Za "stara" na narty?

[celnineczka]

Rozmawiałam ostatnio z moja przyjaciółka po fitnessie i zdenerwowała mnie bardzo swoim komentarzem, że niby jestem "za stara" na jazdę na nartach... Przyznam, że może nie jestem już nastolatką, ale wydaje mi się, że panie, które są starsze ode mnie też uczą się jeździć... Z tego co widziałam, niektórym idzie całkiem nieźle. Tak bardzo chciałabym móc w następne ferie poszusować razem z córką i mężem... Czasem faktycznie zupełnie na trzeźwo myślę sobie, że może powinnam sobie ten pomysł odpuścić - mogę sobie przecież coś złamać, nabawić się kontuzji i na co to komu? Z drugiej strony to takie moje małe marzenie... Sama nie wiem... Może któraś z Was nauczyła się jeździć na nartach będąc dojrzałą kobietą ? Podzielicie się doświadczeniem, dacie mi jakieś rady?

[Kadin_]

Nie słuchaj takich bzdur.
Jako dziecko napewno łatwiej się nauczyć jeździć, ale jako dorosła osoba też można !
Ja dopiero w przyszłym sezonie mam zamiar się nauczyć A bliżej mi do 30-tki niż 20-tki

[paula78]

W tym roku byłam pierwszy raz a jak widać z nicka jestem bardzo dorosła- próbowałam jezdzic i zjadę ale nie nazwałabym to śmiałym szusowaniem

Dziecko moje jeżdzi od 5 roku życia podobnie mąż więc miał mnie kto uczyć fajnie i strasznie bylo

Nie ma czegos takiego jak za stara na aktywność fizyczną -trzeba ja tylko dopasować do możliwości i wieku.
Polecam, szczególnie, że na początku nie będziesz jezdziła trasą dla zawodowców

[dacn]

Najstarsza osoba, która znam a jezdziła na nartach miała 74 lata, kolezanke olej, wiadomo ze nie wpakujesz sie na czarną trasę czy nie będziesz skakać, ale na nauke spokojnego zjeżdzania na pewno nie jestes za stara.

[night prowler]

Kilku seniorów w mojej rodzinie jeździ na nartach. Pomyśl sobie, jaka z Ciebie gówniara w porównaniu do 75-latka .

Ojciec mojej koleżanki zaczął się uczyć jeździć koło 40-tki, od zera. Gość ma taką smykałkę, że po jednym sezonie nauki z instruktorem łykał 3/4 narciarzy na stoku. Dopóki nie spróbujesz, nie dowiesz sie, do czego masz talent .

[mbamboo]

W sprawie wieku sie nie wypowiem, bo jestem raczej z tych mlodszych, ale na pewno da sie nauczyc jesli sie chce. Widuje wiele "starszych" osob na stoku ("starszych = nie dzieci i nastolatki), ktore sie ucza, i uwazam, ze fajnie jest cale zycie probowac czegos nowego.

Mam natomiast pewna uwage jako osoba, ktora probowala obu sportow - o wiele latwiej jest nauczyc sie od zera jazdy na snowboardzie niz na nartach. Narciarska technika jest dosyc skomplikowana, na desce wszystko idzie w ciagu kilku dni. Obserwacje bazuje nie tylko na sobie, ale tez na kilku znajomych osobach. Mozesz chciec rozwazyc rowniez taka opcje. Powodzenia.

[roxyroxy]

jak ja nie znosze gdy ktos na sile narzuca nam ograniczenia wiekowe.

Ostatnio ogldalam program w ktorym na silownie chodzil 90letni i dziadzius i wyciskal ciezary. I mowil ,ze bedzie wyciskal az do smierci
Moj Tz bral udzial w Iron Man (Triatlon) i oglaszano ,ze najstarszy uczestnik mial 65 lat.

Tak wiec ograniczenia sa tylko i wylacznie w naszej glowie.
Nie przejmuj sie kolezanka i jej dziwnymi opiniami i baw sie dobrze na nartach.

[orange_star]

Też jestem zdania, że wiek sam w sobie nie stanowi podstawy do ograniczeń. Jeśli jesteś zdrowa, to nie powinnaś odmawiać sobie prawa do swoich marzeń . Twoja przyjaciółka nie ma racji...

Napisane przez night prowler

Ojciec mojej koleżanki zaczął się uczyć jeździć koło 40-tki, od zera. Gość ma taką smykałkę, że po jednym sezonie nauki z instruktorem łykał 3/4 narciarzy na stoku. Dopóki nie spróbujesz, nie dowiesz sie, do czego masz talent .

Niedawno czytałam fajny tekst kobiety, która po 40-tce postanowiła nauczyć się jeździć na desce snowboardowej (a to nawet trudniejsze niż narty!). Wiadomo, że nigdy nie będzie profesjonalistką, ale czasem możemy przecież zrobić coś od tak dla siebie. W ogóle bardzo pozytywny artykuł o łamaniu stereotypu kobiety 40+ - tutaj. Polecam

[RiverOfDirt]

O, temat poniekąd mi bliski. Sama mam 22 lata (czyli obiektywnie pewnie jestem dość młoda, ale np. moi rodzice uważają, że na narty itp. to już raczej za późno ) i nigdy jeszcze nie postawiłam nogi na stoku, a nie ukrywam, że mi się to marzy (bardziej raczej snowboard niż narty). Tylko mój problem polega na tym, że skompletowanie całego wyposażenia jest dość kosztowne. Wiadomo, deski można pożyczyć, ale odzież już lepiej zakupić, a wiadomo, tania nie jest... dlatego podejrzewam, że tego typu przyjemność będzie mi dana... no, może nie na starość, ale jeszcze pewnie sobie poczekam.

Dlatego jeśli autorka wątku ma warunki i PRZEDE WSZYSTKIM marzenia, niech nie waha się ani sekundy z realizacją. Argumentacja wiekowa jest dla mnie śmieszna, nigdy nie jest za późno na naukę nowych rzeczy.

[Aimee_J]

Powiedz koleżance, żeby popukała się w głowę

Za starzy robimy się na coś dopiero wtedy, kiedy sami sobie to wmawiamy, lub pozwalamy na to, aby wmawiali nam to inni.
Jedynymi ograniczeniami powinny być możliwości naszego organizmu, a nie wiek - a z tego co mi wiadomo nasze ciało będzie w formie dłuzej jeśli będziemy uprawiać sport.

Niedawno zaczęłam chodzić na zumbę. Myślałam, ze w grupie będą kobiety w moim wieku lub młodsze. A bzdura. Są panie około 40 i świetnie sobie radzą. Gdy chodziłam na salsę solo to miałam w grupie panią około 50 i byla w lepszej formie niż ja Widziałam też całą grupę seniorów-emerytów, którzy chodzą na aqua aerobic i zajęcia z fitnessu - są dla nich specjalnie prowadzone zajęcia przez instruktora, bardziej dostosowane do ograniczeń ich organizmu, więc trochę lżejsze, wolniejsze, mniej energiczne niz dla nastolatków. I wcale ci ludzie nie uważają, że są za starzy. Chodzą i świetnie się bawią.
Sporo w zeszłym roku jeździłam na rolkach. Poznałam przemiłego pana w wieku mojego Taty, który jeździł, aby się rozruszać. Z charakterystycznym opadem szczęki obserwowałam pana jeszcze starszego, który zaiwaniał na rolkach tak szybko i z taką sprawnością, że ja bym chciała tak na rolkach jeździć -jeżdżę od piętnastu lat, a takich umiejętności jak on nigdy nie będę prezentować.

Jeśli koleżanka chce być stara i 'dojrzała', to niech będzie, ale nie pozwól, żeby sprowadziła Ciebie do takiego samego poziomu

[jesienny_lisc]

Moja Mama nauczyła się jeździć na nartach 3 lata temu, mając 44 lata. Rok później jeździła na normalnych trasach na Słowacji. Jeśli nie spróbujesz, to się nie przekonasz

[summerisgone]

Za stara na narty? Czy dobijasz siedemdziesiątki albo osiemdziesiątki? Jeśli nie to na pewno nie jesteś za stara. Sama mam 22 lata więc niby nie mam pojęcia ale dla przykładu powiem że mój ojciec teraz jeździ dopiero 3 czy 2 sezon i wcale nie czuje się za stary.

[eyo]

bzdura, chcesz jeździć to się ucz, jak problemu nie widzę - moim zdaniem to raczej dobrze, że chcesz ćwiczyć a nie patrzeć jak inni jeżdzą
idź na kurs i cieszę się zabawą z rodziną na stoku

[ulinkaaa]

Moja szwagierka pierwszy raz jeździła na nartach wieku 30 lat,więc spoko luzik Nie przejmuj się głupim gadaniem zawistników, którzy sami nart na nogi nigdy nie włożą

[Fleur_D]

Cóż...są osoby, które po skończeniu 15 lat są za stare na życie. Dziwna osoba i tyle.

[mm444]

Treść usunięta

[pendraiw]

Za stara na narty? eeeee bzdura. Bierz sie za naukę
ja zamierzam nauczyć się na rolkach jeździć

[201604250941]

Melduję się po niedawnym powrocie z nart i stwierdzam, że było tam pełno ludzi koło 50tki.

[adka0401]

Ja rowniez bylam niedawno w gorach i widzialam wiecej emerytow niz dzieci czy mlodziezy

[Hejnarka]

Napisane przez mbamboo

Mam natomiast pewna uwage jako osoba, ktora probowala obu sportow - o wiele latwiej jest nauczyc sie od zera jazdy na snowboardzie niz na nartach. Narciarska technika jest dosyc skomplikowana, na desce wszystko idzie w ciagu kilku dni. Obserwacje bazuje nie tylko na sobie, ale tez na kilku znajomych osobach. Mozesz chciec rozwazyc rowniez taka opcje. Powodzenia.

Ja jeżdżę na desce i nartach i zdecydowanie się z Tobą nie zgodzę. Nauka jazdy na nartach jest banalna w porównaniu z nauką jazdy na desce. I tak samo twierdzą moi znajomi. Dużo zalezy od tego na czym zaczynasz najpierw jeździć. Pomaga w nauce obycie na stoku, kontakt z górka, wyciągiem itp. Zdecydowanie nie polecam nauki jazdy na snowboardzie osobie dojrzałej i obawiającej się kontuzji. Na nartach można się nauczyć jeździć bez upadków, bólu i naciągniętych mięśni.

---------- Dopisano o 02:29 ---------- Poprzedni post napisano o 02:26 ----------

Co do wieku to nie ma czegoś takiego jak "za stara na sport". Masz chęci to się ucz.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Malwina_89]

Nie można być "za starym" na cokolwiek

Ja po raz pierwszy założyłam narty na nogi trzy tygodnie temu (mam 23 lata) Myślałam, że to sport nie dla mnie, ale już nie mogę się doczekać następnego takiego wypadu

[Kolor Bzu]

Mój 30 letni znajomy uczył się w tym roku jeździć na desce. Po 6 dniach śmigał tak, że ledwo za nim reszta ekipy nadążała a i technicznie mu to bardzo dobrze wychodziło.
Tak więc autorko, próbuj, ucz się i nie słuchaj narzekań marudnych

[masia80]

Wydaje mi się, że koleżanka raczej była mało taktowana. Narty zjazdowe są dosyć łatwe do opanowania zwłaszcza, że się ćwiczysz. Może zastanów się nad nartami biegowymi - to jest bardzo sympatyczne i dosyć bezpieczne. W Alpach zawsze mnie wnerwia, że wyciągi o 16 "geschlossen" a widno jest w marcu nawet do 20.30. Polubiliśmy biegówki i zawsze zabieramy je w Alpy aby pobiegać trochę po 16.00 albo odpowiednio ustawimy sobie karnet aby były dni na bieganie. A jeszcze jedno - biegówki są znacznie bardziej rodzinne niż narty zjazdowe gdzie z reguły idzie się zgubić. <wycięto reklamę>.