Proszę o szybką rade :(

kinia0094 · 2014-01-23, 15:41

Witam was, jeśli źle trafiłam to wybaczcie. Pisze do was o radę. Otóż przed wczoraj dowiedziałam się że jestem w ciąży, wczoraj powiedziałam o tym mamie, nie jest zachwycona ale na jej pomoc mogę liczyć. Dziś czeka mnie rozmowa z rodzicami chłopaka. Boje się ich reakcji o wiele bardziej niż mojej mamy się bałam. Ja mam 20 lat- kończę w kwietniu szkołę, on ma 21 i pracuje. Jeśli chodzi o reakcje mojego chłopaka to nie wiem jak mam z nim dalej postąpić-powiedział że mam brać tabletkę i kończymy ten związek, a jeśli nie wezmę to zostawi mnie samą i będzie płacił alimenty, ale bachorem nie ma zamiaru się zajmować. Mówił wiele innych przykrych rzeczy, lecz wczoraj powiedział że będzie ze mną tylko dlatego bo jego rodzice inaczej nie daliby mu żyć. Jak mam w obecnej sytuacji postąpić? Czy w dzisiejszej rozmowie z jego rodzicami wspomnieć o tych przykrych słowach?

KrwawaMary86 · 2014-01-23, 15:46

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Witam was, jeśli źle trafiłam to wybaczcie. Pisze do was o radę. Otóż przed wczoraj dowiedziałam się że jestem w ciąży, wczoraj powiedziałam o tym mamie, nie jest zachwycona ale na jej pomoc mogę liczyć. Dziś czeka mnie rozmowa z rodzicami chłopaka. Boje się ich reakcji o wiele bardziej niż mojej mamy się bałam. Ja mam 20 lat- kończę w kwietniu szkołę, on ma 21 i pracuje. Jeśli chodzi o reakcje mojego chłopaka to nie wiem jak mam z nim dalej postąpić-powiedział że mam brać tabletkę i kończymy ten związek, a jeśli nie wezmę to zostawi mnie samą i będzie płacił alimenty, ale bachorem nie ma zamiaru się zajmować. Mówił wiele innych przykrych rzeczy, lecz wczoraj powiedział że będzie ze mną tylko dlatego bo jego rodzice inaczej nie daliby mu żyć. Jak mam w obecnej sytuacji postąpić? Czy w dzisiejszej rozmowie z jego rodzicami wspomnieć o tych przykrych słowach?

Ja bym raczej nie wspominała o tych słowach jego rodzicom a panu bym podziękowała za znajomość. Nie chciałabym być z kimś tak nieodpowiedzialnym i dzieciuchowatym kto "chce" być ze mną tylko dlatego, że rodzice mu kazali.

Rozumiem, że podjęłaś decyzję o urodzeniu dziecka a jego pomysł aborcji posłałaś w diabły? Będzie Ci ciężko, ale masz rodziców, którzy jak sądzę stoją za Tobą murem i Ci pomogą.

mary_poppins · 2014-01-23, 15:46

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Witam was, jeśli źle trafiłam to wybaczcie. Pisze do was o radę. Otóż przed wczoraj dowiedziałam się że jestem w ciąży, wczoraj powiedziałam o tym mamie, nie jest zachwycona ale na jej pomoc mogę liczyć. Dziś czeka mnie rozmowa z rodzicami chłopaka. Boje się ich reakcji o wiele bardziej niż mojej mamy się bałam. Ja mam 20 lat- kończę w kwietniu szkołę, on ma 21 i pracuje. Jeśli chodzi o reakcje mojego chłopaka to nie wiem jak mam z nim dalej postąpić-powiedział że mam brać tabletkę i kończymy ten związek, a jeśli nie wezmę to zostawi mnie samą i będzie płacił alimenty, ale bachorem nie ma zamiaru się zajmować. Mówił wiele innych przykrych rzeczy, lecz wczoraj powiedział że będzie ze mną tylko dlatego bo jego rodzice inaczej nie daliby mu żyć. Jak mam w obecnej sytuacji postąpić? Czy w dzisiejszej rozmowie z jego rodzicami wspomnieć o tych przykrych słowach?

Twój, pożal się Boże, chłopak Cię wprost rzucił, więc dlaczego niby masz rozmawiać z jego rodzicami? Niech on sobie z nimi rozmawia. Daj sobie z nim spokój, skoro nie chce "bachora" wychowywać to po urodzeniu dziecka podaj go o alimenty, niech się przy tym zrzeknie praw rodzicielskich żeby nie było problemów urzędowych, i już. Ani Tobie, ani dziecku taki "tatuś" nie jest potrzebny, niech się wykaże finansowo, i tyle. Przykro mi, że znalazłaś się w takiej sytuacji.

Nancy_M · 2014-01-23, 15:48

Myślę, że te przykre słowa to sprawa między Waszą dwójką. Nawet jeśli jego rodzice stwierdzą, że źle się zachował i musi pomóc Ci w wychowaniu, to taka wymuszona na nim pomoc i tak pewnie nic nie da ani Tobie, ani dziecku.

kinia0094 · 2014-01-23, 15:49

Ja chcę rozmawiać, ponieważ on zwali wszystko na mnie, bardzo lubię jego rodziców i moja mama uważa że powinnam z nimi porozmawiać a nie on sam. Dziękuje wam za odpowiedz.

**201607040940** · 2014-01-23, 15:49

Dlaczego Autorko chcesz rozmawiać z rodzicami Twojego (byłego) chłopaka?
Właśnie przeczytałam Twoją odpowiedz , co Twój chłopak chce na Ciebie zwalić?

Aaniol_apokalipsy · 2014-01-23, 15:49

powiem tak jak dziewczyny wyżej ,,Panu już dziękujemy". Będzie Ci ciężko, jednak nie warto być z kimś takim tylko dla dziecka. Całe szczęście, że masz oparcie w swoich rodzicach. Jeżeli chodzi o jego rodziców jest dorosły, niech sam z nimi rozmawia. Dziecko nie zostało spłodzone tylko z twojej winy, on też w tym uczestniczył.

kinia0094 · 2014-01-23, 15:51

Nie jest byłym chłopakiem, do zakończenia związku jeszcze nie doszło. Uważam że wypada abym z nimi porozmawiała, bo jutro czeka nas rozmowa i z moimi i jego rodzicami.

KrwawaMary86 · 2014-01-23, 15:51

Chyba możesz się również ubiegać o zwrot (alimenty na siebie) połowy kosztów poniesionych w czasie ciąży (koszt wizyt u lekarza, leków, ubrań ciążowych) i połogu oraz zwrotu połowy kosztów wyprawki dla dziecka. Musisz tylko gromadzić rachunki, faktury. Najlepiej udaj się do prawnika i dopytaj. Prawnicy udzielają darmowych porad w centrach pomocy rodzinie i tym podobnych instytucjach.

MartaMagda · 2014-01-23, 15:51

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Witam was, jeśli źle trafiłam to wybaczcie. Pisze do was o radę. Otóż przed wczoraj dowiedziałam się że jestem w ciąży, wczoraj powiedziałam o tym mamie, nie jest zachwycona ale na jej pomoc mogę liczyć. Dziś czeka mnie rozmowa z rodzicami chłopaka. Boje się ich reakcji o wiele bardziej niż mojej mamy się bałam. Ja mam 20 lat- kończę w kwietniu szkołę, on ma 21 i pracuje. Jeśli chodzi o reakcje mojego chłopaka to nie wiem jak mam z nim dalej postąpić-powiedział że mam brać tabletkę i kończymy ten związek, a jeśli nie wezmę to zostawi mnie samą i będzie płacił alimenty, ale bachorem nie ma zamiaru się zajmować. Mówił wiele innych przykrych rzeczy, lecz wczoraj powiedział że będzie ze mną tylko dlatego bo jego rodzice inaczej nie daliby mu żyć. Jak mam w obecnej sytuacji postąpić? Czy w dzisiejszej rozmowie z jego rodzicami wspomnieć o tych przykrych słowach?

Panicz chyba pomylił tabletkę "po" z aborcją, bo wynika z tego, że masz się pozbyć problemu...

Co za burak...

Dziewczyno, ze spokojem, poinformuj jego rodziców, że zostaną dziadkami, chłopakowi podziękuj za dalszą znajomość, nie daj się nikomu namówić, zwłaszcza jego rodzicom, że oni będą dawać kasę, ale ma się obyć bez sądów.

Podaj chłopaka o alimenty i zadbaj o siebie

Mija62 · 2014-01-23, 15:51

A dlaczego ma nic nie mowic jego rodzinie? Ja bym im powiedziala, zeby sprawa byla jasna i klarowna, dlaczego z tym doopkiem nie jestes. To jest zbyt powazna sprawa, zeby bronic go przed rodzina, ktora tez bedzie rodzina Autorki dziecka. Niech wiedza jakiego maja wspanialego synka, w razie jakby chcial zgonic wine na Autorke.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2014-01-23, 15:51

Tak jak mówi mary_poppins .. nie szłabym do jego rodziców.. niech sam sobie z nimi gada.. nie byłabym z nim nawet jakby pokazywał że chce bo to może być udawane pod rodziców.. no może jakby się całą ciążę naprawdę wykazywał i po porodzie również to bym przemyślała czy warto..
masz pomoc mamy więc się nie stresuj .. podaj go o alimenty i zrób tak aby dziecko miało twoje nazwisko aby nie było problemów urzędowych

głowa do góry

nie ty pierwsza i nie ostatnia

dasz sobie radę a może i poznasz kogoś komu twoja dzidzia nie będzie problemem

mary_poppins · 2014-01-23, 15:52

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Ja chcę rozmawiać, ponieważ on zwali wszystko na mnie, bardzo lubię jego rodziców i moja mama uważa że powinnam z nimi porozmawiać a nie on sam. Dziękuje wam za odpowiedz.

Skoro tak, to porozmawiaj z nimi, ale powiedz przy tym jaką chłopak podjął decyzję - że zdecydował się na płacenie alimentów bez władzy rodzicielskiej nad dzieckiem i bez uczestniczenia w jego życiu. To już z nimi będziesz się dogadywała, czy oni jako dziadkowie chcą się widywać z wnukiem. Nie dawaj się żadnemu "on Ci musi pomagać" - jak nie chce, to nie musi, finansowo owszem, ale nic poza tym. Nie ma nic wartościowego w wymuszonym rodzicielstwie.

kinia0094 · 2014-01-23, 15:53

Że to ja się nie zabezpieczałam, że to ja nie wzięłam tabletki która wywołuje poronienie-on ma chore myślenie niestety.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

mary_poppins · 2014-01-23, 15:53

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Że to ja się nie zabezpieczałam, że to ja nie wzięłam tabletki która wywołuje poronienie-on ma chore myślenie niestety.

Ale o jaką tabletkę mu chodzi? O tabletkę PO (która bynajmniej nie powoduje poronienia), czy o nielegalną aborcję farmakologiczną?

Do zakończenia związku doszło - powiedział Ci, że skoro nie chcesz usunąć ciąży, to on będzie płacił alimenty, i tyle z niego. To, co on ewentualnie zrobi pod naciskiem rodziców, nie ma już żadnego znaczenia.

KrwawaMary86 · 2014-01-23, 15:54

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Nie jest byłym chłopakiem, do zakończenia związku jeszcze nie doszło. Uważam że wypada abym z nimi porozmawiała, bo jutro czeka nas rozmowa i z moimi i jego rodzicami.

Koleś Ci mówi, że masz się pozbyć dziecka albo masz spadać a Ty uważasz, że ciągle jest Twoim chłopakiem? Jak bym była w takiej sytuacji to te słowa byłyby równoznaczne z zakończeniem związku.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2014-01-23, 15:55

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Że to ja się nie zabezpieczałam, że to ja nie wzięłam tabletki która wywołuje poronienie-on ma chore myślenie niestety.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

a to przepraszam antykoncepcja to tylko twoja sprawa? sama sobie to dziecko zrobiłaś?

nie bój się rodzice jego na pewno głupi nie są

kinia0094 · 2014-01-23, 15:56

Dziękuje wam za rady, jednak zdecydowana jestem aby pójść do nich i poopowiadać jaki super synek z niego, bo uważają go za świętego. Niestety on jest zdolny do nawet pobicia mnie i boje się że może się po tym wszystkim wkurzyć.

KrwawaMary86 · 2014-01-23, 15:58

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Że to ja się nie zabezpieczałam, że to ja nie wzięłam tabletki która wywołuje poronienie-on ma chore myślenie niestety.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Jak ja nienawidzę takiego myślenia facetów. Antykoncepcja jest sprawą obojga partnerów a nie tylko kobiety. On mógł założyć prezerwatywę.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Dziękuje wam za rady, jednak zdecydowana jestem aby pójść do nich i poopowiadać jaki super synek z niego, bo uważają go za świętego. Niestety on jest zdolny do nawet pobicia mnie i boje się że może się po tym wszystkim wkurzyć.

Super koleś. Jak tylko spróbuje podnieść rękę na Ciebie to mu powiedz, że jeśli włos Ci z głowy spadnie to pójdziesz na policję.

Mick · 2014-01-23, 16:00

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Że to ja się nie zabezpieczałam, że to ja nie wzięłam tabletki która wywołuje poronienie-on ma chore myślenie niestety.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

A on nie chciał gumki, bo "hamuje jego doznania"...

Widać, że jesteś przestraszona. Pamiętaj, że nie zrobiłaś niczego złego! Ciąża to najbardziej naturalna rzecz pod słońcem. Szkoda, że jej nie zaplanowałaś, ale to się zdarza.

Piszesz, że to nie jest Twój były chłopak: chcesz z nim nadal być? Po tym wszystkim, co powiedział?

Aha, absolutnie nie daj się namówić na żaden ślub. I nie myśl, że klamka zapadła i już nigdy nie spotkasz lepszego faceta. Znam mnóstwo kobiet (w tym własną mamę), które młodo wyszły za mąż i młodo się rozwiodły, a potem znalazły dużo fajniejszych partnerów.

Nie wiem, w którym jesteś miesiącu, ale czy na 100% wykluczyłaś aborcję?

mary_poppins · 2014-01-23, 16:00

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Niestety on jest zdolny do nawet pobicia mnie i boje się że może się po tym wszystkim wkurzyć.

Jedno pytanie: dlaczego byłaś/jesteś z kimś, kto jest zdolny do pobicia Cię?

kinia0094 · 2014-01-23, 16:01

Co do tej wypowiedzi o prawniku, to czy mogę się ubiegać o jakieś dofinansowanie na niego? Czy sama muszę z własnej kieszeni płacić za wynajęcie?

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2014-01-23, 16:03

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Co do tej wypowiedzi o prawniku, to czy mogę się ubiegać o jakieś dofinansowanie na niego? Czy sama muszę z własnej kieszeni płacić za wynajęcie?

możesz mieć obrońcę z urzędu

kinia0094 · 2014-01-23, 16:03

Dopiero 2, wykluczyłam, nawet nie ma o czym mówić. To tyle w temacie aborcji.

Myślałam że się zmieni, zawsze mnie po podniesieniu ręki brał na litość, jestem z nim 5 lat i po prostu wykorzystywał moją naiwność wobec siebie.

mary_poppins · 2014-01-23, 16:05

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Myślałam że się zmieni, zawsze mnie po podniesieniu ręki brał na litość, jestem z nim 5 lat i po prostu wykorzystywał moją naiwność wobec siebie.

No to tym bardziej nie mam pojęcia ani czemu z nim przez te 5 lat bylaś, ani czemu teraz twierdzisz, że związek nie jest zakończony. Widać, że masz mózg wyprany - łapiesz się nawet tego, że Ci powiedzial, że ze względu na rodziców dalej z Tobą będzie. Tylko nie rozumiem, czemu chcesz dziecku zafundować tatusia-boksera.

MartaMagda · 2014-01-23, 16:08

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Dopiero 2, wykluczyłam, nawet nie ma o czym mówić. To tyle w temacie aborcji.

Myślałam że się zmieni, zawsze mnie po podniesieniu ręki brał na litość, jestem z nim 5 lat i po prostu wykorzystywał moją naiwność wobec siebie.

Dziewczyno, wiesz że to ostatni dzwonek, aby zakończyć z nim kontakty, obronić siebie i dziecko przed facetem, który może Ci zniszczyć życie?

**201607040940** · 2014-01-23, 16:08

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Że to ja się nie zabezpieczałam, że to ja nie wzięłam tabletki która wywołuje poronienie-on ma chore myślenie niestety.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

A on nie użył prezerwatywy. Obowiązek antykoncepcji dotyczy obojga partnerów. Nie daj sobie wmówić że ciąża to wyłącznie Twoja wina.
A zaproponował Ci wcześniej kasę na tabletki antykoncepcyjne albo na wizytę u ginekologa który by Ci je zapisał? Przecież uczysz się i nie zarabiasz a on pracuje. Jeżeli nie chciał dziecka to mógł wcześniej o tym myśleć. Dlaczego piszesz że czeka WAS rozmowa z rodzicami. On się już zadeklarował że: mam brać tabletkę i kończymy ten związek, a jeśli nie wezmę to zostawi mnie samą i będzie płacił alimenty, ale bachorem nie ma zamiaru się zajmować.
Ty chcesz urodzić a on już zakończył ten związek niezależnie od Twojej decyzji. Więc jeżeli chcesz poinformuj rodziców chłopaka że jesteś z nim w ciąży i urodzisz a on zadeklarował alimenty i zrzeczenie się praw do dziecka. Możesz stwierdzić że nie będziesz im broniła kontaktów z wnukiem. Nie ma sensu przyjmować wymuszonej pomocy od chłopaka bo będzie Cię wpędzał w poczucie winy że to przez Ciebie, że złapałaś go na dziecko. Trzymaj się dzielnie i nie daj sobie niczego wmówić. On też powinien pomyśleć o antykoncepcji.
Nie zmienisz myślenia rodziców o dziecku, dla nich będzie zawsze najukochańsze. Powiedz im to co masz do powiedzenia: jestem w ciąży, postanowiłam urodzić a Zenek zadeklarował alimenty i zrzeczenie się praw rodzicielskich. Tego się trzymaj i nie daj się namówić na ślub z przemocowcem.

KrwawaMary86 · 2014-01-23, 16:08

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Co do tej wypowiedzi o prawniku, to czy mogę się ubiegać o jakieś dofinansowanie na niego? Czy sama muszę z własnej kieszeni płacić za wynajęcie?

To zależy od prawnika. Jeśli wpadniesz do pierwszego lepszego to pewnie będziesz musiała sama zapłacić. Idź do Centrum Interwencji Kryzysowej albo do MOPS-u. W tego typie instytucjach prawnicy z reguły udzielają darmowych porad (o ile problem dotyczy rodziny a w Twoim przypadku dotyczy). Moja mama kiedyś była u takiego prawnika.

**fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4** · 2014-01-23, 16:24

Porozmawiaj z rodzicami, ale postaw sprawę jasno, że nie będziecie już razem nigdy. Jeśli będa dopytywać dlaczego albo namawiać na ślub, to wtedy możesz powiedzieć, że się go boisz, bo zdarza mu się nie panowac nad sobą i wprost Ci powiedział, że nie chce tego dziecka. Jeśli rodzice Cię lubią to może Ci uwierzą, gorzej jeśli uwierzą w wersję syneczka. Co za burak i dzieciak

Nie wiem jak możesz mówić, że nie jest jeszcze byłym chłopakiem, bo nie było oficjalnego zerwania? Potrzebujesz jakiegoś oficjalnego pożegnania? Żeby on wtedy znowu Cię przekabacił, że wszystko jest ok, tak jak to robił przez 5 lat? Najlepiej Ci będzie żyć jak najdalej od niego i nie mieć z nim nic wspólnego.

Fleur_D · 2014-01-23, 19:34

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Ja chcę rozmawiać, ponieważ on zwali wszystko na mnie, bardzo lubię jego rodziców i moja mama uważa że powinnam z nimi porozmawiać a nie on sam. Dziękuje wam za odpowiedz.

A jego rodzice mu tak po prostu uwierzą, że sama zrobiłaś sobie to dziecko, a on nie miał w tym udziału

Cytat:

Napisane przez kinia0094

Dopiero 2, wykluczyłam, nawet nie ma o czym mówić. To tyle w temacie aborcji.

Myślałam że się zmieni, zawsze mnie po podniesieniu ręki brał na litość, jestem z nim 5 lat i po prostu wykorzystywał moją naiwność wobec siebie.

Mam nadzieję, że jesteś trollem. Skoro nie dałaś rady się obronić przed facetem, z którym mogłaś łatwo się rozstać, to jak chcesz chronić swoje dziecko?
Przecież to jakaś parodia jest. Ale mleko się wylało, Ty i tak nie rozwiążesz w żaden sposób tej sytuacji, więc cóż można Ci poradzić.
W sumie to nie zdziwię się jak pod naciskiem rodziców weźmiecie ślub.

2014-01-23, 15:41	#1
kinia0094 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 9	Proszę o szybką rade :( Witam was, jeśli źle trafiłam to wybaczcie. Pisze do was o radę. Otóż przed wczoraj dowiedziałam się że jestem w ciąży, wczoraj powiedziałam o tym mamie, nie jest zachwycona ale na jej pomoc mogę liczyć. Dziś czeka mnie rozmowa z rodzicami chłopaka. Boje się ich reakcji o wiele bardziej niż mojej mamy się bałam. Ja mam 20 lat- kończę w kwietniu szkołę, on ma 21 i pracuje. Jeśli chodzi o reakcje mojego chłopaka to nie wiem jak mam z nim dalej postąpić-powiedział że mam brać tabletkę i kończymy ten związek, a jeśli nie wezmę to zostawi mnie samą i będzie płacił alimenty, ale bachorem nie ma zamiaru się zajmować. Mówił wiele innych przykrych rzeczy, lecz wczoraj powiedział że będzie ze mną tylko dlatego bo jego rodzice inaczej nie daliby mu żyć. Jak mam w obecnej sytuacji postąpić? Czy w dzisiejszej rozmowie z jego rodzicami wspomnieć o tych przykrych słowach?

2014-01-23, 15:48	#4
Nancy_M Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 2 341	Dot.: Proszę o szybką rade :( Myślę, że te przykre słowa to sprawa między Waszą dwójką. Nawet jeśli jego rodzice stwierdzą, że źle się zachował i musi pomóc Ci w wychowaniu, to taka wymuszona na nim pomoc i tak pewnie nic nie da ani Tobie, ani dziecku.

2014-01-23, 15:49	#5
kinia0094 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 9	Dot.: Proszę o szybką rade :( Ja chcę rozmawiać, ponieważ on zwali wszystko na mnie, bardzo lubię jego rodziców i moja mama uważa że powinnam z nimi porozmawiać a nie on sam. Dziękuje wam za odpowiedz.

2014-01-23, 15:49	#6
201607040940 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 6 562	Dot.: Proszę o szybką rade :( Dlaczego Autorko chcesz rozmawiać z rodzicami Twojego (byłego) chłopaka? Właśnie przeczytałam Twoją odpowiedz , co Twój chłopak chce na Ciebie zwalić? Edytowane przez 201607040940 Czas edycji: 2014-01-23 o 15:51 Powód: .

2014-01-23, 15:49	#7
Aaniol_apokalipsy Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Mazowieckie Wiadomości: 2 073	Dot.: Proszę o szybką rade :( powiem tak jak dziewczyny wyżej ,,Panu już dziękujemy". Będzie Ci ciężko, jednak nie warto być z kimś takim tylko dla dziecka. Całe szczęście, że masz oparcie w swoich rodzicach. Jeżeli chodzi o jego rodziców jest dorosły, niech sam z nimi rozmawia. Dziecko nie zostało spłodzone tylko z twojej winy, on też w tym uczestniczył. __________________ ,,Jestem Panią swojego życia i sumienia.... Twojego też będę..."

2014-01-23, 15:51	#8
kinia0094 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 9	Dot.: Proszę o szybką rade :( Nie jest byłym chłopakiem, do zakończenia związku jeszcze nie doszło. Uważam że wypada abym z nimi porozmawiała, bo jutro czeka nas rozmowa i z moimi i jego rodzicami.

2014-01-23, 15:51	#9
KrwawaMary86 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 067	Dot.: Proszę o szybką rade :( Chyba możesz się również ubiegać o zwrot (alimenty na siebie) połowy kosztów poniesionych w czasie ciąży (koszt wizyt u lekarza, leków, ubrań ciążowych) i połogu oraz zwrotu połowy kosztów wyprawki dla dziecka. Musisz tylko gromadzić rachunki, faktury. Najlepiej udaj się do prawnika i dopytaj. Prawnicy udzielają darmowych porad w centrach pomocy rodzinie i tym podobnych instytucjach.

2014-01-23, 15:51	#11
Mija62 uparta chmura Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Miasto Portowe Wiadomości: 8 654	Dot.: Proszę o szybką rade :( A dlaczego ma nic nie mowic jego rodzinie? Ja bym im powiedziala, zeby sprawa byla jasna i klarowna, dlaczego z tym doopkiem nie jestes. To jest zbyt powazna sprawa, zeby bronic go przed rodzina, ktora tez bedzie rodzina Autorki dziecka. Niech wiedza jakiego maja wspanialego synka, w razie jakby chcial zgonic wine na Autorke. __________________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln

2014-01-23, 15:51	#12
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 50 575	Dot.: Proszę o szybką rade :( Tak jak mówi mary_poppins .. nie szłabym do jego rodziców.. niech sam sobie z nimi gada.. nie byłabym z nim nawet jakby pokazywał że chce bo to może być udawane pod rodziców.. no może jakby się całą ciążę naprawdę wykazywał i po porodzie również to bym przemyślała czy warto.. masz pomoc mamy więc się nie stresuj .. podaj go o alimenty i zrób tak aby dziecko miało twoje nazwisko aby nie było problemów urzędowych głowa do góry nie ty pierwsza i nie ostatnia dasz sobie radę a może i poznasz kogoś komu twoja dzidzia nie będzie problemem

2014-01-23, 15:53	#14
kinia0094 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 9	Dot.: Proszę o szybką rade :( Że to ja się nie zabezpieczałam, że to ja nie wzięłam tabletki która wywołuje poronienie-on ma chore myślenie niestety. ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

2014-01-23, 15:56	#18
kinia0094 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 9	Dot.: Proszę o szybką rade :( Dziękuje wam za rady, jednak zdecydowana jestem aby pójść do nich i poopowiadać jaki super synek z niego, bo uważają go za świętego. Niestety on jest zdolny do nawet pobicia mnie i boje się że może się po tym wszystkim wkurzyć.

2014-01-23, 16:01	#22
kinia0094 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 9	Dot.: Proszę o szybką rade :( Co do tej wypowiedzi o prawniku, to czy mogę się ubiegać o jakieś dofinansowanie na niego? Czy sama muszę z własnej kieszeni płacić za wynajęcie?

2014-01-23, 16:03	#24
kinia0094 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 9	Dot.: Proszę o szybką rade :( Dopiero 2, wykluczyłam, nawet nie ma o czym mówić. To tyle w temacie aborcji. Myślałam że się zmieni, zawsze mnie po podniesieniu ręki brał na litość, jestem z nim 5 lat i po prostu wykorzystywał moją naiwność wobec siebie.

2014-01-23, 16:24	#29
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 6 282	Dot.: Proszę o szybką rade :( Porozmawiaj z rodzicami, ale postaw sprawę jasno, że nie będziecie już razem nigdy. Jeśli będa dopytywać dlaczego albo namawiać na ślub, to wtedy możesz powiedzieć, że się go boisz, bo zdarza mu się nie panowac nad sobą i wprost Ci powiedział, że nie chce tego dziecka. Jeśli rodzice Cię lubią to może Ci uwierzą, gorzej jeśli uwierzą w wersję syneczka. Co za burak i dzieciak Nie wiem jak możesz mówić, że nie jest jeszcze byłym chłopakiem, bo nie było oficjalnego zerwania? Potrzebujesz jakiegoś oficjalnego pożegnania? Żeby on wtedy znowu Cię przekabacił, że wszystko jest ok, tak jak to robił przez 5 lat? Najlepiej Ci będzie żyć jak najdalej od niego i nie mieć z nim nic wspólnego.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)