I co dalej?

xxsyylwiaxx · 2013-12-27, 17:06

Poznaliśmy się pod koniec wakacji dokładnie 26 sierpnia. Szybko złapaliśmy dobry kontakt ze sobą i spotykaliśmy się przez trzy miesiące. Przez ten czas zawsze się do siebie odzywaliśmy. Ja poczułam, że mi zaczyna zależeć on zresztą też. Wiem, że nic sobie nie obiecywaliśmy. Później przyszedł czas gdy oboje nie mieliśmy czasu aby się spotkać a co za tym idzie coraz mniej pisaliśmy i rozmawialiśmy przez telefon. W końcu on zapytał: 'co u mnie?' ja odpisałam a on nic się już nie odezwał. Wysłałam mu życzenia na święta i też zero odzewu. Nie wiem co mam o tym myśleć i co dalej robić. Proszę o jakieś rady...

qerr · 2013-12-27, 17:34

Myślę, że wygasło. Nic nie rób. Skoro pozwoliłaś na takie stopniowe wygasanie to chyba też z Twojej strony nie było jakichś żywszych uczuć.
A że nie odpisał na życzenia świąteczne, to albo ich nie dostał (nie odczytał?) - nie wiem czy to możliwe - albo niestety nie jest już w ogóle zainteresowany kontynuowaniem znajomości z Tobą.
Także ja bym po prostu odpuściła.

Vivienne · 2013-12-27, 18:27

Olałabym.

Futbolowa · 2013-12-27, 20:24

A co byś chciała zrobić? Totalnie Cię zlewa, szkoda czasu.

2013-12-27, 17:06	#1
xxsyylwiaxx Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 1	I co dalej? Poznaliśmy się pod koniec wakacji dokładnie 26 sierpnia. Szybko złapaliśmy dobry kontakt ze sobą i spotykaliśmy się przez trzy miesiące. Przez ten czas zawsze się do siebie odzywaliśmy. Ja poczułam, że mi zaczyna zależeć on zresztą też. Wiem, że nic sobie nie obiecywaliśmy. Później przyszedł czas gdy oboje nie mieliśmy czasu aby się spotkać a co za tym idzie coraz mniej pisaliśmy i rozmawialiśmy przez telefon. W końcu on zapytał: 'co u mnie?' ja odpisałam a on nic się już nie odezwał. Wysłałam mu życzenia na święta i też zero odzewu. Nie wiem co mam o tym myśleć i co dalej robić. Proszę o jakieś rady... Edytowane przez xxsyylwiaxx Czas edycji: 2013-12-27 o 17:09

2013-12-27, 17:34	#2
qerr Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 6	Dot.: I co dalej? Myślę, że wygasło. Nic nie rób. Skoro pozwoliłaś na takie stopniowe wygasanie to chyba też z Twojej strony nie było jakichś żywszych uczuć. A że nie odpisał na życzenia świąteczne, to albo ich nie dostał (nie odczytał?) - nie wiem czy to możliwe - albo niestety nie jest już w ogóle zainteresowany kontynuowaniem znajomości z Tobą. Także ja bym po prostu odpuściła.

2013-12-27, 18:27	#3
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: I co dalej? Olałabym. __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem

2013-12-27, 20:24	#4
Futbolowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości Wiadomości: 10 172	Dot.: I co dalej? A co byś chciała zrobić? Totalnie Cię zlewa, szkoda czasu. __________________ k l a u d y n a m a c i a g . p l insta \| twitter

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)