Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-08, 11:10   #1
pogubiona_w_zyciu
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3
Unhappy

Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..


Witam. Byłam z moim chłopakiem od niecałego pół roku. Związek był bardzo burzliwy,on jest strasznie zazdrosny a ja byłam nie dojrzała,często zrywałam a on się starał.Miałam problemy życiowe których on nie był w stanie zrozumieć bo wywodzi się z innych sfer.Po kilku miesiącach zamieszkaliśmy (nie było raczej wyjścia) razem. On przez moje zrywania bo nie radziłam sobie,pisał do swojej przyjaciółki że chce wrócic do byłej i ma mnie dość tylko że ona nie zechce go pewnie. Ja to przeczytałam, z płaczem następnego dnia się wyprowadziłam do rodziców i on pod pretekstem oddania rzeczy spotkał sięze mną i nie przyznał się do tego co zrobił puki nie powiedziałam że widziałam tą rozmowe.. Prosił,mówił że zrozumiał że to mnie kocha.. 2 miesiące zajęło mi naprawianie poczucie mojej wartości..Naprawiałam jąkontem na portalu na które on miał wgląd.

Kłócilismy się,on był zazdrosny o chlopaka z którym tylko wirtualnie pisałam zanim jego poznałam. Ten chłopak wie o tym że mam chłopaka bo sama sięgo radze ale mój był zazdrosny. Zazeło się wypominanie.. On wypominał mi jego mimo że powiedziałam koledze że mam chłopaka którego darze uczuciem, a ja nadal wypominałam mu jego ex..

Mineło troche czasu zaczeły sie inne kłótnie i.. no właśnie.
Byliśmy na etapie zobaczymy czy sięzejdziemy,dawaliśmy sobie szanse.On nie chciał odrazu wchodzić znów w związek tylko naprawiać..Miałam wrażenie ze chodzi mu tylko o seks bo nie mogłam mu niestety odmówic ;/ fakk.. Seks z nim byłmagiczny ale prosiłam go żeby podjał juzdecyzje bo czuje sięjak d****** Mówił ze idziemy w dobrym kierunku i przeprasza ale nie może się powstrzymaći żebym następnym razem go strzeliła w twarz jak zacznie się dobiierać.Mówiłam mu nie bo nie jestesmy razem ale on mnie umiał podkręcić i dochodziło do sexu.

Teraz sedno sprawy:
Pare dni temu ( jako że jestem i byłam całą dla niego nie mam znajomych) kiedy on wcześniej chodzil na piwa z kolegami postanowiłam pojsc na impreze z koleżanką.Upiłyśmy sięstrasznie bo ponad pół roku nigdzie nie wychodziłam do swoich znajomych,z jego strony teżczułam oschłość.. No poprostu brakowało mi zwyczajnie ludzi. Na imprezie sięupiłam chciałam sie wyżyć z tych emocji jakie sięgotowały tyle czasu.. Jakieś chłopaki zaczeli nam stawiać drinki i doszło do tańca na parkiecie, byłam zalana wyobrażałam sobie że tancze z (ex nie ex?) doszło do pocałunku i jemu troche ręce powętrowały ale ja go odepchałam. On mnie pocałował a nie ja jego no ale zgodziłam sięna to. Później jako że moja kumpela jest idiotką, a ja nie wiedzialam gdzie idę,poszłyśmy do auta i do nich do domu.

Po wejsciu ja poszłam do łązienki i wymiotowałam i (idiotka) zadzwoniłam do mojego chłopaka który oficjalnie nim nie był no ale byliśmy na etapie naprawiania.. Zadzwoniłam że sie boje i żeby przyjechał. On przyjechał i od tamtej pory mówi że mu zrujnowałam życie i że mam sie odwalić bo mi nie ufa i czuje sięz zdradzony. Wiem ja teżbym się tak czu ła rozumiem go bo też zrobił mi świństwo z jego ex mówiac że chce do niej wrócić. Mówie mu że nie zdradziłąm go, nie przyznałam sie do pocałunkó bo to nic nie zmieni on i tak mi nie ufa. Wiem jak to wygląda i wiem ze zawaliłam na całęj lini. Tyle że on teżzrobił mi przykrość a ja nie planowałam tego.. Pytałam sięgo czy mnie kocha i mówi że tak, ja mówie że będe walczyć bo po jego akcji on walczył 2 miesiące jak zawalił. Mówiłam mu że teraz moja kolej i że nie zdraziłam. Co mam robić? Kocham go tylko martwie się tym bo to strasznie skomplikowane.. Z jego strony wiem jak to mogło wyglądać,czuje sie jak szmata.. Nie jestem nią, byłam wiernądziewczyną,nie wychodziłam nigdzie,ani do znajomych ani nic.. Czułam sięsamotnie czekając na jego zapewnienia a tamtego nie planowałam. Czuje się okpropnie. Powiedzial ze dla niego juz zdradą jest jechanie z obcymi (;/) chłopami i tańczenie z jednym. Nie wiem co robić czuje sięzałamana. Niby nie byłam w związku ale tak sie nie robi bo odb udowywaliśmy to wspólnie. ;/
pogubiona_w_zyciu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 11:23   #2
Alexandra92x
Rozeznanie
 
Avatar Alexandra92x
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Cytat:
Napisane przez pogubiona_w_zyciu Pokaż wiadomość
Witam. Byłam z moim chłopakiem od niecałego pół roku. Związek był bardzo burzliwy,on jest strasznie zazdrosny a ja byłam nie dojrzała,często zrywałam a on się starał.Miałam problemy życiowe których on nie był w stanie zrozumieć bo wywodzi się z innych sfer.Po kilku miesiącach zamieszkaliśmy (nie było raczej wyjścia) razem. On przez moje zrywania bo nie radziłam sobie,pisał do swojej przyjaciółki że chce wrócic do byłej i ma mnie dość tylko że ona nie zechce go pewnie. Ja to przeczytałam, z płaczem następnego dnia się wyprowadziłam do rodziców i on pod pretekstem oddania rzeczy spotkał sięze mną i nie przyznał się do tego co zrobił puki nie powiedziałam że widziałam tą rozmowe.. Prosił,mówił że zrozumiał że to mnie kocha.. 2 miesiące zajęło mi naprawianie poczucie mojej wartości..Naprawiałam jąkontem na portalu na które on miał wgląd.

Kłócilismy się,on był zazdrosny o chlopaka z którym tylko wirtualnie pisałam zanim jego poznałam. Ten chłopak wie o tym że mam chłopaka bo sama sięgo radze ale mój był zazdrosny. Zazeło się wypominanie.. On wypominał mi jego mimo że powiedziałam koledze że mam chłopaka którego darze uczuciem, a ja nadal wypominałam mu jego ex..

Mineło troche czasu zaczeły sie inne kłótnie i.. no właśnie.
Byliśmy na etapie zobaczymy czy sięzejdziemy,dawaliśmy sobie szanse.On nie chciał odrazu wchodzić znów w związek tylko naprawiać..Miałam wrażenie ze chodzi mu tylko o seks bo nie mogłam mu niestety odmówic ;/ fakk.. Seks z nim byłmagiczny ale prosiłam go żeby podjał juzdecyzje bo czuje sięjak d****** Mówił ze idziemy w dobrym kierunku i przeprasza ale nie może się powstrzymaći żebym następnym razem go strzeliła w twarz jak zacznie się dobiierać.Mówiłam mu nie bo nie jestesmy razem ale on mnie umiał podkręcić i dochodziło do sexu.

Teraz sedno sprawy:
Pare dni temu ( jako że jestem i byłam całą dla niego nie mam znajomych) kiedy on wcześniej chodzil na piwa z kolegami postanowiłam pojsc na impreze z koleżanką.Upiłyśmy sięstrasznie bo ponad pół roku nigdzie nie wychodziłam do swoich znajomych,z jego strony teżczułam oschłość.. No poprostu brakowało mi zwyczajnie ludzi. Na imprezie sięupiłam chciałam sie wyżyć z tych emocji jakie sięgotowały tyle czasu.. Jakieś chłopaki zaczeli nam stawiać drinki i doszło do tańca na parkiecie, byłam zalana wyobrażałam sobie że tancze z (ex nie ex?) doszło do pocałunku i jemu troche ręce powętrowały ale ja go odepchałam. On mnie pocałował a nie ja jego no ale zgodziłam sięna to. Później jako że moja kumpela jest idiotką, a ja nie wiedzialam gdzie idę,poszłyśmy do auta i do nich do domu.

Po wejsciu ja poszłam do łązienki i wymiotowałam i (idiotka) zadzwoniłam do mojego chłopaka który oficjalnie nim nie był no ale byliśmy na etapie naprawiania.. Zadzwoniłam że sie boje i żeby przyjechał. On przyjechał i od tamtej pory mówi że mu zrujnowałam życie i że mam sie odwalić bo mi nie ufa i czuje sięz zdradzony. Wiem ja teżbym się tak czu ła rozumiem go bo też zrobił mi świństwo z jego ex mówiac że chce do niej wrócić. Mówie mu że nie zdradziłąm go, nie przyznałam sie do pocałunkó bo to nic nie zmieni on i tak mi nie ufa. Wiem jak to wygląda i wiem ze zawaliłam na całęj lini. Tyle że on teżzrobił mi przykrość a ja nie planowałam tego.. Pytałam sięgo czy mnie kocha i mówi że tak, ja mówie że będe walczyć bo po jego akcji on walczył 2 miesiące jak zawalił. Mówiłam mu że teraz moja kolej i że nie zdraziłam. Co mam robić? Kocham go tylko martwie się tym bo to strasznie skomplikowane.. Z jego strony wiem jak to mogło wyglądać,czuje sie jak szmata.. Nie jestem nią, byłam wiernądziewczyną,nie wychodziłam nigdzie,ani do znajomych ani nic.. Czułam sięsamotnie czekając na jego zapewnienia a tamtego nie planowałam. Czuje się okpropnie. Powiedzial ze dla niego juz zdradą jest jechanie z obcymi (;/) chłopami i tańczenie z jednym. Nie wiem co robić czuje sięzałamana. Niby nie byłam w związku ale tak sie nie robi bo odb udowywaliśmy to wspólnie. ;/
Dla potomnych. Tak nie wygląda związek dwójki dojrzałych ludzi . Niestety nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby wyprawiać takie rzeczy.

Tak całowanie się z innym jest zdradą, ale ja w ogóle nie wiem czy Ty z tym chłopakiem jesteś taka chaotyczna wypowiedź.
__________________
"Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."






luty 2014 - początkująca włosomaniaczka
Alexandra92x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 11:30   #3
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

pogubiona_w_zyciu - nie chciałabym być Tobą ani z Tobą. Jesteś totalnie niedojrzała, a on wcale nie jest lepszy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 11:59   #4
pogubiona_w_zyciu
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

kiedy to się stało w tej dyskotece nie byliśmy w związku 3 tygodnie tylko byliśmy na etapie naprawiania relacji .Wiem że jesteśmy nie dojrzali.. On po tym wszystkim mówił że czuł się jakbyśmy byli w związku.. Dzisiaj mi pisał ze juz prawie byśmy sie zeszli gdybym nie zepsuła tego.
On też nie był święty, nie mogłam nigdzie wychodzić mieszkając z nim, on mnie olewał bo nie rozumiał moich problemów rodzinnych przytłaczały go.. (brak kasy,praktycznie wyrzucenie z domu,brak pracy i wyprowadzka sama z nim w mieście... A pozniej dowiaduje się z rozmowy że on chce do swojej ex bo za niątęskni.. A wtedy byliśmy w związku kiedy to zobaczyłam.
Rozumiecie, ja oficjalnie nie byłam na szczęście w związku, to była moja moralność wiem że to i tak było nie uczciwe ale czy to można traktowaćw takiej sytuacji jako zdrade? Mamy toskyczny związek ale kocham go.
Etap teraźniejszy?- odpisuje mi,na moje propozycje mówi że mu obojętne to, że nic nie obiecuje a jak zaczynam się tłumaczyć to nie chce juz rozmawiać i się wścieka..
Kurde napisałam mu że nawet jakby wybaczył mi tak jak ja jemu (mi to zajelo miesiące) to i tak musielibyśmy nad nami popracować..On mnie zdradzil emocjonalnie i to po chamsku nie przyznając sięnawet jak mu to wmawiałam. Czy może byćjeszcze normalnie?
pogubiona_w_zyciu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 12:07   #5
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Myślę, że nawet jak nie byliście w związku to on po prostu stracił ochotę na bycie z kimś, kto łazi po klubach z koleżankami, które uważa za idiotki, całuje się i maca na parkiecie z obcymi ludźmi będąc w takim stanie, że nie do końca sobie zdaje z tego sprawę, po czym jedzie z obcymi facetami do mieszkania w wiadomym celu. Trudno wtedy uwierzyć, że na kimś ci naprawdę zależy. Baw się jak chcesz, nic nam do tego, ale potem ponoś tego konsekwencje. Jak możesz jeszcze mówić, że to jego wina, bo cię trzymał pod kloszem

Lepiej dajcie sobie spokój.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 12:12   #6
pogubiona_w_zyciu
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Nie mówie ze to jego wina bo wina jest w tej sytuacji moja i tylko moja. Zaznaczam tylko że juz przechodziliśmy przez cos podobnego tylko z jego strony i wiem jak mu ciężko. Ciężko też tak poprostu odpuścić. Najgorsze że on nie wie o tym pocałunku tylko o tańcu. Mówie na kumpele idiotka bo sam ex tak sądził,ona ćpa i jest specyficzną osobą, była trzeźwiejsza i mogła mnie i siebie od tego uchronic. W życiu bym go nie zdradziła z kimś. Masakra że mnie sie to przytrafiło, zazwyczaj sama czytałam takie wątki. Wiem że powinnam odpuścić bo i tak żyłabym ze świadomością że nie wie o pocałunku. On sam mi mówił że niewierzy ze tam był tylko taniec. Zachowałam się żałośnie wiem o tym..
pogubiona_w_zyciu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 12:55   #7
_stardust
Rozeznanie
 
Avatar _stardust
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Cytat:
Napisane przez pogubiona_w_zyciu Pokaż wiadomość
Nie mówie ze to jego wina bo wina jest w tej sytuacji moja i tylko moja. Zaznaczam tylko że juz przechodziliśmy przez cos podobnego tylko z jego strony i wiem jak mu ciężko. Ciężko też tak poprostu odpuścić. Najgorsze że on nie wie o tym pocałunku tylko o tańcu. Mówie na kumpele idiotka bo sam ex tak sądził,ona ćpa i jest specyficzną osobą, była trzeźwiejsza i mogła mnie i siebie od tego uchronic. W życiu bym go nie zdradziła z kimś. Masakra że mnie sie to przytrafiło, zazwyczaj sama czytałam takie wątki. Wiem że powinnam odpuścić bo i tak żyłabym ze świadomością że nie wie o pocałunku. On sam mi mówił że niewierzy ze tam był tylko taniec. Zachowałam się żałośnie wiem o tym..
fajna z Ciebie koleżanka, dziewczyna też
nie masz swojego mózgu? koleżanka idiotka miała Cię pilnować? proszę Cię, zwaliłaś i nie szukaj winnych wszędzie naokoło, tylko w sobie.

dajcie sobie spokój, Ty jemu a on Tobie, nawet jeśli się zejdziecie to rozstaniecie się jeszcze sto razy, to będzie szarpanina aż dojdzie do incydentu, który doprowadzi któreś z was na skraj wytrzymałości i już nigdy nawet nie będziecie chceli usłyszeć swojego imienia oboje nie nadajecie się do zwiazku, Ty zachowałaś się beznadziejnie i twoje wytłumaczenie brzmi 'ale on też keidyś źle się zachował' - nie widzisz, jak bardzo wasza relacja jest zatruta przez wszystko co już jest za wami? ten smród będzie się za wami ciągnął juz do konca waszej znajomości
_stardust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-08, 13:13   #8
Alexandra92x
Rozeznanie
 
Avatar Alexandra92x
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Nikt za Ciebie nie będzie myślał. Nie powinnaś była być zła na nią, bo to tylko i wyłącznie Ty bierzesz odpowiedzialność za swoje czyny. Umiesz liczyć, licz na siebie. Takie rzeczy się nie "przytrafiają". Jak się nie umie pić to się nie pije albo kończy na jednym piwku. Powiem Ci szczerze ja też nie mogę pić, bo strasznie szybko się upijam, więc nie pije. Sztuką jest umieć się bawić na trzeźwo.

Zrobiliście ze związku cyrk. Po pól roku takie akcje... Odpuść.
__________________
"Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."






luty 2014 - początkująca włosomaniaczka
Alexandra92x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 13:39   #9
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Dajcie sobie spokój. Po poł roku takie coś? Kłótnie, jakieś naprawiania, chęć powrotu do eks... Serio po pół roku jest co naprawiać w związku?

Nie nadajecie się do związku ogólnie albo do związku razem.
A to co zrobiłaś to.... szkoda komentować. Nie zwalaj na koleżankę, trzeba mieć swój rozum. Jak się upijasz szybko to pauzuj wcześniej. A argument "dawno nie byłam na imprezie" jest kiepski, zwłaszcza że mogło ci się coś stać.
A na miejscu chłopaka też bym była wściekła: pijana dziewczyna dzwoni z domu obcego faceta, do którego pojechała po imprezie - faaaajnie.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 13:59   #10
klada
Zakorzenienie
 
Avatar klada
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 16 740
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Cytat:
Napisane przez pogubiona_w_zyciu Pokaż wiadomość
kiedy to się stało w tej dyskotece nie byliśmy w związku 3 tygodnie tylko byliśmy na etapie naprawiania relacji .Wiem że jesteśmy nie dojrzali.. On po tym wszystkim mówił że czuł się jakbyśmy byli w związku.. Dzisiaj mi pisał ze juz prawie byśmy sie zeszli gdybym nie zepsuła tego.
On też nie był święty, nie mogłam nigdzie wychodzić mieszkając z nim, on mnie olewał bo nie rozumiał moich problemów rodzinnych przytłaczały go.. (brak kasy,praktycznie wyrzucenie z domu,brak pracy i wyprowadzka sama z nim w mieście... A pozniej dowiaduje się z rozmowy że on chce do swojej ex bo za niątęskni.. A wtedy byliśmy w związku kiedy to zobaczyłam.
Rozumiecie, ja oficjalnie nie byłam na szczęście w związku, to była moja moralność wiem że to i tak było nie uczciwe ale czy to można traktowaćw takiej sytuacji jako zdrade? Mamy toskyczny związek ale kocham go.
Etap teraźniejszy?- odpisuje mi,na moje propozycje mówi że mu obojętne to, że nic nie obiecuje a jak zaczynam się tłumaczyć to nie chce juz rozmawiać i się wścieka..
Kurde napisałam mu że nawet jakby wybaczył mi tak jak ja jemu (mi to zajelo miesiące) to i tak musielibyśmy nad nami popracować..On mnie zdradzil emocjonalnie i to po chamsku nie przyznając sięnawet jak mu to wmawiałam. Czy może byćjeszcze normalnie?
Ekhm, nie chcę nic mówić, ale ty też nie jesteś lepsza, bo nie przyznałaś się mu, że również zdradzilaś go, całując się z innym...
W sumi to nie mam słôw, by skoentować wasz związek. Zwłaszcza, jak doczytałam, że jesteście ze sobą dopiero pół roku i odwalacie takie akcje.
__________________
Języki!
Angielski B1/B2
Francuski A1
Hiszpański A1


Włosomaniaczka


klada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 14:01   #11
cotobedzie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 22
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Niezla patola.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cotobedzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-08, 14:31   #12
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

nie da się zdradzić kogoś, nie będąc z nim w związku. Ten punkt możesz sobie odpuścić. Owszem, trochę to głupie i gimnazjalne, natrzaskać się jak meserszmit i pojechać w przypadkowe rejony - ale przynajmniej zachowałaś rozsądek i się stamtąd ewakuowałaś. Głupio - to już druga głupota - że akurat do niego wpadło Ci do głowy dzwonić, ale jego reakcja jest zdecydowanie przesadzona. Zrujnowałaś mu życie? Śmiechu warte.

Ale. To, co piszesz o tym związku i o tym kolesiu, pokazuje rzecz w zdecydowanie nieciekawym świetle. Jakieś ograniczenia, przeloty, fundamentalny brak zrozumienia, te manipulacyjki teraz... Proszę Cię. Przecież to jakaś strasznie daremna sprawa. Nie warto, jak dla mnie - nie warto. Odpuść sobie tego gościa.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 16:46   #13
la fresa del vidrio
Raczkowanie
 
Avatar la fresa del vidrio
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 125
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Daj sobie z nim spokój :/ i dojrzejcie oboje. To jest w ogóle straszne co piszesz, poza tym związek pełen kłótni i awantur, który trwa zaledwie PÓŁ ROKU nie ma racji bytu.
__________________
"Sit back down where you belong, in the corner of my bar with your high-heels on. (...)

There's somethin', somethin' about this place...
Somethin' about lonely nights and my lipstick on your face."
la fresa del vidrio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 16:52   #14
justynkag10
Zadomowienie
 
Avatar justynkag10
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Nie rozumiem takiego zachowania po pierwsze idziesz na imprezę z koleżanką, którą uważasz za idiotkę? I niby czemu ona ma Cię pilnować? Ciągle piszesz o zdradzie, a niby jak go zdradziłaś jak nie byliście razem i moim zdaniem gadka faceta, że zaraz byście do siebie wrócili to ściema, która w tobie tylko wywołuje większe poczucie winy. Po drugie zerwanie, a jednak sypianie ze sobą nigdy dobrze się nie kończy. Albo jesteście razem, albo nie. Proste. A tak ogólnie to oboje jesteście strasznie niedojrzali i chyba lepiej jak będziecie sami dopóki nie dorośniecie.
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy,
a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu.

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Książki 31/2016r.
Filmy 462/2016r.

2017r.:
Filmy - 305

justynkag10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 19:42   #15
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Nie gniewaj się, ale wydaje mi się, że oboje jeszcze nie jesteście psychicznie dojrzali do stałych związków. Oboje nie jesteście odpowiedzialni a to, co robicie i jak reagujecie jest...hm...infantylne, że tak to delikatnie ujmę.

On nie zachował się ładnie, ale i Ty nie lepiej. W dodatku dziwi mnie, że wymagasz od koleżanki żeby za Ciebie myślała i Cię pilnowała i uważasz ją za idiotkę dlatego, ze tego nie robi. Chyba też jestem idiotką bo na imprezkach kontroluję ilość wypitego alkoholu, idę się tam bawić a nie robić za niańkę dla koleżanki (chyba, że jest upośledzona, wtedy inna sprawa).
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-08, 20:38   #16
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Czy to zdrada? Czuję się okropnie.Toksyczny związek..

Przepraszam ale nie doczytałam.
Już sam początek wskazuje na lekkie popapranie. Ty zrywałaś,on nie rozumiał, coś ktoś napisał,zero rozmowy uciekłaś..
KURDĘ.Tu jest coś nie halo,czy ze mną coś jest nie tego?
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-08 21:38:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.