Pieczenie w pochwie po chusteczkach do higieny intymnej

[wild_horse]

Hej. Przedwczoraj użyłam jednej chusteczki do higieny intymnej. Już kilka sekund później czułam niezbyt przyjemne ciepło w tamtych okolicach, ale mówię ok, może to normalne (nie używałam wcześniej żadnych chusteczek).
Wczoraj odczuwałam pieczenie przy siusianiu, a dzisiaj już także w trakcie normalnych czynności. Nie jest to jakiś strasznie dokuczliwe zwłaszcza, że pieczenie nie jest bardzo nasilone, ale do najprzyjemniejszych uczuć nie należy.
Co mam zrobić? Przeczekać?

Dodam, że mam wrażliwą skórę, zwłaszcza tam, i już niejeden kosmetyk do higieny intymnej mnie podrażnił, ale nigdy nie trwało to dłużej niż kilka minut.

[dobbinka]

Napisane przez wild_horse

Hej. Przedwczoraj użyłam jednej chusteczki do higieny intymnej. Już kilka sekund później czułam niezbyt przyjemne ciepło w tamtych okolicach, ale mówię ok, może to normalne (nie używałam wcześniej żadnych chusteczek).
Wczoraj odczuwałam pieczenie przy siusianiu, a dzisiaj już także w trakcie normalnych czynności. Nie jest to jakiś strasznie dokuczliwe zwłaszcza, że pieczenie nie jest bardzo nasilone, ale do najprzyjemniejszych uczuć nie należy.
Co mam zrobić? Przeczekać?

Dodam, że mam wrażliwą skórę, zwłaszcza tam, i już niejeden kosmetyk do higieny intymnej mnie podrażnił, ale nigdy nie trwało to dłużej niż kilka minut.

Gdzieś ty tę chusteczkę pchała, że aż POCHWA cię piecze? Pewnie pieką cię zewnętrzne części, a nie pochwa, nie? Na twoim miejscu poleciałabym do apteki po tantum rosa, które ma działanie łagodzące (do mycia po rozpuszczeniu), myłabym normalnie, może poradziła się pani w aptece, poprosiła o coś łagodzącego podrażnienia okolic intymnych.

Chusteczki oddaj/wywal, bo jeśli jesteś skłonna do podrażnień, to nawet płyn do higieny intymnej powinnaś mieć jakiś specjalistyczny, nieperfumowany. Pewnie są i chusteczki jakieś apteczne, bez różnych perfum i świństw. Ja używałam chusteczek Lacibios i były ok, ale ciebie mogą też podrażnić, nigdy nie wiadomo. No, trzeba uważać, po prostu.Tak jak i papier toaletowy. Płukanie rumiankiem odradzam, bo mnie właśnie rumianek uczulił. Jeśli przez dzień-dwa nie przejdzie, to umów sie do lekarza, bo możliwe, ze to pieczenie jest na innym tle, a okazje, że tak powiem, się zbiegły.

[gretelka]

Może masz uczulenie, ja bym nie kupiła żadnych perfumowanych chusteczek, bo wiem, że mi szkodzą. Najlepiej nie używaj ich już.

[wild_horse]

Napisane przez gretelka

Może masz uczulenie, ja bym nie kupiła żadnych perfumowanych chusteczek, bo wiem, że mi szkodzą. Najlepiej nie używaj ich już.

Nie będę już używała na pewno Gdybym wiedziała, że będą tak perfumowane, na pewno bym ich nie kupiła . Ja głupia, nie popatrzyłam na skład...

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez dobbinka

Gdzieś ty tę chusteczkę pchała, że aż POCHWA cię piecze? Pewnie pieką cię zewnętrzne części, a nie pochwa, nie? Na twoim miejscu poleciałabym do apteki po tantum rosa, które ma działanie łagodzące (do mycia po rozpuszczeniu), myłabym normalnie, może poradziła się pani w aptece, poprosiła o coś łagodzącego podrażnienia okolic intymnych.

Chusteczki oddaj/wywal, bo jeśli jesteś skłonna do podrażnień, to nawet płyn do higieny intymnej powinnaś mieć jakiś specjalistyczny, nieperfumowany. Pewnie są i chusteczki jakieś apteczne, bez różnych perfum i świństw. Ja używałam chusteczek Lacibios i były ok, ale ciebie mogą też podrażnić, nigdy nie wiadomo. No, trzeba uważać, po prostu.Tak jak i papier toaletowy. Płukanie rumiankiem odradzam, bo mnie właśnie rumianek uczulił. Jeśli przez dzień-dwa nie przejdzie, to umów sie do lekarza, bo możliwe, ze to pieczenie jest na innym tle, a okazje, że tak powiem, się zbiegły.

Nie pchałam nigdzie No ale piecze mnie właśnie w środku i teraz nie wiem, czy to przez te chusteczki, czy przez co innego i faktycznie to się zbiegło . Do codziennej higieny używam Lacibios Femina, który mi bardzo dobrze służy.

[PaniPedagog]

Podrażnienie zwykłe, albo akurat Cię jakiś składnik uczulił. Przeczekaj - przejdzie.

A gdyby nie przeszło no to wiadomo - do lekarza