Wątpliwości co do faceta

[loneliness543]

dlaczego nie można tego usunąć?

[natash88]

Napisane przez loneliness543

Cześć, założyłam nowe konto, bo nie chciałabym być identyfikowana z poprzednim kontem - nie jestem trollem, zwyczajnie proszę o pomoc, poradę.

Poznałam jakoś z 2 tygodnie temu przez portal randkowy faceta (mam 21 lat, on 23). Poznałam, tzn. jeszcze z nim piszę, planujemy się na dniach spotkać.

Problem polega na tym, że nigdy nie byłam w związku - jestem dosyć nieśmiałą osobą i ostrożną w stosunku do ludzi, a zwłaszcza mężczyzn, głównie chyba przez swoje kompleksy, niskie poczucie wartości.

Do tej pory jak się z kimś spotykałam to nie byłam gotowa na coś więcej, bądź ta osoba nie przypadła mi w jakimś stopniu do gustu.

Ale ten człowiek, z którym mam się spotkać trochę mnie niepokoi.
Z jednej strony jest on samotny tak jak ja - bo sam nie był jeszcze w związku i opisuje mi swoje zalety, co prawda różnie to w praktyce wygląda, ale interesuje się bardzo moją osobą i twierdzi że mu się bardzo spodobałam - wiadomo, że mu piszę, że jeszcze się nawet nie spotkaliśmy, więc jak może to stwierdzić, ja sama na pytanie czy się w nim zauroczyłam nie wiem co odpowiedzieć...bo jestem ostrożna w okazywaniu uczuć i zakochać to mogłabym się w kimś kogo bym poznała na żywo, oceniła czy mi się podoba, a on już to zakłada, że się mu spodobałam i wszystko zależy teraz ode mnie, czy on mi się spodoba i czy zechcę z nim być w związku.

Uważam, że jak dla mnie to jest za szybko - nie wiem może jestem staromodna, niedoświadczona, czy za bardzo boję się facetów, związków - ale jeśli on po kilku godzinach pisania pytał się czy będę się z nim całowała, przytulała np. na pierwszej randce i pytał się też czy dla mnie ważny jest seks w związku i czy chciałabym go z nim uprawiać... jak ja jeszcze nigdy tego nie robiłam i nie wiem nawet czy z wyglądu mi się spodoba. On oczywiście pisze, że poczeka i nie będzie naciskał, ale jednak jak się z nim spotkam będę się obawiała tego, że to się dzieje za szybko, że on już ma jakieś plany, a ja też momentami mam dosyć samotności. Ale nie wiem jak mam się na to nastawić i czy jeśli on będzie chciał ode mnie jakiś deklaracji na pierwszym spotkaniu - bo może tak być, skoro już tak zakłada, zadaje mi intymne pytania i zakłada, że będziemy uprawiać seks, to jak wtedy powinnam zareagować?
Dla mnie to jest jednak trochę za szybko, może tak powinno być, tylko to ja mam swoje zahamowania, ale po prostu trochę przejechałam się na ludziach i sama mam kompleksy i do tego problemy z lękami, nad którymi staram się panować, ale zdarza mi się, że kogoś odrzucę i potem tego żałuję, ale trochę boję się otwarcia przed kimś w pełni, bliskości czy jakiś nacisków.

Nie wyśmiewajcie mnie proszę, jakkolwiek to brzmi, ani nie piszcie, że jestem trollem...

koleś brzmi jak wyposzczony nerd, wypuszczony sprzed komputera na pierwsze spotkanie od lat z kobieta.

badz ostrozna.
nie, to nie jest normalne zachowanie na poczatku znajomosci, i nie ma to nic wspolnego z byciem staromodnym. facetowi chyba bardzo zalezy na sferze seksualnej, i chyba za szybko, sadzac po Twojej reakcji i sadzac po krotkiej, tylko internetowej znajomosci.

[travis]

dziwny typ jakis, jestes pewna ze on nie poszukuje przelotnych znajomosci??

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

wiesz poznalam kilka osob przez internet. jesli ktos zaraz wyjezdzal o seksie, byl koniec rozmowy, bo wiem ze nie szuka tego co ja.
Owszem mozna sobie na ten temat pozartowac itp, ale miej swoje granice, i postaw sprawe jasno, powiedz ze NIE , jesli tak czujesz, jesli jemu zalezy na jednym , odpusci jesli dasz do zrozumienia ze takie znajomosci Cie nie interesuja poprostu.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Jeżeli chociaż odrobinę niepokoi Cię osoba z internetu, z którą masz się spotkać, absolutnie się z nią nie spotykaj - żelazna zasada.

Nie podoba mi się ten facet, to absolutnie nie jest normalne zachowanie i absolutnie nie jesteś staromodna. Śmierdzi mi jakimś desperatem lub zboczeńcem, nie próbuje Cię poznać, nie ma iskier, poznawania się, tylko sam seks mu w głowie, do tego to chwalenie się swoimi rzekomymi zaletami...
Nie warto ryzykować, nigdy nie byłaś w związku, więc jest większe prawdopodobieństwo, że w poszukiwaniu czułości i miłości dasz się zmanipulować i wykorzystać, albo nawet, tfu tfu, gorzej. Odpuść go sobie, ja bym w momencie urwała taką żałosną znajomość.

[loneliness543]

yyyy....

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez loneliness543

tak, zapewnia mnie (choć ile warte są zapewnienia?), że szuka kogoś na dłużej, że chciałby kochać swoją dziewczynę, opiekować się nią, że jest romantyczny i że faktycznie za długo był sam - teraz mam wrażenie, że szuka kogoś tak troszkę na siłę, kogokolwiek, ale rozumiem go też, bo ile można być samotnym? ale twierdzi, że to dobrze, że nie jestem łatwa czy coś i że nie będzie naciskał...
z jednej strony facet ma potrzeby i uważa, że jak chce się z kimś być na poważnie, to w końcu dochodzi do seksu - nie zamierzam czekać do ślubu, ale jestem za bardzo bojaźliwa, żeby dać się namiętności i okazywać od razu uczucia, zadeklarować się i może jeszcze wskoczyć do łóżka.

A poza tym skoro ma się wątpliwości, to powinno się zerwać znajomość - ale ja miewam wątpliwości właściwie za każdym razem, boję się takich spotkań, a z drugiej strony potem tracę jakąś szansę i znowu jestem sama, a nie chcę i tu popełniać błędu.

Dlatego właśnie napisałam, że jedzie od niego desperacją, i to nie taką uczuciową, a seksualną. Wiesz "zamoczyć-zamoczyć-zamoczyć" powtarzane jak mantra.
Naprawdę nie wiem dlaczego tłumaczysz się ze swojej niechęci Przecież to dobrze, że używasz mózgu i nie masz zamiaru wskoczyć do łóżka pierwszemu burakowi, który się nawija.

Wiesz co, wątpliwości to jedno (choć też zależy skąd się biorą, czego dotyczą), a niepokojące zachowanie to drugie.

Naprawdę, skórka niewarta wyprawki. A właściwie to dlaczego poszukujesz kogoś w internecie, a nie w realnym życiu?

Wiadomo, że mnie zapewnia, że nie tylko seks mu w głowie, że ma inne plany związane ze mną, ale uważa, że to jest ważny element związku (to wiadomo, ale w swoim czasie, chyba że on woli ustalić konkrety na początku) i chciałby dla mnie jak najlepiej... ale sama już nie wiem co robić, bo potem mogę stracić znowu szansę na kogoś i tak odpychając każdego nigdy nie znajdę sobie żadnej osoby - bo mało która dziewczyna w moim wieku jeszcze nie miała kogoś

Zapewnienia zapewnieniami, ale jego zachowanie wskazuje na coś zupełnie innego.
Powiem obcesowo - nie bądź głupia. Warto pakować się w taką bylejaką znajomość na pół gwizdka, gdy facet wydaje się niezbyt fajny nawet Tobie, tylko po to, żeby kogoś mieć?! A ja Cię przed chwilą pochwaliłam...

[e legy]

Jeśli typ jeszcze przed waszym pierwszym spotkaniem wyjeżdża z pytaniami o seks, to raczej nie powinnaś być zaskoczona, jeśli będzie do tego dążył na tej waszej randce. A to, że będzie inicjował pocałunki czy jakieś przytulanie to jest pewne jak dla mnie.
Nie rób nic, co sprawiłoby, że czułabyś się niekomfortowo, jeśli nie będziesz miała ochoty na fizyczny kontakt choćby w stopniu minimalnym, to jasno wytycz granice.
I serio bądź ostrożna, bo koleś przez te teksty wydaje się być trochę podejrzany, jeśli chodzi o zamiary wobec Ciebie i charakter, jaki chciałby nadać waszej relacji.

[201803290936]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;44413957]Jeżeli chociaż odrobinę niepokoi Cię osoba z internetu, z którą masz się spotkać, absolutnie się z nią nie spotykaj - żelazna zasada.

Nie podoba mi się ten facet, to absolutnie nie jest normalne zachowanie i absolutnie nie jesteś staromodna. Śmierdzi mi jakimś desperatem lub zboczeńcem, nie próbuje Cię poznać, nie ma iskier, poznawania się, tylko sam seks mu w głowie, do tego to chwalenie się swoimi rzekomymi zaletami...
Nie warto ryzykować, nigdy nie byłaś w związku, więc jest większe prawdopodobieństwo, że w poszukiwaniu czułości i miłości dasz się zmanipulować i wykorzystać, albo nawet, tfu tfu, gorzej. Odpuść go sobie, ja bym w momencie urwała taką żałosną znajomość.[/QUOTE]

Podpisuję się pod każdym słowem, a nawet przecinkiem.

[Emilia 25]

Spotkaj się, koniecznie w mocno uczęszczanym miejscu. Być może facet ma gadane przez neta a jak się spotkacie osobiście wrealu, to już nie będzie taki odważny i wyrywny w rozmowach o seksie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201803290936]

Napisane przez Emilia 25

Spotkaj się, koniecznie w mocno uczęszczanym miejscu. Być może facet ma gadane przez neta a jak się spotkacie osobiście wrealu, to już nie będzie taki odważny i wyrywny w rozmowach o seksie.

Ale po co, ach po co w ogóle ryzykować spotkanie z kimś takim? Facet już wydaje się być żabą i co? Nagle się w księcia zmieni? Umawianie się z facetem, który na starcie wzbudza tak poważnie wątpliwości to desperacja.

[Emilia 25]

Napisane przez Doris1981

Ale po co, ach po co w ogóle ryzykować spotkanie z kimś takim? Facet już wydaje się być żabą i co? Nagle się w księcia zmieni? Umawianie się z facetem, który na starcie wzbudza tak poważnie wątpliwości to desperacja.

A nie bierzesz w ogóle pod uwagę opcji, że ktoś jest zupełnie inny niż to się wydaje w necie?

Nawet w życiu, tak normalnie przy pierwszym spotkaniu można kogoś skreślić, a potem się okazuje że pochopnie.

[normalnyFacet]

Napiszę tak.

Spotkaj się w publicznym miejscu. Jeżeli spodoba Ci się z wyglądu to przejdź do kwestii formalnej. Ustal już na początku co oczekujesz, co akceptujesz, czego nie. Oczywiście na luzaka gadać nie jakoś sztywno.

Jak facet to wszystko zaakceptuje to OK jest spoko, jak jakoś będzie coś naciskał to nara i tyle.

[201803290936]

Napisane przez Emilia 25

A nie bierzesz w ogóle pod uwagę opcji, że ktoś jest zupełnie inny niż to się wydaje w necie?

Nawet w życiu, tak normalnie przy pierwszym spotkaniu można kogoś skreślić, a potem się okazuje że pochopnie.

Jak się wydaje być niefajny, to raczej cud się nie zdarzy. Nie warto tracić czasu na takie eksperymenty. Przynajmniej mnie by się nie chciało odbywać nawet tego jednego spotkania, jakby facet był jakiś taki... nie bardzo.

[Emilia 25]

Napisane przez Doris1981

Jak się wydaje być niefajny, to raczej cud się nie zdarzy. Nie warto tracić czasu na takie eksperymenty. Przynajmniej mnie by się nie chciało odbywać nawet tego jednego spotkania, jakby facet był jakiś taki... nie bardzo.

Szkoda, że tak łatwo skreślasz znajomość z ludźmi. Ja gdybym tak zrobiła, to bym nie miała najlepszego męża w świecie i dziecka w drodze.

[Shevya]

Napisane przez Doris1981

Ale po co, ach po co w ogóle ryzykować spotkanie z kimś takim? Facet już wydaje się być żabą i co? Nagle się w księcia zmieni? Umawianie się z facetem, który na starcie wzbudza tak poważnie wątpliwości to desperacja.

Dokładnie Jakby mi facet takie pytania zadawał, to bym od razu porzuciła pomysł spotkania się z nim. Bądź co bądź są mniej intymne tematy do rozmów z nowo poznaną osobą, które bardziej wypada poruszyć. Nie trzeba od razu całej facetowi pokazywać i spowiadać się z takich rzeczy. Otwartość otwartością, no ale każdy ma jakieśtam swoje granice dobrego smaku.

[loneliness543]

eh..

[PaulinciaKWC]

Olej go. Dziwię się, że go nie znasz i nie reagujesz na takie obcesowe teksty. Ja bym wysłała gdzie pieprz rośnie i zerwala kontakt.

[201607110949]

Nie ma się co rozwodzić: facecik na odstrzał.

[Lazurowewybrzeze]

Uwazaj na siebie, jak zdecydujesz sie z nim spotkac to tylko w publicznym miejscu i nie wsiadaj do jego samochodu. Nie sadze, zeby to byl jakis desperat, co dlugo nie widzial kobiety, opowiada tak ci, bo ty jestes niesmiala dlugo nikogo nie mialas to i on niby taki jak ty, tak zeby ci sie przypodobac i pozyskac twoje zufane, ale juz bada na wstepie, czy na pierwszym spokaniu bedzie to i tamo, bo pewnie jak nie, to nie bedzie mu sie chcialo tracic czasu na spotkania. Mi on wyglada, na faceta, ktory jest na takim portalu randkowym, tylko w celu poznawania kobiet, w jednym i wiadomym celu, a jak bedzie po to on powie ci nara i bedzie nastepna z takiego portalu. Moze to byc zboczeniec, ale to juz duzo mniejsza szansa, zeby tak bylo, bo zboczencow jednak jest niewielu... A takich facetow szukajcych na takich portalach tylko latwego, darmowego sexu, jest pelno, powiedzialabym, ze nawet wiecej, niz tych co szukaja naprawde kobiet i czesc z nich jest na dodatek zonta lub w zwiazkach... Ale jak sie idzie na spotkanie z kims z takiego portalu, kogo sie wogole nie zna to i to, ze moze byc to zbozeniec trzeba tez brac pod uwage i zanim sie dobrze w realu nie pozna, to wedlug mnie pozostaja tylko miejsca publiczne. Ja inaczej tego nie widze. I nie sadze, zeby mu chodzilo o jakis normalny zwiazek z toba, w takim wypadku nie napieralby tak na ten sex, nie podejmowal tak szybko tego tematu, jeszcze nawet przed 1 spotkaniem w realu, zeby ciebie tym przypadkiem nie zrazic. To jest facet, ktory na takim portalu szuka tylko sexu i chce sie od ciebie dowiedzic jeszcze przed pierwszym spotkaniem, czy bedziesz na to gotowa, czy lubisz sex itp., bo on szuka kobiety do sexu i wydaje mi sie, ze tylko do sexu i najlepiej juz na 1 spotkaniu.
Uwazaj, bo on rozmawiajac z toba juz wyczul, twoja slabosc, ze jestes zakompleksiona itp. i pewnie wydaje mu sie, ze z tego powodu, bedzie latwo mu cie wykorzystac. Ja nie twierdze, ze na takich portalach nie ma facetow, ktorzy szukaja powaznych zwiazkow, mozesz probowac znalezc swoja polowke i na takim portalu, czemu nie? W obecnych czasach wiele osob tak znajduje, ale trzeba byc na nich bardzo uwaznym i selektywnym i najpierw poznawac dobrze w realu w miejscach publicznych.

[201803290936]

Napisane przez Emilia 25

Szkoda, że tak łatwo skreślasz znajomość z ludźmi. Ja gdybym tak zrobiła, to bym nie miała najlepszego męża w świecie i dziecka w drodze.

Twój facet również Ci takie teksty sadził przez neta, zanim jeszcze Cię poznał? Serio? Dokładnie takie, jak ten facet autorce wątku?

[Emilia 25]

Napisane przez Doris1981

Twój facet również Ci takie teksty sadził przez neta, zanim jeszcze Cię poznał? Serio? Dokładnie takie, jak ten facet autorce wątku?

Wiedziałam, że o to zapytasz.
No nie. Za bardzo odbiegłam od tematu pierwotnego.

[201803290936]

Napisane przez Emilia 25

Wiedziałam, że o to zapytasz.
No nie. Za bardzo odbiegłam od tematu pierwotnego.

To po co ten przykład (chybiony)? Żeby się pochwalić facetem i ciążą? "Idź na randkę z podejrzanym gościem, bo ja poznałam fajnego faceta" - genialne.

[Emilia 25]

Napisane przez Doris1981

To po co ten przykład (chybiony)? Żeby się pochwalić facetem i ciążą?

Tak, po to.

[201803290936]

Napisane przez Emilia 25

Tak, po to.

Przynajmniej się potrafisz przyznać.

Nie chcę się czepiać, żartuję. Po prostu lepiej nie doradzać młodej, mało doświadczonej dziewczynie randek w ciemno z szemranym napaleńcem, powołując się na przykład poznania fajnego partnera życiowego. Bo dziewczyna może pomyśleć, że masz na myśli, iż Twój facet był na początku taki sam i jest nadzieja. Za duży skrót myślowy.

[Emilia 25]

Napisane przez Doris1981

Przynajmniej się potrafisz przyznać.

Nie chcę się czepiać, żartuję. Po prostu lepiej nie doradzać młodej, mało doświadczonej dziewczynie randek w ciemno z szemranym napaleńcem, powołując się na przykład poznania fajnego partnera życiowego. Bo dziewczyna może pomyśleć, że masz na myśli, iż Twój facet był na początku taki sam i jest nadzieja. Za duży skrót myślowy.

Ale to nie zmienia faktu, że ja bym się z nim jednak spotkała. I jak by mi nie pasował, to nara i już.

[201607110949]

Napisane przez Emilia 25

Tak, po to.

Nie dziw się pytaniu Doris bo też tak to odebrałam. Wspólnym mianownikiem pomiędzy tym typem a Twoim mężem jest to, że obydwoje pochodzą z internetów - a to deczko za mało aby udzielać porad w stylu "za szybko skreślasz ludzi", nie sądzisz?
Ja np. jestem całkowicie za tym aby jak najszybciej odcinać się od ludzi, którzy od początku wyglądają na robaczywe owoce. Żadne bawienie się w Matki Teresy, próby zmian i dawanie szansy - życie jest za krótkie na bujanie się z popaprańcami.

[Emilia 25]

Napisane przez SALIX

Nie dziw się pytaniu Doris bo też tak to odebrałam. Wspólnym mianownikiem pomiędzy tym typem a Twoim mężem jest to, że obydwoje pochodzą z internetów - a to deczko za mało aby udzielać porad w stylu "za szybko skreślasz ludzi", nie sądzisz?
Ja np. jestem całkowicie za tym aby jak najszybciej odcinać się od ludzi, którzy od początku wyglądają na robaczywe owoce. Żadne bawienie się w Matki Teresy, próby zmian i dawanie szansy - życie jest za krótkie na bujanie się z popaprańcami.

Nie ludzi, a znajomości z ludźmi. Jest różnica.

[201607110949]

Napisane przez Emilia 25

Nie ludzi, a znajomości z ludźmi. Jest różnica.

Dla mnie żadna. Koleś jest dramatyczny, po co w to brnąć? To jak grzebanie kijem w szambie żeby sprawdzić czy tylko na metr głębokie czy już na dwa.

[Emilia 25]

Napisane przez SALIX

Dla mnie żadna. Koleś jest dramatyczny, po co w to brnąć? To jak grzebanie kijem w szambie żeby sprawdzić czy tylko na metr głębokie czy już na dwa.

No właśnie ja nie zakładam od razu, że jest dramatyczny jak mówisz. Zakładam taką możliwość, że jest mocny w gębie w necie, a w realu jest zupełnie inny. Ot i tyle mojej opinii.

[201607110949]

Napisane przez Emilia 25

No właśnie ja nie zakładam od razu, że jest dramatyczny jak mówisz. Zakładam taką możliwość, że jest mocny w gębie w necie, a w realu jest zupełnie inny. Ot i tyle mojej opinii.

Dla mnie człowiek powinien umieć się zachować na poziomie i w realu i w necie. Jeśli tu lub tu zachowuje się jak desperat/burak to na bank w tym drugim świecie też nie wszystko będzie z nim w porządku.