Sytuacja dosłownie jak z filmu.. Tylko ze dziwne zagrywki faceta

[Patrunia]

Witam,
Mam naprawde przerabane!! Tak bardzo ze chyba bardziej zagmatwanego zycia sie juz nie da miec.. Mozna śmiało zacząć książkę pisać.. Ale przechodząc do rzeczy.. Moje zycie było ułożone...
Jednak dalej.. Było ok. Jednak pewnego dnia za namową i nakreceniem sprawy przez przyjaciół dla powiedzmy sytuacji finansowej gdyż ten mężczyzna zdeklarowal sie ze mi pomoże w zamian za pomoc taka czysta domowa. To była najspontanicNisjsza rzecz jaka zrobiłam w zyciu!! Dodam ze on rownież ma "dziewczyne" ale jest w pl.
Tylko ze malzenstwo to dopiero początek.. Chodzi o to ze do tej sprawy potrzebne było wspólne poznanie siebie... Więc zaczęłam sie z tym facetem spotykać tylko dla tych celów.. Takze początkowo spotykalismy sie i pisaliśmy multum smsow poznawać siebie iseoje poglądy na każdy temat.. Tak cudownie nam sie pisało ze nie mogliśmy wytrzymać godziny bez kontaktu.. on zaczął mnie zapraszać do kina na imprezy czy na lunch mówiąc przy tym ze potrzebujemy chociażby zdj do "tej sprawy". Jednak pisząc ze mna bardzo często zaczął pisać o seksie o moich poglądach na ten temat. On uważał ze dla niego liczy sie seks bez zobowiązań.. Ze on tak lubi.. Ze nie potrafi byc z jedna kobieta.. I jest typem samotnika.. Stwierdził nawet ze bardzoocno sie podobam.. Działam na niego za☠☠☠iscie.. Do tego stopnia ze chciałbyiec ze mna cudowne chwile w łóżku.. Było to bardzo miłe jednak z rozmowy wnioskowalam ze tak inteligentny chłopak z takimi poglądami na zycie nie moze byc az taki jak to ująć " płytki".. A doskonale znał moje poglądy na temat seksu ze nie mogłabym tego robić o tak o bez żadnego uczucia..
PrAez pierwsze dwa miesiące zapraszał mnie do siebie na oglądanie filmów.. Mowil ze on sobie nie wyobraza narazie tak w zwiazku byc.. Ze glownym czynnikiem zwiazku jest tez dobry seks bo bez tego qszystko sie psuje. Często przy tym rozmawialiśmy o wszystkim o naszym zyciu.. Wypytywalmnie o mój związek.. Ze tak długo.. Jak wytrzymujemy razem tyle.. Czy na pewno jestem szczęśliwa osoba? a za drugim spotkaniembyłam tak spieta po pracy ze zrobił masaż i nie obyło sie bez dotykają o calowabie ale tylko pleców. Pózniej zaczął zapraszać mnie coraz częściej i próbował cos wiecej.. Jednak on bardziej sie przed nim probowalam bronić tym bardziej odczuwalam pokuse aby dać sie mi pocalowac w usta..
Wtedy własnie spostrzeglam ze zaczęłam sie w nim zakochowac. W tym spontanicNym facecie ktory jest tak tajemniczy i inny od mojego przewidywalnego narzeczonego ktory nawet nie zeraca na mnie uwagi juz od kilku lat.. I tak zadluzylam sie bez pamięci w swoim mężu ktory jest fikcyjnym..
Jedynym małym mankamentem jest jego dzoewczynka która ma cos takiego w sobie ze lata do niej do pl 3 razy do roku :/ i czasami o niej mówi jak jesteśmy razem.. Dodatkowo ma tutaj taka jak oni to nazywają " the best friend" starsza od siebie o 6 lat.. Która jest mezatka i ma dziecko jednak wczesniej ich cos łączyło i każdy wie ze to best friend to tylko taka przykrywka.. Wiem ze on moze nic do niej pod względem uczuć ale ona jest o niego strasznie Zazdrosna... A szczegolnie zazdrosna jest jak on mówi o mnie i jest ze mna.. Ta kobieta strasznie wpływa tez na jego decyzje.. I jest tego świadoma ze nim w pewnym sensie manipuluje.. Tak go sobie ominęła wokół palca..
Moge dodać ze sytuacja jest beznadziejna poniewaz będąc przy nim czuje sie dziwnie bezpiecznie.. Ufam mu, jego szczerości.. I pomimo tego ze powiedziałam ze nie pojde z nikim do kogo nic nie czuje a takze jak on nic nie czuje do mnie do lozka to coraz większa mam ochote to zrobic.. I wszystko dlatego ze go kocham!!

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Mogę dodać jeszcze ze probowalam cos powiedziec o swoich uczuciach.. O tym Ze mi sie podoba ze chciałabym z nim byc.. Ale nie tak dosłownie.. Jednak on chyba sie wystraszyl.. Poniewaz automatycznie zaczął o wiele mniej pisać i ograniczył sie tylko do smsa raz na jakich czas albo o wcale;( a to doprowadza mnie do szału!! Nie mogę myśleć, jesc .. Prawie wogole nie spac.. Jestem tak przemeczona ta sytuacja... Ze psuje mi psychikę od nowa.. juz sama nie wiem Co mam myslec tym bardziej ze czasami stwarza takie sytuacje umówi takie rzeczy jakby mu zależało jednak... Prosze pomóżcie!! Moze zycie lekko w gruzach i dodatkowo kocham faceta ktory nic sobie z tego nie robi.. Ze tak powiem..

[maxwell123]

Sama sobie odpowiedzialas..., eolisz faceta, który śpi z kobietami bez zobowiazan, czy faceta, z którym jestes dobre kilka lat? Lepiej pogadaj ze swoimi stałym partnerem, zeby Ci urozmaicil zwiazek.

Wysłane z mojego HTC Desire X przy użyciu Tapatalka

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez Patrunia

Witam,
Mam naprawde przerabane!! Tak bardzo ze chyba bardziej zagmatwanego zycia sie juz nie da miec.. Mozna śmiało zacząć książkę pisać.. Ale przechodząc do rzeczy.. Moje zycie było ułożone..byłam z facetem juz od 8 lat.. Narzeczony.. wspólne plany na przyszłość.. Malzenstwo, dom.. Wspólna przyszłość.. Chociaz tego pierwszego nigdy na 100% nie byłam pewna.. Czy to własnie ON ten jedyny..
Jednak dalej.. Było ok. Jednak pewnego dnia za namową i nakreceniem sprawy przez przyjaciół dla "własnego dobra" i poprawienia swojej pryszlosci wyszłam za mąż dla jak by to nazwać "materialnych korzyści" (nie chodzi o pieniądze) za zupełnie nieznanego mi wczesniej faceta. To była najspontanicNisjsza rzecz jaka zrobiłam w zyciu!! Dodam ze on rownież ma "dziewczyne" ale jest w pl.
Tylko ze malzenstwo to dopiero początek.. Chodzi o to ze do tej sprawy potrzebne było wspólne poznanie siebie... Więc zaczęłam sie z tym facetem spotykać tylko dla tych celów.. Mój narzeczony wyjechał częściowo dlatego ze musiał.. Takze początkowo spotykalismy sie i pisaliśmy multum smsow poznawać siebie iseoje poglądy na każdy temat.. Tak cudownie nam sie pisało ze nie mogliśmy wytrzymać godziny bez kontaktu.. on zaczął mnie zapraszać do kina na imprezy czy na lunch mówiąc przy tym ze potrzebujemy chociażby zdj do "tej sprawy". Jednak pisząc ze mna bardzo często zaczął pisać o seksie o moich poglądach na ten temat. On uważał ze dla niego liczy sie seks bez zobowiązań.. Ze on tak lubi.. Ze nie potrafi byc z jedna kobieta.. I jest typem samotnika.. Stwierdził nawet ze bardzoocno sie podobam.. Działam na niego za☠☠☠iscie.. Do tego stopnia ze chciałbyiec ze mna cudowne chwile w łóżku.. Było to bardzo miłe jednak z rozmowy wnioskowalam ze tak inteligentny chłopak z takimi poglądami na zycie nie moze byc az taki jak to ująć " płytki".. A doskonale znał moje poglądy na temat seksu ze nie mogłabym tego robić o tak o bez żadnego uczucia..
PrAez pierwsze dwa miesiące zapraszał mnie do siebie na oglądanie filmów.. Mowil ze on sobie nie wyobraza narazie tak w zwiazku byc.. Ze glownym czynnikiem zwiazku jest tez dobry seks bo bez tego qszystko sie psuje. Często przy tym rozmawialiśmy o wszystkim o naszym zyciu.. Wypytywalmnie o mój związek.. Ze tak długo.. Jak wytrzymujemy razem tyle.. Czy na pewno jestem szczęśliwa osoba? a za drugim spotkaniembyłam tak spieta po pracy ze zrobił masaż i nie obyło sie bez dotykają o calowabie ale tylko pleców. Pózniej zaczął zapraszać mnie coraz częściej i próbował cos wiecej.. Jednak on bardziej sie przed nim probowalam bronić tym bardziej odczuwalam pokuse aby dać sie mi pocalowac w usta..
Wtedy własnie spostrzeglam ze zaczęłam sie w nim zakochowac. W tym spontanicNym facecie ktory jest tak tajemniczy i inny od mojego przewidywalnego narzeczonego ktory nawet nie zeraca na mnie uwagi juz od kilku lat.. I tak zadluzylam sie bez pamięci w swoim mężu ktory jest fikcyjnym..
Jedynym małym mankamentem jest jego dzoewczynka która ma cos takiego w sobie ze lata do niej do pl 3 razy do roku :/ i czasami o niej mówi jak jesteśmy razem.. Dodatkowo ma tutaj taka jak oni to nazywają " the best friend" starsza od siebie o 6 lat.. Która jest mezatka i ma dziecko jednak wczesniej ich cos łączyło i każdy wie ze to best friend to tylko taka przykrywka.. Wiem ze on moze nic do niej pod względem uczuć ale ona jest o niego strasznie Zazdrosna... A szczegolnie zazdrosna jest jak on mówi o mnie i jest ze mna.. Ta kobieta strasznie wpływa tez na jego decyzje.. I jest tego świadoma ze nim w pewnym sensie manipuluje.. Tak go sobie ominęła wokół palca..
Moge dodać ze sytuacja jest beznadziejna poniewaz będąc przy nim czuje sie dziwnie bezpiecznie.. Ufam mu, jego szczerości.. I pomimo tego ze powiedziałam ze nie pojde z nikim do kogo nic nie czuje a takze jak on nic nie czuje do mnie do lozka to coraz większa mam ochote to zrobic.. I wszystko dlatego ze go kocham!!

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Mogę dodać jeszcze ze probowalam cos powiedziec o swoich uczuciach.. O tym Ze mi sie podoba ze chciałabym z nim byc.. Ale nie tak dosłownie.. Jednak on chyba sie wystraszyl.. Poniewaz automatycznie zaczął o wiele mniej pisać i ograniczył sie tylko do smsa raz na jakich czas albo o wcale;( a to doprowadza mnie do szału!! Nie mogę myśleć, jesc .. Prawie wogole nie spac.. Jestem tak przemeczona ta sytuacja... Ze psuje mi psychikę od nowa.. juz sama nie wiem Co mam myslec tym bardziej ze czasami stwarza takie sytuacje umówi takie rzeczy jakby mu zależało jednak... Prosze pomóżcie!! Moze zycie lekko w gruzach i dodatkowo kocham faceta ktory nic sobie z tego nie robi.. Ze tak powiem..

Miałaś faceta wyszłaś za innego, zakochałaś się w tym innym i zwodzisz tego z którym jesteś od kilku lat. Nawet jak wymiękam przy tobie.

[zmieszany_facet]

Najchetniej napisalbym co o tobie mysle autorko, ale nie chce dostac ostrzezenia. Liczysz na wspolczucie? Prosze cie... Jednak swiat czasem bywa sprawiedliwy. Twoje nieszczescie szczerze mnie cieszy

[kinomaniakowa]

obejrzyj koniecznie zakazane praagnienia http://www.kinomaniak.tv/film/Zakazane-pragnienia/60860

praktycznie taka sama sytuacja jak u Ciebie. Może pozwoli Ci wybrać co lepsze dlaa Ciebie, dla Twojego chłopaka i męża

[vyenna]

Napisane przez Patrunia

\
[/COLOR]Mogę dodać jeszcze ze probowalam cos powiedziec o swoich uczuciach.. O tym Ze mi sie podoba ze chciałabym z nim byc.. Ale nie tak dosłownie.. Jednak on chyba sie wystraszyl.. Poniewaz automatycznie zaczął o wiele mniej pisać i ograniczył sie tylko do smsa raz na jakich czas albo o wcale;( a to doprowadza mnie do szału!! .

Jakiej odpowiedzi oczekujesz? Facet wziął z Tobą fikcyjny ślub, ale ma głęboko Twoją osobowość, a liczy na to co masz między nogami. W momencie jak zobaczył, że się zakochujesz to od razu przystopował, bo jemu zależy na innym rodzaju 'znajomości'.

[gidran]

Dżizas, bardzo nudna i przewidywalna ta twoja filmowa historia. Skoro jesteś tak naiwna, że za namową znajomych (bardzo fajnych) wyszłaś za obcego kolesia dla obywatelstwa (?) to nie dziwi mnie, że się w nim "zakochałaś" i nawet wydaje się, że nie widzisz tego, że on chce cię po prostu zaliczyć. Podejrzewam, że ci znajomi mają z ciebie polewkę niezłą, a rada dla Ciebie? To wewnątrz czaszki nazywa się mózg. Pora zacząć go używać.

[ladymezmerize]

Po co Ci był potrzebny ten fikcyjny ślub? Twój Tż jak mniemam o fikcyjnym ślubie nie wie?
Nie jest Ci wstyd, że praktycznie już zdradzasz swojego Tż?
I co my mamy Ci doradzić?
Jestem pewna, że gdyby to Twój Tż się zachowywał tak jak Ty, to byłby winny, najgorszy, bo poszedł, bo zdradził a widać Ty nie masz w sobie za grosz poczucia winy względem swojego Tż i długoletniego związku!
Robisz tak, jak Tobie jest fajnie i wygodnie. Dla mnie to nie pojętę

[Marti99]

Ale o co w ogóle chodzi,wyszłaś za faceta,którego nie znasz,masz narzeczonego,którego nie ma,bo wrócił do Polski jak rozumiem,więc spotykasz się z mężem,który chce tylko seksu a Ty się zakochałaś?Dodatkowo Twój mąż jeździ do jakieś "dziewczynki "trzy razy w roku,co Tobie przeszkadza? To chyba czas się zdecydować i wybrać -mąż bez zobowiązań czy narzeczony.Choć jak narzeczony się dowie,że masz męża to nie wiem w ogóle czy będziesz miała jakikolwiek wybór.

Z fajnym filmem ta Twoja historia nie ma nic wspólnego.

[emma8]

Autorko jesteś tak naiwna że aż zęby bolą. Widać że Twój "mąż" to typowy łowca, który zrobi wszystko żeby upolować zwierzynę. Dlatego urabia Cię od paru miesięcy, rozmowy zawsze sprowadza do seksu i dlatego Cię zaprasza, bo wie że może "pomacać" i jednocześnie ma nadzieję że w końcu pękniesz, pójdziesz z nim do łóżka, a wtedy się zdziwisz że już facet nie obskakuje Cię tak jak wcześniej. Zagranie stare jak świat, wstyd tylko że Ty, stara już baba dałaś się nabrać na typowe, tandetne sztuczki Twojego "męża".

[201803290936]

Dziwne zagrywki faceta? Całkiem zgodne ze schematem i charakterem tego typu panów. Jeżeli mówimy o czyichkolwiek "dziwnych zagrywkach", to tylko o autorki wątku.

[201703061208]

Napisane przez Marti99

Z fajnym filmem ta Twoja historia nie ma nic wspólnego.

chyba że to komedia dla dość prymitywnych ludzi są gusta i guściki, myślę że wiem którym kierowała się autorka przy wyborze opisanego "pana".

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez Doris1981

Dziwne zagrywki faceta? Całkiem zgodne ze schematem i charakterem tego typu panów. Jeżeli mówimy o czyichkolwiek "dziwnych zagrywkach", to tylko o autorki wątku.

Mąż jej też jest ciekawą osobowością i widać że oczekuje odwdzięczenia się

[Fleur_D]

Napisane przez gidran

Dżizas, bardzo nudna i przewidywalna ta twoja filmowa historia. Skoro jesteś tak naiwna, że za namową znajomych (bardzo fajnych) wyszłaś za obcego kolesia dla obywatelstwa (?) to nie dziwi mnie, że się w nim "zakochałaś" i nawet wydaje się, że nie widzisz tego, że on chce cię po prostu zaliczyć. Podejrzewam, że ci znajomi mają z ciebie polewkę niezłą, a rada dla Ciebie? To wewnątrz czaszki nazywa się mózg. Pora zacząć go używać.

Bardzo nudna, liczyłam na coś wow. Zawiodłam się, pooglądam lepiej jakąś komedię romantyczną, w większości są troszkę mnie przewidywalne i zakończenie jest bardziej optymistyczne

[Lirriel]

Ja tam was podziwiam, że w ogóle coś z tego bełkotu zrozumiałyście...