|  2006-10-12, 19:24 | #1 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: zakątek :P 
					Wiadomości: 536
				 |   jak to jest z tą marynarką??
			
			kochane moje.oststnio kolezanka mi powiedziala (ze ktos jej tam kiedys powiedzial) ze na swoim slubie Pan Młody nie moze sciagnac marynarki po 1 ze nie wypada a po 2 ze ponoc jest jakis przesad?? jak to jest ja pierwsze slysze o czyms takim
		
		 | 
|     |   | 
|  2006-10-12, 19:26 | #2 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie 
					Wiadomości: 6 725
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			aha to jak jest 30stopni to ma sie gotowac? eee to jakies brednie   nie wypada to sie upic i podszczypywac tylki mlodych kuzynek  hehehe   
				__________________ Emilowe całusy  | 
|     |   | 
|  2006-10-12, 19:59 | #3 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: zakątek :P 
					Wiadomości: 536
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			no wlasnie dla mnie tez jest to chore,wiadomo ze pan mlody to nie gosc i ze bawi sie i tanczy przez caly wieczor. w marynarce to tez nie zbyt wygodnie i zdeczka graco czy to lato czy zima.ale tak no chcialysmy wiedziec jak to jest czy ktos cos slyszal o tym
		
		 | 
|     |   | 
|  2006-10-13, 10:22 | #4 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 
					Wiadomości: 3 045
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			Widzialam wielu Panow Mlodych bez marynarki (oczywiscie po co ma sie gotowac?) i jakos nieszczecia to nie przynioslo..wrecz przeciwnie...ZMIENMY TEN PRZESAD! od dzis PAN MLODY, KTORY SCIAGNIE MARYNARKE, PRZYNIESIE PRZYSZLEMU ZWIAZKOWI SZCZESCIE I DOBROBYT   | 
|     |   | 
|  2006-10-13, 11:38 | #5 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie 
					Wiadomości: 6 725
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 Cytat: 
  stworzymy nowe tradycje   
				__________________ Emilowe całusy  | |
|     |   | 
|  2006-10-13, 12:12 | #6 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 
					Wiadomości: 3 045
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			ja tam jestem "za" Nel a, po co  bawic sie w przesady   | 
|     |   | 
|  2006-10-13, 13:07 | #7 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 
					Wiadomości: 7 624
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			Wygoda wygodą, ale savoir-vivre nie pozwala na zdjecie marynarki   To juz indywidualny problem kto co sobie bardziej ceni. | 
|     |   | 
|  2006-10-13, 13:49 | #8 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie 
					Wiadomości: 6 725
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			ludzie to nie wiedzia jak reke podac - kto komu pierwszy itd. wiec mysle ze na to nikt nie bedzie zwracal uwagi    
				__________________ Emilowe całusy  | 
|     |   | 
|  2006-10-14, 11:25 | #9 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			mój mąż marynarkę zdjął sporo przed oczepinami, gorąco mu było, cały był mokry, praktycznie większą cześc wesela paradował w kamizelce   nie widze w tym nic dziwnego   | 
|     |   | 
|  2006-10-14, 11:45 | #10 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie 
					Wiadomości: 6 725
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 Cytat: 
  tez nie widzie w tym nic dziwnego  po co sie meczyc . 
				__________________ Emilowe całusy  | |
|     |   | 
|  2006-10-14, 11:57 | #11 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Mazowieckie 
					Wiadomości: 4 345
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 Cytat: 
  Zresztą przesąd rzecz względna - nie spotkałam się z nim w moim regionie. A czy jest taka zasada w savoir vivre? Nie przypominam sobie. Na spotkaniach oficjalnych, biznesowych owszem, ale na własnym weselu?! Grunt, żeby się dobrze bawić i być szczęśliwym a nie ociekać potem. 
				__________________ Akuku | |
|     |   | 
|  2006-10-15, 11:10 | #12 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Öhringen 
					Wiadomości: 530
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			[1=1d36bece409c03b7a589597  7e3eaa07c69f6d3f6_6423717  1b1711;2885306]Wygoda wygodą, ale savoir-vivre nie pozwala na zdjecie marynarki   To juz indywidualny problem kto co sobie bardziej ceni.[/quote] ela ma racje. jesli komus bardzo goraco jest, to prosze bardzo... moj mezus jednak przez caly wieczor baril sie w marynarce.... moim zdaniem to nie wypada. mielismy klimatyzowana sale, pomimo tego bylo goroco, poniewaz jak ktos caly czas sie bawi to chcac nie chcac poci sie. mezowi jednak na mysli by nie przyszlo,zeby sciagnac marynarke. tak samo swiadkowi i naszym tatulkom - caly czas byli kompletnie ubrani. wyglada to bardzo elegancko. inni goscie zdjeci w trakcie imprezy swoje marynarki (jednak rowniez nie wszyscy  ). dlaczego ktos gosc ma wygladac lepiej niz pan mlody??? o przesadzie nie slyszalam. przesady zawsze maja jakas geneze. moze wlasnie ten wywodzi sie po prostu z savoir-vivreu??? | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 11:15 | #13 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-03 
					Wiadomości: 502
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			Jeżeli dojdzie jeszcze od tego kamizelka... to współczuję. Mój mąż od razu powiedział, że marynarki nie zdejmie, nie chce wyglądać jak każdy gość, dlatego też nie wchodziła w grę żadna kamizelka (z resztą teraz już powoli niemodna). Jakoś nie narzekał, a rozwiązaniem jest zmiana koszulki, a że jest przeczulony na tym punkcie to zmieniał je kilka razu, miał sporo w zapasie   Przed naszym ślubem byliśmy na weselu u brata ciotecznego mojego męża, który zdjął marynarkę. Wyobraźcie sobie, ze stojąc obok niego 3 razy pomyliłam go z mężem  Wyglądał jak każdy facet, a nie jak Młody  Podobnie jak u bienioki starszy i tatusiowie cały czas byli w marynarkach  Pozdrawiam   
				__________________ ...................\!/ ...............( @ @ ) ..........oOO-(_)-OOo ...Nie jedź szybciej, niż twój anioł stróż umie latać... | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 11:26 | #14 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Öhringen 
					Wiadomości: 530
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 kieruje na stronke na ktorej znajdziecie zasady savoir vivreu: http://www.solarch.pl/szkolenia/news...ka.php?idwyb=2 dla leniwych (  )cytuje: "(...)Elementarz dobrze ubranego pana. 1. Elegancki mężczyzna nie da się namówić na zdjęcie marynarki. (...)" | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 13:32 | #15 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: lubelski 
					Wiadomości: 1 301
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			Moim zdaniem to nie wypada do oczepin bo trzeba pokazać klasę a po tem jak kto uważa to można trochę na luzaka  , mimo że inni to przed 21 nie potrafią sie zachowac i "gasną" niezauważeni   | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 13:41 | #16 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 
					Wiadomości: 7 624
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 Cytat: 
  , jesli to impra w remizie, to jasne że wypada zdjąć marynarkę,... nawet więcej  , wtedy i nikt na panne mlodą nie zwraca uwagi czy ma suknie za 300zl czy za 3 tys. Ale jesli robicie wesele/przyjęcie że tak powiem na poziomie, to tylko wam się wydaje że nikt na to uwagi nie zwróci  Nikt przecież nie podejdzie do was i nie powie, że tak nie wypada  Klasę pokazuje Młoda Para tylko przy ołtarzu, a później....? czar prysł? Zagadzam się równiez z bienioką i marzką, że Pan Młody powinien trzymać fason. Reszta gości rownież  , ale Młody w szczególności. | |
|     |   | 
|  2006-10-15, 14:18 | #17 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			my mieliśmy wesele w restauracji, zaprosilismy tylko najblizszą rodzinę i dobrych znajomych, przed którymi nie musieliśmy udawać "ę" "ą", bo tacy nie jesteśmy, nie mieliśmy nawet ochoty przestrzegać zasad savoir  vivre, bo wtedy widać by było że jest to sztuczne. wesele przebiegło w swojskich klimatach, wszyscy bardzo dobrze się bawili i dziękowali za dobrą zabawę i stworzony klimat. My też czuliśmy sie super że nie musieliśmy udawać nikogo kim nie jesteśmy.
		
		 | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 16:14 | #18 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 
					Wiadomości: 7 624
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			oj Yoolia, nie każdy kto wypowaida "ą" , "ę", widelec trzyma w lewej a nóz w prawej ręce udaje kogos innego. A przestrzeganie pewnych zasad wcale nie musi być sztywne czy sztuczne.  Jesli mężczyzna poda kobiecie plaszcz, odstawi jej krzesełko żeby mogła usiąść, pozwoli usiąść jej pierwszej, wleje sok do szklanki, to znaczy że zabawa będzie nie udana i klimat niesprzyjający? Niektórzy mają pewne zasady w krwi, a inni ich nie mają - wtedy to widać, wtedy jest to sztuczne. | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 16:19 | #19 | ||
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-03 
					Wiadomości: 502
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 Cytat: 
  Nam, jak z reszto większości parom młodym, również dziękowano za świetną zabawę. Nie jest ona jednak w żadnym stopniu uzależniona od tego czy Młody zdejmie marynarkę czy nie  Cytat: 
       No to jest już chyba lekka przesada  [1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;2898298] Niektórzy mają pewne zasady w krwi, a inni ich nie mają - wtedy to widać, wtedy jest to sztuczne.[/quote] Mądrze powiedziane, tego właśnie brakowało w tym wątku   
				__________________ ...................\!/ ...............( @ @ ) ..........oOO-(_)-OOo ...Nie jedź szybciej, niż twój anioł stróż umie latać... | ||
|     |   | 
|  2006-10-15, 16:51 | #20 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			no to mi się dostało      marzka oczywiście że klimatu nie tworzy zdjęcie marynarki, co najwyżej powietrze może sie popsuć przez zdjęcie jej gdy jest się spoconym  (żart) (za to pewnie też mi się zaraz dostanie) klimat tworzą goscie, jesli się dobrze bawią jest ok, a czy wypada zdjąc marynarkę czy nie wypada - każdy zrobi tak jak zechce. Dla jednego bedzie to bardzo ważne dla drugiego mniej, każdy sobie sam zdecyduję czy bedzie się kisił czy bedzie wolał czuć sie swobodnie. Nie popadajmy w paranoję  Elu zgadzam się z Tobą, może za bardzo uogólniłam, ale widziałam sporo przypadków gdzie wyglądało to naprawdę sztucznie. | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 17:25 | #21 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-01 
					Wiadomości: 2 750
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			[1=1d36bece409c03b7a589597  7e3eaa07c69f6d3f6_6423717  1b1711;2897242]to zalezy jaki charakter ma to wesele   , jesli to impra w remizie, to jasne że wypada zdjąć marynarkę,... nawet więcej  ,  Ale jesli robicie wesele/przyjęcie że tak powiem na poziomie, to tylko wam się wydaje że nikt na to uwagi nie zwróci  [/quote] Elu, nie uogólniaj w ten sposób, nie na każdym weselu w remizie bawią sie ludzie bez znajomości zasad dobrego wychowania, a zorganizowanie tam wesela "na poziomie" też jest możliwe, przepraszam cię, ale brakowało tutaj jeszcze tylko określenia "wieśniaki"   
				__________________ | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 20:50 | #22 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 
					Wiadomości: 7 624
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			 a z tymi to bywa bardzo różnie, bo niekiedy "wieśniaki" potrafią lepiej se zachowac niż "mieszczuchy"   Kiedy załatwialam grajka na swoej wesele, opowiadał taie rozne historie jak go ludzie prosili o stosowna muzyke, bo goście będą tacy właśnie "bułkę przez bibułkę"  . Okazało się że na weselu bawila się smietanka lubelskich uczelni wyższych, ktorych alkohol dośc wcześnie sponiewierał, a na parkiecie została reszta "normalnych" gości którzy bawili sie przy każdej piosence. Natomiast co do kultury na weselach w remizach i eleganckich lokalach, moja wypowiedź nie miała nikomu uwłaczać. Jednak z autopsji wiem, że na tych organizowanych w lokalu typu remiza panuje większa swoboda zachowań nie zależnie czy to mieszczuchy czy to to wieśniaki-choc regułą to nie jest i nie dotyczy 100% gości. Ale miejsce, w ktorym sie znajdujemy ma wpływ na nasze zachowanie. A moja wypowiedź odnosiła się do tych słow :"Na spotkaniach oficjalnych, biznesowych owszem, ale na własnym weselu?! " Że niby na własnym weselu kultura wymagana nie jest? | 
|     |   | 
|  2006-10-15, 22:09 | #23 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 
					Wiadomości: 13 215
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			[1=1d36bece409c03b7a589597  7e3eaa07c69f6d3f6_6423717  1b1711;2885306]Wygoda wygodą, ale savoir-vivre nie pozwala na zdjecie marynarki   To juz indywidualny problem kto co sobie bardziej ceni.[/quote] Zgadzam sie z Elą. Patrząc w swoja przeszłośc bawiłam sie naprawde na wielu weselach i jesli pamięć mnie nie myli, Pan Młody ani na moment nie ściagał swojej marynary, nawet kiedy było upalne lato. Mozna by wnioskowac, ze chcieli zachowac klase od poczatku do końca,ich wybór, a mnie osobisie bardzo to sie podoba...   
				__________________ Zmieniaj swoje życie   | 
|     |   | 
|  2006-10-16, 10:06 | #24 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 
					Wiadomości: 3 045
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			[1=1d36bece409c03b7a589597  7e3eaa07c69f6d3f6_6423717  1b1711;2900196]a z tymi to bywa bardzo różnie, bo niekiedy "wieśniaki" potrafią lepiej se zachowac niż "mieszczuchy"   Kiedy załatwialam grajka na swoej wesele, opowiadał taie rozne historie jak go ludzie prosili o stosowna muzyke, bo goście będą tacy właśnie "bułkę przez bibułkę"  . Okazało się że na weselu bawila się smietanka lubelskich uczelni wyższych, ktorych alkohol dośc wcześnie sponiewierał, a na parkiecie została reszta "normalnych" gości którzy bawili sie przy każdej piosence. Natomiast co do kultury na weselach w remizach i eleganckich lokalach, moja wypowiedź nie miała nikomu uwłaczać. Jednak z autopsji wiem, że na tych organizowanych w lokalu typu remiza panuje większa swoboda zachowań nie zależnie czy to mieszczuchy czy to to wieśniaki-choc regułą to nie jest i nie dotyczy 100% gości. Ale miejsce, w ktorym sie znajdujemy ma wpływ na nasze zachowanie. A moja wypowiedź odnosiła się do tych słow :"Na spotkaniach oficjalnych, biznesowych owszem, ale na własnym weselu?! " Że niby na własnym weselu kultura wymagana nie jest?[/quote] Elu, rowniez zgadzam sie z Toba co do jakosci zachowania sie tzw. troche brzydko "mieszczuchow" i "wiesniakow". Ci drudzy czesto potrafia nas zaskoczyc i boja sie popelnic gafy wiec zachowuja sie naprawde przyzwoicie, ci pierwsi jednak czasto mysla, ze moga pozwolic sobie na wszystko, skoro sa "uprzywilejowani" (z uwagi na ich wzgledna zamoznosc). Jednak z przykroscia musze stwierdzic, ze wlasnie oni czesto zgarniaja ze stolow to co najlepsze (glownie alkohol), a nawet zdarzaly sie sytuacje kradziezy (o tym sie nie mowi, ale widzialam osobiescie na wielu weselach). Jesli chodzi o tytulawa marynarke, owszem, tez mysle, ze elegancki Pan Mlody powinien jej nie zdejmowac, ale wole, gdy to zrobi niz by mial biedaczek meczyc sie przez cale wesele i rozplywac sie we wlasnym pocie. My kobietki mamy superl...lekkie ziwewne kiecki dostosowane na kazda pore roku, faceci niestety nie zawsze maja ten komfort wyboru, wiec nalezy im to wybaczyc, jesli pokusza sie o zdjecie marynarki. Ps. Moj narzeczony kiedy zaczyna sie pocic, staje sie niesamowicie nerwowy, nie chce aby na wlasnym weselu sie denerwowal przez jakas marynarke. | 
|     |   | 
|  2006-10-16, 11:46 | #25 | ||
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 
					Wiadomości: 7 624
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 Cytat: 
   Jednak zasady takie są. Cytat: 
 mój mąż ma takiego szefa  , który idąc na impreze integracyjną (co roku w supelokalu z podwórkiem) idzie z reklamówkami. Wychodzi ostatni, bo zgarnia ze stołów to co zostanie   | ||
|     |   | 
|  2006-10-16, 12:15 | #26 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie 
					Wiadomości: 6 725
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			[1=1d36bece409c03b7a589597  7e3eaa07c69f6d3f6_6423717  1b1711;2902387]Tak napisałam właśnie niżej.. wygoda wygodą a zasady zasadami, zależy na czym komu bardziej zalezy. Wiadomo że przecież nikt chyba nie będzie mdlał w upał pod karwatem, a marynarki nie zdejmnie    Jednak zasady takie są. ), mój mąż ma takiego szefa  , który idąc na impreze integracyjną (co roku w supelokalu z podwórkiem) idzie z reklamówkami. Wychodzi ostatni, bo zgarnia ze stołów to co zostanie  [/QUOTE] ohohoh jeszcze sie nie spotkalam z czyms takim ze ktos zbieral jedzenie ze stol . 
				__________________ Emilowe całusy  | 
|     |   | 
|  2006-10-16, 16:29 | #27 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 
					Wiadomości: 3 045
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			[1=1d36bece409c03b7a589597  7e3eaa07c69f6d3f6_6423717  1b1711;2902387]Tak napisałam właśnie niżej.. wygoda wygodą a zasady zasadami, zależy na czym komu bardziej zalezy. Wiadomo że przecież nikt chyba nie będzie mdlał w upał pod karwatem, a marynarki nie zdejmnie    Jednak zasady takie są. ), mój mąż ma takiego szefa  , który idąc na impreze integracyjną (co roku w supelokalu z podwórkiem) idzie z reklamówkami. Wychodzi ostatni, bo zgarnia ze stołów to co zostanie  [/quote] Hahaha, nie zartuj, no to rzeczywiscie...chyba w dziecinstwie cierpial duzy niedostatek, ze teraz wiecznie mu malo   | 
|     |   | 
|  2006-10-18, 21:15 | #28 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Mazowieckie 
					Wiadomości: 4 345
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 Cytat: 
  i tak jak wspomniałam jest to zasada w stosunkach dyplomatycznych, spotkaniach biznesowych etc., jak głoszą nagłówki na stronie.  Cytat: 
  [1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;2900196] A moja wypowiedź odnosiła się do tych słow :"Na spotkaniach oficjalnych, biznesowych owszem, ale na własnym weselu?! " Że niby na własnym weselu kultura wymagana nie jest?[/quote] Moja wypowiedź nie dotyczyła kultury ogólnie a tej jednej zasady odnośnie marynarki, proszę nie stosować wykładni rozszerzającej. Oczywiście na weselu kultura obowiązuje [jak zawsze i wszędzie]. Ja kwestionuję tylko Twoje zdanie, że ważkim wyrazem tejże kultury jest występowanie całą noc w marynarce. W moim przekonaniu kultura człowieka wyraża się w wielu istotniejszych sprawach. Jak już napisałam i powtórzę - wypada też by pan młody nie ociekał potem i nie zasłabł z przegrzania  a marynarka niekiedy może to utrudnić. Co wiecej przy żywiołowym tańcu może mocno krępować ruchy i nawet narazić na śmieszność. Nie oceniałabym zatem dobrego wychowania człowieka po tym jednym 'geście'. 
				__________________ Akuku | ||
|     |   | 
|  2006-10-18, 22:11 | #29 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 
					Wiadomości: 7 624
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 | 
|     |   | 
|  2006-10-18, 22:26 | #30 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Mazowieckie 
					Wiadomości: 4 345
				 | 
				
				
				Dot.: jak to jest z tą marynarką??
				
			 
			
			[1=1d36bece409c03b7a589597  7e3eaa07c69f6d3f6_6423717  1b1711;2919106]A na biznesowym bankiecie wypada aby prezes padł w kałuży potu?[/QUOTE] Nie spotkałam się z bankietem biznesowym, gdzie prezesi bawią się przy tak skocznej muzyce jak w przypadku wesela     To znaczy nie utożsamiałabym zasad panujących na bankiecie biznesowym i na weselu, bo po prostu charakter i cel tych 'imprez' są inne. Tak czy inaczej nigdy nie wygląda dobrze człowiek tonący w kałuży potu  Moim zdaniem wygląda znacznie gorzej niż mężczyzna bez marynarki. 
				__________________ Akuku | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:08.
 
                



















