Jak umyć włosy szarym mydłem- Biały jeleń. Pilnie proszę o porady

[KUKI_KK]

Witam

Zaczęłam testować szare mydło, które z powodzeniem stosowały nasze babcie do mycia włosów, miałam już kilka podejść, wszystkie zakończyły się tym samym efektem. Przechodząc do sedna. Dzisiaj rano spędziłam w łazience dobrą godzinę myjąc włosy. Użyłam szarego mydła-biały jeleń, następnie zastosowałam na głowę płukankę z octu jabłkowego( 2 łyżki stołowe na litr wody) Efekt był koszmarny, włosy na całej długości zachowują się jakby były przetłuszczone, więc potraktowałam je zieloną glinką, swoją drogą efekt też nie był zadowalający. Wieczorem postanowiłam zmienić taktykę. Rozpuściłam trochę mydła w miseczce z wodą, i wylałam miksturę na głowę i zastosowałam płukankę octową. Efekt był identyczny. Czy któraś z Was miała podobny problem ? Moje włosy wyglądają jakby ktoś wylał na nie smalec. Proszę o pomoc, w kwestii zastosowania szarego mydła na włosy.
Z góry dziękuję

[HairMania]

A czemu Ty na siłę próbujesz myć je szarym mydłem ? Znajdź jakiś zamiennik skoro masz z nim problemy , bo nie ma co się męczyć i frustrować
*ewentualnie myj nim samą skórę głowy

[truskawkowawiosna]

Napisane przez KUKI_KK

Witam

Zaczęłam testować szare mydło, które z powodzeniem stosowały nasze babcie do mycia włosów, miałam już kilka podejść, wszystkie zakończyły się tym samym efektem. Przechodząc do sedna. Dzisiaj rano spędziłam w łazience dobrą godzinę myjąc włosy. Użyłam szarego mydła-biały jeleń, następnie zastosowałam na głowę płukankę z octu jabłkowego( 2 łyżki stołowe na litr wody) Efekt był koszmarny, włosy na całej długości zachowują się jakby były przetłuszczone, więc potraktowałam je zieloną glinką, swoją drogą efekt też nie był zadowalający. Wieczorem postanowiłam zmienić taktykę. Rozpuściłam trochę mydła w miseczce z wodą, i wylałam miksturę na głowę i zastosowałam płukankę octową. Efekt był identyczny. Czy któraś z Was miała podobny problem ? Moje włosy wyglądają jakby ktoś wylał na nie smalec. Proszę o pomoc, w kwestii zastosowania szarego mydła na włosy.
Z góry dziękuję

Nasze babcie używały szarego mydła, a Biały Jeleń to nie jest szare mydło (nawet producent o tym nie pisze), a najzwyklejsze mydło sodowe. Szare mydło (potasowe) jest bardziej miękkie i maziste, obecnie można je kupić jedynie w wersji do prania. Nie nadaje się za bardzo do mycia włosów i ciała, lepiej sobie odpuścić i używać zgodnie z przeznaczeniem.

Jest teraz tyle fajnych szamponów i myjadeł, że nie ma sensu się bawić w mycie mydłem włosów. Skóra sobie dobrze poradzi z zasadowym odczynem, ale włosy już niekoniecznie

[KUKI_KK]

z prostej przyczyny, poszukuję naturalnych zamienników, ponieważ przez wiele lat nie zwracałam na to uwagi, zwłaszcza tyczy się to szamponów i odżywek, które ostatnio zaczęły mnie uczulać. Wyczytałam wiele dobrego o szarym mydle i powiem szczerze że jestem mocno zawiedziona. Na skórę jest idealny, ale nie wiem jakim cudem mogłabym zastosować je na włosy. Na tą chwile użyłam zielonej glinki, po drugim myciu i zastosowaniu (kolejny raz) płukanki octowej jestem zadowolona z efektu. Teraz zdaje sobie sprawę z ogromu zniszczeń które poczyniło na moich włosach farbowanie + inne zabiegi. Liczę na to że po pewnym czasie przyniesie to oczekiwany efekt.

[KUKI_KK]

Dziękuję za informację. Na tą chwile pozostanę przy zielonej glince.

[HairMania]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=658402
Zajrzyj na ten wątek tam znajdziesz wiele przydatnych informacji

[Puszyslawa]

Znalazłam kiedyś coś takiego: http://davidicke.pl/forum/szampon-do...-t8460-30.html
Jest kilka przepisów na naturalne mycie włosów, niby dających dobre efekty, może znajdziesz lepszą alternatywę dla białego jelenia

[Limone]

Napisane przez KUKI_KK

z prostej przyczyny, poszukuję naturalnych zamienników, ponieważ przez wiele lat nie zwracałam na to uwagi, zwłaszcza tyczy się to szamponów i odżywek, które ostatnio zaczęły mnie uczulać. Wyczytałam wiele dobrego o szarym mydle i powiem szczerze że jestem mocno zawiedziona. Na skórę jest idealny, ale nie wiem jakim cudem mogłabym zastosować je na włosy. Na tą chwile użyłam zielonej glinki, po drugim myciu i zastosowaniu (kolejny raz) płukanki octowej jestem zadowolona z efektu. Teraz zdaje sobie sprawę z ogromu zniszczeń które poczyniło na moich włosach farbowanie + inne zabiegi. Liczę na to że po pewnym czasie przyniesie to oczekiwany efekt.

Czy na chemii w szkole już nic nie uczą? Szare mydło to żadna natura tylko 100% chemia... Bierzesz olej i zalewasz ługiem, dostajesz mydło, które z naturą już niewiele ma do czynienia. A rozsądne farbowanie, czy inne zabiegi krzywdy nie zrobią jak się podchodzi do wszystkiego z głową i nie zaniedbuje pielęgnacji.

[Wampierz]

Napisane przez Limone

Czy na chemii w szkole już nic nie uczą? Szare mydło to żadna natura tylko 100% chemia... Bierzesz olej i zalewasz ługiem, dostajesz mydło, które z naturą już niewiele ma do czynienia. A rozsądne farbowanie, czy inne zabiegi krzywdy nie zrobią jak się podchodzi do wszystkiego z głową i nie zaniedbuje pielęgnacji.

[agnieszka rozalia]

W internecie można znaleźć przepisy na "szampony" z ziół, np z korzenia mydlnicy i liści pokrzywy. Podobno dobrze oczyszcza, chociaż się nie pieni. Kiedyś myto też skórę głowy żółtkiem. Prawdę mówiąc nie wiem, na ile jest to skuteczne, bo sama nigdy nie próbowałam Może lepiej zacząć od łagodnych szamponów przeznaczonych do skóry wrażliwej?

[Puszyslawa]

Napisane przez agnieszka rozalia

W internecie można znaleźć przepisy na "szampony" z ziół, np z korzenia mydlnicy i liści pokrzywy. Podobno dobrze oczyszcza, chociaż się nie pieni. Kiedyś myto też skórę głowy żółtkiem. Prawdę mówiąc nie wiem, na ile jest to skuteczne, bo sama nigdy nie próbowałam Może lepiej zacząć od łagodnych szamponów przeznaczonych do skóry wrażliwej?

Fakt, może, jeżeli naprawdę jesteś uczulona, zrób próbę alergologiczną, na pewno nie na wszystkie detergenty. A szampony, nawet te mocne, nie zniszczą Ci włosów, jeżeli będziesz o nie dbać. Na pewno nie możesz ich porównywać z farbowaniem czy prostowaniem

[Limone]

Napisane przez agnieszka rozalia

W internecie można znaleźć przepisy na "szampony" z ziół, np z korzenia mydlnicy i liści pokrzywy. Podobno dobrze oczyszcza, chociaż się nie pieni. Kiedyś myto też skórę głowy żółtkiem. Prawdę mówiąc nie wiem, na ile jest to skuteczne, bo sama nigdy nie próbowałam Może lepiej zacząć od łagodnych szamponów przeznaczonych do skóry wrażliwej?

Tyle że zioła mają ogromny potencjał uczulający, oraz przesuszają włosy. Mycie żółtkiem też bym sobie raczej darowała, nie zmyte jajko śmierdzi na włosach podobno straszliwie, a i o przeproteinowanie łatwo. Efekt stosowania jednego i drugiego to przesuszone włosy.

[Roo__]

Napisane przez Limone

Czy na chemii w szkole już nic nie uczą? Szare mydło to żadna natura tylko 100% chemia... Bierzesz olej i zalewasz ługiem, dostajesz mydło, które z naturą już niewiele ma do czynienia. A rozsądne farbowanie, czy inne zabiegi krzywdy nie zrobią jak się podchodzi do wszystkiego z głową i nie zaniedbuje pielęgnacji.

Otóż to
podpisuje się obiema łapkami.

Już pomijam fakt że biały jeleń szarym mydłem nie jest. Szkoda włosów

[Noris]

Napisane przez Roo__

Otóż to
podpisuje się obiema łapkami.

Już pomijam fakt że biały jeleń szarym mydłem nie jest. Szkoda włosów

Biały Jeleń nie ma nic wspólnego z prawdziwym szarym mysłem, które stosowały nasze babcie i prababcie. Podziwiam, że mysłaś nim włosy :/

[gagatek461]

Biały Jeleń to generalnie kosmetyki hipoalergiczne. Obecnie w sprzedaży mają już szampony i odżywki do włosów