Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-22, 15:26   #1
herbusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5

Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?


faceta znam 1,5 roku. Poznaliśmy się przez portal. Jest odemnie 6 lat starszy - 34 lata.
Taki troche facet zakrecony - wieczny chłopiec , ale bardzo urokliwy choc poczatkowo mowilam ze nie w moim typie. Ma wlasna firme wiec pracuje bardzo duzo, nie raz do pozna w nocy.
Jak sie poznalismy spotykalismy sie raz, 2 razy w tyg, czsaami co 2 tyg... propozycje spotkan zawsze wychodzily od niego. Smsy czy na gg tez zawsze pisal on. Bylismy tez razem na balu, na ktorym zachowywal sie jakbysmy byli para, bylo dosc namietnie ale nie pozwolilam na nic wiecej... natarczywy nie byl.., ja chcialam wrocic na sale a on nie i sie posprzeczalismy. Gdy znowu mnei pocalowal ja wszystko popsulam... powiedzialam mu w nerwach ze ja przygody nie szukam , apptem jak gapnelam sie ze to glupio wyszlo powiedzialam ze zwiazku tez nie ;/ a go to chyba urazilo bo kontakty sie rozluznily .

Wtedy uswadomilam sobie ze mi na nim zalezy... od czasu do czasu wysylalam mu jakies smsy ale takie malo znaczace "co slychac" " usmiech" odpowiadal na nie ale na tym sie konczylo. Miną teraz prawie rok, a on ponownie zacza sie dozywac tak czesto jak na poczatku znajomomosci, pisze smsy a nawet wczoraj sie widzielismy a spotkanie wyszlo z jego inicjatywy. Spotkanie bylo bardzo udane, długie w porownaniu do naszych wczesniejszych spotkan. Pierwszy raz nie byl to spacer czy wyjazd za maisto lecz restauracja. Czuje ze nie jestem mu obojetna i moge go odzyskac, zdobyc bo w sumie moj nie byl tylko pytanie jak?
Panowie jak lubicie byc zdobywani?

Jak zaproponowac mu spotkanie aby nie bylo to nic banalnego i aby sie zgodzil , a moze jednak czekac na jego ruch?

On ma za sobą 3 długie związki ja natomiast nie i ostatnio zauwazyłam że mam problem z okazywaniem swoich uczuc , zainteresowania facetowi a dotego boje sie odrzucenia... do tego stopnia ze mam problem z napisaniem do niego pierwsza nawet głupiego smsa... z obawy ze mzoe on nie odpisze, oleje mnie - zle doswiadzczenia z facetami na ktroych mi zalezalo.

Z drugiej strony wielu jest ktroym sie podobam i ktorzy chcieliby ze mna byc gdybym tylko sie zgodzila... .
Problem w tym ze jak mi na kims nei zalezy to nie mam problemu z flirtowaniem a jak mi zalezy to jak na zlosc nic mi nie wychodzi.

Edytowane przez herbusia
Czas edycji: 2014-03-10 o 07:43
herbusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-22, 15:46   #2
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Cytat:
Napisane przez herbusia Pokaż wiadomość
faceta znam 1,5 roku. Poznaliśmy się przez portal. Jest odemnie 6 lat starszy - 34 lata.
Taki troche facet zakrecony - wieczny chłopiec , ale bardzo urokliwy choc poczatkowo mowilam ze nie w moim typie. Ma wlasna firme wiec pracuje bardzo duzo, nie raz do pozna w nocy.
Jak sie poznalismy spotykalismy sie raz, 2 razy w tyg, czsaami co 2 tyg... propozycje spotkan zawsze wychodzily od niego. Smsy czy na gg tez zawsze pisal on. Bylismy tez razem na weselu, na ktorym zachowywal sie jakbysmy byli para, bylo dosc namietnie ale nie pozwolilam na nic wiecej... natarczywy nie byl... Na koneic imprezy mnei zdenerwowal, spotkal jakas kolezanke swojej dawnej bylej, poprosil abysmy poszli do auta, po czym zacza opowiadac mi swoja historie a jednozcesnie pzrekonywac ze ona juz go nie obchodzi... mimo ze ja zazdrosna nie bylam... potem zacza mnie calowac, ja chcialam wrocic na sale a on nie i sie posprzeczalismy. Gdy znowu mnei pocalowal ja wszystko popsulam... powiedzialam mu w nerwach ze ja przygody nie szukam , apptem jak gapnelam sie ze to glupio wyszlo powiedzialam ze zwiazku tez nie ;/ a go to chyba urazilo bo kontakty sie rozluznily .

Wtedy uswadomilam sobie ze mi na nim zalezy... od czasu do czasu wysylalam mu jakies smsy ale takie malo znaczace "co slychac" " usmiech" odpowiadal na nie ale na tym sie konczylo. Miną teraz prawie rok, a on ponownie zacza sie dozywac tak czesto jak na poczatku znajomomosci, pisze smsy a nawet wczoraj sie widzielismy a spotkanie wyszlo z jego inicjatywy. Spotkanie bylo bardzo udane, długie w porownaniu do naszych wczesniejszych spotkan. Pierwszy raz nie byl to spacer czy wyjazd za maisto lecz restauracja. Czuje ze nie jestem mu obojetna i moge go odzyskac, zdobyc bo w sumie moj nie byl tylko pytanie jak?
Panowie jak lubicie byc zdobywani?

Jak zaproponowac mu spotkanie aby nie bylo to nic banalnego i aby sie zgodzil , a moze jednak czekac na jego ruch?

On ma za sobą 3 długie związki ja natomiast nie i ostatnio zauwazyłam że mam problem z okazywaniem swoich uczuc , zainteresowania facetowi a dotego boje sie odrzucenia... do tego stopnia ze mam problem z napisaniem do niego pierwsza nawet głupiego smsa... z obawy ze mzoe on nie odpisze, oleje mnie - zle doswiadzczenia z facetami na ktroych mi zalezalo.

Z drugiej strony wielu jest ktroym sie podobam i ktorzy chcieliby ze mna byc gdybym tylko sie zgodzila... .
Problem w tym ze jak mi na kims nei zalezy to nie mam problemu z flirtowaniem a jak mi zalezy to jak na zlosc nic mi nie wychodzi.
Jeżeli on zawsze wychodził z inicjatywą spotkań to teraz Ty go gdzieś zaproś. Wtedy pokażesz, że Tobie zależy na odbudowaniu znajomości.
Ważne żebyś już więcej nie popełniła takiego błędu jak wcześniej bo 3 szansy nie dostaniesz
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-22, 15:50   #3
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Cytat:
Napisane przez herbusia Pokaż wiadomość
Panowie jak lubicie byc zdobywani?
Uważam, że kobieta może przejąć inicjatywę, jednak myślę, że biorąc się za zdobywanie faceta - nic dobrego z tego nie będzie.
Bo tę prawdę sporo osób powtarza jak mantrę - faceci są łowcami i lubią zdobywać. I jest w tym bardzo dużo prawdy. Spójrz, na początku sam pisał, starał się. Akcja na weselu była dziwna i albo czegoś nie opisałaś, albo nie ogarniam po co on Ci w ogóle coś wyjaśniał a Ty robiłaś aferę.
W każdym razie - po co wypaliłaś że nie szukasz przygody, a zaraz potem związku też nie? Wyszłaś na histeryczkę. I w dodatku hipokrytkę, bo przecież zależało Ci na nim. Dlaczego więc co innego mówisz, a co innego robisz? To się zawsze gdzieś mści i jest równie idiotyczne co "odejdę od niego, to zacznie się znów o mnie starać".

Gdyby po roku "luźnych" kontaktów facet nagle wypalił z czymś takim, to byłabym czujna. Co, tak nagle obudził się ze zdumiewającą pewnością że jesteś miłością jego życia?

Czekaj na jego ruch, bądź szczera w tym co robisz, ale trzymaj dystans i uważnie obserwuj.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-22, 16:22   #4
herbusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Uważam, że kobieta może przejąć inicjatywę, jednak myślę, że biorąc się za zdobywanie faceta - nic dobrego z tego nie będzie.
Bo tę prawdę sporo osób powtarza jak mantrę - faceci są łowcami i lubią zdobywać. I jest w tym bardzo dużo prawdy. Spójrz, na początku sam pisał, starał się. Akcja na weselu była dziwna i albo czegoś nie opisałaś, albo nie ogarniam po co on Ci w ogóle coś wyjaśniał a Ty robiłaś aferę.
W każdym razie - po co wypaliłaś że nie szukasz przygody, a zaraz potem związku też nie?

Gdyby po roku "luźnych" kontaktów facet nagle wypalił z czymś takim, to byłabym czujna. Co, tak nagle obudził się ze zdumiewającą pewnością że jesteś miłością jego życia?
Co masz na mysli piszac "Gdyby facet nagle wypalil z czyms takim" ?

Ja tez uwazam ze to facet powinien zabiegac tylko ze ja do tej pory nie robilam nic w jego kierunku... a on potrafil mi napisac "dlaczego sie nic do mnie nie odzywasz" ...

Zapomnialam dodac ze on na tym wczorajszym spotkaniu był po % ... ja bym nie wyczula ale sam sie przyznal i przepraszal. Trzeba mu bylo dodania odwagi ? Jak cos sie mnie pytal to nawiazywal kontakt wzrokowy, jak gdzies odlecialam wzrokiem to prosil abym nie unikala kontaktu wzrokowego bo wtedy to moge sciemniac

Co do tej niejasnej sytuacji na weselu. Ja nie bylam zazdrosna o jego byla, ale nie wykazywalam zainteresowania jak o niej opowiadal... przemilczalam to. Jak zerwali ona zaraz kogos sobie znalazla a pozniej zerwala i wrocila znowu do niego... jednak im nie wyszlo... on nie umial zaufac drugi raz. On to powiedzial bo mu sie przypomnialo jak zobaczyl na przyjeciu jej kolezanke... pytal sie mnei czy ja umialabym drugi raz zaczac ten sam zwiazek... bo on myslal ze tak a nie umial.

Afera i ten tekst nie poszlo o to tylko o to ze nei chcial wrocic ze mna na sale.. a wzielo go na przytulanki i wiecej... odtracilam go raz bo chcialam wracac na zabawe a on nie... i dalej probowal... wiec wkoncu sie wkurzylam
herbusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-22, 16:38   #5
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

odpowiedzi na zielono

Cytat:
Napisane przez herbusia Pokaż wiadomość
Co masz na mysli piszac "Gdyby facet nagle wypalil z czyms takim" ?

Ja tez uwazam ze to facet powinien zabiegac tylko ze ja do tej pory nie robilam nic w jego kierunku... a on potrafil mi napisac "dlaczego sie nic do mnie nie odzywasz" ...


Wcześniej pisałaś że po tej aferze to Ty mu wysyłałaś uśmiechy, on odpowiadał i tyle... A dopiero potem znów odżył Wasz kontakt. Dlatego gdyby facet po roku niespecjalnych kontaktów zaczął znów namiętnie się rozpisywać to bym pomyślała: co się stało.


Zapomnialam dodac ze on na tym wczorajszym spotkaniu był po % ... ja bym nie wyczula ale sam sie przyznal i przepraszal. Trzeba mu bylo dodania odwagi ?
Szczerze wątpię, ja wiem że to romantyczne "upił się na odwagę" ale bardziej podejrzewałabym, że to zwykłe, mocno burackie zachowanie. TŻowi wybaczyłabym przyjście do mnie po spotkaniu z kumplami. Chłopakowi z którym dopiero się spotykam - nie. Chyba, że spotkalibyśmy się w trakcie clubbingu, gdzieś na mieście, każde z swoim towarzystwem - wiadomo że człowiek wtedy coś się napije

Jak cos sie mnie pytal to nawiazywal kontakt wzrokowy, jak gdzies odlecialam wzrokiem to prosil abym nie unikala kontaktu wzrokowego bo wtedy to moge sciemniac

Co do tej niejasnej sytuacji na weselu. Ja nie bylam zazdrosna o jego byla, ale nie wykazywalam zainteresowania jak o niej opowiadal... przemilczalam to. Jak zerwali ona zaraz kogos sobie znalazla a pozniej zerwala i wrocila znowu do niego... jednak im nie wyszlo... on nie umial zaufac drugi raz. On to powiedzial bo mu sie przypomnialo jak zobaczyl na przyjeciu jej kolezanke... pytal sie mnei czy ja umialabym drugi raz zaczac ten sam zwiazek... bo on myslal ze tak a nie umial.

Afera i ten tekst nie poszlo o to tylko o to ze nei chcial wrocic ze mna na sale.. a wzielo go na przytulanki i wiecej... odtracilam go raz bo chcialam wracac na zabawe a on nie... i dalej probowal... wiec wkoncu sie wkurzylam


A za takie coś miałby u mnie pierwszą żółtą kartkę.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 08:28   #6
herbusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Mamy kontakt ze soba ciagly , co raz lepiej sie dogadujemy.
Problem teraz jest ze spotkaniami, bo on ich nie proponuje ;/.
ja nigdy tez nei zaproponowalam mu spotkania, jedynie sugerowalam i czekalam az on zaprosi.
Co robic?
herbusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 11:38   #7
pimky
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 11
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Jak dla mnie to ta relacja jest jakaaaś takaaa trochę toksyczna?
On chyba chce, Ty chyba chcesz, tu sms, tu cisza... Ja bym pomyślała, że jemu chyba jakoś nieszczególnie zależy, ale no spróbować można.

Może jakiś mały "reset"? W sensie, co myślisz o tym, żeby spróbować przestać się tak na niego napalać (wiem, masakrycznie trudne) i zacząć traktować jak kumpla, bez żadnych oczekiwań. Zaproponować jakieś spotkanie, pośmiać się razem, bez takich jakiś ukrytych oczekiwań dot. związku. Poobserwujesz go trochę, jak stwierdzisz, że fajnie to możesz zacząć jakoś subtelnie flirtować i zobaczysz co on na to, co masz do stracenia? Przecież to nie jedyny facet na Ziemi, okaże się że nic z tego, to możesz poszukać fajniejszego
pimky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 14:08   #8
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Cytat:
Napisane przez herbusia Pokaż wiadomość
Mamy kontakt ze soba ciagly , co raz lepiej sie dogadujemy.
Problem teraz jest ze spotkaniami, bo on ich nie proponuje ;/.
ja nigdy tez nei zaproponowalam mu spotkania, jedynie sugerowalam i czekalam az on zaprosi.
Co robic?
Rozumiem, że do końca życia on ma proponować każde najmniejsze spotkanie? Biedny facet... ale jak tak dalej pójdzie to sobie odpuści i przynajmniej będzie miał spokój.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 14:16   #9
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

To weź go sama gdzieś zaproś, co Ci szkodzi?
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 07:40   #10
herbusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Chcial sie spotkac :-D, ale jak zadzwonil to ja akurat bylam zajeta i mimo ze chcialam to musialam odmowic :-(. Mogl wczesniej sie ze mna umowic?

Ma pretensje ze malo pisze do niego. Co mu pisac? Nie lubie smsow typu " co robisz "
herbusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-10 08:40:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.