Trudności z nauką

[Sandwichh]

Piszę z pewnym problemem... Otóż mam duże problemy z nauką. Nie chodzi tu o lenistwo, bo jak mam coś do zaliczenia to chcę się uczyć, zamykam się w pokoju i wgl... Ale sam materiał ciężko mi wbić do głowy. Przed jakąś klasówką muszę się uczyć tydzień przed, bo inaczej się nie wyrobię. Oprócz tego muszę często powtarzać to, co już rzekomo się nauczyłam, bo po prostu szybko zapominam... Na samym zaliczeniu często zdarza mi się już totalna pustka w głowie. Nie raz gdyby nie ściągi, to nie zaliczyłabym, mimo naprawdę intensywnej męczarni w postaci nauki
Co robić? A wy jak macie?

[Choco_Latte_]

Napisane przez Sandwichh

Piszę z pewnym problemem... Otóż mam duże problemy z nauką. Nie chodzi tu o lenistwo, bo jak mam coś do zaliczenia to chcę się uczyć, zamykam się w pokoju i wgl... Ale sam materiał ciężko mi wbić do głowy. Przed jakąś klasówką muszę się uczyć tydzień przed, bo inaczej się nie wyrobię. Oprócz tego muszę często powtarzać to, co już rzekomo się nauczyłam, bo po prostu szybko zapominam... Na samym zaliczeniu często zdarza mi się już totalna pustka w głowie. Nie raz gdyby nie ściągi, to nie zaliczyłabym, mimo naprawdę intensywnej męczarni w postaci nauki
Co robić? A wy jak macie?

Rozumiem Twój problem. Ja, co prawda, skończyłam już szkołę ale problem jest mi dość dobrze znany, ponieważ w grupie moich znajomych było kilka osób z takim problemem. Poradzić Ci mogę tylko tyle, żebyś przed nauką starała się być wypoczęta i wyspana (wypoczęty umysł chłonie wiedzę jak gąbka) a ponadto rozkładaj sobie materiał na partie. Nie ucz się wszystkiego naraz, tylko rozłóż na części, np. dziś naucz się 3 lekcji, jutro 3 lekcji, pojutrze 3 lekcji (taki przykład). Nie spędzaj też za dużo czasu nad książkami bo kilkugodzinne siedzenie nad tym jest nie dość, że nudne to jeszcze męczące. Jeśli masz jakiś materiał do nauczenia się, rozplanuj to sobie wcześniej i wyznacz cele, przykładowo: dziś w ciągu 2h nauczę się 4 lekcji. I tego się trzymaj. Aha i jeszcze jedna ważna kwestia. Wyłącz wszelkie urządzenia, które mogą rozpraszać Twoją uwagę, np. komputer, telewizor, wycisz telefon. Chodzi o to, żeby w ciągu określonego czasu, jaki sobie narzucisz, zrobić to co założyłaś przy maksymalnie skupionej uwadze. Z innej beczki mogę Ci poradzić również to, żebyś ćwiczyła pamięć (to znacznie ułatwia naukę), np. rozwiązując krzyżówki.

Nie wiem, czy jesteś wzrokowcem (ja nim jestem) więc możesz spróbować nauki przy użyciu kolorów. Polega to na tym, że pisząc notatkę w zeszycie na lekcji ważniejsze rzeczy zapisujesz kolorem innym niż niebieski czy czarny (zależy jakiego koloru długopisem piszesz). Jeśli nie lubisz uczyć się z zeszytu, podręczników bo twierdzisz, że to zbyt dużo materiału, przeczytaj go najpierw a potem wybierz z tego najważniejsze rzeczy i zrób z niego notatkę na osobnej kartce również używając kolorów (ja takie notatki robiłam i moi znajomi z klasy chcieli się o nie pogryźć, ten patent z kolorami jest sprawdzony na mnie i działa - dużo osób chwaliło moje zeszyty, notatki), bo jeśli coś piszesz albo przepisujesz również się tego uczysz, tak jak ze ściągami. Działa to tak, że mając coś zapisane swoim ulubionym kolorem, to przyciąga wzrok i działa trochę podświadomie, że przyjemnie się to czyta i automatycznie to zapamiętujesz.

Jeśli to nie pomoże, spróbuj wybrać się do lekarza żeby zrobił Ci badania, może masz niedobór witamin i pierwiastków, które odpowiadają za prawidłową pracę umysłu.

I najważniejsze: jeśli coś Ci nie wyjdzie, nie poddawaj się. Na sprawdzianach podejdź do testu na luzie, przecież się uczyłaś, włożyłaś w to jakąś pracę, poświęciłaś czas więc nie ma szans, żebyś niczego nie wiedziała. Czasem tak się wydaje ale na spokojnie po chwili wszystko się przypomina.


PS. Co do tych krzyżówek. Osobiście mam super pamięć do wszystkiego, szybko się uczę ale ten patent polecam Ci gorąco, ponieważ ja po rozwiązaniu około 6 tysięcy krzyżówek z ręką na sercu mówie, że to poprawia pamięć. Zaczęłam rozwiązywać z nudów a teraz moja pamięć, choć była bardzo dobra, jest obecnie jeszcze lepsza.

[kaasi]

podpisuje sie pod tym, co kolezanka napisala rekami i nogami!!!

+zacznij uprawiać sport!

[nadijka]

Rozumiem, że studiujesz? A czy kierunek jest interesujący, to jest to, co chcesz robić w przyszłości?

[MeredithGrey]

No cóż, miałam podobnie. Przepisywanie materialu który miałam się nauczyć (tak na brudno) pomagało mi zapamiętać.
Uczysz się zawsze w tym samym, czystym i poisprzątanym miejscu? Zakładam, że tak.