![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4
|
Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cześć dziewczyny. Mam nadzieję, że mi coś doradzicie bo sama się już gubię. Jestem z moim chłopakiem niecałe 1,5 roku. Mieszkamy razem u jego rodziców na piętrze, można powiedzieć że mamy osobne mieszkanie w ich domu, tylko kuchnia jest wspólna. I od jakiegoś czasu zaczynamy coraz więcej rozmawiać o przyszłości. Ja już najchętniej chciałabym wziąć ślub, mieć własny dom i dzieci. Ale on myśli bardziej realnie, chce najpierw uzbierać pieniądze, żeby wszystko było w kolejności, mieć docelową pracę itd.
Ma już wszystko zaplanowane na nasza przyszłość, jednak nie chce mi nic powiedzieć, zawsze powtarza: "zaufaj mi, będziesz zadowolona". I od kilku tygodni zaczęliśmy rozmawiać o wynajęciu kawalerki, i tu zaczynają się schody. Mój chłopak chce wziąć kredyt na mieszkanie, i je kupić. Uważa że nie będzie płacić obcym ludziom, skoro może płacić raty za swoje mieszkanie. Ja osobiście wolałabym wynająć mieszkanie ale tutaj chyba nie mam nic do gadania. Problem polega na tym, że ja bym chciała mieć WSPÓLNE, tylko nasze mieszkanie np po zaręczynach. Żeby to coś znaczyło. Jakiś kolejny etap w życiu. On oczywiście tego nie rozumie. Nie wiem czy można wziąć kredyt na parę, która jest przed ślubem, bo dodatkowo chcemy skorzystać z takiego projektu: Mieszkania dla młodych. Nie chce żeby on brał kredyt na siebie, wtedy bym się czuła jakby to mieszkanie było jego, jakbym ja nie miała w tym żadnego udziału. Co o tym myślicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
Wydaje mi się, że Tobie się troszkę spieszy - takie odnoszę wrażenie. Chłopak ma rację, "chce najpierw uzbierać pieniądze, żeby wszystko było w kolejności, mieć docelową pracę itd.", widać że myśli realnie. Jak wszystko sobie poukłada z funduszami, pracą to widzisz że chce kupić mieszkanie. Porozmawiaj z nim że chcesz by mieszkanie było w 100% wspólne, a to okazja by wznieść wasz związek na wyższy etap. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Ile macie lat?
Niby głupie, ale ważne. Co innego znaczy kredyt mieszkaniowy + roczny związek w wieku 20 lat, co innego w wieku 30stu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |||
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
Chłopak chce zrobić krok w tworzeniu waszej przyszłości, a Ty jesteś na nie, bo inaczej to sobie wyobrażałaś. No życie, nigdy nie będzie zupełnie tak jak chcemy. Z projektu MdM możecie skorzystać, choć właściwie to Twój chłopak może, to projekt dla singli lub dla małżeństw. Tylko pamiętaj, że projekt dotyczy nowych mieszkań od dewelopera, nie tych z rynku wtórnego. Ogólnie popieram myślenie Twojego chłopaka, bo też uważam, że lepiej spłacać ratę kredytu za swoje mieszkanie, niż płacić obcym do kieszeni samemu ciągle nie mając nic własnego. Taki krok podjęliśmy z narzeczonym w ostatnie wakacje, kupiliśmy mieszkanie, choć w zasadzie to on kupił, ale nie czuje się przez to gorsza. Jest kredyt do spłacenia, do czego mogę się przyłożyć. Jest tylko jedno ALE. Czy będąc ze sobą 1,5 roku jesteście siebie pewni? Ja po takim czasie bycia razem jeszcze czułam motylki w brzuchu i zauroczenie, porównując to z naszym aktualnym 6-letnim stażem wiem, że postrzegałam wtedy nasz związek zupełnie inaczej. Wy mieszkacie razem, co w jakimś stopniu umacnia lub osłabia związek, ale skoro wam dzielenie mieszkania nie przyniosło kłopotów to znaczy, że sprawdziliście się na tym gruncie i to jest na plus. Dlatego poczekałabym tak jak radzi Twój chłopak. Staż związku wam wzrośnie, upewnicie się co do siebie, odłożycie jakieś pieniądze i zamiast teraz płacić komuś za wynajem, w przyszłości zapłacicie za swoje mieszkanie. ---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ---------- Cytat:
Cytat:
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
No widzisz, a ja po tym 1, 5 roku czuje sie jakbysmy byli ze sobą kilkanascie lat, wlasnie przez to, że dosyć szybko zaczelismy razem mieszkać
![]() Ja poprostu chcialabym zeby wspolne mieszkanie było kolejnym etapem zwiazku, wzniesienie go na wyzszy level. Teraz mieszkamy u rodziców - to coś innego. Ale nie wyobrazam sobie mieszkac już na swoim, i byc na etapie chłopak - dziewczyna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Ale przecież możecie wziąć normalnie zwykły kredyt hipoteczny we dwójkę, nie ma problemu. Jedyne ewentualne przeszkody to wkład własny i zdolność kredytowa.
__________________
Ilo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Nie wiem dlaczego, ale takie teksty zawsze na kilometr śmierdzą mi naiwnością. Wspólne mieszkanie na kredyt po zaręczynach - po co sobie gmatwać życie? Jak facet chce, to niech kupi, potem najwyżej wynajmie, bo przecież w kawalerce długo nie pomieszkacie.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
Jak nie, to nie porównuj swojego stażu do czegoś, czego nie znasz ![]() I nie rozumiem, przecież jak zaczekasz aż zdobędziecie lepszą prace i przygotujecie własny wkład w kredyt to możliwe, że wraz z kupnem mieszkania chłopak Ci się oświadczy. No i będzie wyższy level związku i wspólne własne mieszkanie. W czym problem?
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
A ja jestem zupełnie innego zdania niż reszta Wizażanek.
Przede wszystkim bardzo dziwi mnie brak rozmów o przyszłości i teksty: zaufaj mi, będziesz zadowolona. W którymś momencie piszesz, że nie masz nic do powiedzenia w kwestii mieszkania i kredytu. Ja bym się nie bawiła w wspólny kredyt hipoteczny z kimś, kto ma gdzieś moje zdanie i traktuje mnie jak dziecko. Poza tym musicie porozmawiać o jeszcze jednej ważnej kwestii: jak będzie wyglądała spłata kredytu. Nie daj się wciągnąć w sytuację, gdy spłacacie razem, a mieszkanie jest prawnie jego. Ogólnie to ta sytuacja wymaga rozmowy. Ale rozmowy jak partner z partnerwm, a nie jak rodzic z dzieckiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Może chce całe życie mieszkać u rodziców? I tylko szuka wymówek; teraz, że nie będzie wynajmował od obcych, później się okaże, że nie chce utrzymywać bankowców, itp. Takie teksty "zaufaj mi" wyglądają na to, że Cię zwodzi.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
zuy mod
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Bawi mnie podejście "ja nie będę płacił obcym ludziom!".
Moim zdaniem to o wiele za wczesnie na branie kredytu na mieszkanie. To dużo większe zobowiązanie niż sam ślub.
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
Wprawdzie, autorko wątku, za wiele nie napisałaś, ale opis troszkę mi niestety przypomina ex faceta mojej siostry. On również miał wszystko zaplanowane niejako bez niej. W pewnym momencie zobaczyła, że plan będzie toczył się, czy to ona z nim będzie, czy jakaś inna; że plan nie jest WSPÓLNY. Musisz z nim zacząć poważnie rozmawiać i nie dać się zbywać. Powinnaś ustalić, czy on rozumie, że buduje coś z Tobą, a nie tak sobie, a Ty jesteś przy okazji. Oczywiście facet ma rację co do oszczędzania, zdobycia wkładu własnego. Szkoda, że nieco demonizuje mieszkanie na wynajmowanym. Z 4-6 miesięcy takiego mieszkania by Wam nie zaszkodziło, a zobaczylibyście ile realnie wynoszą pewne opłaty, jak to jest mieszkać bez rodziców za ścianą. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-01-29 o 16:10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
może jestem dziwna, ale dla mnie branie kredytu jako para (a nie małżeństwo) to dziwny pomysł... jesteście ze sobą stosunkowo krótko, więc różnie może być. a co jak będziecie chcieli się rozstać?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Dlaczego?
Przyznam, że ja mam bardzo podobne, jeśli chodzi o nasz kraj. ---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ---------- Myślę podobnie...
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
Autorko, jestescie krótko razem, wystarczajaco długo na kredyt na odkurzacz, ale nie na kredyt na mieszkanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
zuy mod
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
lepiej mieszkać samemu na wynajmowanym, niż kisić się z rodzicami i niepotrzebnie męczyć. fajnie jakby każdy miał mieszkanie własnościowe no ale nie ma tak łatwo.
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
Nie widzę tu problemu, przecież ona nie spłaca jemu kredytu, tylko płaci koszty wynajmu jego mieszkania, które i tak by ponosiła gdzie indziej. Nie widzę też powodu, dla którego po ewentualnym rozstaniu on miałby jej zwrócić pieniądze. Jeśli biorę kredyt sama, to chcę, aby mieszkanie było moje, a nie prawnie wspólne z "chłopakiem". Wspólny kredyt = wspólne mieszkanie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
![]()
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
NIGDY nie zdecydowałabym się na kredyt, czyli długoletnie zobowiązanie z kimś, kto ma takie podejście:
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | ||
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
Choć właściwie ja już zgłupiałam, czego autorka chce. Bo najpierw źle, że tylko chłopak wziąłby kredyt. Potem źle, bo ona chciałaby następny level związku. Więc nie wiem, czy tu nie chodzi o to, że autorka chciałaby już być zaręczona, a kredyt jest jej kartą przetargową. Niby różnica, to narzeczeni braliby kredyt, a nie chłopak i dziewczyna, ale jak chcą skorzystać z MdM muszą być małżeństwem. Inaczej w ramach MdM pomoc może dostać singiel. Więc to, czy będzie po zaręczynach czy nie, w kwestii formalnych brania kredytu nie ma znaczenia. Kwestia tego "zaufaj mi" też jest do rozwiązania, bo zaufanie zaufaniem, ale każdy ma prawo wiedzieć, co planuje druga połówka, mieszkanie to nie prezent urodzinowy, żeby robić z niego niespodziankę ![]() Autorka musi jednak dodać, kiedy jej chłopak myśli o tym kredycie. Czy już teraz, po 1,5 roku związku, czy po tym ustatkowaniu się, znalezieniu pracy, co może potrwać kilka lat. ---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
Edytowane przez viva91 Czas edycji: 2014-01-29 o 17:23 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
zuy mod
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Ja to zrozumiałam tak, że zamiast TERAZ zamieszkać na wynajmowanym dalej będą siedzieć u rodziców i czekać na to żeby móc wziąć kredyt.
Poza tym jakoś nie widzę tego, żeby kupować mieszkanie nigdy nie mieszkając samemu i nie wiedząc jak to jest. Może dziwna jestem ![]()
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
![]()
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
zuy mod
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Jezu, nie mówię, że będziesz żałować - po prostu imho to rzucanie się na zbyt głęboką wodę zupełnie niepotrzebnie. Ty widocznie należysz do osób odpowiedzialnych - ale wiele osób mieszkając u rodziców nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak wygląda utrzymanie mieszkania (finansowo głównie) - lepiej się tego nauczyć na wynajmowanym, niż z kredytem na głowie gdy okaże się, że nas na niego nie stać.
Ale ja mam ogólnie bardzo negatywne podejście do kupowanie mieszkania na kredyt.
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
![]() Zależy jakie to mieszkanie u rodziców. Jeśli to osobne mieszkania, a w tym samym budynku, to często "problemem" mogą być jedynie irytujące częste odwiedziny mamy bądź teściowej. A utrzymywać swoją część trzeba samodzielnie. Pytanie jak to wygląda u autorki. I jak inaczej sobie poradzić, jeśli nie poprzez kredyt? Przez większość życia mieszkać na wynajmie i być uzależnionym od właściciela mieszkania? Sama chętnie nie pakowałabym się w kredyt, ale jak inaczej zdobyć własne 4 kąty, jak nam się w totka nie powodzi?
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
zuy mod
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cóż, ja po cichu liczę na to, że w końcu będzie w Polsce normalny rynek wynajmu długoterminowego - to rozwiąże wiele problemów.
W takim przypadku - jasne, to zupełnie inna bajka. Ja miałam na myśli mieszkanie w pokoju, samemu, nawet nie z partnerem, dokładając ewentualnie coś na utrzymanie i niczym się nie martwiąc. Co jak co, sytuacja o której mówisz jest raczej rzadka. Bo i mało kto ma dom, który pozwala na takie rozwiązania.
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Cytat:
I ja z taką sytuacją spotkałam się już parę razy, na wątku PM-ek również całkiem sporo dziewczyn tak mieszka ![]()
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Rozumiem autorko, że pracujesz i "udźwigniesz" kwote kredytu?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Za wcześnie na kredyt.
Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kredyt na mieszkanie, nie za wcześnie?
Kupno mieszkania po 1,5 roku związku? Zaręczyny? Plany na całe życie? Wspólny kredyt?
Już nie wiem czy to ja jestem dziwna, czy ten świat. Za wcześnie, za wcześnie ... Nie życzę nikomu źle, ale żebyś kiedyś nie żałowała. Ja mieszkałam z (teraz już byłym) facetem rok w wynajmowanym mieszkaniu, byliśmy w sumie 3,5 roku i nawet to było dla mnie za wcześnie na jakieś poważniejsze decyzje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:52.