Jak tego nie popsuć, nie zniechęcić go do siebie?

[Acilegna]

Poznałam chłopaka Chodzi do równoległej klasy. Jest bardzo słodki i miły, przede wszystkim bardzo kochany. Dużo zalet by wypisywać!;] Zawsze miałam pecha co do facetów albo zakochiwałam się bez wzajemnie, albo trafiam na samych palantów, którzy bawili się moimi uczuciami i myśleli tylko o sobie. Dlatego więc tak bardzo mi zależy mi na nim i aby niczego tym razem nie popsuć. Nie chce go zniechęcić do siebie, boję się że coś popsuję. On jest nieśmiały nie wykonuje indywidualnie prawie żadnych ruchów w moją str. Ale wiem że bardzo mnie lubi. Dużo z nim już rozmawiałam, zawsze patrzy mi prosto w oczy, a gdy siedzę gdzieś w pobliżu to patrzy się na mnie, zawsze szuka mnie wzrokiem. Robie dokładnie to samo;] Kiedyś trochę kręciłam z jego przyjacielem, który też okazał się strasznym Alwaro, ale cięki niemu przynajmiej poznałam Kacpra. Jest on całkowitym przeciwieństwem swojego przyjaciela. Poradźcie mi co mam zrobić, jak mam się zachowywac w stosunku do niego? Jak go do siebie zblizyć, nie zniechęcając go zarazem? Naprawdę mi na nim zależy.

[szynka_w_toscie]

Ile masz lat?

Więc tak:
1. Jeżeli patrzy Ci w oczy podczas rozmowy to pewnie dlatego, że tak ludzie się zachowują jak ze sobą rozmawiają. Czy wolałabyś żeby patrzył Ci na cycki?
2. To z tym patrzeniem się na Ciebie - moim zdaniem to Ci się wydaje dlatego, że sama się na niego patrzysz.
3. Jeżeli facet jest nieśmiały, ale zależy mu na dziewczynie to się w końcu przełamie i Ciebie gdzieś zaprosi, wierz mi.
4. Kiedyś był taki wątek o nadinterpretacji, polecam go przeczytać.

[chwast]

Napisane przez Acilegna

Poznałam chłopaka Chodzi do równoległej klasy. Jest bardzo słodki i miły, przede wszystkim bardzo kochany. Dużo zalet by wypisywać!;] Zawsze miałam pecha co do facetów albo zakochiwałam się bez wzajemnie, albo trafiam na samych palantów, którzy bawili się moimi uczuciami i myśleli tylko o sobie. Dlatego więc tak bardzo mi zależy mi na nim i aby niczego tym razem nie popsuć. Nie chce go zniechęcić do siebie, boję się że coś popsuję. On jest nieśmiały nie wykonuje indywidualnie prawie żadnych ruchów w moją str. Ale wiem że bardzo mnie lubi. Dużo z nim już rozmawiałam, zawsze patrzy mi prosto w oczy, a gdy siedzę gdzieś w pobliżu to patrzy się na mnie, zawsze szuka mnie wzrokiem. Robie dokładnie to samo;] Kiedyś trochę kręciłam z jego przyjacielem, który też okazał się strasznym Alwaro, ale cięki niemu przynajmiej poznałam Kacpra. Jest on całkowitym przeciwieństwem swojego przyjaciela. Poradźcie mi co mam zrobić, jak mam się zachowywac w stosunku do niego? Jak go do siebie zblizyć, nie zniechęcając go zarazem? Naprawdę mi na nim zależy.

no więc, Angelciu... idźcie razem na lodowisko. Powychodźcie gdzieś razem. Wg mnie to co napisałaś o niczym nie świadczy, ale rozumiem te podjarki (bo brzmi to na jakieś 14-15 lat)

[raita]

Ile macie lat ?
I jak wyglądają aktualnie wasze stosunki? Rozmawiacie przez komunikatory, spotykacie sie?
Rada zabrzmi banalnie, ale na siłę nikogo nie zmusisz do niczego i jeśli będzie miało coś między Wami być to będzie.

[solaola]

Bądź sobą, nie bądź nachalna, nie pisz non stop do niego sama, po prostu staraj się za nim nie latać i zachowywać się naturalnie.

[suzeta]

Napisane przez solaola

Bądź sobą, nie bądź nachalna, nie pisz non stop do niego sama, po prostu staraj się za nim nie latać i zachowywać się naturalnie.

Trzymaj się tego i pamietaj, że jesli mu naprawdę zależy to w koncu Ci to okaże. Daj mu sygnał, że Ci się podoba ale zrób to dyskretnie

[normalnyFacet]

Jak to mówią przyciągnij wyglądem, zatrzymaj charakterem

No zdobyć łatwo faceta, ale żeby go nie zniechęcić to po prostu nie bądź księżniczką z wymaganiami + mam nadzieję, że nie masz "sukowatego" charakteru po prostu najlepiej doceniać taki egzemplarz

[Individualist]

Nie ma złotej rady. Po prostu rozmawiajcie, może zaproponuj jakieś lodowisko jak ktoś zaproponował itp. Może podchwyci pomysł i kolejny raz sam wyjdzie z inicjatywą. Najważniejsze bądź sobą; )

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka