Tekst zaproszeń ślubnych

[lipstick89]

Kochane, mam taki oto problem. Rodzice TŻ nie żyją od kilku lat, mnie wychowała tylko mama. Na wszystkich wzorach zaproszeń jest podpis: 'Narzeczeni z Rodzicami'. A co napisać w naszej sytuacji? "Narzeczeni" a może "Narzeczeni z Mamą XYZ". A może jeszcze jakoś inaczej?

[monique432]

Też mam taki problem i pewnie będziemy mieć tylko "Narzeczeni".

[201607071155]

Można jeszcze: Narzeczeni z Rodziną, Narzeczeni z Najbliższymi, albo nie kombinować i zostawić samo Narzeczeni.

[201801191006]

przeglądałam ostatnio zaproszenia ślubne i powiem szczerze, że bardzo mnie zdziwiło, że wszędzie są dopisani rodzice
na ostatnim weselu na którym byłam, faktycznie byli dopisani rodzice w zaproszeniu, ale tłumaczyłam to sobie tym, że oni w dużej mierze finansowali imprezę więc może dlatego widnieją na zaproszeniu. no ale teraz widzę, że to norma i nie bardzo ogarniam.

osobiście na swoim zaproszeniu będę miała tylko nasze nazwiska, bez rodziców, najbliższych, rodziny czy kogokolwiek innego.

[lipstick89]

sami "Narzeczeni" chyba odpadają, bo mama na sam pomysł się obraziła... ciężki ma charakter...

[201801191006]

no ale mama robi wesele czy wy?

[MajsterkaANB]

ja znalazłam jeszcze taką wersję:
"Janina i Jan Nowakowie
oraz
Mirosława i Mirosław Kowalscy
zapraszają na ślub swoich dzieci
Patrycji Nowak i Patryka Kowalskiego"

wydaje mi się, że to zależy od tego, czy rodzice finansują wesele.

my raczej będziemy pisać normalnie:

Agnieszka N i Jarosław B
z radością pragną zaprosić (...)
na swój ślub, który odbędzie się w dniu 7 lutego 2015
o godzinie 14.00 w Kościele (...)
Po ceremonii serdecznie zapraszamy na przyjęcie weselne, które odbędzie się w (...)

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

chociaż tak całkiem szczerze to chciałabym napisać, że z rodzicami... tylko właśnie u nas taka sytuacja, że moi rodzice nam połowę wesela finansują, a drugą połowę płaci tż, jego rodzice się nie dokładają. i teraz nie wiem, jak to rozwiązać...

[201604261006]

Ja na waszym miejscu napisałabym sami "narzeczeni" a mamie wytłumaczyła że nie będziesz pisała jej samej bo np. Tz bedzie czul sie zle czy cos w tym stylu

[misiaa91]

Napisane przez lipstick89

sami "Narzeczeni" chyba odpadają, bo mama na sam pomysł się obraziła... ciężki ma charakter...

Jeśli mamie tak bardzo na tym zależy i Wy też chcielibyście zaznaczyć jej obecność, to dobrym pomysłem jest napisanie Narzeczeni z Mamą XYZ.

[lipstick89]

Wesele opłacamy sobie sami, każdy za swoich gości plus na pół pozostałe wydatki. Mama się nie dokłada, ale zachowuje się jakby tylko ona finansowała... Nie będzie u nas tradycyjnego podziękowania dla rodziców, tylko kwiaty dla niej czy prezent. I już foch, bo jak to tak... Tylko nerwosol w dużych dawkach mnie ratuje przed zbrodnią...

[angrifft]

Hello kobiety to jest tak zwany problem z niczego nam rodzice nie finansowali to też nie pisaliśmy ich w ogóle:
nazwiska PM i PM
mają zaszczyt zaprosić
nazwiska zaproszonych gości
na ceremonię zaślubin itd.
po co wpychać tu więcej? Jeśli ktoś ma życzenie, można dopisać po nazwiskach PM 'wraz z rodzicami' i tyle.

[monique432]

Napisane przez lipstick89

Wesele opłacamy sobie sami, każdy za swoich gości plus na pół pozostałe wydatki. Mama się nie dokłada, ale zachowuje się jakby tylko ona finansowała... Nie będzie u nas tradycyjnego podziękowania dla rodziców, tylko kwiaty dla niej czy prezent. I już foch, bo jak to tak... Tylko nerwosol w dużych dawkach mnie ratuje przed zbrodnią...

Dla Mamy dajcie inne zaproszenie z nią dopisaną, resztę normalnie Może się nie zorientuje a będzie spokojniesza

[Agusiaczek1985]

Napisane przez monique432

Dla Mamy dajcie inne zaproszenie z nią dopisaną, resztę normalnie Może się nie zorientuje a będzie spokojniesza

Z tym pomysłem bym nie ryzykowała bo jak mama pójdzie do np. swoej siostry jesli ja ma, i nie daj coś a sie zgadaja kto zaprasza to będzie awantura

Do autorki a co na to TŻ?
A może tak:
Narzeczeni wraz z Ewą Nowak oraz Marią i Jackiem Kowalskim.

[puchaczmalinowy]

Napisane przez angrifft

Hello kobiety to jest tak zwany problem z niczego nam rodzice nie finansowali to też nie pisaliśmy ich w ogóle:
nazwiska PM i PM
mają zaszczyt zaprosić
nazwiska zaproszonych gości
na ceremonię zaślubin itd.
po co wpychać tu więcej? Jeśli ktoś ma życzenie, można dopisać po nazwiskach PM 'wraz z rodzicami' i tyle.

zgadzam się
my mamy identycznie jak wyżej bo rodzice wykładają kasę na ślub. ale gdybyśmy sobie sami robili to pewnie tylko nasze imiona i nazwiska by były.

ktoś napisał by mamie dać inaczej wypisane zaproszenie - w sumie dla świętego spokoju niezły pomysł, przecież nie będzie chodzić po gościach i zaglądać w ich zaproszenia.

[lipstick89]

Napisane przez Agusiaczek1985

Z tym pomysłem bym nie ryzykowała bo jak mama pójdzie do np. swoej siostry jesli ja ma, i nie daj coś a sie zgadaja kto zaprasza to będzie awantura

Do autorki a co na to TŻ?
A może tak:
Narzeczeni wraz z Ewą Nowak oraz Marią i Jackiem Kowalskim.

TŻ nawet nie myśli o tym. póki co ja ogarniam temat, on jest za granicą.

[pati0090]

planuje coś takiego takie wierszyki

[kasiam_a77]

Pełna szczerych chęci i ochoty

Kamila Proszkowska

oraz Bogu ducha winien

Wacław Wiaderko

ogarnieci nieodparcie wzniosłymi ideałami życia małżeńskiego
oraz gwoli skrócenia niebezpiecznie przedłużającego się narzeczeństwa
postanowili zawrzeć związek małżeński
Uroczystość zaślubin
odbedzie się dnia 26. maja 2014 roku o godzinie 17:00
w Kościele św. Piotra w Puszczykowie
Po ceremoni miło nam będzie gościć

Sz. P. Weronikę i Stefana Wiaderko

na przyęciu weselnym
które odbędzie się w pensjonacie Róża w Puszczykowie








my mamy ten wzór i nie uważam że wpisywanie rodziców to konieczność "bo tak wszyscy wpisują" jeśli jest z tym problem nie wpisuj i już a dla rodziców dajcie oddzielne zaproszenia na większym formacie w formie podziękowań że będą dla Was najważniejsi i że serdecznie ich zapraszacie napewno poczuje się Twoja mama wyjątkowo.

[morska fala]

Nie bardzo ogarniam zaprasza ten kto finansuje imprezę, zatem jak Twoja mama chce zapraszać jak nie dokłada się do wesela? My również sami płacimy za swoje przyjęcie i w zaproszeniu nie będzie mowy o rodzicach i nikt nie widzi problemu.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez angrifft

Hello kobiety to jest tak zwany problem z niczego nam rodzice nie finansowali to też nie pisaliśmy ich w ogóle:
nazwiska PM i PM
mają zaszczyt zaprosić
nazwiska zaproszonych gości
na ceremonię zaślubin itd.
po co wpychać tu więcej? Jeśli ktoś ma życzenie, można dopisać po nazwiskach PM 'wraz z rodzicami' i tyle.

[Lemon_Drop]

Napisane przez MajsterkaANB

[/COLOR]chociaż tak całkiem szczerze to chciałabym napisać, że z rodzicami... tylko właśnie u nas taka sytuacja, że moi rodzice nam połowę wesela finansują, a drugą połowę płaci tż, jego rodzice się nie dokładają. i teraz nie wiem, jak to rozwiązać...

U nas jest identyczna sytuacja: moi rodzice dokładają się do wesela, TŻ za swoją część płaci sam. Na zaproszeniach mamy "z rodzicami", w sumie nawet nie rozmawialiśmy o tym fragmencie zaproszenia
Z kolei moja siostra miała bez tego zwrotu, bo jej mąż nie ma już rodziców. Pogadali po prostu z rodzicami, czy nie będzie im przykro ale oni absolutnie tego tak nie odebrali. Podziękowań dla rodziców też nie było.
Lipstick - Dziwię się trochę że twoja mama stroi takie fochy. W waszej sytuacji nie pisałabym na zaproszeniach o nikim innym poza wami.

[lipstick89]

Lipstick - Dziwię się trochę że twoja mama stroi takie fochy. W waszej sytuacji nie pisałabym na zaproszeniach o nikim innym poza wami.

Bo uważa, że jak jej nie dopiszemy na zaproszeniu to dla gości będzie znaczyło, że ona nam się nie dokłada. I co ludzie pomyślą!... Nie jest w stanie pojąć, że dla TŻ może to być przykre. Zawsze musi się kręcić wszystko wokół niej... Jak jej powiedziałam, że tort podamy po obiedzie, to mi awanturę zrobiła, że goście pomyślą, że koniec imprezy i zaczną wychodzić... Jak powiedziałam, że nie będzie u nas typowych podziękowań dla rodziców z tańcem i łzawymi piosenkami, tylko kwiaty i "Sto lat" dla niej to stwierdziła: "to ja mogę wcale nie przychodzić, żebyś nie musiała się wysilać!!" (rodzice TŻ nie żyją, nie zatańczą raczej z nami, a chrzestni odpadają...). Nie chcę z nią się kłócić, w końcu razem mieszkamy. Ale ona ma takie dziwne zagrywki. Pojechałam podpisać umowę z krawcową, żeby termin zaklepać wcześniej. Foch, że jej nie zabrałam. Wybieraliśmy salę na wesele, nam się spodobała karczma, jej dom weselny praktycznie bez parkingu i miejsca na dymka. Jej komentarz: i tak zrobicie jak chcecie, ja się nie wtrącam, ale karczma jest brzydka. A to, że nie ma parkingu, ławek na dworze i dookoła szczere pole to spoko. A karczma jest przepiękna, cała w drewnie, znakomita akustyka. Na zewnątrz ławki, plac zabaw, oczko wodne. Taka sama cena jak w domu weselnym.