Ange ou demon

[m23p31]

Anioł czy diabeł? No właśnie, ktoś już wąchał to cudo? Ja przed chwilą ustrzeliłam na allegro 30 ml perfum w saszetkach, nuty sa obiecujące:


Top note : Thym Blanc, Mandarine, Safran

Middle note : Orchidee, Ylang Ylang, Fleur de Lys

Base note : Tonka Bean, Vanilla, Pallisander wood, Oak Absolute

flakon kojarzy mi sie kształtem z Lou Lou, przynajmiej na zdjęciu Premiera Givenchy co prawda dopiero w przyszłym roku, ale może ktoś miał już styczność?

[m23p31]

zdjęcie flakonu

[evee]

ani to ani to, jasmin jak w Alienie
dla mnie troche jak klon
lilie i delikatne drzewne nutki, trwalosc mizerna..
wyjdzie na to ,ze tylko marudze na tym forum ale nie nie poradze ,ze to bylo rozczarowanie
Na poczatku eksploduje wlasnie nutami kwiatowymi, az prawie dusi.. potem wychodza drzewne nuty .Zostaje z tego lilia (jasmin- czuje jasmin, nie wiem czy jest w skladzie bo wywalilam probke ) i troche chemiczna wanilia

[d'ou vient le vent]

Ech szkoda - bardzo lubie drzewne nutki Pozastaje mi poczekac i przetestowac. Bardzo czekam na ten zapach (tak jak na nowe Sisley).

Nat

[RainDog]

Dzisiaj miałam okazję przetestować - rozczarowanie na całej linii, niestety
Chociaż początek wydawał się obiecujący, nocne kwiaty wśród ciepłych drzewnych nut, ale ten upojny moment trwa dosłownie chwilę, tyle ile wypicie filiżanki herbaty - i zostaje jedynie słaba rachityczna lilijka popsikana zwietrzałym waniliowym olejkiem.
Jednym slowem - ani on anioł ani demon, szkoda!

[czarna.noc]

Evee, jak mozesz nas tak okrutnie odzierac ze zludzen

Bardzo mi sie podoba reklama, nuty tez, nawet slogan i modelka na zdjeciu, tylko szkoda, ze premiera u nas dopiero w przyszlym roku. Wiadomo chociaz, kiedy dokladnie?

[rawita]

Średni, grzeczny i jakiś taki tradycyjny. Ewidentna przewaga lilii. Dość ładnej zresztą. Moja siostra też miała skojarzenia z jaśminem, ale ja myślę, że to tylko lilia. Ta kwiatowa nuta przyćmiewa wszelkie drzewa i inne hipotetyczne składniki. No, ale jak ktoś lubi lilię (jak np. ja ), to może mu się spodobać.

[burn-it-up]

Nie podoba mi się i nie wiem czy wina niekomponowania się z moją skórą ale Angeou demon jest nieprzyjemnie kwaśny.

[Margott]

Ja też dużo sobie po tym zapachu obiecywałam i też bardzo mnie rozczarował. Już pierwsze nuty tak mnie odrzuciły (to chyba ta lilia?), że nie dałam mu szansy na rozwinięcie. Skojarzył mi się z Insolence - nie wiem dlaczego, bo tam są niby fiołki?

[rawita]

Mnie też się kojarzy z Insolence. Podobny w typie

[homyk]

Skoro macie skojarzenia z Alienem, tudzież z Insolence, to pewnie akurat mi Ange ou Demon powinny sie spodobać

[kroliczek190]

Dostałam od koleżanki w pracy Amarige - bardzo mi się podoba.
Potem przybyła mi EDP Hot Couture - podoba mi się jeszcze bardziej.
A na Allegro widziałam Ange au Demon i jestem pod wrażeniem... nie tylko niesamowita nazwa, ale flakon po prostu najpiękniejszy na świecie! Robi na mnie wrażenie jak z bajki... poczytałam sobie o zapachu i podobno jest słodkawo-ziołowy.
W Polsce premiera chyba w kwietniu, a mnie już to Allegro korci... kiedyś np. ustrzeliłam tam Flowerbomb zanim ukazało się w Polsce i opłaciło się.
Mam pytanie: która z Was używała Ange au Demon i jakie wrażenia? Jak odbiera ten zapach otoczenie? I czy jest mocny, trwały, ciągnący się smugą...?

[rachela]

Nawet nie będę starała się być miła: wyszukiwarka!!!
Króliczku, czy to taka filozofia? Za każdym razem trzeba to powtarzać?

Dziękuję za uwagę

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez rachela

Nawet nie będę starała się być miła: wyszukiwarka!!!
Króliczku, czy to taka filozofia? Za każdym razem trzeba to powtarzać?

Dziękuję za uwagę

Na mnie pachnie podobnie jak Pure Poison , tylko gorzej , generalnie demon z
dentystyczno-apteczną nuta . Mmo to ma jakąś moc przyciagania bo i tak zuzyłam trzy próbki.

[mariolasl]

Rozczarowujacy, ja dla mnie. Mialam duza probke. Na poczatku zainteresowal mnie, ale potem okazalo sie, ze nic ciekawego- kwiatki, raczej duszace i slabe drzewne nutki. Bardzo mnie meczyl.

[kroliczek190]

Napisane przez rachela

Nawet nie będę starała się być miła: wyszukiwarka!!!
Króliczku, czy to taka filozofia? Za każdym razem trzeba to powtarzać?

Dziękuję za uwagę

Rachelo,
po prostu ten wątek do którego dołączyłaś mój jest z błędem chyba... i chyba dlatego go nie znalazłam: tam jest "ou" zamiast "AU". Bo to jest ANGE AU DEMON, czyż nie???
Poza tym wątkiem znalazłam tylko jeden o Givenchy, ale tam o tych nowych perfumach nic nie było

[kroliczek190]

Napisane przez kroliczek190

Rachelo,
po prostu ten wątek do którego dołączyłaś mój jest z błędem chyba... i chyba dlatego go nie znalazłam: tam jest "ou" zamiast "AU". Bo to jest ANGE AU DEMON, czyż nie???
Poza tym wątkiem znalazłam tylko jeden o Givenchy, ale tam o tych nowych perfumach nic nie było

O qrczę ale plama...
To ja zrobiłam błąd ORTOGRAFICZNY..
Ange ou demon,
a nie "au" jak napisałam
No ale pewnie dlatego nie znalazłam tamtego wątku...

[Lyeta]

Króliczku radziłabym jakikolwiek test przed kupnem. Ja również patrząc na nuty zapachowe, design flakonu i tą cała otoczkę kreowaną wokół niego byłam gotowa na ślepo nacisnąć na kup teraz, za nieprzyzwoicie wysoką cenę reklama dźwignią handlu a trzeba przyznać że w przypadku tego zapachu maszyna marketingowa jest imponująca któraż z nas nie chciała by być w końcu kobietą- demonem na szczęście jednak rozum zwyciężył i zakupiłam tylko pakiet próbek. Zapach, tak jak już mówiły Wizażanki – rozczarowuje. Owszem jest słodki ale zimny. Trochę wilgotny z okropną metaliczną nutą, która nie tylko wg mnie(moja mama również to zauważyła, a z niej taki znawca pachnideł jak ze mnie matematyk) psuje odbiór zapachu. Do tego stopnia, że po jakimś czasie musiałam go zmyć, a to mi się rzadko przytrafia. Pytałam o niego kilka osób- żadnej nie podobał się na tyle żeby chciała go dłużej wąchać.
Reasumując jest to odgrzewanie starych kotletów- jawią mi się jako połączenie Angela z Escada Magnetism plus zimna, nieprzyjemna metalowa nuta, nie mająca nic wspólnego z chromem obecnym u dziecka Muglera. Tak więc koniecznie najpierw spróbuj ponieważ może się okazać, że nie warto.

[kroliczek190]

Lyeta - dzięki, tak zrobię!
Kupię na Allegro próbkę - nie chcę kolejnego klonu Angela (który zresztą uwielbiam) za 150 zł... Jednakże ten flakon jest po prostu cudowny, dlatego mnie tak kusi... no i to w sumie jedna z firm które bardzo lubię...

[eiri]

Pisałam o AoD tutaj:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...159834&page=17
post nr 506
Ja tam żadnego metalu nie czuję i nie mam żadnych skojarzeń z Angelem...

[olik04]

pokochałam ten zapach, dostałam trzy próbeczki i jestem zachwycona
Piękny, kobiecy, elegancki, a przy tym lekko słodkawy.. ma w sobie to coś
Mnie również nie kojarzy się ani z Angelem (nie lubie ich!!), ani z żadnym innym zapachem

[tomama]

Oliku popieram w 100%
mam od kilku miesięcy i lubię, na mnie jest bardzo trwały, utrzymuje się cały dzień, podobieństwa do Aliena nie zauważyłam...

[olik04]

Napisane przez tomama

Oliku popieram w 100%
mam od kilku miesięcy i lubię, na mnie jest bardzo trwały, utrzymuje się cały dzień, podobieństwa do Aliena nie zauważyłam...

aaa no własnie u mnie tak samo jest baaardzo trwały i utrzymuje sie calutki dzien

[Pomadka]

Mam kilka próbek nowości Givenchy i stwierdzam, że nie jest on jakimś niesamowitym zapachem. Niezły, ale do ideału [mojego] mu brakuje sporo. Nie widzę w nim ani Anioła, ani Demona, bo do obu typów osobowości jest przeciętny. Na Demona jest za mało wyrafinowany, wyszukany, brakuje mu charakteru. Takie półśrodki w przypadku zapachów są mało trafne. Gdybym miała się w nim doszukiwać, któregos z w/w to postawiłabym na Anioła, ale nie mylić z Angelem TM, bo to dwa kompletnie różne zapachy.
Zgadzam się z opinią, że jest chłodny i występuje w nim metaliczna nuta. Ponadto na mojej skórze jest jakby delikatnie cytrusowy, "kwaśny" czy jak go tam nazwać. Dość trwały, ale trzyma się blisko skóry.

Aż jutro odpakuje próbkę i obwacham go jeszcze raz. Ciąg dalszy nastapi...

[lady-dark]

nie słyszałam wcześniej nic o tym zapachu. Flakon wydaje się być bardzo ciekawy, nazwa też, a zapach?...zobaczymy. Na pewno przetestuję jak pojawi się już w Sephorach

[Ptaszysko]

Dziewczyny, odkopuje watek pytaniem czy orientujecie sie kiedy ten zapach ma pojawiac sie w polskich perfumeriach?

Bo straaasznie jestem ciekawa

[aga79]

Ano wasnie, jakoś go w polskich perfumeriach nie widac a na allegro podróbki już są Od dawna chcę go upolowac dla mamy ale niestety

Orientuje się może ktoś czy jest on dostępny w Anglii?

[Ptaszysko]

Napisane przez aga79

Ano wasnie, jakoś go w polskich perfumeriach nie widac a na allegro podróbki już są Od dawna chcę go upolowac dla mamy ale niestety

Orientuje się może ktoś czy jest on dostępny w Anglii?

Mnie tez wcielo jak zobaczylam,ze na allegro praktycznie same podroby; myslalam,ze od premiery do pierwszych podrob musi minac troche czasu
Na francuskiej stronie Sephory zapach ten jest nowoscia

Kiedy u nas.....

[BeYourself]

Też mam Ange w próbkach. I muszę przyznać, że straszliwie mi się podoba! Jest słodki, waniliowo-ciastkowy, naprawdę inny, oryginalny, wyróżniający się. Aż byłam zdziwiona, gdy go powąchałam pierwszy raz, nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba, generalnie wolę zapachy orientalno-kadzidlane. Z niecierpliwością czekam, aż Ange zawita do Polski! I na Allegro - w oryginałach! (Swoją drogą widziałam niedawno, jak setka Ange zeszła po ponad sto złotych. Podróba oczywiście, ewidentna! )

[street-spirit]

Miałam próbkę AoD. Na początku zapach mi się spodobał, ale potem wyszła z niego strasznie mdląca nuta. Drugi test wypadł jeszcze gorzej, a podczas trzeciego myślałam, że mój żołądek fiknie koziołka. Nie potrafię zidentyfikować która to nuta wywołała taką reakcję. Ma ktoś jakąś koncepcję?
Za to mojej mamie Ange się spodobał. Tylko że na naszych skórach te same zapachy rozwijają się bardzo odmiennie. Na sobie nigdy więcej nie chcę czuć tych perfum, na mamie jakoś bym je zniosła
W każdym razie nie polecam zakupu w ciemno.