|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 2
|
Walentynki z facetem, który chce odejść..
Hej.
Piszę, ponieważ nie jestem w stanie już normalnie myśleć i potrzebuję, żeby ktoś spojrzał na moją sytuację trzeźwo. Mam 18 lat i jestem z facetem o cztery lata starszym ode mnie. Znamy się od trzech lat, jesteśmy ze sobą prawie dwa. Od samego początku związek jest raczej trudny, ze względu na odległość między nami - 80 km. Jest dla mnie idealny i bardzo go kocham. Był pierwszym facetem, któremu zaufałam po dość bolesnych przezyciach z ojcem i ojczymem, pierwszym, na którego po trzech latach warczenia na wszystkich nie nawarczałam. Ma wszystkie cechy, których szukałam w mężczyźnie. Potrafi mnie rozśmieszyć nawet gdy jestem smutna, sprawia, że mam ochotę żyć. Wierzy we mnie, wspiera mnie. Jest takim facetem, przy którym cała moja agresja nagle znika, jestem spokojna, ufna, szczęśliwa. I najwyraźniej całkowicie bezbronna. Ale to przecież on mnie bronił przed światem. W sobotę mam studniówkę. Zapowiedział, że w piątek rano przyjedzie. Dzisiaj wróciłam ze szkoły i napisał, że chciałby pogadać na skajpie czy jak będzie około 7 to będzie ok. Pogadaliśmy chwilę i poruszyłam temat studniówki. Że jadę jeszcze na zakupy dokupić buty i przy okazji poszukam dla niego krawatu. Bo wymyśliłam sobie, żeby miał krawat w kolorze sukienki. I jak usłyszał o różowym kolorze to powiedział, żebym nie kupowała, bo go nie założy. Skończyliśmy rozmawiac na skajpie. I za chwilę napisał na gg jeszcze. Że po studniówce będziemy musieli porozmawiać nad przyszłością tego związku, bo on ma wrażenie, że próbuję go dopasować do jakiegoś wyobrażenia chłopaka przed znajomymi. I generalnie, że mu się to nie podoba, że sugeruję mu, że pójdzie w różowym krawacie i będzie musiał ze mną tańczyć poloneza. Bo on nie lubi. Że jestem ślepa, jeśli nie zauważam, że powinnam być z kimś całkowicie innym od niego. Bo on nie lubi tańczyć, a ja go wyciągnęłam na półmetek. I na urodziny do koleżanki do klubu. I nie powiedziałam, że to bedzie w klubie. I że on nie chce ze mną tańczyć tego poloneza i nosić różowego krawatu, bo mi się ubzdurało, że powinien mieć krawat pod kolor mojej sukienki. Starałam się rozmawiać. Powiedziałam, że skoro uważa, że w tym krawacie będzie tak niemęsko wyglądał to niech ubierze któryś ze swoich. Mi obojętne. Ale to raczej nie pomogło. Stwierdził, że próbuję go zmieniać. I nie wierzy, gdy mówię, że naprawdę nikogo innego bym nie chciała. Fakt. Nie powiedziałam mu, że ta osiemnastka będzie w klubie. Fakt. Głupio zrobiłam, że nie zapytałam go o to co o tym myśli. Moja wina. Fakt, wiem, że nie lubi tańczyć a i tak chcę go wyciągnąć na studniówkę. Bo to jednak nie jakas tam dyskoteka tylko coś dla mnie ważnego. I chciałabym, żeby osoba, która jest dla mnie tak ważna tam była ze mną. A on mi dzień przed walentynkami mówi, że nie wie jak będzie dalej z nami. I najchętniej by w ogóle nie przyjeżdżał. A ja teraz siedzę przez pół dnia i beczę. I myślę, że lepiej by było gdybym w ogóle nie płaciła za tą studniówkę. I odechciewa mi się wszystkiego. On jutro przyjedzie i co? Będę siedzieć i beczeć, że w Walentynki jestem sama, gdy facet, którego kocham i bardzo mi na nim zalezy będzie siedział za ścianą obok? Tydzień temu rozmawialiśmy o możliwościach wspólnego zamieszkania, rozważaliśmy czy jak przyjadę na studia to brać akademik czy kombinować jakieś mieszkanko studenckie. A teraz to.. I wszystko przez durny krawat! Jak mam mu wytłumaczyć, że jest dla mnie idealny i nie chcę go zmieniać? I żadnego innego faceta bym nie chciała? Proszę doradźcie coś.
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
O studniówce trzeba było powiedzieć, że wystarczy jego obecność i nie wymagasz od niego bycia królem parkietu, nie ma co naciskać i w tej kwestii raczej na Twoje nie wyjdzie. Jeżeli on na te propozycje (co wyżej) nie poprzestanie to ciężko będzie Ci nawet pójść z nim na kompromis. On jest strasznie nieuległy WE WSZYSTKIM co poruszyłaś. Ja radziłbym Ci porządnie się zastanowić nad przyszłością tego związku, no chyba, że chcesz być masochistką. |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 780
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
dostrzega pewne różnice po prostu. Może myśli nieco w przód i po prostu nie widzi sensu. Też bym nie widziała. Te różnice może nie są jakieś meega wielkie, ale męczące na pewno. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Trochę to dziwne, że o krawat taka awantura. Myślę, że szuka pretekstu do rozstania.
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
no bez jaj ![]() To była propozycja tylko i aż tylko, jakby mi dziewczyna moja powiedziała "skarbie idę na wesele w żółtej sukience i pomyślałam sobie, że mógłbyś wziąć żółty krawat" - czy to brzmi jak jakieś narzucanie się albo próba zmiany? manipulacji? Co innego byłoby jakby inaczej to napisać "skarbię idę na wesele w żółtej sukience i MUSISZ włożyć żółty krawat i NIE OBCHODZI mnie co o tym myślisz, jak nie założysz to będzie koniec związku" ![]() Jak dla mnie facet dennie się zachowuje i tyle. |
|
|
|
|
|
#6 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Bycie w związku to też poświęcenie. Poświęceniem jest zatańczenie poloneza na studniówce drugiej połówki. To tak jakby odmówił przyjścia na przysięgę ślubną, a zjawił się na weselu. Studniówka to piękny i jedyny moment, który wszyscy chcieliby z kimś dzielić. Gdyby mi mój facet powiedział, że nie chce tańczyć - ok. Gdyby mi powiedział, że nie zatańczy poloneza - kopnęłabym go w dupsko. Co on, chodzić nie umie i skręcać? W polonezie nic innego nie ma.
|
|
|
|
|
#7 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 364
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
A mnie sie wydaje, ze krawat to taki gwozdz do trumny moze byc. Czy to jedyne sytuacje w ktorych sie burzyl, czy miewaliscie juz wczesniej scysje a propos tego, że dopasowujesz go do swojej "wizji"?
To, że chcesz go na studniówce, to oczywiste - raz na ruski rok może się poświęcić, skoro zgodził się z Tobą pójść to już w ogóle. W trakcie poloneza będziecie tylko kolejną migającą parą, na filmie też każdy szuka z reguły tylko siebie, a on za Elvisa nie będzie przebrany, więc nie musi się bawić w dancing queen. Ma tylko odtańczyć z Tobą tego cholernego poloneza, który jest dla Ciebie ważny. Jeśli od początku nie chciał, to trzeba było to powiedzieć przy zaproszeniu, a nie 2 dni przed imprezą psując Ci humor. Co do reszty - musicie pogadać, może faktycznie starasz się go dopasowac do swojej wizji faceta idealnego dla Ciebie? Może on NAPRAWDĘ lubi spędzać czas w inny sposób, nie ma ochoty zakładac krawata pod kolor Twojej sukienki, czy cokolwiek innego? Pogadajcie o tym, bo na razie kiepsko to wygląda - on wyskakuje jak filip z konopi z takimi historiami przed ważnym dla Ciebie dniem, a Ty beczysz zamiast dowiedzieć się więcej, wymagać pociągnięcia tematu i osiągnięcia czegos poprzez rozmowę.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Przecież ten krawat to taki pretekst... Już chyba od dawna miał zamiar od ciebie odejść a teraz po prostu coś w nim pękło i powiedział o tym..
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 780
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
ten krawat może przeważył szalę, zawsze może przymykał oko na jakieś takie próby dopasowania go do czegoś no i teraz stwierdził - koniec. Przyznam szczerze czytając głownego posta i docierając do tego właśnie krawatu zrobiło mi się dziwnie. Ale nie wiemy jak to wyglądało z kolei no bo nie wiem umawiali się wcześniej na ten krawat? wiedział jaką ma sukienkę? czy po prostu ona nagle wyskoczyła - kupię ci krawat jakby był jakiś upośledzony xd Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-02-13 o 21:33 |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Koleś jest zwyczajnie zakompleksiony i stara się to ukryć obwiniając o to Ciebie.
Kto normalny robi takie halo z imprezy w klubie czy tańczenia poloneza...?
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 780
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
Nie jestem zakompleksiona, wręcz przeciwnie no i gdybym miała partnera co to ciągle by mnie gdzieś ciągnął wiedząc, że nie lubię tego to też bym robiła wielkie halo. Facet zdał sobie sprawę, że to nie ma sensu, męczy go, są różni i nie chce tego. I tyle. |
|
|
|
|
|
#12 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
Cytat:
Co do spędzania wolnego czasu - podobnie jak ja jest domatorem, lubi spacery, wypić jakies piwo w knajpce czy w domu, oglądając film czy podczas grania. Naprawdę uważam, że co jak co, ale zainteresowań wspólnych mamy dużo. Jedyne spięcia o spędzanie czasu były własnie podczas imprez. Półmetek i jedna osiemnastka koleżanki. Oba w klubach i poleciała jakaś typowo klubowa muzyka. Potańczyliśmy trochę przy co bardziej znanych kawałkach, wypiliśmy trochę i zmyliśmy się do domu. No ale nie wiedziałam wtedy jeszcze, że tak bardzo nie lubi takiej muzyki. O urodziny byla spina, bo nie sprecyzowałam, ze chodzi o klub, on myślał, że chodzi o domówkę. I dlatego też stwierdził, że to specjalnie przed nim ukryłam, żeby na pewno poszedł. Nie koajrzę, żebym go na siłe jakoś dopasowywała. Bo i do czego? Moi znajomi wiedzą jaka jestem, że niezbyt lubię tańczyć, bo strasznie szybko się męczę, ze wolałabym spokojnie wypić piwo za 2,50 zamiast za 8 w klubie. Krawata pod kolor sukienki nie musi mieć. Po prostu tak jakoś mi się ubzdurało, że tak powinno być. Okazuje się, że wprost przeciwnie, mój błąd. |
||
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Kompletnie tego nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem. Może dlatego że żyje z moim facetem na odległość która nie jest kwestią 80 kilometrów, a każda chwila spędzona razem jest świętem. Chyba dzięki temu nauczyłam się odróżniać pierdoły od poważnych spraw które mogą zaważyć na przyszłości związku.
Droga autorko czy uważasz że dwoje ludzi którzy się bardzo kochają, szanują się i ufają sobie, są w stanie rzucać w swoją stronę słowa tego kalibru, nie zważając na ich konsekwencje z powodu koloru krawata na durnej imprezie? Ja na Twoim miejscu pomogłabym chłopakowi podjąć decyzję i rzuciłabym go w cholerę. W życiu napotkacie na tyle problemów, czasami może praktycznie nie do przejścia, a Wasz związek wali się przez wybór koloru krawata do sukienki? Myślisz że z kimś takim mogłabyś zbudować w życiu coś poważnego? Zastanów się czy to Ty nie powinnaś go rzucić zamiast czekać na decyzję pana łaskawcy. |
|
|
|
|
#14 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 364
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
Broni swoich zwyczajów jak niepodległości i nie rozumie najwyraźniej, że czasami w życiu warto zrobić coś, co niekoniecznie jest perfekcyjnie dopasowane do jego upodobań, bo tak jest dobrze/miło/bo się komuś sprawia przyjemność/bo to nie jest aż takie złe. Strasznie sfochowany ten Twój chłopak, nie becz tylko przywołaj go do porządku, niech powie wprost że mu się znudził związek albo niech przestanie stroić fochy jak księżna brytyjska.
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Powiem tak, jeśli facet robi halo z jakiegoś krawata to ja wam sukcesu nie wróżę. Oczywistym jest że poloneza sie tanczy bo to tradycja itd. Dlaczego inni partnerzy mają tańczyć a on nie? Strasznego dziwologą z siebie robi. Powinien był Ci powiedzieć przed studniówką że ma z tym problem a nie teraz kiedy jest już wszystko zapłacone i ustalone. Jedyne co mozesz zrobić to porozmawiać i wytłumaczyć mu że ten krawat to tylko propozycja była (chociaż normalny facet by z tego problemu nie robił). Ale boję się że jeśli macie problemy w takich drobnych sprawach to lepiej sie zastanówcie co dalej z waszym związkiem. Zresztą mam też dziwne wrażenie że tu nie chodzi o krawat ale o coś więcej - a o co to musisz się dowiedzieć sama.
|
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
A może po prostu miał gorszy dzień i ten krawat go doszczętnie wyprowadził z równowagi, więc się zwyczajnie wyładował na Tobie?
Z resztą Ty NAM mówisz, że "wcale nie chcesz go zmieniać, chcesz tylko spędzić te chwile z wyjątkową osobą, kochasz go takim, jakim jest, itd...". A jemu o tym mówiłaś? Oczywiście może być też tak, że naprawdę chce zerwać, ale póki nie porozmawialiście jeszcze szczerze, od serca i na spokojnie, nie ma co dywagować. Zrób sobie, Autorko, przed jutrem rachunek sumienia i zastanów się, czy to, co jest takie oczywiste dla Ciebie, jest tez oczywiste dla niego i czy czasem naprawdę nie miał żadnych powodów, by pomyśleć, że chcesz go dopasować do swoich oczekiwań. On nie czyta w Twoich myślach, a w związkach na odległość problemy w komunikacji i niedomówienia (bo tak naprawdę żaden skajp nie zastąpi rozmowy w cztery oczy) to chleb powszedni- wiem z doświadczenia. |
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Facet ewidentnie szuka powodu do zerwania. Bo nie wierzę, żeby propozycja założenia różowego krawatu tak go przytłoczyła, że związek przestał mieć dla niego sens
![]() Rozumiem, że nie lubi tańczyć, ale nie widzę, żebyś go ciągała po dyskotekach co tydzień. Swoją drogą świnia niemyta z niego, że Ci psuje tę studniówkę. Jesteś jeszcze bardzo młodziutka, powinnaś beztrosko się cieszyć swoim pierwszym balem, a nie ryczeć, że przez krawat stracisz chłopaka. I też mi poświęcenie zatańczyć poloneza: 2kroki+ jeden z drygiem. Całe 5 minut będzie to trwało! Cóż za herosem trzeba być, żeby to znieść!
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 210
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Tutaj na pewno nie chodzi o krawat
Przecież facet nie robiłby nie wiem czego z takiej sprawy... może miał jednak zły dzień, może z czymś sobie nie radzi i nie w głowie mu imprezy...
|
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 603
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Od razu mi się przypomniało jak studniówkowy krawat stał się gwoździem do trumny mojego młodzieńczego związku. Dwa dni przed balem mój ówczesny chłopak spotkał gdzieś na mieście moją kumpelę z klasy, gadka szmatka, pada pytanie jak tam przygotowania. A ten super zadowolony z siebie wywalił, że właśnie kupił sobie krawat droższy od mojej kreacji (nie lubię strojnych sukienek, wolałam zwykłą koktajlówkę z sieciówki za 150 zł). Dziewczyna speszona zakończyła rozmowę a potem w szkole mi ją opowiedziała. I dopiero do mnie dotarło jakim jest bucem, któryś raz z kolei skrytykował mój gust i upokorzył. Rozstałam się z nim ale na bal poszliśmy razem jako niepara, nigdy nie obejrzałam nagrania i nienawidzę tych wspomnień.
Nie widzę w Twojej historii żadnych zaniedbań i rażących błędów. - Chce żebyś założył różowy krawat - jasny komunikat - Nie chce - jasny komunikat - W takim razie nie musisz - jasny komunikat Nie ma tu miejsca na niedopowiedzenia i powodu do wybuchu. Nie wiem w jak negatywnym trzeba być nastroju, żeby robić z tego problem. I jeszcze te dwie imprezy, na które go wyciągnęłaś. O Ty niedobra, jak mogłaś, wielki męczennik się znalazł. Jego denerwuje, że Ciebie ta studniówka cieszy. Może do jutra mu przejdzie i zrozumie, że takie sprawy to błahostki skoro razem tyle przeszliście. Chyba, że szuka pretekstu żeby odejść a nie chce wyjść na drania, więc dorabia ideologie, jak to chcesz go zmieniać. Wcześniej też miał taki negatywny stosunek do studniówki? Czy teraz tak wyskoczył jak filip z konopi? Edytowane przez Thalie_ Czas edycji: 2014-02-13 o 23:00 |
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Kobito doży błąd popełniłaś z tą urodzinowa imprezą mój TŻ uwielbia szwendanie się karaoke itp. i co 2 dzień imprezy ja mu powiedziałam ze nie za bardzo lobię taka częstotliwość i się skończyło teraz jest rzadziej a i on siadł na pupie i to sporo bo ja mu nie zabronię zabawy.
Jeśli chodzi o krawat to igły z widły po prostu przelałaś czarę goryczy, bo na pewno miał małe ale których ty nie widziałaś ile można wytrzymać narzucania swojej woli. A co do studniówki to ja mojego obecnego TŻ bym powiesiła za gwizdek jak halny wieje jak by mi powiedział że nie będzie ze mną tańczył poloneza. Przecież resztę wieczoru możesz tańczyć z kimś innym jak on nie lubi no halo ale polonez to polonez. Jednym słowem nie dogadaliście się za bardzo na początku, po za tym ty tez mogłaś nie ciągnąć go na urodziny koleżanki jak wiedziałaś że to będzie w klubie mogłaś iść sama ( w sumie to było by lepiej dla ciebie z jednej strony) coś mi się wydaje ze dość dobrze podporządkowałaś swoje życie pod niego. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
Z opisu wychodzi, że niezbyt fajnie się on zachowuje... W życiu się zdarza czasem taka sytuacja, że się robi coś czego się nie lubi - bo np. to ważna okazja dla kogoś bliskiego. Jak facet ma takie bezkompromisowe podejście, to nie wróżę z nim cudownej przyszłości. |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 438
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Trochę go rozumiem- sama mam uczulenie na różowy kolor i jeśli on ma takie samo to propozycja założenia różowego krawata mogła podziałać na niego jak płachta na byka.
Ale tak poważnie to problem sięga zapewne głębiej a różowy krawat mógł być po prostu przysłowiową kroplą, która przepełniła kielich. Nie wiem, być może facet nie chce Cię zostawiać na lodzie przed studniówką, ale na moje oko coś jest na rzeczy i facet szuka pretekstu.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 441
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Myślę, że facet wymyśla.
Może założyć inny krawat, idąc na studniówkę o polonezie nie dowiedział się godzinę przed, że trzeba go zatańczyć a raczej przejść i nie musi tam być gwiazdą wieczoru. Mogliście pogadać na temat koloru sukienki jak chciałaś koniecznie ten krawat wybierać względem jej, ale uważam że to trochę przesadne a on krawat założyć może swój. Miałam takie akcje z byłym :/ przed swoją studniówką 2 dni przed podziękował mi za współpracę - u Was jest trochę inaczej, ale uwierz mi że temat pt. "poważne rozmowy" typu że powinnaś być z kimś innym to nie zaczęło się na pewno od różowego dodatku na studniówkę. Myślę, że coś go boli poważniejszego..może nie chce ciągnąć związku ( nie musi tak być, więc spokojnie) albo faktycznie gdzieś się nie dogadujecie i na pewno rozmowa pomoże
__________________
Nudzą mnie podpisy
|
|
|
|
|
#24 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 614
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ---------- Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-02-14 o 08:48 |
||
|
|
|
|
#25 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 441
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
ja poszłam z kolegą, ale bardziej dlatego że chciał iść na imprezę nie miałam faceta, wybawiłam się i było super! Mój obecny miał kogoś na studniówce i teraz nawet zdjęć nie ogląda (zdradziła go), więc w sumie patrząc z perspektywy czasu, można sobie pogorszyć idąc z miłością życia ![]() Jak się ma już kogoś to wiadomo, że się go zabiera, ale jak nie to nie dramat
__________________
Nudzą mnie podpisy
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Ja osobiście jeden jedyny raz w życiu czepiałam się każdej głupoty i o wszystko obwiniałam faceta w związku. Trwało to krótko (to obwinianie i czepianie się) bo zdałam sobie sprawę, że on mnie IRYTUJE i WKURZA nie dlatego, że jest taki fe, a dlatego, że ja już nie chcę z nim być i mam go po dziurki w nosie.
Twój facet wymyśla problemy z pupy. Wyciąga jakieś zamierzchłe imprezy, robi problem z niczego (nie naciskałaś, żeby ubrał różowy krawat przecież), i zachowuje się jakby dziś się obudził, że na studniówce się tańczy poloneza. No i oczywiście standardowe tekstu: nie pasujemy do siebie, zasługujesz na lepszego, lepiej Ci będzie z kimś innym... Zwykle to są takie wstępy do rozstania. |
|
|
|
|
#27 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Myślę że sytuacja z krawatem i ta 18stka w klubie to tylko pozory. Jak jest się razem i idzie wspólnie na imprezę to ma się coś do powiedzenia nt wyglądu drugiej osoby. Ja nie robię z tego problemu, jak impreza jest organizowana "ze strony" TŻ to pytam się czy mam iść na sportowo czy w sukience, jak on ubiera się na "moje" wyjście to on się pyta czy ta koszula/spodnie będą ok. Podobnie z wyjściem do klubu - jeżeli twój TŻ wie że nie przepadasz za tańcem to skąd zarzut że go do tego tańca zmuszasz. Myślę że problem leży gdzieś indziej. I trzeba go sprecyzować w bezpośredniej rozmowie. Może zmęczyło go bycie Twoją "tarczą" albo po prostu związek się wypalił. Niefajne jest że rozpoczął taka rozmowę przed ważnym dla Ciebie dniem, mógł o tym pogadać po studniówce.
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
Ja też tak mam, nie pamiętam już za bardzo co tam się działo, ot impreza. I sama poszłam, jako że nie miałam chłopaka, a nie chciało mi się szukać na siłę osoby towarzyszącej Nie ma co przesadzać z robieniem ze studniówki nie wiadomo jak ważnego życiowego zdarzenia. No pewnie fajna impreza, ale to tyle.
|
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
Cytat:
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 988
|
Dot.: Walentynki z facetem, który chce odejść..
uważam, że ten krawat to tylko wymówka do rozstania ..
bo serio, ale czy w poważnym związku, taka błahostka mogłaby zniszczyć cokolwiek? nie wyobrażam sobie czegoś takiego
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:58.






no bez jaj 



Kto normalny robi takie halo z imprezy w klubie czy tańczenia poloneza...?


Przecież facet nie robiłby nie wiem czego z takiej sprawy... może miał jednak zły dzień, może z czymś sobie nie radzi i nie w głowie mu imprezy...

