Moj prywatny Fear Factor :)

[maciek_k]

w zeszlym tygodniu dokonalem czegos, co odkladalem w blizej niznana przyszlosc tak bardzo jak tylko sie dalo..
juz od dawna z checia pomagalem przy malych dzieciach, z wlasnej i nieprzymuszonej woli karmilem, usypialem, wysadzalem, spacerowalem, zabawialem, mylem, itp itd, ale jedna sprawa od zawsze przyprawiala mnie o mdlosci - wymiana pieluchy z numerkiem 2
ale co sie odwlecze, to nie uciecze.. opiekowalem sie trojka dzieci moich znajomych (2, 4 i 5 lat), no i stalo sie.. najpierw ta obezwladniajaca won, a potem mysl, ze jestem jedynym, ktory moze "to" zrobic.. :/ skrecalo mnie, juz mialem sie poddac, ale udalo sie, od pewnego momentu juz mi nawet nie przeszkadzalo.. nawet jestem dumny jak czysta "pupe" po sobie zostawilem traf chcial, ze najstarsze dziecko niecale dwie minuty pozniej musialo rowniez skorzystac z mojej pomocy, bo nikt nie zadbal, zeby w pokoju hotelowym znajdowala sie zapasowa rolka papieru :| ale poradzilem sobie, przelamalem swoje najgorsze leki, tyle ze na koniec nie czekal na mnie czek opiewajacy na 50 tys. dolarow, jak w ostatniej edycji amerykanskiego Fear Factor
o czym z wielka duma wszystkich zawiadamiam

Maciek

[Anett_]

Napisane przez maciek_k

w zeszlym tygodniu dokonalem czegos, co odkladalem w blizej niznana przyszlosc tak bardzo jak tylko sie dalo..
juz od dawna z checia pomagalem przy malych dzieciach, z wlasnej i nieprzymuszonej woli karmilem, usypialem, wysadzalem, spacerowalem, zabawialem, mylem, itp itd, ale jedna sprawa od zawsze przyprawiala mnie o mdlosci - wymiana pieluchy z numerkiem 2
ale co sie odwlecze, to nie uciecze.. opiekowalem sie trojka dzieci moich znajomych (2, 4 i 5 lat), no i stalo sie.. najpierw ta obezwladniajaca won, a potem mysl, ze jestem jedynym, ktory moze "to" zrobic.. :/ skrecalo mnie, juz mialem sie poddac, ale udalo sie, od pewnego momentu juz mi nawet nie przeszkadzalo.. nawet jestem dumny jak czysta "pupe" po sobie zostawilem traf chcial, ze najstarsze dziecko niecale dwie minuty pozniej musialo rowniez skorzystac z mojej pomocy, bo nikt nie zadbal, zeby w pokoju hotelowym znajdowala sie zapasowa rolka papieru :| ale poradzilem sobie, przelamalem swoje najgorsze leki, tyle ze na koniec nie czekal na mnie czek opiewajacy na 50 tys. dolarow, jak w ostatniej edycji amerykanskiego Fear Factor
o czym z wielka duma wszystkich zawiadamiam

Maciek

Gratulacje Nie ma to, jak pokonać swój lęk
A praktyka napewno się przyda na przyszłość

[Momo]

Wycierać dupsko obcemu dziecku nie jest łatwo.Przy własnym jest inaczej.
A widzę,że przyszła TŻ będzie miała z Ciebie pożytek.

[manolita]

Pozdziwiam , podziwiam
Sama miałabym problem z "oporządzeniem " cudzego dziecka

[Bafi@Home]

MaciekK - jestes super... Twoja TZ bedzie miala w przyszlosci super partnera. Niestety to jezd ludzkie. Mnie jakos to nie brzydzi. Uwielbiam zajmowac sie maluszkami, i nie wazne czy na pieluszcze jest czynnik numer 1 czy czynnik numer 2 nie ma jak czysciutkie pachnace dzieciatko. A przeciez sa mydla i jest woda nie problem sie umyc - Mimo to wielkie buziaki dla baardzo odwaznego mezczyzny Tak trzymac

[edytcia]

Napisane przez maciek_k

w zeszłym tygodniu dokonalem czegos, co odkladalem w blizej niznana przyszlosc tak bardzo jak tylko sie dalo..
juz od dawna z checia pomagalem przy malych dzieciach, z wlasnej i nieprzymuszonej woli karmilem, usypialem, wysadzalem, spacerowalem, zabawialem, mylem, itp itd, ale jedna sprawa od zawsze przyprawiala mnie o mdlosci - wymiana pieluchy z numerkiem 2
ale co sie odwlecze, to nie uciecze.. opiekowalem sie trojka dzieci moich znajomych (2, 4 i 5 lat), no i stalo sie.. najpierw ta obezwladniajaca won, a potem mysl, ze jestem jedynym, ktory moze "to" zrobic.. :/ skrecalo mnie, juz mialem sie poddac, ale udalo sie, od pewnego momentu juz mi nawet nie przeszkadzalo.. nawet jestem dumny jak czysta "pupe" po sobie zostawilem traf chcial, ze najstarsze dziecko niecale dwie minuty pozniej musialo rowniez skorzystac z mojej pomocy, bo nikt nie zadbal, zeby w pokoju hotelowym znajdowala sie zapasowa rolka papieru :| ale poradzilem sobie, przelamalem swoje najgorsze leki, tyle ze na koniec nie czekal na mnie czek opiewajacy na 50 tys. dolarow, jak w ostatniej edycji amerykanskiego Fear Factor
o czym z wielka duma wszystkich zawiadamiam

Maciek

no jak dla mnie rewelacja!
Przez chwilę mogłeś poczuć się jak Bóg

[MarcinK]

oo facet !!! grat00l00je !!! mam nadzieje , ze to mnie nie spotka
w ciagu najblizszych kilku lat !!! nie wiem czy bym dal rade ;P

[olka222]

gratulacje, miło wiedzieć, że są tacy faceci na świecie co się nie boja bobasowych kupek Moj TŻ w takiej sytuacji powiedziałby "zrób coś z nim"

[d'ou vient le vent]

Kurczę... aj a myślałam że Fear Factor to tylko o jedzeniu ...
Gratulacje

PZDR Natalia

[GosikK]

Ooo gratulacje Jak niewiele jest tak odważnych mężczyzn na tym świecie Wydaje mi się, że za taki wyczyn to i 50 tysięcy byłoby za mało

[jami]

Tak trzymaj!
takie zdolnosci na pewno jeszcze kiedys Ci sie przydadza

[Asik_]

Gratulacje Ja sama bym miala problem:P

[NIUNIA***]

NOOOOO BAAAA jestem pod wrażeniem..... Akrat mnie to nie przeszkadza, ale znam gro ludzi o podobnym podejściu i muszę przyznać, że mnie zaskoczyłeś, bo oni nawet nie próbowali.....

Gratuluje

[maciek_k]

dzieki za mile slowa tez sie ciesze, ze mi sie to udalo, ze przetrwalem ten najgorszy moment mojego zycia wierzcie mi, mam naprawde bardzo wrazliwy zmysl powonienia - sposrod gromadki dziesieciu dzieciaczkow z domu dziecka, do ktorego zagladam, zawsze jako pierwszy wyczuwalem ktore "nabroilo", i jako ostatni przestawalem cierpiec z powodu przykrych zapachow unoszacych sie w powietrzu. od kilku juz lat obawialem sie chwili, gdy nadejdzie czas proby, ale podolalem, i tym bardziej milo czytac Wasze opinie zwlaszcza milo czytac, ze moja TZ bedzie miala ze mna dobrze mozecie sie ustawiac w kolejce aha, i mozna sobie robic ze mna zdjecia

[Beauty1984]

Tak, dzieci to czasami dadzą porządną szkołe i można poczuć się twardzielem po takim wycisku .

[maciek_k]

no, tym razem srodkowy dzieciak mi zrobil psikusa, ale dalem sobie rade.. chyba juz sie zaczynam przyzwyczajac poczatkowo nie jest jescze najlepiej, ale po chwili czlowiek juz sie nie przejmuje juz cala trojke "oporzadzalem"

[GosikK]

No to nięźle Nie poddawaj się

[maciek_k]

nie poddaje sie, wlasnie najmniejszy mnie wystawil znow na probe, i swietnie sobie poradzilem chyba juz spokojnie moge powiedziec, ze jestem na to gotow

[olka222]

Napisane przez maciek_k

nie poddaje sie, wlasnie najmniejszy mnie wystawil znow na probe, i swietnie sobie poradzilem chyba juz spokojnie moge powiedziec, ze jestem na to gotow

Ćwiczenie czyni mistrza

[maciek_k]

przyspieszony kurs tatusiowania mam juz z glowy, moze mi zalicza awansem szkole rodzenia jak przyjdzie co do czego

[olka222]

Napisane przez maciek_k

przyspieszony kurs tatusiowania mam juz z glowy, moze mi zalicza awansem szkole rodzenia jak przyjdzie co do czego

Będziesz prymusem Tylko, że szkoła rodzenia jest wcześniej niż zmiana pieluszki. Chyba, ze tego tez tam uczą.

[maciek_k]

hm, po takiej szkole jak ja juz przeszedlem czlowiek ma lepsze wyobrazenie czy tak naprawde chce znalezc sie w sytuacji, w ktorej bedzie trzeba do szkoly rodzenia pochodzic z partnerka/partnerem