Jak żyć... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-13, 19:28   #1
ancia12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Mała miejscowość
Wiadomości: 13
Question

Jak żyć...


Czy Wy też tak jak ja macie problemy rodzinne... takie że aż wstyd mówić i ogólnie czujecie się jakby nic nie miało sensu.. Jak żyć kiedy nie ma się nic do zaoferowania nikomu wokół siebie. Czy decydowalibyście się np. na związek mając rodzinę w której są kłopoty, nie ma miłości, szczęścia? I jeśli samemu jest się niezadowolonemu z życia? Bo jak tu żyć gdy nic nie jest kolorowe...
ancia12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-13, 19:46   #2
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Jak żyć...

chyba w każdej rodzinie są jakieś kłopoty, ale jeśli do tego nie ma miłosci to zdecydowałabym się na terapię, bo brak miłości może rzucać cień na późniejsze życie i próby tworzenia związków.
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-13, 20:44   #3
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Jak żyć...

Cytat:
Napisane przez ancia12 Pokaż wiadomość
Czy Wy też tak jak ja macie problemy rodzinne... takie że aż wstyd mówić i ogólnie czujecie się jakby nic nie miało sensu.. Jak żyć kiedy nie ma się nic do zaoferowania nikomu wokół siebie. Czy decydowalibyście się np. na związek mając rodzinę w której są kłopoty, nie ma miłości, szczęścia? I jeśli samemu jest się niezadowolonemu z życia? Bo jak tu żyć gdy nic nie jest kolorowe...
Konkrety.
Życie to nie bajka. Ne ma perfekcyjnych rodzin, w większości jest mniej lub gorzej źle. Jeśli po prostu się nie dogadujecie to przestań rozpaczać.
Jesli to patologiczna rodzina, to poszukaj rozwiązania - odpowiednie służby, terapia, wyprowadzka.
Jak chcesz dokładnej rady to napisz co konkretnie się dzieje.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2014-01-13 o 20:46
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-13, 22:55   #4
moniaszelki
Zadomowienie
 
Avatar moniaszelki
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
Dot.: Jak żyć...

związek a rodzina.
nie ma kolorowych rodzin. w każdej jest coś. ale to jest twoja rodzina, jak jesteś dzieckiem, dorastasz itd. ale potem wyprowadzasz się na swoje i zakładasz swoją rodzinę! nie można rezygnować ze związku ze względu na kłopoty rodzinne, albo jakiekolwiek inne problemy własne (nie mówię o ciężkich uzależnieniach, czy chorobach natury psychicznej bez chęci leczenia). to co teraz przeżywasz na pewno jest trudne, ale nie ma rzeczy które by nas przygniotły, tak że nie moglibyśmy się podnieść. wstać. zbudować życie od nowa. po swojemu. rodzina na pewno jest teraz ważna, ale za chwilę wyfruniesz i nie ma miejsca na myślenie o starych kłopotach, trzeba je teraz rozpracować, przeboleć i iść dalej. może to głupie co teraz powiem, ale czasem ma też to swoje plusy(problemy rodzinne): nie jesteś tak bardzo uzalezniona od rodziców, ich decyzji w późniejszym życiu, np w związku. straszne jest kiedy chłopak co chwile dzwoni do mamusi po porady i pomoc, a żonkę ma w poważaniu.
moniaszelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-14, 01:28   #5
Individualist
Rozeznanie
 
Avatar Individualist
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 519
Dot.: Jak żyć...

Znam pary gdzie jedno / oboje pochodzą z trudnych/ patologicznych rodzin. Większość jest nadal razem a ich miłość stała się odskocznią od 'trudnej' rzeczywistości i światełkiem na lepszy czas.
__________________
Nie czyń priorytetu z kogoś,
kto ma Cię tylko za opcję
Individualist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-14, 01:43   #6
rockyy
Raczkowanie
 
Avatar rockyy
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 54
Dot.: Jak żyć...

Ale skoro już mowa o dzieciach z patologicznych rodzin, to tak z grubej rury: przecież wiele morderców z takowych wyrosło, chociażby taki Kolanowski, kojarzycie?
__________________
j'ai quelque chose à vous dire
rockyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-14, 09:53   #7
ancia12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Mała miejscowość
Wiadomości: 13
Dot.: Jak żyć...

Co do konkretów to mam 26 l. i jestem już po studiach. Mieszkam w małej wsi. Nie mam pracy jeszcze niestety. Mój ojciec jest alkoholikiem z mega długami. To co z nim mamy nie wymaga komentarza.. Mogę liczyć tylko na mamę bo jest ok. reszta rodziny niestety.. Czuję się bardzo samotna. Nie, nie mam przyjaciół. Życie mnie bardzo przygniata. Umarło we mnie to życie, bo się bezbarwna stałam, nic mnie nie interesuje, jestem też nieśmiała.. trochę się wyobcowałam i ciężko mi się zjednać z ludźmi. Szczerze może sama ich unikam, bo boję się że się będą ze mną nudzić (właściwie jest tak). Nie wyobrażam sobie gdyby ktoś kto się do mnie zbliży (nawet mężczyzna) poznał ten problem... bo jeśli on by był w życiu szczęśliwy... to co ja mu dam? Co ja mu sobą zaprezentuję???? Tak jakoś tak wyszło, że ktoś taki zwracał na mnie uwagę... ale nie znał mnie na tyle blisko... Dopada mnie totalny stres na myśl o tym, że ktoś zobaczy że nie jest kolorowo.. Czuję się odpowiedzialna za innych i nie wyobrażam sobie skazania ich na siebie.. Czy wg Was tak powinnam postępować? Boję się przyjemności...tylko dla siebie..

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Konkrety.
Życie to nie bajka. Ne ma perfekcyjnych rodzin, w większości jest mniej lub gorzej źle. Jeśli po prostu się nie dogadujecie to przestań rozpaczać.
Jesli to patologiczna rodzina, to poszukaj rozwiązania - odpowiednie służby, terapia, wyprowadzka.
Jak chcesz dokładnej rady to napisz co konkretnie się dzieje.
W poniższej wiadomości napisałam co i jak.. Proszę o Wasze odpowiedzi. Tylko proszę nie naskakujcie bardzo na mnie.
ancia12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-14, 14:39   #8
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Jak żyć...

Każdy ma jakieś problemy i dla każdego są one mega duże. Masz matkę na którą możesz liczyć, masz gdzie mieszkać. Brak pracy pewnie bardzo Cię dołuje, ojciec którego się wstydzisz pewnie też Cię psychicznie wykańcza ..... Ale to jak się z tym czujesz zależy od Ciebie. Jeżeli ktoś się Tobą interesuje - daj mu szansę, nie skreślaj go bo Ci się wydaje że nic nie jesteś w stanie mu dać. Czasami wystarczy uśmiech, błysk w oku i okazana radość ze spotkania żeby ktoś był szczęśliwy.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-14, 19:58   #9
Thalie_
Rozeznanie
 
Avatar Thalie_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
Dot.: Jak żyć...

Nie bój się życia i związków, czemu masz ponosić konsekwencje zachowania Twojego ojca? To on powinien się wstydzić. Mój partner pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny, identyczny problem ale w związku daje mi ogrom miłości i wsparcia. Obecnie jego tata jest w AA i żadko zdarza mu sie jakiś wyskok, jednak nie tak łatwo zapomnieć o latach katorgi więc tz unika domu rodzinnego. Wielu znajomych ma różnorakie problemy rodzinne finnanse/choroby/uzależnienia/zdrady/rozwody itp. ale nikt nie uważa, ż w związku z tym nie zasługuje na szczęśliwe życie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Thalie_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-14, 22:56   #10
vergiss
Raczkowanie
 
Avatar vergiss
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 215
Dot.: Jak żyć...

Droga Autorko!

Znam Twój problem z autopsji - też mam ojca alkoholika i też mieliśmy z nim piekło, dopóki dobre dusze z Wizażu nie przyszły mi z pomocą . Po pierwsze, nie bój się wejść w jakiś związek jeśli jesteś samotna. Jeśli znajdziesz przyjazną duszę Twoje życie nabierze barw, moje zmieniło się diametralnie, gdy poznałam mojego TŻ, stałam się silniejsza, otwarta, bo wiedziałam, że mam wsparcie kogoś kto mnie kocha (poza członkami rodziny oczywiście). A tak poza tym - masz 26 l. a w tej sytuacji, którą masz z ojcem nic nie robisz. Weź się w garść i zabierz się za swoje życie. Ja też się kiedyś bałam, a wszyscy w mojej rodzinie żyli w otępieniu, aż w końcu wzięłam los w swoje ręce i doniosłam na ojca na policję. Miał sprawę w sądzie i teraz nie mamy z nim żadnych problemów. Polecam zrobić to samo, bo nikt za was tego problemu nie rozwiąże, a wiem jak ciężko jest żyć w cieniu alkoholu.
vergiss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-15, 16:43   #11
ancia12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Mała miejscowość
Wiadomości: 13
Smile Dot.: Jak żyć...

Cytat:
Napisane przez vergiss Pokaż wiadomość
Droga Autorko!

Znam Twój problem z autopsji - też mam ojca alkoholika i też mieliśmy z nim piekło, dopóki dobre dusze z Wizażu nie przyszły mi z pomocą . Po pierwsze, nie bój się wejść w jakiś związek jeśli jesteś samotna. Jeśli znajdziesz przyjazną duszę Twoje życie nabierze barw, moje zmieniło się diametralnie, gdy poznałam mojego TŻ, stałam się silniejsza, otwarta, bo wiedziałam, że mam wsparcie kogoś kto mnie kocha (poza członkami rodziny oczywiście). A tak poza tym - masz 26 l. a w tej sytuacji, którą masz z ojcem nic nie robisz. Weź się w garść i zabierz się za swoje życie. Ja też się kiedyś bałam, a wszyscy w mojej rodzinie żyli w otępieniu, aż w końcu wzięłam los w swoje ręce i doniosłam na ojca na policję. Miał sprawę w sądzie i teraz nie mamy z nim żadnych problemów. Polecam zrobić to samo, bo nikt za was tego problemu nie rozwiąże, a wiem jak ciężko jest żyć w cieniu alkoholu.
Dokładnie tak zrobiłam.. Nie umiałam patrzeć na to co mam i być obojętna. Zgłosiłam ojca do Gminnej Komisji Rozwiązywania problemów alk. ale on nie chce się leczyć. Zrobiłam co mogłam skoro prośby nic nie pomogły... to są instytucje od tego.. no ale wiadomo jaki jest system. Źle dla nie go nie chciałam, co on teraz zrobi pozostawiam to jemu (na więcej nie zasługuje... być może nie powinnam tak mówić). Właśnie zapisałam się na terapię DDA. Mam wiarę, że stanę na nogi i odnajdę sens życia. Jednak ciągle się wstydzę tego i mam to poczucie bycia gorszą.. Życie toczy się, ale obok mnie. Nie chcę być tylko obserwatorem.. jednak tak trudno jest się zmienić i ciągle boję się zmian tych umocnień itp. Wiem, że przede mną sporo pracy. Mam nadzieję, że podołam temu wyzwaniu. DZIĘKI WAM ZA TE CENNE PORADY
ancia12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-15, 17:09   #12
Thalie_
Rozeznanie
 
Avatar Thalie_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
Dot.: Jak żyć...

Gratulacje odwagi!!!! I powodzenia w układaniu sobie życia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Thalie_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-15 17:09:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.