Facet z fejsa

[lordMarcy]

xxxx

[bernikula]

Może po prostu zajęty był nauką i sesją. Chociaż z drugiej strony krótka wiadomość by nie zaszkodziła, jeśli na serio by mu zależało. Trudno cokolwiek powiedzieć, poczekaj kilka dni, jak się nie odezwie to może rzeczywiście mu nie zależy.

[Lenka 88]

Wydaje mi się że może byc naprawdę zajęty sesją jesli ma tyle poprawek.. pewnie chętnie by z Tobą porozmawiał ale jak wciągnie się w rozmowe to z nauki nici, faceci czesto gdy mają coś na głowie zachowują się jakby przestawali interesować się czyms innym.. moim zdaniem musisz poczekać i po sesji znów będzie ok

[suszarka]

zależy też co mu napisałaś i czy było to coś takiego o czym można kontynułować konwersację.

może jak już wrócisz z ferii, to zagadaj o spotkanie.

[mpt]

Napisane przez suszarka

zależy też co mu napisałaś i czy było to coś takiego o czym można kontynułować konwersację.

może jak już wrócisz z ferii, to zagadaj o spotkanie.

Nie zawracaj mu teraz głowy paplaniną, bo nie każdy facet lubi gadki o niczym. Nie ma chyba nic gorszego od próby postrzymania kontaktu na siłę - możliwe, że facet jest zainteresowany Tobą, a nie fejsbukiem

[elsene]

Odczekaj. Nie znacie się. Ma KILKA poprawek, to może być poważna sprawa. Nie rób teraz wyrzutów, bo może naprawdę ma ciężki okres -a uprzedził Cię, że ma egzaminy.
Powinien się odezwać za jakiś czas -wtedy się spotkacie i może coś ruszy.
Pewnie, że mógłby napisać cokolwiek -ile to trwa? Ale może ma powody, żeby nie mieć do tego głowy. A wy przecież się nawet nie widzieliście.. .

[enchant]

Napisane przez lordMarcy

Jednak od tamtej gadki w ogóle sie nie odezwał, jedynie w sobote że ma egzamin. I koniec, w tygodniu sama do niego zagadnęłam jak sesja to odpisał że ma kilka poprawek, że bierze sie za nauke, że może na tym zjeździe poprawi(tzn. w ten weekend, który się właśnie skończył) więc odpisałam mu co nieco, odczytał tą wiadomość w piątek (3dni temu) i już nic nie odpisał, nie odzywa się. Myślicie, że po prostu stracił zainteresowanie?
Ja się łudzę, że jeszcze napisze, ale gdyby chciał to przecież by się odezwał 4 dni temu odczytał moją wiadomość i zero odzewu. A tak to mówił, że odlicza dni do spotkania.
Przykre to jest dla mnie, bo chłopak serio mnie zaintrygował.

Ty tak na serio? Bez urazy ale masz 15 lat? Koleś studiuje, napisał, że ma poprawki, że bierze się za naukę a Ty lamentujesz, że 4 dni temu odczytał wiadomość i nie odpisał? Daj mu spokojnie się pouczyć i pozaliczać egzaminy, to potem będzie miał czas na spotkania, bo jak obleje poprawki to potem dupa blada i nie będzie w ogóle miał na nic ochoty. Cierpliwości
Ludzie się czasem zachowują, jakby poza nimi świat nie istniał...
Poza tym to facet ma gonić króliczka, bo jak królik sam mu się pcha pod łapy, to wyjdzie z tego jedynie pasztet

[lordMarcy]

...

[gofrowa]

Poczekaj, niech teraz on się odezwie,
Nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja ok pół roku temu też poznałam faceta na fejsie, całkiem przypadkiem w sumie, najpierw był fb, maile, wreszcie telefony. Od pół roku systematycznie do mnie dzwoni, pisze, coś tam nabąkuje o spotkaniu ale nie zaproponował tego wprost.... wczoraj pierwszy raz nie odebrałam jego tel bo ta sytuacja mnie przerasta, nakręcam się a nie wiem w sumie po co?
Jestem zbyt głupia żeby zapytać go wprost czy jestem tylko jego sposobem na nudę chociaż obojgu bliżej nam do 30. niż 20.lat....
trzymam kciuki żeby się odezwał i spotkanie było ok

[pannaagacinska]

Napisane przez enchant

Ty tak na serio? Bez urazy ale masz 15 lat? Koleś studiuje, napisał, że ma poprawki, że bierze się za naukę a Ty lamentujesz, że 4 dni temu odczytał wiadomość i nie odpisał?

Na prawde nie uważam zeby wymienienie kilku krótkich wiadomości wieczorem sprawilo, ze nie zaliczy poprawek

[enchant]

Napisane przez pannaagacinska

Na prawde nie uważam zeby wymienienie kilku krótkich wiadomości wieczorem sprawilo, ze nie zaliczy poprawek

Naprawdę rozumiem każdy ma prawo do swojego zdania.
Są osoby, które podczas sesji wyłączają się zupełnie z życia towarzyskiego, bo nie lubią, jak cokolwiek je rozprasza. Wystarczy odrobinę zrozumienia, tym bardziej, że nie mówimy tu o partnerze a o dopiero co poznanym gościu.

[lordMarcy]

....

[Wutkje]

lordMarcy, jestem w takiej samej sytuacji ostatni odzew w niedziele, studiuje to samo co ja ale na innym roku, więc wiem, że teraz, pod koniec sesji ma równie dużo nauki. Strasznie mi się podoba i pasujemy do siebie, napisał, że "chętnie" się spotka i napisze po egzaminie - ale chyba miał na myśli ten czwartkowy, o ile w ogóle

[niebieskie_oczko]

Napisane przez pannaagacinska

Na prawde nie uważam zeby wymienienie kilku krótkich wiadomości wieczorem sprawilo, ze nie zaliczy poprawek

Ja również
Rozumiem, że może nie chce wdawać się w długie rozmowy, ale przeciez na wieczór albo w wolnej chwili mogłby napisać nawet jedno zdanie. Według mnie tak właśnie by zrobił facet, który jest zainteresowany.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez enchant

Naprawdę rozumiem każdy ma prawo do swojego zdania.
Są osoby, które podczas sesji wyłączają się zupełnie z życia towarzyskiego, bo nie lubią, jak cokolwiek je rozprasza. Wystarczy odrobinę zrozumienia, tym bardziej, że nie mówimy tu o partnerze a o dopiero co poznanym gościu.

Kurde znam dużo róznych ludzi , którzy różnie podchodzili do sesji. Znam też tych, co jak mają się uczyć to alienują się w domu i uczą się np. moja przyjaciółka. W sezonie egzaminów uczyła się, nie wychodziła nigdzie, na neta zaglądała sporadycznie wieczorami, ale jednak potrafiła znaleźć czas by np. relaksując się przy kawie zadzwonić do mnie albo napisać eskę.

Pomijam już to, że mój facet na początku jak się poznawaliśmy miał sesję + różnice programowe + praca w tygodniu i wieczorami w weekendy. Bywało, że pomiędzy studiami a pracą miał tylko 40 min luzu i nie chciało mu się wracać do domu, ale potrafił wówczas pobiec do centrum handlowego, by złapać darmowe wifi i chociaż 5-10 min ze mną popisać (miał wtedy popsuty głośnik w telefonie), więc jak facetowi by zależało, to chyba odezwałby się, nawet z tekstem, że ma tonę nauki.

[enchant]

Napisane przez niebieskie_oczko

Ja również

więc jak facetowi by zależało, to chyba odezwałby się, nawet z tekstem, że ma tonę nauki.

No ale przecież napisał, że ma tonę nauki tylko nie zareagował na kolejną wiadomość. Skoro nie doszło nawet do pierwszego spotkania to ciężko mówić o dużym zainteresowaniu, może nie starczyło mu pary na dłużej... Można gdybać w nieskończoność.

[elsene]

Weźcie pod uwagę to, że jest różnica pomiędzy "facetowi bardzo zależy" -wtedy pobiegnie na te 5 minut łapać wifi, a "facetowi podoba się dziewczyna/jest nią zainteresowany" -wtedy może ją uprzedzić, że jest przez najbliższy tydzień zajęty i że odezwie się za tydzień.

Czasem sama się alienuję, gdy mam coś ważnego, albo jakiś natłok obowiązków. Mówię wtedy znajomym "widzimy się za dwa tygodnie" i zapadam się pod ziemię.
Gdyby facet mi się podobał, znalazłabym chwilkę na wysłanie smsa, ale równie dobrze mogłabym tego świadomie nie robić, bo pewnie zaraz bym zaczęła o nim myśleć itp., więc wolałabym ograniczyć "rozpraszacze".

Co innego, gdyby to była już jakaś znajomość, początek związku.. . Ale to jest sam począteczek. Facetowi mogło minąć, albo po prostu póki co ważniejsza jest dla niego sesja. A fakt, że nie stracił dla Autorki głowy wcale nie świadczy o tym, że nic z tego nie będzie.

[forsvinn]

O matko, jaki butthurt na autorkę. Jeśli chłopakowi zależy, to pomimo sesji znajdzie 15 minut czasu by porozmawiać. Krótkie co tam, jak tam. Przecież rozmowa na FB nie oznacza czterogodzinnej konwersacji?

[elsene]

Ale przecież nie wiemy, czy jemu zależy. I wcale zależeć nie musi. Autorka po prostu mogła mu wpaść w oko i nic więcej.
Po tym co on zrobi dopiero można wnioskować, czy mu zależy czy nie.. .
(Myślę, że gdyby zależało, to by znalazł chwilę. Ale to, że jeszcze mu nie zależy, a tylko się mu "spodobała" nie jest tragedią. Jeszcze róże rzeczy mogą się zdarzyć.)

[201803080934]

najwyraźniej nie jest tak napalony na ciebie, jak ty na niego i nic dziwnego w sumie, praktycznie się nie znacie, nigdy się nie widzieliście, rozmawialiście kilka razy, i to na początku głównie w sprawach, jak mogę się domyślać, uczelnianych?

zapytałam tż-ta o zdanie
powiedział, że facet raczej nie jest tobą zainteresowany, możliwe, że napisałaś coś, co go zniechęciło, albo tak sobie z tobą pisał, bo było miło [od siebie dodam, że niektórzy już tak mają, że lubią się spoufalać, jakieś żarciki, flirciki, ot tak, dla przyjemności]. i że jakby był zainteresowany, to by napisał [w domyśle: cokolwiek, chociaż krótkiego].

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Grin

zapytałam tż-ta o zdanie
powiedział, że facet raczej nie jest tobą zainteresowany, możliwe, że napisałaś coś, co go zniechęciło, albo tak sobie z tobą pisał, bo było miło [od siebie dodam, że niektórzy już tak mają, że lubią się spoufalać, jakieś żarciki, flirciki, ot tak, dla przyjemności]. i że jakby był zainteresowany, to by napisał [w domyśle: cokolwiek, chociaż krótkiego].

Ja i mój facet podzielamy zdanie twojego Tż-ta

[chwast]

Też postanowiłam spytać swojego tż to powiedział, że jeśli odczytał tzn, że nie jest aż tak zainteresowany. Bez przesady skoro już był na tym fejsie i czytał to mógł coś nastukać - choćby to, że przeprasza, ale teraz bla bla