Bezradność przy chorobie ...

Agus8794 · 2014-01-31, 21:44

Witam Was kochane kobitki w sumie nie tylko kobitki .. Piszę pierwszy raz na forum ... Zawsze bylam tą stroną czytającą i tylko czytającą nie udzielalam się .. Jestem osobą bardziej zamkniętą w sobie jesli chodzi o uczucia odczucia i w ogóle zamiast powiedzieć porozmawiać wolę przemilczec albo zamknąć się w jakimś pomieszczeniu i po płakać w samotności (czasami pomaga)... Wykryto u mnie niedoczynność tarczycy gdy miałam 8 lat teraz mam 20 do tego doszło PCO czyli zespol policystycznych jajników i insulinoodpornosc ..Te choroby bardzo przeszkadzają mi w codziennym życiu ... Wieczne jestem zmęczona niewyspana i zla bardzo czesto i szybko sie denerwuje sama z siebie niepotrzebnie wybucham złością krzywdząc przy tym swoich bliskich i to jest najgorsze jest mi z tym bardzo źle .. Chciałabym nad tym zapanować ale nie potrafię .. Moi bliscy niby rozumieją ze to są hormony burza Wszystkiego co sie da ale tak nie do końca .. Często mają do mnie pretensje .. Najbardziej boli mnie fakt ze nie mam wsparcia u TZ często komentuje moją nadwagę nie rozumie ze to przez hormony wkurza się gdy mam zmienne nastroje ... Próbowałam diet próbowałam opanować złość ale nie potrafię jest to silniejsze ode mnie ... Sama do siebie mam pretensje .. nie mogę patrzeć w lustro bo z dnia na dzień wyglądam i czuje się coraz gorzej .. dodam ze jestem cały czas pod stałą opieką ginekologa i endrokrynologa w jednym .. Jak mogę skutecznie wytłumaczyć bliskim by byli do mojej osoby bardziej cierpliwi ? Męczę się z myślą ze moja osoba jest wedle ich taka drazniaca .. Wydaje mi się ze nie mam u nich wsparcia ..

Nie myslcie ze sie uzalam nad sobą .. Wiem ze inni mają gorzej .. pozdrawiam wszystkich .. Rozpisalam sie strasznie ... Chciałabym w koncu wziac się w garść i schudnąć .. Nie będzie to latwe w moim przypadku gdyż jadam bardzo nie systematycznie .. Nie jadam śniadań .. Pracuje i ciezko znaleźć mi w pracy czas na mało kaloryczne jedzenie .. zazwyczaj wrzucam szybko coś na ząb i koniec lub jak juz sobie cos przygotuje to jem to przez 3 godziny bo nie mam czasu zjeść w spokoju ... Co radzicie w takiej sytuacji ?

gwiazdka93 · 2014-02-01, 13:57

Cytat:

Napisane przez Agus8794

Witam Was kochane kobitki w sumie nie tylko kobitki .. Piszę pierwszy raz na forum ... Zawsze bylam tą stroną czytającą i tylko czytającą nie udzielalam się .. Jestem osobą bardziej zamkniętą w sobie jesli chodzi o uczucia odczucia i w ogóle zamiast powiedzieć porozmawiać wolę przemilczec albo zamknąć się w jakimś pomieszczeniu i po płakać w samotności (czasami pomaga)... Wykryto u mnie niedoczynność tarczycy gdy miałam 8 lat teraz mam 20 do tego doszło PCO czyli zespol policystycznych jajników i insulinoodpornosc ..Te choroby bardzo przeszkadzają mi w codziennym życiu ... Wieczne jestem zmęczona niewyspana i zla bardzo czesto i szybko sie denerwuje sama z siebie niepotrzebnie wybucham złością krzywdząc przy tym swoich bliskich i to jest najgorsze jest mi z tym bardzo źle .. Chciałabym nad tym zapanować ale nie potrafię .. Moi bliscy niby rozumieją ze to są hormony burza Wszystkiego co sie da ale tak nie do końca .. Często mają do mnie pretensje .. Najbardziej boli mnie fakt ze nie mam wsparcia u TZ często komentuje moją nadwagę nie rozumie ze to przez hormony wkurza się gdy mam zmienne nastroje ... Próbowałam diet próbowałam opanować złość ale nie potrafię jest to silniejsze ode mnie ... Sama do siebie mam pretensje .. nie mogę patrzeć w lustro bo z dnia na dzień wyglądam i czuje się coraz gorzej .. dodam ze jestem cały czas pod stałą opieką ginekologa i endrokrynologa w jednym .. Jak mogę skutecznie wytłumaczyć bliskim by byli do mojej osoby bardziej cierpliwi ? Męczę się z myślą ze moja osoba jest wedle ich taka drazniaca .. Wydaje mi się ze nie mam u nich wsparcia ..

Nie myslcie ze sie uzalam nad sobą .. Wiem ze inni mają gorzej .. pozdrawiam wszystkich .. Rozpisalam sie strasznie ... Chciałabym w koncu wziac się w garść i schudnąć .. Nie będzie to latwe w moim przypadku gdyż jadam bardzo nie systematycznie .. Nie jadam śniadań .. Pracuje i ciezko znaleźć mi w pracy czas na mało kaloryczne jedzenie .. zazwyczaj wrzucam szybko coś na ząb i koniec lub jak juz sobie cos przygotuje to jem to przez 3 godziny bo nie mam czasu zjeść w spokoju ... Co radzicie w takiej sytuacji ?

Hej

Ja jestem w podobnej sytuacji, niestety mam te same schorzenia. Nawet nie wiesz jak Cie rozumiem

Tez mam wahania nastroju, ale staram sie nad tym panowac. Moja rodzina na szczescie rozumie te humorki. Poza tym poszukaj wsparcia na forum, to duzo daje

A jesli chodzi o diete, to niestety trzeba sie pilnowac. Ja schudlam dzieki pomocy dietetyczki, ale tak naprawde jem wszystko

Agus8794 · 2014-02-01, 16:15

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Hej

Ja jestem w podobnej sytuacji, niestety mam te same schorzenia. Nawet nie wiesz jak Cie rozumiem

Tez mam wahania nastroju, ale staram sie nad tym panowac. Moja rodzina na szczescie rozumie te humorki. Poza tym poszukaj wsparcia na forum, to duzo daje

A jesli chodzi o diete, to niestety trzeba sie pilnowac. Ja schudlam dzieki pomocy dietetyczki, ale tak naprawde jem wszystko

Hej ... Dziękuję ze napisałaś .. Sa dni kiedy jestem naprawdę szczęśliwą osobą optymistycznie patrzącą w przyszłość ale często dopadaja mnie te gorsze dni i one przeważają .. Moze źle to zabrzmi ale cieszę się ze nie jestem sama z tą dolegliwością.. może kiedys w końcu nauczę się żyć z tą chorobą .. Ale jak na razie muszę wziąć się za odchudzanie .. zaczynam od poniedziałku ... Zobaczymy co z tego wyniknie .. Co do dietetyczki ciężka sprawa przy każdej wizycie u endrokrynologa także się i z nią kontaktuje ale jakoś jej rady nie przemawiają do mnie ... Nawet zabroniła mi pić czystej wody mineralnej niegazowanej podobno szkodzi na żołądek i serce ..

Pozdrawiam Cię gorąco i życzę przede wszystkim zdrowia ..

gwiazdka93 · 2014-02-01, 17:41

Cytat:

Napisane przez Agus8794

Hej ... Dziękuję ze napisałaś .. Sa dni kiedy jestem naprawdę szczęśliwą osobą optymistycznie patrzącą w przyszłość ale często dopadaja mnie te gorsze dni i one przeważają .. Moze źle to zabrzmi ale cieszę się ze nie jestem sama z tą dolegliwością.. może kiedys w końcu nauczę się żyć z tą chorobą .. Ale jak na razie muszę wziąć się za odchudzanie .. zaczynam od poniedziałku ... Zobaczymy co z tego wyniknie .. Co do dietetyczki ciężka sprawa przy każdej wizycie u endrokrynologa także się i z nią kontaktuje ale jakoś jej rady nie przemawiają do mnie ... Nawet zabroniła mi pić czystej wody mineralnej niegazowanej podobno szkodzi na żołądek i serce ..

Pozdrawiam Cię gorąco i życzę przede wszystkim zdrowia ..

Nie ma sprawy

Tez czasem mam tego dosc, ale udalo mi sie to zaakceptowac. Jestem pewna, ze z czasem i Tobie tez sie uda. No i jestesmy w podobnym wieku. A skad jestes jesli moge zapytac? Jesli z okolic Krakowa, to moglabym Ci polecic dietetyczke. Heh, wody tez nie wolno?

Agus8794 · 2014-02-01, 17:48

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Nie ma sprawy

Tez czasem mam tego dosc, ale udalo mi sie to zaakceptowac. Jestem pewna, ze z czasem i Tobie tez sie uda. No i jestesmy w podobnym wieku. A skad jestes jesli moge zapytac? Jesli z okolic Krakowa, to moglabym Ci polecic dietetyczke. Heh, wody tez nie wolno?

No właśnie wody tez niemożna .. Mam bardzo daleko do Krakowa ... Mieszkam w okolicach Wałbrzycha ..

Dziękuję za chęci ..

gwiazdka93 · 2014-02-01, 17:52

Cytat:

Napisane przez Agus8794

No właśnie wody tez niemożna .. Mam bardzo daleko do Krakowa ... Mieszkam w okolicach Wałbrzycha ..

Dziękuję za chęci ..

Oj tam, nie sluchaj takich glupot

Jeslibys chciala, to w wolnym czasie (dzis, jutro lub w przyszlym tyg) moglabym Ci opisac moja diete, moze by Ci to pomoglo

Agus8794 · 2014-02-01, 17:59

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Oj tam, nie sluchaj takich glupot

Jeslibys chciala, to w wolnym czasie (dzis, jutro lub w przyszlym tyg) moglabym Ci opisac moja diete, moze by Ci to pomoglo

Oo i super .. jeśli bys mogła i nie jest to dla Ciebie jakiś problem to byłabym bardzo wdzięczna ..

gwiazdka93 · 2014-02-01, 18:06

Cytat:

Napisane przez Agus8794

Oo i super .. jeśli bys mogła i nie jest to dla Ciebie jakiś problem to byłabym bardzo wdzięczna ..

Jak tylko znajde troche wiecej czasu, to na pewno napisze

Agus8794 · 2014-02-01, 18:34

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Jak tylko znajde troche wiecej czasu, to na pewno napisze

Dziękuję bardzo ...

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Jak tylko znajde troche wiecej czasu, to na pewno napisze

Dziękuję bardzo ...

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Cytat:

Napisane przez gwiazdka93

Jak tylko znajde troche wiecej czasu, to na pewno napisze

Dziękuję bardzo ...

2014-01-31, 21:44	#1
Agus8794 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 177	Bezradność przy chorobie ... Witam Was kochane kobitki w sumie nie tylko kobitki .. Piszę pierwszy raz na forum ... Zawsze bylam tą stroną czytającą i tylko czytającą nie udzielalam się .. Jestem osobą bardziej zamkniętą w sobie jesli chodzi o uczucia odczucia i w ogóle zamiast powiedzieć porozmawiać wolę przemilczec albo zamknąć się w jakimś pomieszczeniu i po płakać w samotności (czasami pomaga)... Wykryto u mnie niedoczynność tarczycy gdy miałam 8 lat teraz mam 20 do tego doszło PCO czyli zespol policystycznych jajników i insulinoodpornosc ..Te choroby bardzo przeszkadzają mi w codziennym życiu ... Wieczne jestem zmęczona niewyspana i zla bardzo czesto i szybko sie denerwuje sama z siebie niepotrzebnie wybucham złością krzywdząc przy tym swoich bliskich i to jest najgorsze jest mi z tym bardzo źle .. Chciałabym nad tym zapanować ale nie potrafię .. Moi bliscy niby rozumieją ze to są hormony burza Wszystkiego co sie da ale tak nie do końca .. Często mają do mnie pretensje .. Najbardziej boli mnie fakt ze nie mam wsparcia u TZ często komentuje moją nadwagę nie rozumie ze to przez hormony wkurza się gdy mam zmienne nastroje ... Próbowałam diet próbowałam opanować złość ale nie potrafię jest to silniejsze ode mnie ... Sama do siebie mam pretensje .. nie mogę patrzeć w lustro bo z dnia na dzień wyglądam i czuje się coraz gorzej .. dodam ze jestem cały czas pod stałą opieką ginekologa i endrokrynologa w jednym .. Jak mogę skutecznie wytłumaczyć bliskim by byli do mojej osoby bardziej cierpliwi ? Męczę się z myślą ze moja osoba jest wedle ich taka drazniaca .. Wydaje mi się ze nie mam u nich wsparcia .. Nie myslcie ze sie uzalam nad sobą .. Wiem ze inni mają gorzej .. pozdrawiam wszystkich .. Rozpisalam sie strasznie ... Chciałabym w koncu wziac się w garść i schudnąć .. Nie będzie to latwe w moim przypadku gdyż jadam bardzo nie systematycznie .. Nie jadam śniadań .. Pracuje i ciezko znaleźć mi w pracy czas na mało kaloryczne jedzenie .. zazwyczaj wrzucam szybko coś na ząb i koniec lub jak juz sobie cos przygotuje to jem to przez 3 godziny bo nie mam czasu zjeść w spokoju ... Co radzicie w takiej sytuacji ?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)