Postanowienia i motywacja!

[Vogelka]

Dziewczyny! Wiem, że motywacja to temat rzeka i pewnie już takich wątków jest wiele ale mnie już szlak trafia. Od początku stycznia chciałam ruszyć z dietką i spalić m.in. to co się zgromadziło przez święta no i dziś jest pierwszy luty a ja się obudziłam :P
Dziś był pierwszy dzień jak cokolwiek zrobiłam, długi spacer, basen, sałatka na kolację... W tym przypadku zmotywowało mnie to, że tak olałam styczeń ale co będzie jutro to tego nie wiem...
Jeżeli któraś z Was ma fajne sposoby na zmotywowanie się, i jakoś wzmocnienie tej silnej/słabej woli :P to chętnie przyjmę i odwdzięczę się buteleczką dietetycznej whisky przy okazji :PP

[xKlaudja]

Napisane przez Vogelka

Dziewczyny! Wiem, że motywacja to temat rzeka i pewnie już takich wątków jest wiele ale mnie już szlak trafia. Od początku stycznia chciałam ruszyć z dietką i spalić m.in. to co się zgromadziło przez święta no i dziś jest pierwszy luty a ja się obudziłam :P
Dziś był pierwszy dzień jak cokolwiek zrobiłam, długi spacer, basen, sałatka na kolację... W tym przypadku zmotywowało mnie to, że tak olałam styczeń ale co będzie jutro to tego nie wiem...
Jeżeli któraś z Was ma fajne sposoby na zmotywowanie się, i jakoś wzmocnienie tej silnej/słabej woli :P to chętnie przyjmę i odwdzięczę się buteleczką dietetycznej whisky przy okazji :PP

Pooglądaj sobie smukłe kobity w grafice google. Jak patrzę to zawsze mam motywację

[Gazzzowana]

Ja co miesiąc zmieniam plany treningowe, żeby mi się nie nudziły. Ostatniego dnia miesiąca robię zdjęcia i porównuje do poprzednich. Jak widzę że ta męczarnia przynosi efekty to mam motywację do dalszych ćwiczeń, do ulepszania swojego wyglądu

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez xKlaudja

Pooglądaj sobie smukłe kobity w grafice google. Jak patrzę to zawsze mam motywację

ja lubię oglądać zdjęcia na zszywka.pl

[xKlaudja]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;44931391]ja lubię oglądać zdjęcia na zszywka.pl [/QUOTE]
Genialna strona, dziękuję za linka

[neska002]

Hej, Również zaczęłam walkę, chcę zrzucić około 10 kilogramów (tak +/-) choć nie wiem czy to nie za dużo ale w praniu się wszystko okaże. Ważę około 65 kg i mam 167 cm wzrostu. Jeżeli chcesz możemy się wzajemnie wspierać i wymieniać odczuciami, doświadczeniami razem zawsze raźniej. Co do motywacji ... No to musisz zapytać samą siebie dlaczego chcesz schudnąć i dla kogo, nie możesz tego robić dla lubego, czy otoczenia tylko musisz DLA SIEBIE i to jest najlepsza motywacja .. dobre samopoczucie, radość ze swojego wyglądu, przyjemność patrzenia się w lustro, a nie unikanie go. Poza tym ładne sexy ciuszki, które są troszkę przyciasne, a w które chciałabyś się zmieścić i żeby nic się nie wylewało z nich. Hmm, ja zawsze żeby się zmotywować to przypominam sobie w pamięci swoją figurę, którą miałam kiedyś i od razu mam więcej zapału do diety i ćwiczeń. Ale tak jak mówię najważniejsze jest to żeby robić to dla siebie, a nie dla kogoś. No i fajnie jest mieć kogoś z otoczenia, z domowników, może jakąś koleżankę, kto będzie odchudza się razem z Tobą, razem z Tobą ćwiczył itd. No i ważne by odchudzać się mądrze, nie ograniczać za bardzo jedzenia, kalorii bo to spowoduje napady głodu i prędzej czy później człowiek pęknie. Dobrze zbilansowana dieta to klucz do sukcesu, do tego odpowiednia aktywność fizyczna, motywacja i na pewno osiągnie się sukces. No i nie można też sobie wszystkiego odmawiać bo to też do niczego dobrego nie prowadzi, spowoduje tylko frustracje i niechęć do odchudzania, trzeba się nagrodzić czasami nawet czymś "zakazanym" na diecie, od czasu do czasu to na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przecwinie - bardzo dobrze wpłynie na psychikę. Aha, no i cierpliwość ! Na dzisiaj jakie plany? Jakieś ćwiczonka? Ja akurat dzisiaj mam dzień regeneracji ale spaceru po lesie sobie na pewno nie odmówię, uwielbiam taką pogodę na spacery.

[jilllove]

Ja się motywuję jak widzę swoje zdjęcie zrobione przez kogoś z zaskoczenia...od razu mam wenę do ćwiczeń i diety...Trzeba się częstko fotografować i mieć świadomość ciała. Ja często unikałam zdjęć i luster i miałam gdzieś jak wyglądam ale jak zobaczyłam się na zdjęciach z imprezy w październiku to dostałam doła a potem stwierdziłam, o nie ! koniec z tym i walczę do dziś