dentysta z dużym libido?

[kam_85]

Witam Was,
opiszę Wam sytuację, która mnie wczoraj spotkała u dentysty i mam odnośnie tego pytanie, czy któraś z Was znalazła się w takiej sytuacji i co zrobiła, bo mnie po prostu Z A M U R O W A Ł O...
Ale do rzeczy - polecono mi bardzo dobrego i stosunkowo niedrogiego dentystę, który leczy dużo znanych mi osób, w tym TŻ. Wcześniej chadzałam do niego jako osoba towarzysząca mojej mamy, która na widok wiertła prawie mdleje i miałam jak najbardziej pozytywne odczucia co do niego... Do wczoraj...
Jak tylko usiadłam na fotelu zaczęły się komplementy i pierwszy tekst: "Jak byłaś tu z mamą, to ona tak stała i patrzyła, żebym cię czasem gdzieś nie złapał" ... o co kaman? A on "cap" za udo... Pomyślałam w pierwszej chwili, że to żart, niesmaczny co prawda, ale żart. Ok, siedzę dalej i słucham o zębach, plombach, w to wplatane opowieści o życiu (dentysta-gawędziarz). I nagle on mnie "cap" za pierś i mięciutkim głosem, żebym się trochę do góry podsunęła, bo za nisko siedzę. Osłupiałam i dosłownie mnie zatkało! Jedyne co zdołałam zrobić, to tę jego rękę odsunąć, a kurde, powinnam mu z liścia strzelić. Miałam ochotę ucieć, ale w buzi pełno różnych ustrojstw, ja nisko na fotelu, on postawny (żeby nie powiedzieć grubawy) i ja taka malutka w tym fotelu. Żywego ducha wokół... Zostałam i jakoś przecierpiałam (zdarzało mu się robić z mojego biustu podpórkę na łokieć)... W międzyczasie pytał, czy jestem z moim TŻ szczęśliwa (zna go), czy Uwaga "daje mi orgazmy"... No myślałam, że się opluję... A na koniec stwierdził, ze z własnego doświadczenia wie, że TŻ-owi nie nalezy wszystkiego mówić, bo faceci są zazdrośni... Nosz kurna...
Facet, ogólnie wiecie, typ taki raczej nieszkodzliwy, ma lekki niedowład twarzy, miał udar, żona mu zmarła, córka próbowała popełnić samobójstwo po śmierci matki skacząc z mostu, została kaleką, druga córka w Stanach a on siedzi sam i się mu nudzi, baby brak... ale kurde, bez przesady...
I teraz nie wiem, śmiać się mam, czy płakać..
PS. mam takiego jednego "paskudnego" zęba, po prostu spaprany przez innego dentystę i leczenie będzie paskudne, to szanowny pan denstysta stwierdził, że on mi tego zęba w prezencie ślubnym zrobi

[wesna]

O blee.. nie znoszę takich obleśnych typów. Pracuję w dużej księgarni w CH i czasem się tacy zdarzają, ale ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę się od nich oddalić, lub odpowiedzieć coś równie "uroczego" bo nie mam pełnej buzi metalowych ustrojstw .

Myślę, że gdybyśmy byli w USA, to mogłabyś pójść do niego jeszcze raz, nagrać jego zaloty i dostać całkiem fajne odszkodowanie za molestowanie seksualne. Niestety, jesteśmy w Polsce i tutaj nikt nie potraktowałby tego poważnie. Jeżeli naprawdę Ci to leży na sercu, to wyślij do tego Pana swojego TŻ, żeby mu grzecznie, acz stanowczo powiedział co myśli o takich obleśnych zalotach. Jedno jest pewne : nigdy więcej nie idź do tego dentysty, bo może sobie pomyśleć, że TO lubisz

[wandaweranda]

ale o co Ci własciwie chodzi? chwalisz się czy żalisz... nie bardzo kapuję

[kam_85]

chwalić to tu się raczej nie ma czym, chodzi mi o sam fakt, jak osoba niejako publiczna (anonimowy w moim mieście ten dentysta nie jest) sobie na takie cyrki pozwala...
Wesna, wiesz, lubić to lubię, ale w wykonaniu TŻ-ta

[_lato]

Dla mnie to są jaja i to niezle w dodatku olej typa i po sprwie. I w chape nastepnym razem jak Cie za piers złapie.

[d0lcevita]

Napisane przez wesna

Myślę, że gdybyśmy byli w USA, to mogłabyś pójść do niego jeszcze raz, nagrać jego zaloty i dostać całkiem fajne odszkodowanie za molestowanie seksualne.

a za te pieniadze mogłabyś całkiem fajne ząbki sobie zrobić

[kam_85]

to jest już pewne, że więcej moja noga u niego nie postanie...
ciekawostką jest fakt, że to głównie przez kobiety jest polecany jako "doskonały fachowiec"

[kennedy]

facet sie z powolaniem minal.. moglby ginekologiem zostac. mialby wystarczajaco duzo podniet.

a tak powaznie to straszny oblech. strzelila bym go w lape i podzekowala.

[wandaweranda]

bo wyobraź sobie-są kobiety z równie wysokim libido jak u pana dentysty i wszyscy są zadowoleni
a Ty zmień stomatologa i tyle

[Ragana_]

Cóż, jeśli nie masz zamiaru zmieniać dentysty, to następnym razem wybierz się tam tylko z mamą I pilnuj, żeby Cię nie odstępowała nawet na krok

[klempaa]

A ja bym tego gościa postraszyła smutnym panem prokuratorem w związku z molestowaniem. I nigdy więcej nie pojawiłabym sie w tym gabinecie.

[_lato]

Napisane przez klempaa

A ja bym tego gościa postraszyła smutnym panem prokuratorem w związku z molestowaniem. I nigdy więcej nie pojawiłabym sie w tym gabinecie.

[bluebluesky]

Napisane przez wandaweranda

bo wyobraź sobie-są kobiety z równie wysokim libido jak u pana dentysty i wszyscy są zadowoleni
a Ty zmień stomatologa i tyle

A co to ma do rzeczy? Owszem na pewno znajdą się kobiety, którym lapsaka obcego faceta na biuście sprawiają przyjemność, ale Autorka zdecydowanie się do nich nie zalicza.

Postrasz faceta policja, niech przestanie napastować dziewczyny!

[syklamen]

No cóż po prostu już więcej do niego nie idź i tyle;p
Nie trzeba daleko iść żeby spotkać się z takim zachowaniem.
Na ulicy są też 'przykłady molestowania'
W sklepie mnie kiedyś gościu za biodra złapał(!)
Trzeba olać, zignorować, albo zadzwonić na policję

[d0lcevita]

Napisane przez kam_85

to jest już pewne, że więcej moja noga u niego nie postanie...
ciekawostką jest fakt, że to głównie przez kobiety jest polecany jako "doskonały fachowiec"

i po kłopocie....


a o doskonałym fachowcu to przytocze moją historię.....w liceum polecany był pewnien doskonały korepetytor fizyki......
dziwnym trafem był ponoć wspaniały....ale jakoś miał czas żeby dawac korepetycje ...jak trafiłam do niego to szysbko sie zorientowłąm dlaczego ma tyle czasu choć ponoć tak swietnie tłumaczy fizykę.....sek w tym że próbował wytłumaczyc mi wtulając się w moje piersi ....już wiecej do niego nie wróciłam ...zrobiąłm więc pewnie tak samo jak inne uczennice

[Anethka]

Napisane przez klempaa

A ja bym tego gościa postraszyła smutnym panem prokuratorem w związku z molestowaniem. I nigdy więcej nie pojawiłabym sie w tym gabinecie.

To najlepsze rozwiązanie

[aga696]

Napisane przez wesna

O blee.. nie znoszę takich obleśnych typów. Pracuję w dużej księgarni w CH i czasem się tacy zdarzają, ale ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę się od nich oddalić, lub odpowiedzieć coś równie "uroczego" bo nie mam pełnej buzi metalowych ustrojstw .

Myślę, że gdybyśmy byli w USA, to mogłabyś pójść do niego jeszcze raz, nagrać jego zaloty i dostać całkiem fajne odszkodowanie za molestowanie seksualne. Niestety, jesteśmy w Polsce i tutaj nikt nie potraktowałby tego poważnie. Jeżeli naprawdę Ci to leży na sercu, to wyślij do tego Pana swojego TŻ, żeby mu grzecznie, acz stanowczo powiedział co myśli o takich obleśnych zalotach. Jedno jest pewne : nigdy więcej nie idź do tego dentysty, bo może sobie pomyśleć, że TO lubisz

Połowa moich sąsiadów z takich odszkodowań żyje
Jedyne co możesz zrobić to pójść do dentysty z tż,albo zmienić dentyse.

[d0lcevita]

Napisane przez aga696

Połowa moich sąsiadów z takich odszkodowań żyje

cóz..tak to jest w USA

[wesna]

Napisane przez aga696

Połowa moich sąsiadów z takich odszkodowań żyje
Jedyne co możesz zrobić to pójść do dentysty z tż,albo zmienić dentyse.

Serio!?
I bardzo dobrze! Mnie strasznie oburza, że np. w Polsce klaps w tyłek koleżanki z pracy, to jakby normalne i takie flirciarskie . Że niby ona się powinna cieszyć, że on ja adoruje. No masakra.

[Klarissa]

Napisane przez kam_85

Witam Was,
opiszę Wam sytuację, która mnie wczoraj spotkała u dentysty i mam odnośnie tego pytanie, czy któraś z Was znalazła się w takiej sytuacji i co zrobiła, bo mnie po prostu Z A M U R O W A Ł O...
Ale do rzeczy - polecono mi bardzo dobrego i stosunkowo niedrogiego dentystę, który leczy dużo znanych mi osób, w tym TŻ. Wcześniej chadzałam do niego jako osoba towarzysząca mojej mamy, która na widok wiertła prawie mdleje i miałam jak najbardziej pozytywne odczucia co do niego... Do wczoraj...
Jak tylko usiadłam na fotelu zaczęły się komplementy i pierwszy tekst: "Jak byłaś tu z mamą, to ona tak stała i patrzyła, żebym cię czasem gdzieś nie złapał" ... o co kaman? A on "cap" za udo... Pomyślałam w pierwszej chwili, że to żart, niesmaczny co prawda, ale żart. Ok, siedzę dalej i słucham o zębach, plombach, w to wplatane opowieści o życiu (dentysta-gawędziarz). I nagle on mnie "cap" za pierś i mięciutkim głosem, żebym się trochę do góry podsunęła, bo za nisko siedzę. Osłupiałam i dosłownie mnie zatkało! Jedyne co zdołałam zrobić, to tę jego rękę odsunąć, a kurde, powinnam mu z liścia strzelić. Miałam ochotę ucieć, ale w buzi pełno różnych ustrojstw, ja nisko na fotelu, on postawny (żeby nie powiedzieć grubawy) i ja taka malutka w tym fotelu. Żywego ducha wokół... Zostałam i jakoś przecierpiałam (zdarzało mu się robić z mojego biustu podpórkę na łokieć)... W międzyczasie pytał, czy jestem z moim TŻ szczęśliwa (zna go), czy Uwaga "daje mi orgazmy"... No myślałam, że się opluję... A na koniec stwierdził, ze z własnego doświadczenia wie, że TŻ-owi nie nalezy wszystkiego mówić, bo faceci są zazdrośni... Nosz kurna...
Facet, ogólnie wiecie, typ taki raczej nieszkodzliwy, ma lekki niedowład twarzy, miał udar, żona mu zmarła, córka próbowała popełnić samobójstwo po śmierci matki skacząc z mostu, została kaleką, druga córka w Stanach a on siedzi sam i się mu nudzi, baby brak... ale kurde, bez przesady...
I teraz nie wiem, śmiać się mam, czy płakać..
PS. mam takiego jednego "paskudnego" zęba, po prostu spaprany przez innego dentystę i leczenie będzie paskudne, to szanowny pan denstysta stwierdził, że on mi tego zęba w prezencie ślubnym zrobi

Powiem ci, że nawet jakby był najlepszym dentystą na świecie to była by to moja pierwsza i ostatnia wizyta w tym gabinecie, już bym wolała chodzić szczerbata niż żeby mnie taki obleśny typ macał... No niestety, ale mężczyźni sobie pozwalają, bo kobiety się dają (nie usprawiedliwiam ich!). Jak by raz czy drugi dostał po twarzy to może nabrałby szacunku. Nie cierpię takich typków...

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez kam_85

to jest już pewne, że więcej moja noga u niego nie postanie...
ciekawostką jest fakt, że to głównie przez kobiety jest polecany jako "doskonały fachowiec"

Są kobiety które lubią być macane i "adorowane" w taki chamski sposób, podśmiewają się, chichoczą jak idiotki i po takiej wizycie wychodzą całe uchachane... Dla mnie coś takiego było by krańcowym poniżeniem, ale są panie, które lubią być tak traktowane i uważają, że im to schlebia...

[sine.ira]

Napisane przez kennedy

facet sie z powolaniem minal.. moglby ginekologiem zostac. mialby wystarczajaco duzo podniet.

Przezabawne

Ja bym powiedziała o tym TŻowi (albo bratu albo ojcu), a on już by wiedział jak z panem doktorkiem porozmawiać.

[201708250923]

Ja bym się podzieliła tymi nowinami ze wszystkimi znajomymi
Tak, aby je ostrzec.

[kam_85]

macie rację, kobiety się po prostu dają tak traktować. jak tylko powiedziałam dwóm znajomym, które u pana doktora miały "przyjemność" być o jego zachowaniu (no wiecie, żeby się podpytać, czy to u niego "norma"), nawet się nie zdziwiły lecz skwitowały tak "bo on jest taki dziwny" oczywiście cały czas z usług owego pana korzystają.
"dziwny" to moim zdaniem wyjątkowy eufemizm na określenie jego zachowania...

[wandaweranda]

Napisane przez bluebluesky

A co to ma do rzeczy? Owszem na pewno znajdą się kobiety, którym lapsaka obcego faceta na biuście sprawiają przyjemność, ale Autorka zdecydowanie się do nich nie zalicza.

Postrasz faceta policja, niech przestanie napastować dziewczyny!

widocznie im to odpowiada, skoro autorka napisała, że jest tak wychwalany, zwłaszcza przez kobiety
a jeśli jej to nie lezy to niech zmieni stomatologa, że sie tak powtórzę (bo widocznie nie doczytałaś mojego posta

[srubka]

Napisane przez kam_85

Witam Was,
opiszę Wam sytuację, która mnie wczoraj spotkała u dentysty i mam odnośnie tego pytanie, czy któraś z Was znalazła się w takiej sytuacji i co zrobiła, bo mnie po prostu Z A M U R O W A Ł O...
Ale do rzeczy - polecono mi bardzo dobrego i stosunkowo niedrogiego dentystę, który leczy dużo znanych mi osób, w tym TŻ. Wcześniej chadzałam do niego jako osoba towarzysząca mojej mamy, która na widok wiertła prawie mdleje i miałam jak najbardziej pozytywne odczucia co do niego... Do wczoraj...
Jak tylko usiadłam na fotelu zaczęły się komplementy i pierwszy tekst: "Jak byłaś tu z mamą, to ona tak stała i patrzyła, żebym cię czasem gdzieś nie złapał" ... o co kaman? A on "cap" za udo... Pomyślałam w pierwszej chwili, że to żart, niesmaczny co prawda, ale żart. Ok, siedzę dalej i słucham o zębach, plombach, w to wplatane opowieści o życiu (dentysta-gawędziarz). I nagle on mnie "cap" za pierś i mięciutkim głosem, żebym się trochę do góry podsunęła, bo za nisko siedzę. Osłupiałam i dosłownie mnie zatkało! Jedyne co zdołałam zrobić, to tę jego rękę odsunąć, a kurde, powinnam mu z liścia strzelić. Miałam ochotę ucieć, ale w buzi pełno różnych ustrojstw, ja nisko na fotelu, on postawny (żeby nie powiedzieć grubawy) i ja taka malutka w tym fotelu. Żywego ducha wokół... Zostałam i jakoś przecierpiałam (zdarzało mu się robić z mojego biustu podpórkę na łokieć)... W międzyczasie pytał, czy jestem z moim TŻ szczęśliwa (zna go), czy Uwaga "daje mi orgazmy"... No myślałam, że się opluję... A na koniec stwierdził, ze z własnego doświadczenia wie, że TŻ-owi nie nalezy wszystkiego mówić, bo faceci są zazdrośni... Nosz kurna...
Facet, ogólnie wiecie, typ taki raczej nieszkodzliwy, ma lekki niedowład twarzy, miał udar, żona mu zmarła, córka próbowała popełnić samobójstwo po śmierci matki skacząc z mostu, została kaleką, druga córka w Stanach a on siedzi sam i się mu nudzi, baby brak... ale kurde, bez przesady...
I teraz nie wiem, śmiać się mam, czy płakać..
PS. mam takiego jednego "paskudnego" zęba, po prostu spaprany przez innego dentystę i leczenie będzie paskudne, to szanowny pan denstysta stwierdził, że on mi tego zęba w prezencie ślubnym zrobi

haha w prezencie slubnym
moze facet ma taki 'styl bycia', ohydny i chory, ale to zawsze styl bycia niektorzy tak niestety maja.
no coz, zrob tego zeba, podziekuje i chyba znajdz sobie innego dentyste

[Lexie]

Jak dla mnie to on nie ma dużego libido, tylko jest normalnie starym zboczkiem molestującym pacjentki...

[aga696]

Napisane przez wesna

Serio!?
I bardzo dobrze! Mnie strasznie oburza, że np. w Polsce klaps w tyłek koleżanki z pracy, to jakby normalne i takie flirciarskie . Że niby ona się powinna cieszyć, że on ja adoruje. No masakra.

Tutaj możesz pozwać o byle za przeproszeniem gówno i dostaniesz jakieś pieniądze. Możesz pozwać sąsiada za to,że nie strzyże trawnika co psuje okolicę twojego domu lub rzucił papierek na twój trawnik. Oczywiście musisz mieć dowody,ale że się ludziom chce awanturować.

[sine.ira]

Napisane przez kam_85

macie rację, kobiety się po prostu dają tak traktować. jak tylko powiedziałam dwóm znajomym, które u pana doktora miały "przyjemność" być o jego zachowaniu (no wiecie, żeby się podpytać, czy to u niego "norma"), nawet się nie zdziwiły lecz skwitowały tak "bo on jest taki dziwny" oczywiście cały czas z usług owego pana korzystają.
"dziwny" to moim zdaniem wyjątkowy eufemizm na określenie jego zachowania...

Miałabym do nich nieukrywany żal, że mnie nie ostrzegły o tym. Zachowały się jak skończone idiotki nie mówiąc Ci o jego "skłonnościach". Niech gęś kopnie takie baby.
No i wszystkich zboczonych świntuchów też.

[Klarissa]

Napisane przez sine.ira

Miałabym do nich nieukrywany żal, że mnie nie ostrzegły o tym. Zachowały się jak skończone idiotki nie mówiąc Ci o jego "skłonnościach". Niech gęś kopnie takie baby.
No i wszystkich zboczonych świntuchów też.

Może one to lubią i myślały, że autorka wątku będzie równie szczęśliwa po tej wizycie...
Bleee, na samą myśl mam odruch wymiotny.

Z drugiej strony zdarzają się też odwortne sytuacje. Teść mi kiedyś opowiadał, że mieli w szpitalu panią urolog, która młodszym pacjentom lubiła rączką zrobić to i owo...

[niutka1]

Z drugiej strony zdarzają się też odwortne sytuacje. Teść mi kiedyś opowiadał, że mieli w szpitalu panią urolog, która młodszym pacjentom lubiła rączką zrobić to i owo...

a teść za stary był już widac, więc tylko pożalic sie mógł