Biżuteria. :)

[Pomadka]

Zakładam wątek o biżuterii wszelkiej maści. Ponoć najlepszym przyjacielem kobiety są diamenty tak mówiła Marilyn Monroe. Prawda to?

Chcę się dowiedzieć czy lubicie nosić te wszystkie cacka? Kolczyki, bransoletki, pierścionki, naszyjniki, łańcuszki, zawieszki... itp. Jak ze sklepami? Wchodzicie tylko poogladać te wszystkie świecidełka? Nacieszyć oczy.
Jakie macie zdanie na temat sztucznej biżuterii, która ma niesłabnącą popularność?
Preferujecie srebro, czy złoto, a może jeszcze jakieś inne stopy?
Co WAm się najbardziej marzy z okazów jubilerskich? Jakieś kamienie szlachetne, a może konkretny wyrób? Być może coś zupełnie skromnego nie budzące żadnych zachwytów wśród koleżanek? Może macie jakies fotki biżuterii marzeń i czekacie na dzień realizacji ów okazu?

Wątek na zasadzie kto co lubi i co komu pasuję oraz jak On to widzi u siebie /i czasami u innych/

[Martusia B.]

Witam! Ja uwielbiam biżuterię Zazwyczaj noszę srebrną, ale teraz na lato przeżuciłam się na wszelkiej maści koraliki i inne tego typu etniczne dodatki

[atroks]

Uwielbiam biżuterię i kamienie!!!
Do tego stopnia, ż ładnych parę lat temu zainteresowałam się tym poniekąd zawodowo. Dzisiaj niestety nie mam kontaktu z jubilerami, ale miłość do kamieni mi pozostała.

[aga87]

Nie toleruję złota. Kocham srebro

[Hexxana]

Kocham srebro i kamienie,nie potrafie sie oprzec roznym "swiecidelkom"to tak jak z kosmetykami z bizuteria tez nie potrafie popasc w stan nirwany
Nie obwieszam sie niewiadomo jaka iloscia,z reguly to dopasowane komplety lub kolczyki+pierscionek(zawi eszka)

[sylwia18]

nie lubię złota noszę jedynie srebrną biżuterię bo baaaaaaaaaardzo ją lubię ale tylko lubię bo kocham...wszystkie błyskotki wszystko mam z cyrkoniami dzisiaj właśnie kupiłam sobie kolczyki całe z cyrkonii na imprezę (już gotowa), no a naszyjnik oczywiście z tego samego. zaraz idę do siostry ukraść jej jakiś błyszczący pierścionek jejku, ja po prostu kocham wszystko co się błyszczy!!!!!!!!! a fotek zaraz poszukam

[RapCandy]

...

[bemolka]

generalnie srebro, złoto mi sie nie podoba kolorystycznie. lubie wszystko pierscionki kolczyki zawieszki....czasem jeszcze jakies drewienka albo kamyczki.

[mech]

Biżuteria... owszem, ale nie na mnie na kims toleruję, a nawet mi się czasem podoba jednak nie lubię nosić, przeszkadza mi. Mam tylko jeden "niezdejmowalny" pierścionek z cyrkoniami, reszta posiadanych zasobów bizuteryjnych przez 364 dni w roku leży i się kurzy. Podoba mi się srebro lub białe złoto oraz kamienie (granaty, szafiry) I bursztyn

[manolita]

Jesli juz musze cos na siebie zalozyc " bizuteryjnego " , to tylko srebro. Nie lubie zlota, tak w ogole to ja nie przepadam za bizuteria. Malo mam swoich prywatnych zasobow, biedny zlodziej , ktoremu by przyszlo do glowy mnie okrasc
Na codzien ograniczam sie tylko do kolczykow lub jakiegos wisiorka lub tez wcale nie mam nic. Pierscionkow i zegarka nie nisze, przeszkadzaja mi w normalnym funkcjonowaniu.

Nie lubie u kobiet przesadnej ilosci bizuterii, nie lubie gdy nosza po kilka pierscionkow na jednym palcu, gdy zakladaja po kilka lancuszkow, wisiorkow, itp. Niezbyt to elegancko wyglada.

[atroks]

Mam zdjęcia mojego ukochanego spektrolitu. Piękny prawda?

[Pomadka]

Ja także lubie biżuterię, nawet bardzo, w prawie w każdej postaci. Taka sroka ze mnie i ciągnie mnie do błyskotek. Lubię srebro, złotem też nie pogardzę, ale musi to byc coś złotego, ładnego. Nie za bardzo przemawiają do mnie wieeeelkie złote kolczyki, takie jak u rosyjskiej kobiety.

Zawsze mam jeden pierścione założony. Bardzo go lubię. Mam też obrączę, zawsze jest ze mną. Reszta pierścieni to kwestia zamienna.
Kiedyś nosiłam srebrny łańcuszek pancerkę, dość gruby. Na tę chwilę go porzuciłam, na rzecz gołej szyi.
Kolczyki obowiązkowo. Mam kilka razy przekłute uszy i w każdej jakiś kolczyk, ale z tej samej serii.
Bransoletkę mam grubą, srebrną ważącą kilka deko. Bardzo ją lubię i noszę od lat.

Marzę o porządnym pierścionku z prawdziwym kamieniem. Nie wiem jakby to miało wyglądać, ale kiedyś może chciałabym takie cacko.
Postaram się poszukać takiego czegoś co mi się podoba. DO PL jeszcze to nie dotarło, ale w USA można już dawno to kupić.

[Pomadka]

Napisane przez atroks

Mam zdjęcia mojego ukochanego spektrolitu. Piękny prawda?

Fajne, podoba mi się. A co to za oryginalny kamień? Pewnie jakiś księżycowy kamień?

[TOMORROW]

a ja chyba jestem nienormalna, bo nie zniosę żadnego obcego ciała na mnie-zero kolczyków, pierścionków, łańcuszków czy zegarka. Jakikolwiek taki element doprowadza mnie do szewskiej pasji
i tym oto wybrykiem przez jakiś czas byłam zmora dla babć i cioć, które nie wiedziały co mi podarować na urodzinki i inne okazje (choć nawet jakiś czas kupowały i na nic były moje tłumaczenia, ze nie lubie-patrzyły jak na wariata )

[seemore]

Ja też biżuterii nie lubię, może czasem założę cieniutki i delikatny srebny łancuszek na ręke ale mi się popsuł więc teraz nic nie noszę. Złota w życiu nie założe

[TOMORROW]

no ja już z dwojga złego, jeśli muszę (np. do sukienki na special okazje, bo za goła szyja ) to wybiorę tez srebro

[atroks]

Napisane przez Pomadka

Fajne, podoba mi się. A co to za oryginalny kamień? Pewnie jakiś księżycowy kamień?

Jesteś blisko... kamień księzycowy i spektrolit należą do skaleni

[Kiya]

noszę srebro lub białe złoto i .....tylko kolczyki lubie drobne ciekawe "wkrętki",kiedyś nie mogłam żyć bez zegarka nawet w nim spałam odkąd zepsuł mi sie dwa lata temu nie nosze wogóle teraz mi przeszkadza,pierscionków nie noszę choć mam fajny zbiór-do oglądania,łańcuszki od wielkiego dzwonu,morał z tego taki że lepiej się czuję bez tych upiększaczy

[czarna.noc]

Lubie srebro. Kazdego dnia zakladam zegarek (bizuteryjny) i to wszystko na inne okazje zakladam kolczyki (lubie dlugie, wiszace) czasem masywny srebrny pierscionek z masa perlowa (prezent) w zasobach mam jeden naszyjnik, wiele par kolczykow, 2 bransoletki. Nie znosze zlota i tandetnej bizuterii. Ogolnie bizuterie nosze zgodnie ze stylem minimalistycznym, nie lubie dostawac bizuterii bo nikt nigdy nie trafia w moje gusta (np. dostaje sztyfciki, ktorych nie nosze, lancuszki, jakies zawieszki, dziwne pierscionki.. niee )
Czesto wchodze do Bijou Brigitte, rzadko cos kupuje (jesli juz, to kolczyki)
Nie podobaja mi sie kamienie kolorowe. Lubie tylko mase perlowa

[Smoczyca]

Napisane przez TOMORROW

a ja chyba jestem nienormalna, bo nie zniosę żadnego obcego ciała na mnie-zero kolczyków, pierścionków, łańcuszków czy zegarka. Jakikolwiek taki element doprowadza mnie do szewskiej pasji
i tym oto wybrykiem przez jakiś czas byłam zmora dla babć i cioć, które nie wiedziały co mi podarować na urodzinki i inne okazje (choć nawet jakiś czas kupowały i na nic były moje tłumaczenia, ze nie lubie-patrzyły jak na wariata )

Mam dokladnie tak samo. Nie noszę nic - żadnych kolczyków, pierścionków, wisiorków, bransoletek - nic, po prostu nic. Kiedyś nosiłam kolczyki, ale krótko - zaczęły mi szybko przeszkadzać. Teraz przeszkadza mi nawet zegarek (już od kilku lat nie noszę). Nie umiem wytłumaczyć tej swojej niechęci, lubię bardzo biżuterię na innych, zwłaszcza kolczyki i pierścionki (byle nie w nadmiarze...). No na sobie jakoś mi nie wychodzi, niestety. Od wielkiego dzwonu nakładam pierścionek czy jakieś kolczyki, rzadko i niechętnie. Na sobie toleruję tylko i wyłącznie złoto - srebro jest dla mnie za zimne, zupełnie nie pasuje do mojego silnie jesiennego typu urody. Tylko złoto

[lil' sexy]

Ja jestem fanką wszystkiego co się błyszczy Lubię srebro i białe złoto, ale jak nie ma cyrkoni to nie zakładam Obiecałam sobie, że jak dostanę kaskę na osiemnastkę, to kupię tyle świecidełek, że będę tym choinkę na święta obwieszać Jeśli coś jest duże i świeci to musi być moje Sztucznej biżuterii u siebie nie toleruję - tylko metale i kamienie szlachetne.

Mój codzienny zestaw: 2 bransoletki, 3 pierścionki, 4 kolczyki - wszystko z cyrkoniami i do tego łańcuszek z megaświecącą przywieszką (odpowiedniej wielkości oczywiście )

Rasowa sroczka ze mnie

[CzarnyElf]

uwielbiam bizuterie ktora wyglada oryginalnie,lubie srebro, biale zloto,a czasami nawet toleruje zloto jezeli wyglada ladnie i w polaczeniu np ze srebrem czy innymi,lubie bizuterie w stylu vintage wytlaczana,ogolnie wszystko akceptuje oprocz perel chyba ze naprawde cos mi sie spodoba.Wklejam kilka przykladow bizuterii ktora mi sie podoba

[CzarnyElf]

ciag dalszy

[CzarnyElf]

i jeszce troche

[CzarnyElf]

A to moje 2 ostatnie nabytki

[sylwia18]

widzę lil że mamy podobne zdanie co do cyrkoni a teraz coś ode mnie bardziej podoba mi się ten mniejszy pierścionek bo srebrny cały jest, ale ten złoty od biedy też bym przygarnęła (bo ma cyrkonie)

[lil' sexy]

Napisane przez sylwia18

widzę lil że mamy podobne zdanie co do cyrkoni a teraz coś ode mnie bardziej podoba mi się ten mniejszy pierścionek bo srebrny cały jest, ale ten złoty od biedy też bym przygarnęła (bo ma cyrkonie)

Tak szkoda tylko, że ta miłość do cyrkoni kosztowna jest.

[manolita]

Piekne błyskotki Elfiku
Lubie na takie popatrzeć

[catherinne24]

Ja UWIELBIAM biżuterie, po prostu kocham. Mam na jej punkcie małą obsesję i nie sposób mi się opanować jak zobaczę kolejne cudo w sklepie
Lubie i złoto i srebro-jednak tego drugiego mam zdecydowanie więcej. Uwielbiam biżuterie masywną, dlatego nie zbyt często moge sobie na nią pozwolic, ale jak juz uda mi się, to jestem przeszczęśliwa.
Uwielbiam dosłownie wszystko-pierścionki, branzoletki, zegarki, kolczyki, łańcuszki i wszystko co jest jeszcze możliwe
Natomiast jeżeli chodzi o sztuczną bizuterie, to mam na nią uczulenie i nie moge jej nosić Z drugiej jednak strony, uważam, że sztuczna biżuteria, mimo, że piękna, jest zdecydowanie za droga. Ja wole dołożyć i kupić coś srebrnego niż wydać pieniądze na coś, co ponosze maksymalnie jeden sezon-bo mi farba zejdzie.

[hybris]

Ja też należę do dziewczyn, które lubia tylko srebro. Złota wręcz nie toleruję, no może białe, takie kupilismy sobie już obrączki. Nie noszę dużo biżuterii - od 3 lat jest to jeden dyskretny i niezdejmowalny pierścionek zaręczynowy - bardzo go lubię, własciwie już przyrósł do mnie nie mam tez zbyt wielkiej kolekcji bizuterii - jakieś tam sztyfty do uszu, które zakładam raz na ruski rok, bo moje uszy sa uczylone na wszystko i nie znoszą żadnego ciała obcego, bez względu na to, czy jest ze srebra, złota, czy z tytany. Nie i koniec.

Czasami jednak mi odbija na punkcie jakiejś bizuterii - po prostu muszę ją mieć. Tak weszłam w posiadanie perły mojej kolekcji, czyli bursztynowego wisiora wyglądającego jak plaster cytryny - kupiłam go w amoku, jak dotąd miałam na sobie 2 razy, ale cieszę sie, że go mam i wiem, że nie raz, nie dwa jeszcze mi się przyda - wkleję wam jego zdjęcie.

A na codzień? Poza wspomnianym pierścionkiem zastępuję bizuterię... okularami. Mam wadę wzroku, więc muszę je nosić (soczewek nie lubię), ale taka "biżuteria na twarzy" bardzo mi pasuje. Mam aktualnie 15 par okularów, właściwie każdego dnia chodzę w innych - w zalezności od stroju, makijażu i humoru