Seks w młodym wieku

[RudaSlaska]

Witam! Jestem osobą młodą, uczącą się w Liceum Ogólnokształcącym, na dniach ukończę 17 lat. Od miesiąca wraz z moim chłopakiem regularnie kochamy się. Nie czuję przed nim żadnego skrępowania, otwarcie rozmawiamy na temat seksu, zabezpieczamy się. Ostatnio zastanawiałam się nad tym, jak to może wyglądać z perspektywy osób starszych, no bo cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu rodzi się pytanie-czy według Pań jest to zbyt młody wiek na rozpoczęcie współżycia?

[Mirrranda]

Nie, bez przesady, prawo dopuszcza od 15 roku zycia
Tracac dziewictwo mialam 19 lat, wiec niewiele wiecej od Ciebie. No ale ja i tak jestem "gowniara" bo mam dopiero 21 lat

A opinia "pan starszych" (60+) sie nie przejmuj - one maja swoj swiat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fryteczkack]

Według mnie nie. Sex jest dla ludzi dojrzałych do tego psychicznie . Jeśli jesteś odpowiedzialna,myślisz o konsekwencjach czyli ewentualnej wpadce, kochasz swojego partnera to niewidze przeszkód do tego.Wiek to tylko liczba dojrzałość jest wyborem . Napewno sex nie jest dla dzieci poniżej 15 roku życia.

[RudaSlaska]

Hm, ostatnio poszłam z mamą do ginekologa, żeby dobrać odpowiednią antykoncepcje, bo okazało się, że mam uczulenie na lateks. Pani ginekolog stwierdziła, że powinnam skupić się na nauce, a nie na seksie, bo w tym wieku to jest patologia w tamtej chwili nabrałam wątpliwości w kwestii tego, czy to jest odpowiedni czas.

[oh audrey]

Napisane przez RudaSlaska

Witam! Jestem osobą młodą, uczącą się w Liceum Ogólnokształcącym, na dniach ukończę 17 lat. Od miesiąca wraz z moim chłopakiem regularnie kochamy się. Nie czuję przed nim żadnego skrępowania, otwarcie rozmawiamy na temat seksu, zabezpieczamy się. Ostatnio zastanawiałam się nad tym, jak to może wyglądać z perspektywy osób starszych, no bo cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu rodzi się pytanie-czy według Pań jest to zbyt młody wiek na rozpoczęcie współżycia?

Sama zaczęłam parę miesięcy przed 17 urodzinami. Z początku było fajnie, potem żałowałam, że nie poczekałam dłużej (nie chciałam wyjść na "łatwą", dziś się z tego śmieję) ale z dłuższej perspektywy nie widzę w tym problemu, chociaż by dlatego, że ciągle jestem z tym samyn mężczyzną

Nie jest to zły wiek - albo inaczej, tutaj nie ma określonej granicy. Jeżeli ktoś jest odpowiedzialny i prawo oraz biologia mu na to pozwalają to owszem, to jest dobry wiek.




Za to szlag mnie trafia jak widzę nastolatki, które płaczą bo są w ciąży, a na pytanie o zabezpieczenie odpowiadają, że facet nie zdążył skończyć na brzuchu... A nawet i dorosłe osoby, które od lat są na zasiłku a dzieci produkują rok w rok, bo nie jest im znane pojęcie antykoncepcji.

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

Napisane przez RudaSlaska

Hm, ostatnio poszłam z mamą do ginekologa, żeby dobrać odpowiednią antykoncepcje, bo okazało się, że mam uczulenie na lateks. Pani ginekolog stwierdziła, że powinnam skupić się na nauce, a nie na seksie, bo w tym wieku to jest patologia w tamtej chwili nabrałam wątpliwości w kwestii tego, czy to jest odpowiedni czas.

Zmień ginekologa, ja już raz trafiłam na takiego co mi nie chciał tabletek przepisać bo to wbrew jego religii

[Mirrranda]

Napisane przez RudaSlaska

Hm, ostatnio poszłam z mamą do ginekologa, żeby dobrać odpowiednią antykoncepcje, bo okazało się, że mam uczulenie na lateks. Pani ginekolog stwierdziła, że powinnam skupić się na nauce, a nie na seksie, bo w tym wieku to jest patologia w tamtej chwili nabrałam wątpliwości w kwestii tego, czy to jest odpowiedni czas.

Zmien ginekologa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fryteczkack]

No to pani ginekolog jakaś niepoważna jest. Jeśli przychodzisz z mamą ona zgadza sie na antykoncepcje mniemam ,że to lekarz na nfz, trzeba iść do innego. Ja jak byłam mlodsza to też mnie straszyli, że tabletki nie bardzo ale myślałam o przyszłości , że nie czas na dziecko .Dobrze, że myślicie o zabezpieczeniach , samo to w dzisiejszych czasach mówi o tym, że jesteś dojrzała psychicznie do tego. Jeszcze będąc w szkole średniej miałam kilka koleżanek, które zaszły w ciąże ,bo myślały że stosunek przerywany jest metodą zapobiegania ciąży albo że nie zaliczą wpadki, bo mają farta w życiu a to nie jest antykoncepcja.Rad ze iść do innej lekarki

[Amy_y]

Napisane przez oh audrey

Zmień ginekologa, ja już raz trafiłam na takiego co mi nie chciał tabletek przepisać bo to wbrew jego religii

Po jakiego tacy ludzie biorą się za ten zawód? Traktują to jako misję nawracania grzesznic? czy może myślą, że będą do nich przychodziły tylko kobiety, które biorą pod uwagę tylko seks po ślubie, ale antykoncepcja? Broń Boże! To grzech!

[czarna_90]

Ja zaczęłam brać tabletki trochę po osiemnastce. Źle się po nich czułam, miałam straszne wahania nastrojów. Poszłam do tej samej Pani ginekolog, które mi je kilka miesięcy temu przepisała, przedstawiłam sytuację i poprosiłam o zmianę na inne. Usłyszałam, że z seksem jest jak z tortem - co za dużo to nie zdrowo i powinnam zrobić sobie przerwę od seksu i od tabletek..
Więcej u niej nie byłam.

[Alex Waters]

Napisane przez RudaSlaska

Witam! Jestem osobą młodą, uczącą się w Liceum Ogólnokształcącym, na dniach ukończę 17 lat. Od miesiąca wraz z moim chłopakiem regularnie kochamy się. Nie czuję przed nim żadnego skrępowania, otwarcie rozmawiamy na temat seksu, zabezpieczamy się. Ostatnio zastanawiałam się nad tym, jak to może wyglądać z perspektywy osób starszych, no bo cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu rodzi się pytanie-czy według Pań jest to zbyt młody wiek na rozpoczęcie współżycia?

Ludzie rozpoczynają inicjację seksualną w młodszym wieku. Jeżeli czujesz, że dojrzałaś do tej decyzji nie ma w tym nic złego.
Masz bardzo niemiłą panią ginekolog. Lekarz powinien pomagać, a nie oceniać, tym bardziej że przyszłaś po tabletki i zdajesz się być odpowiedzialną osobą.

[paula78]

Napisane przez RudaSlaska

Witam! Jestem osobą młodą, uczącą się w Liceum Ogólnokształcącym, na dniach ukończę 17 lat. Od miesiąca wraz z moim chłopakiem regularnie kochamy się. Nie czuję przed nim żadnego skrępowania, otwarcie rozmawiamy na temat seksu, zabezpieczamy się. Ostatnio zastanawiałam się nad tym, jak to może wyglądać z perspektywy osób starszych, no bo cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu rodzi się pytanie-czy według Pań jest to zbyt młody wiek na rozpoczęcie współżycia?

Osoba gotowa, dojrzała nie pyta innych o zdanie na temat swojego postępowania.

[_ema_]

Dla mnie zasada jest prosta: seks powinna uprawiać osoba, która w razie konsekwencji będzie w stanie wychować dziecko. I nie, nie musi pracować, być samodzielną 30stolatką z własnym mieszkaniem. Ale 16 latka w razie wpadki zrzuci odpowiedzialność, zarówno prawną jak i 'duchową' na rodziców, bądź dziecko usunie.
Dwa, że w wieku 16 lat niewielka możliwość trafić na księcia z bajki, a młode dziewczyny mają bardzo mało wydajny filtr buraków. Z racji tego, że jestem przeciwna nabijaniu sobie licznika na byle kim, to także uważam, że warto trochę poczekać.

Natomiast to moje opinia, i póki nie jesteś mną, ani moją córką, za którą odpowiadam i której będę musiała dzieci bawić i łezki ocierać, to kompletnie nie musi Cię obchodzić moja opinia, więc dziwię się, że o nią pytasz.

[maggie_grace]

Ja pierwszy raz miałam parę miesięcy przed 18tką. Dla jednego to będzie za wcześnie, dla innego za późno, a jeszcze dla innego w sam raz. Czy to dobry wiek? Cóż, jeżeli w razie wpadki będzie wielki płacz, bo ciąża, bo to za wcześnie itp. to lepiej z tym poczekać, jeśli jesteście w stanie ponieść konsekwencje swoich czynów to jest to dobry wiek. Jednak myślę, że jesteście odpowiedzialni, skoro się zabezpieczacie, a nie liczycie na szczęście podczas.
Pani ginekolog trafiła Ci się straszna, więc jak dziewczyny pisały, zmień ją.

[figa84]

Napisane przez RudaSlaska

Hm, ostatnio poszłam z mamą do ginekologa, żeby dobrać odpowiednią antykoncepcje, bo okazało się, że mam uczulenie na lateks. Pani ginekolog stwierdziła, że powinnam skupić się na nauce, a nie na seksie, bo w tym wieku to jest patologia w tamtej chwili nabrałam wątpliwości w kwestii tego, czy to jest odpowiedni czas.

wtf? idziesz z mamą, która nie widzi problemu a ginekolozka go widzi????? widać dawno porodówki nie oglądała....

17 to moim zdaniem ok czas na rozpoczęcie współżycia, owszem można się przyczepić, że młoda, ze to, że tamto... ale skoro dziewczyna doszła do wniosku że ok i nie ma już 12 lat, to nie widzę problemu
mogę być nieobiektywna (mam 29)

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Ja także nie widzę nic złego w seksie w tym wieku. Odstawiłabym jednak tabletki bo się po nich tyje i mogą być i wahania wagi i nastroju i pojawić się rozstępy. A prezerwatywa lepsza w okresie dojrzewania, ale to twój wybór

[RudaSlaska]

Napisane przez paula78

Osoba gotowa, dojrzała nie pyta innych o zdanie na temat swojego postępowania.

Jestem po prostu ciekawa opinii innych ludzi, bogatszych doświadczeniem, to coś złego?

[leniwca]

Napisane przez RudaSlaska

Hm, ostatnio poszłam z mamą do ginekologa, żeby dobrać odpowiednią antykoncepcje, bo okazało się, że mam uczulenie na lateks. Pani ginekolog stwierdziła, że powinnam skupić się na nauce, a nie na seksie, bo w tym wieku to jest patologia w tamtej chwili nabrałam wątpliwości w kwestii tego, czy to jest odpowiedni czas.

Nie cierpię lekarzy, co w taki sposób komentują moje decyzje. Starsza babka była? Bo mnie właśnie te staruszki najbardziej czepiały o coś, czym w ogóle nie powinny się interesować i rzucały niepotrzebne komentarze.

Dobrze, że myślisz o antykoncepcji, potrafisz rozmawiać o seksie, jeszcze jakbyś nie zastanawiała się, czy wypada etc. to było by idealnie ;p

[trisja]

Wg mnie bez sensu pytać czy starszych czy młodszych czy to dobry czas. Już podjęłaś decyzję że dobry, a jak by Ci wszyscy teraz pisali, że jesteś za młoda to przestałabyś uprawiać seks bo na wizażu napisali że masz czekać?

tak jak ktoś napisał - wg prawa przyzwolenie ma się od 15 roku życia a w rzeczywistości różnie to wygląda. w moim otoczeniu są kobiety, które zaczęły w wieku 15 lat, zadbały o zabezpieczenie, facet a raczej jeszcze wtedy chłopak nie był przypadkowy, a znam takie co zaczęły po 18, chciały się 'pozbyć' dziewictwa, facet typowy maczo na jedną noc, stosunek przerywany a potem jak często na wizażu: czy mogę być w ciąży, przecież nie skończył we mnie! różni są ludzie, różnie dojrzewają. czasami te 15latki są o wiele mądrzejsze niż te 18stki, ale też często na odwrót nie można jednoznacznie ocenić dobrego wieku na seks, bo tu nie chodzi o magiczną granicę między cyframi a o to jak się dana osoba z tym czuje i jak podchodzi do tematu seksu

[Margolciia]

Napisane przez RudaSlaska

[…] okazało się, że mam uczulenie na lateks. […]

Sprobujcie prezerwatyw Unimila, one nie sa z lateksu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula78]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;44324327]Ja także nie widzę nic złego w seksie w tym wieku. Odstawiłabym jednak tabletki bo się po nich tyje i mogą być i wahania wagi i nastroju i pojawić się rozstępy. A prezerwatywa lepsza w okresie dojrzewania, ale to twój wybór [/QUOTE]

Tak, szczegolnie gdy peknie, prawda?

[Mileva_]

Jeśli się zabezpieczasz, to ok, bo ciąża w tym wieku - cóż, życia nikomu nie ułatwia.

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez paula78

Tak, szczegolnie gdy peknie, prawda?

Jak dziewczyna zrujnuje sobie organizm od hormonów to lepiej... Hormony nie działają pozytywnie na młody organizm, jeszcze dojrzewający. A jak właściwie będzie używana prezerwatywa to nie pęknie.

[oh audrey]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;44351673]Jak dziewczyna zrujnuje sobie organizm od hormonów to lepiej... Hormony nie działają pozytywnie na młody organizm, jeszcze dojrzewający. A jak właściwie będzie używana prezerwatywa to nie pęknie.[/QUOTE]

Masz jakiś konkretny artykuł / pracę na ten temat?

[sistermorphine]

Napisane przez RudaSlaska

Hm, ostatnio poszłam z mamą do ginekologa, żeby dobrać odpowiednią antykoncepcje, bo okazało się, że mam uczulenie na lateks. Pani ginekolog stwierdziła, że powinnam skupić się na nauce, a nie na seksie, bo w tym wieku to jest patologia w tamtej chwili nabrałam wątpliwości w kwestii tego, czy to jest odpowiedni czas.

a pani ginekolog powinna skupić się na pracy, bo jej zadaniem nie jest umoralnianie pacjentek. zwłaszcza że nie masz 15 (to, nie urażając nikogo, faktycznie patologia), tylko 17 lat i wkrótce będziesz pełnoletnia.

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez oh audrey

Masz jakiś konkretny artykuł / pracę na ten temat?

Chociażby taki artykuł
http://portal.abczdrowie.pl/antykonc...la-nastolatkow
http://antykoncepty24.pl/czy-antykon...st-bezpieczna/

[leniwca]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;44357919]Chociażby taki artykuł
http://portal.abczdrowie.pl/antykonc...la-nastolatkow
http://antykoncepty24.pl/czy-antykon...st-bezpieczna/[/QUOTE]

Nastoletni organizm nie jest jednak gotowy na tak dużą dawkę hormonów.

- brak konkretów, czym to grozi, więc tym argumentem można sobie tyłek podetrzeć.

Młode dziewczęta wciąż dojrzewają, ich układ hormonalny pracuje nieco inaczej niż u ich starszych koleżanek. Doustną antykoncepcję mogą wprawdzie przyjmować już 16-17-latki, ale pod warunkiem, że mają regu larne cykle. Niemniej jednak lekarze zalecają wstrzymanie się z hormonami do 18-19 roku życia, gdy rozwój płciowy wchodzi w ostatni etap.

W dalszej części dalej brak konkretów, a jedynie zalecenia lekarzy. Niepodparte żadnymi logicznymi argumentami, badaniami. Zwykłe lanie wody.

Hormony zawarte w tabletkach antykoncepcyjnych dla młodych kobiet są podawane w nieco mniejszych dawkach.

O, czyli jednak młode dziewczyny mogą brać hormony.
Ja w tym artykule nie widzę żadnych konkretnych przeciwwskazań, czym grozi przyjmowanie tabletek przez nierozwinięte w pełni płciowo dziewczyny.

Według lekarzy, nastolatka może najwcześniej przyjmować tabletki antykoncepcyjne trzy lata po tym jak pojawi się u niej pierwsza miesiączka. Jednak nie powinna ona mieć mniej, niż 16 lat. Najbardziej optymalnym wiekiem jest 18 – 20 rok życia, ponieważ nie powinno się ingerować w układ hormonalny młodej dziewczyny, która w tym czasie dojrzewa.

W drugim artykule też brak konkretów.
Mnie 'powinno/nie powinno' się, bez żadnego wytłumaczenia nie przekonuje.
Fakt, że dziewczyna jeszcze dojrzewa, też żadnym argumentem nie jest- byłby, gdyby było opisane, jak negatywnie tabletki mogą wpłynąć na dojrzewający organizm.

Jeśli to wg ciebie są konkretne artykuły, to
Jak dla mnie ten sam poziom co tych, którzy twierdzą, że przez pierwsze opakowanie tabletek powinno się dodatkowo zabezpieczać...bo tak lekarz powiedział.

Ja wiem, że tabletki mają spory wpływ na organizm, wiem, że mogą powodować tycie, spadek libido i inne problemy, jeśli są źle dobrane, mogą spowodować zakrzepicę, udar, a co za tym idzie paraliż, a nawet śmierć, jeśli bierze je osoba z problemami żył czy mająca takie przypadki w rodzinie. Ale w dalszym ciągu nie wiem, jakie szkody powodują u młodych ok. 17letnich dziewczyn? Poza tymi wyżej wymienionymi, bo to akurat nie kwestia wieku, a indywidualnych, genetycznych cech czy odpowiedniego doboru tabletek.

[beznadziejny123]

Nie ma czegoś takiego jak "za młody". Zależy od kultury, kiedyś ludzie pobierali się gdy mieli 15 lat.

Moje przyjaciółki traciły dziewictwa właśnie w wieku 15-16 lat i stwierdzam, że wiek nie ma nic do rzeczy. Dwie wyszły na ludzi, mimo pokaźnej jak do tej pory liczbie partnerów, jedna się stoczyła, narkotyki, dziecko itd
Więc tak jak wyżej, dojrzałość psychiczna i to jak zostało się wychowanym gra pierwsze skrzypce.

[paula78]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;44351673]Jak dziewczyna zrujnuje sobie organizm od hormonów to lepiej... Hormony nie działają pozytywnie na młody organizm, jeszcze dojrzewający. A jak właściwie będzie używana prezerwatywa to nie pęknie.[/QUOTE]

A jak bedzie nie wlasciwie to pęknie i co wtedy? zrujnowac sobie i nie tylko sobie życie ?czy wziąć pigulke "po"- juz widze jak nastolatki szukaj po lekarzach recepty.
Hormony nie działaja pozytywnie na dorosly organizm również, jak kazdy lek.

[Individualist]

Napisane przez RudaSlaska

Witam! Jestem osobą młodą, uczącą się w Liceum Ogólnokształcącym, na dniach ukończę 17 lat. Od miesiąca wraz z moim chłopakiem regularnie kochamy się. Nie czuję przed nim żadnego skrępowania, otwarcie rozmawiamy na temat seksu, zabezpieczamy się. Ostatnio zastanawiałam się nad tym, jak to może wyglądać z perspektywy osób starszych, no bo cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu rodzi się pytanie-czy według Pań jest to zbyt młody wiek na rozpoczęcie współżycia?

Nie ma reguły. Prawne konsekwencje już Was nie obowiązują. Ja swój pierwszy raz miałam w 17 urodziny.
Skoro mówicie o tym otwarcie, nie ma skrępowania, zabezpieczacie się więc macie świadomość 'konsekwencji' to nikt Wam zabronić nie może + byłaś z mamą po tabletki.
Ginekolodzy bywają dziwni, sama miałam lekarza z dziwnym podejściem. Kobieta może jest wiekowa, albo żyje średniowieczem i stąd takie uwagi.

[haru_haru]

Mi ginekolog ( tak, też kobieta) nie chciała zapisać tabletek anty chociaż mam 20 lat -.- . Wymyśliła sobie, że mam ''zalążek choroby zakaźnej'' po wynikach cytologii ( do których nawet nie mogłam mieć dostępu!) - nie chciało mi się w to wierzyć, bo bardzo dbam o higienę podczas stosunku ( i mój partner również) - odwiedziłam dwóch innych ginekologów, zrobili cytologię - jestem zdrowa jak ryba. Także wiecie, jak gin jest wredną babą i nie chce zapisać tabletek anty to nawet i chorobę wymyśli

A co do pierwszego razu - jak dla mnie wiek +17 to wiek odpowiedni. Oczywiście, trzeba się liczyć z konsekwencjami ewentualnej wpadki, jednak jeżeli dwoje ludzi jest na tyle dojrzałych, żeby świadomie uprawiać seks - nie widzę w tym nic złego.