Nietypowa sytuacja z chłopakiem, co robić?

[janke]

Cześć
Pytam Was kolejny raz o zdanie, bo skomplikowane sytuacje przyciągam jak magnes ... i z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi

Oboje mamy po 20 lat, on- ponad miesiąc temu zakończył 2letni związek, ja ponad 2 miesiące temu także zakończyłam związek o podobnym stażu. U obojga z nas to nie była decyzja pod wpływem chwili, psuło się już długo, i oboje wiemy, że już do ex się nie wrócimy. Ja przestałam o tamtym myśleć już zupełnie przez to wszystko co mi narobił.
Znamy się praktycznie od dziecka, ale, zwykli znajomi, którzy przypadkiem trafią na siebie raz na rok jak nie rzadziej. Od roku nie było mnie w rodzinnym mieście, 2 miesiące temu wróciłam i zaczęłam znowu chodzić na mecze. Wypatrzył mnie z boiska i na dwóch zauważyłam jak się we mnie wpatruje. Wtedy już był wolny. Przypadkiem 3 tygodnie temu spotkaliśmy się w klubie, postawił piwo, pogadaliśmy, później poszłam z nim i naszymi wspólnymi znajomymi do innego lokalu.
Odtąd mamy kontakt codziennie, widzimy się też bardzo często. Zupełnie naturalnie wreszcie doszło do pierwszego pocałunku i do kolejnych, między naszymi znajomymi także. Z resztą strasznie się starał i stara nadal. Kiedy zaczęli nazywać mnie jego dziewczyną zapytałam go jak nazwie naszą relację, żeby mieć wszystko jasne, a on, że chyba związek i czy się zgadzam, ja na to, że jasne, że tak. W trakcie tych spotkań ja dostawałam cały czas wiadomości od mojego ex, że chce się wrócić, a była D. także wydzwaniała do niego cały czas i pisała, do jego kumpli także, raz nawet stała przed moim domem jak się dowiedziała, że jest jego auto tutaj, albo wystawała przed jego domem, dzwoniła pytać się czy z nim siedzę itd... Chore akcje .
I właśnie dzień po tym jak rozmawialiśmy o naszej relacji dostałam sms, że przeprasza, ale przez te wszystkie akcje czuje się bardzo dziwnie i nie wie czy na razie chce być w związku, a nie chce mnie ranić i , że ma nadzieję , że nasz kontakt się nie urwie. Odpisałam, że jasne staram się zrozumieć, ale, że mnie zaskoczył i muszę to przemyśleć, bo mimo wszystko mi też jest nieswojo. Kontaktu nie straciliśmy, ba, nie zmieniło się nic, prócz tego, że przestaliśmy się całować. Widzę, że bardzo mu zależy, jak idziemy gdzieś to on zawsze obok mnie, wszystko chce mi stawiać. Rozmowa o związku była 10 dni temu, a ja teraz nie wiem na czym stoję, bo pare dni tego u niego jak byłam to leżeliśmy na łóżku przytuleni, a 2 dni temu byliśmy razem na imprezie no i zaczął mnie tam przytulać, całować, zostałam u niego, bo średnio był w stanie mnie odprowadzić(do niczego nie doszło) i spaliśmy razem.. Od tego czasu się nie widzieliśmy, a z tego co wiem jego była już odpuściła, mojemu też już przeszły wywody w wiadomościach itp.

Nie wiem co mam teraz robić, czy dać jeszcze czas i po prostu zyć normalnie, bo to właściwie od początku tej znajomości to ledwo 20 dni, czy porozmawiać jak najszybciej, bo nie ukrywam, że się wkręcam. Ale co jak powie, że nadal nie chce być w związku.. Tylko w takim razie czemu traktuje mnie tak jak swoją dziewczynę? Proszę o opinie!

[Chatul]

Napisane przez janke

Cześć
Pytam Was kolejny raz o zdanie, bo skomplikowane sytuacje przyciągam jak magnes ... i z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi

Oboje mamy po 20 lat, on- ponad miesiąc temu zakończył 2letni związek, ja ponad 2 miesiące temu także zakończyłam związek o podobnym stażu. U obojga z nas to nie była decyzja pod wpływem chwili, psuło się już długo, i oboje wiemy, że już do ex się nie wrócimy. Ja przestałam o tamtym myśleć już zupełnie przez to wszystko co mi narobił.
Znamy się praktycznie od dziecka, ale, zwykli znajomi, którzy przypadkiem trafią na siebie raz na rok jak nie rzadziej. Od roku nie było mnie w rodzinnym mieście, 2 miesiące temu wróciłam i zaczęłam znowu chodzić na mecze. Wypatrzył mnie z boiska i na dwóch zauważyłam jak się we mnie wpatruje. Wtedy już był wolny. Przypadkiem 3 tygodnie temu spotkaliśmy się w klubie, postawił piwo, pogadaliśmy, później poszłam z nim i naszymi wspólnymi znajomymi do innego lokalu.
Odtąd mamy kontakt codziennie, widzimy się też bardzo często. Zupełnie naturalnie wreszcie doszło do pierwszego pocałunku i do kolejnych, między naszymi znajomymi także. Z resztą strasznie się starał i stara nadal. Kiedy zaczęli nazywać mnie jego dziewczyną zapytałam go jak nazwie naszą relację, żeby mieć wszystko jasne, a on, że chyba związek i czy się zgadzam, ja na to, że jasne, że tak. W trakcie tych spotkań ja dostawałam cały czas wiadomości od mojego ex, że chce się wrócić, a była D. także wydzwaniała do niego cały czas i pisała, do jego kumpli także, raz nawet stała przed moim domem jak się dowiedziała, że jest jego auto tutaj, albo wystawała przed jego domem, dzwoniła pytać się czy z nim siedzę itd... Chore akcje .
I właśnie dzień po tym jak rozmawialiśmy o naszej relacji dostałam sms, że przeprasza, ale przez te wszystkie akcje czuje się bardzo dziwnie i nie wie czy na razie chce być w związku, a nie chce mnie ranić i , że ma nadzieję , że nasz kontakt się nie urwie. Odpisałam, że jasne staram się zrozumieć, ale, że mnie zaskoczył i muszę to przemyśleć, bo mimo wszystko mi też jest nieswojo. Kontaktu nie straciliśmy, ba, nie zmieniło się nic, prócz tego, że przestaliśmy się całować. Widzę, że bardzo mu zależy, jak idziemy gdzieś to on zawsze obok mnie, wszystko chce mi stawiać. Rozmowa o związku była 10 dni temu, a ja teraz nie wiem na czym stoję, bo pare dni tego u niego jak byłam to leżeliśmy na łóżku przytuleni, a 2 dni temu byliśmy razem na imprezie no i zaczął mnie tam przytulać, całować, zostałam u niego, bo średnio był w stanie mnie odprowadzić(do niczego nie doszło) i spaliśmy razem.. Od tego czasu się nie widzieliśmy, a z tego co wiem jego była już odpuściła, mojemu też już przeszły wywody w wiadomościach itp.

Nie wiem co mam teraz robić, czy dać jeszcze czas i po prostu zyć normalnie, bo to właściwie od początku tej znajomości to ledwo 20 dni, czy porozmawiać jak najszybciej, bo nie ukrywam, że się wkręcam. Ale co jak powie, że nadal nie chce być w związku.. Tylko w takim razie czemu traktuje mnie tak jak swoją dziewczynę? Proszę o opinie!

Jeśli chcesz wiedzieć na czym stoisz, to zapytaj chłopaka, jak on sprawę widzi. Jeżeli nadal twierdzi, że to nie związek, to musisz przyjąć to do wiadomości, ale dla własnego dobra nie zgadzać się na nic, co uważasz, że powinno dziać się dopiero w związku. I nie patrz na to, że chłopak mówi, że nie jesteście parą, a jednocześnie traktuje Cię jak dziewczynę, bo to tak naprawdę często nie o to chodzi. Pocałunki czy stawianie komuś obiadu w barze to za mało, by mówić o związku, a fakt, że ktoś wprost mówi, że to nie jest związek, jest najlepszym dowodem na to, że związku nie ma.

[szynka_w_toscie]

Pogadaj z nim i zapytaj czy zmienił zdanie i żeby określił co jest między wami. Jeżeli nadal nie chce być w związku to traktuj go jak kolegę nie sugeruj się tym, że zachowuje się jakbyście byli parą - czasami faceci tak traktują dziewczyny, a później spotykaja się z innymi i mówią "ja przecież nic Ci nie obiecywałem" :P

[Clemence]

Kurde bo ja to zawsze mówię..
NIE WCHODZI SIĘ ZA SZYBKO DO ZWIĄZKU kolejnego.

Bo?
Zazwyczaj człowiek nie jest w stanie wycofać się z pewnych relacji.
To była tamta dziewczyna,takie wlosy,taka twarz,takie zachowania,takie proporcje zyciowe,taka rodzina,takie meble,takie zainteresowania..
Nie da sie w sekundzie tego pozmieniac,wycofac.To tez BOLI. Rozstania nawet jak facet o tym zdecyduje to i dla niego zazwyczaj są bolesną porażką.Na pewno gdzieś tam jeszcze wspomina pewne sprawy,bo w związku - jezeli trwał- tez bylo kiedyś dobrze..

W związku z tym dlatego wlasnie jest niezdecydowany.
Bo po prostu nie ochłonął ogólnie ze był związany cos nie wypaliło.. i jest taka kaszana.
Sama bym się bała od razu wejsc w zwiazek,ze moze cos sie schrzani?

Człowiek musi przezyć taką strate tej osoby, przejsc czasowo do innego punktu,zeby moc jakby oddychac i poczuc taki zew : KURDĘ! FAJNA DZIEWCZYNA! chciałbym podejsc,bo mnie kręci!!

A on jest na etapie jeszcze gdzies tam zamykania spraw w swojej głowie,układania na nowo co spartolił,co ona zrobiła nie tak,co mu się podoba a co nie.
Jak to przeskoczysz to bedzie popełniał znowu te same błędy.. niczego się nie nauczy a moze nawet po roku stwierdzi- wpakowałem się w nie to,co chciałem i dopiero teraz to widzę...

Takze tak gwoli wyjasnienia.
Ja bym mu dała trochę czasu, niech się wyluzuje pomysli.
Bo jak bedziesz to nakrecac to jasne,ze go wkrecisz,ale tak jak napisalam-nie zyskasz.

[chwast]

Jak dla mnie to jesteś jego opcją zamiast ex, na razie to ją ma w głowie stąd te wahania - że tutaj tak tak związek a po chwili, że jednak nie... No to oznacza tylko jedno - czuje coś do ex i nie wie czy wrócić czy nie. A z tobą mu dobrze dlatego tak się zachowuje, to wszystko.

[niebieskie_oczko]

Wiem, że może niektóre doradzą tutaj, by Autorka dała facetowi czas, żeby to leciało swoim tempem i inne takie, ale j abym nie wytrzymała. Pewnie włożyłabym kij w mrowisko i wróciła do tematu. I to dla swojego komfortu, bo po co żyć nadzieją?
Owszem, facet jest praktycznie świeżo po rozstaniu, może tego nie strawił, no ale po co Autorce dawał zielone światełko w postaci buziaczków, przytulasków i jeszcze tekst, że są chyba parą. Tak się nie robi, bo dziewczyna ma teraz mekong w głowie.

[janke]

Dziewczyny dzięki