Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-09, 17:20   #1
11monia11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 10

Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...


Drogie Dziewczyny (i być może Panowie, jeżeli przeglądają to forum),

Jakkolwiek to zabrzmi potrzebuję życzliwej osoby, bezstronnej, z którą mogłabym porozmawiać. Nie chcę rozmawiać z nikim ze znajomych bo nie chce plotek a na koleżankę w tym temacie nie mam co liczyć.
Jestem w trudnej sytuacji i dołku psychicznym, jeśli jest tu ktoś, kto tak jak ja potrzebuje przyjaznej duszy to proszę o odzew...
11monia11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:08   #2
DouxRebelle
Raczkowanie
 
Avatar DouxRebelle
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 376
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Napisz jaki masz problem
Jestem pewna, że na tym forum znajdziesz kilka życzliwych osób, które udzielą Ci rady
DouxRebelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:13   #3
very_irresponsible
Raczkowanie
 
Avatar very_irresponsible
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 482
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Ja też służę dobrą radą i słowami otuchy
very_irresponsible jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:14   #4
ksiezycwnowiu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 117
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Jak chcesz sie wygadac to napisz do mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ksiezycwnowiu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:31   #5
11monia11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 10
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

To może faktycznie zaryzykuję i napiszę otwarcie tutaj o co chodzi.
Jakiś czas temu pisałam na forum o czymś co ma związek z tym problemem,ale trochę mnie podłamały odpowiedzi innych bo nieco się z nimi nie zgadzałam.
Jestem (albo byłam,nie wiem) z mężczyzną,który jest w trakcie rozwodu. Ma 2 dzieci. Tak, jestem pewna jego uczuć do mnie i tego nie można zanegować.Przez cały ten czas, gdy byliśmy razem było idealnie, między nami nie było nic negatywnego. Jego żona(bo jeszcze się nie rozwiedli) nie dawała i wiem,że nie daje mu spokoju,robi wszystko by wrócił do niej,ale on tego nie chce i wiem,że nie wróci do niej.Ona leczy się u psychiatry bo ma depresje,jednak częściowo jest ona "udawana" a depresje załapała po tym jak on odszedł.
Facet napisał do mnie list,że musi zakończyć nasz związek i prosi mnie o zabranie rzeczy z mieszkania.Napisał a nie porozmawiał bo powiedział,że nie potrafi mi powiedziec tego w oczy bo na żywo nigdy by tego nie zrobił.Twierdzi,że bardzo mnie kocha, że jestem miłością jego życia,że chciałby ze mną założyć rodzinę i zawsze,ale to zawsze będzie mi pomagać, ale musi tak zrobić. Na moje pytanie co powie innym gdy zapytają o nas mówi "że NA RAZIE koniec", na pytanie dlaczego to kończy mówi "że coś komuś obiecał i chce się wywiązać z tej obietnicy",mówi,że bardzo mnie kocha i szaleje za mną,ale tak musi zrobić, że wie że ja cierpie i jemu również nie jest lekko. Gdy piszemy smsy ze sobą to mówi,że chce mieć ze mną kontakt,że gdy się przeprowadzi to chce mi pokazać nowe mieszkanie,że nie wyobraża sobie innej opcji. Gdy siedzi w domu to mi pisze,że robi mi pranie(bo ja jeszcze nie zabrałam swoich rzeczy i nie oddałam mu kluczy) a gdy pytam czy mam zabrać np. piżame to mi odpowiada, że "sam nie wie...". Pisze mi,że umiera beze mnie, że go nosi, że to jest poj...a sytuacja na maxa. Napisałam mu,że ja będę czekać aż on nie ułoży swoich spraw,że moje serce i ciało cały czas należy do niego i proszę go aby nie zrobił żadnego głupstwa w tym czasie a on mi na to,że uważa podobnie. Na pytanie czy beze mnie wytrzyma odpowiada,że nie. Wiem,że on ma problemy z młodszym(15letnim) synem i chce mu pomóc. Żonie obecnej również by mieć czyste sumienie. Jestem pewna co do jego miłości do mnie, ale nie mogę już otwarcie o niego walczyć, męczyć go, jeździć, nawiedzać tym bardziej,że tak męczy go jego żona a on jest już tym zmęczony. Nasz wspólny znajomy, który jest bardzo zaangażowany w temacie mówi,że również go nie rozumie, bo na swoją jeszcze obecną żonę skarży się,ze już doprowadza go do szewskiej pasji tym co robi a związek ze mną zachwala. Nie pojmuje on jego decyzji i tego nie rozumie. Ja chcę się zdać na czas. Staram się być silna, ale dzisiaj dopadła mnie jakaś rozpacz i ciężko jest mi z tym sobie poradzić. Ostatnio była taka sytuacja, o której już nie chcę pisać bo sama w sobie nic nie wniesie, ale przy niej chciał się upewnić moich uczuć, sens jest taki,że chciał wiedzieć czy mimo wszystko jestem za nim, tak jestem to oczywiste. Jednak związek teoretycznie zakończył z nieznanych tak do końca nikomu powodów. Tak jak mówię miłość jest, uczucie jest szczere, ale nie wiem jak w tej całej sytuacji się zachować i jak to wszystko zrozumieć. Czy faktycznie zdać się na czas i robić każdego dnia"swoje" i czekać czy co robić. Wiem,że to jest mężczyzna,z którym mimo wszystko chcę spędzić swoje życie i głęboko wierzę w nasze uczucie. Mimo,że to zakończył to wysyła mi sprzeczne sygnały. Wiem,że męczy się beze mnie, ale wiem też,że chce rozwiązać rodzinne problemy by mieć czyste sumienie. Nie wiem tylko dlaczego tak postąpił skazując i siebie i mnie na cierpienie. Nikt tego nie rozumie. Obecnie jestem chora i siedzę w domu i np. wczoraj dopytywał czy czegoś nie potrzebuję,że jeśli coś jest mi potrzebne to załatwi to a wcześniej zabrał mnie do lekarza. Wiem,że nie jestem mu obojętna. Ale nie pojmuję tego wszystkiego. Serce mi pęka.
11monia11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:41   #6
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Nie wiem czy mam zwidy ale wydaje mi sie ze ostatnio czytalam identyczny post...
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:43   #7
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Cytat:
Napisane przez 11monia11 Pokaż wiadomość
To może faktycznie zaryzykuję i napiszę otwarcie tutaj o co chodzi.
Jakiś czas temu pisałam na forum o czymś co ma związek z tym problemem,ale trochę mnie podłamały odpowiedzi innych bo nieco się z nimi nie zgadzałam.
Jestem (albo byłam,nie wiem) z mężczyzną,który jest w trakcie rozwodu. Ma 2 dzieci. Tak, jestem pewna jego uczuć do mnie i tego nie można zanegować.Przez cały ten czas, gdy byliśmy razem było idealnie, między nami nie było nic negatywnego. Jego żona(bo jeszcze się nie rozwiedli) nie dawała i wiem,że nie daje mu spokoju,robi wszystko by wrócił do niej,ale on tego nie chce i wiem,że nie wróci do niej.Ona leczy się u psychiatry bo ma depresje,jednak częściowo jest ona "udawana" a depresje załapała po tym jak on odszedł.
Facet napisał do mnie list,że musi zakończyć nasz związek i prosi mnie o zabranie rzeczy z mieszkania.Napisał a nie porozmawiał bo powiedział,że nie potrafi mi powiedziec tego w oczy bo na żywo nigdy by tego nie zrobił.Twierdzi,że bardzo mnie kocha, że jestem miłością jego życia,że chciałby ze mną założyć rodzinę i zawsze,ale to zawsze będzie mi pomagać, ale musi tak zrobić. Na moje pytanie co powie innym gdy zapytają o nas mówi "że NA RAZIE koniec", na pytanie dlaczego to kończy mówi "że coś komuś obiecał i chce się wywiązać z tej obietnicy",mówi,że bardzo mnie kocha i szaleje za mną,ale tak musi zrobić, że wie że ja cierpie i jemu również nie jest lekko. Gdy piszemy smsy ze sobą to mówi,że chce mieć ze mną kontakt,że gdy się przeprowadzi to chce mi pokazać nowe mieszkanie,że nie wyobraża sobie innej opcji. Gdy siedzi w domu to mi pisze,że robi mi pranie(bo ja jeszcze nie zabrałam swoich rzeczy i nie oddałam mu kluczy) a gdy pytam czy mam zabrać np. piżame to mi odpowiada, że "sam nie wie...". Pisze mi,że umiera beze mnie, że go nosi, że to jest poj...a sytuacja na maxa. Napisałam mu,że ja będę czekać aż on nie ułoży swoich spraw,że moje serce i ciało cały czas należy do niego i proszę go aby nie zrobił żadnego głupstwa w tym czasie a on mi na to,że uważa podobnie. Na pytanie czy beze mnie wytrzyma odpowiada,że nie. Wiem,że on ma problemy z młodszym(15letnim) synem i chce mu pomóc. Żonie obecnej również by mieć czyste sumienie. Jestem pewna co do jego miłości do mnie, ale nie mogę już otwarcie o niego walczyć, męczyć go, jeździć, nawiedzać tym bardziej,że tak męczy go jego żona a on jest już tym zmęczony. Nasz wspólny znajomy, który jest bardzo zaangażowany w temacie mówi,że również go nie rozumie, bo na swoją jeszcze obecną żonę skarży się,ze już doprowadza go do szewskiej pasji tym co robi a związek ze mną zachwala. Nie pojmuje on jego decyzji i tego nie rozumie. Ja chcę się zdać na czas. Staram się być silna, ale dzisiaj dopadła mnie jakaś rozpacz i ciężko jest mi z tym sobie poradzić. Ostatnio była taka sytuacja, o której już nie chcę pisać bo sama w sobie nic nie wniesie, ale przy niej chciał się upewnić moich uczuć, sens jest taki,że chciał wiedzieć czy mimo wszystko jestem za nim, tak jestem to oczywiste. Jednak związek teoretycznie zakończył z nieznanych tak do końca nikomu powodów. Tak jak mówię miłość jest, uczucie jest szczere, ale nie wiem jak w tej całej sytuacji się zachować i jak to wszystko zrozumieć. Czy faktycznie zdać się na czas i robić każdego dnia"swoje" i czekać czy co robić. Wiem,że to jest mężczyzna,z którym mimo wszystko chcę spędzić swoje życie i głęboko wierzę w nasze uczucie. Mimo,że to zakończył to wysyła mi sprzeczne sygnały. Wiem,że męczy się beze mnie, ale wiem też,że chce rozwiązać rodzinne problemy by mieć czyste sumienie. Nie wiem tylko dlaczego tak postąpił skazując i siebie i mnie na cierpienie. Nikt tego nie rozumie. Obecnie jestem chora i siedzę w domu i np. wczoraj dopytywał czy czegoś nie potrzebuję,że jeśli coś jest mi potrzebne to załatwi to a wcześniej zabrał mnie do lekarza. Wiem,że nie jestem mu obojętna. Ale nie pojmuję tego wszystkiego. Serce mi pęka.

To że żona wpadła w depresję po tym jak się dowiedziała o tym że od niej odchodzi to mnie nie dziwi. To jest bardzo poważny cios, zwłaszcza jeśli wcześniej uważała swoje małżeństwo za udane.

A co do całej sytuacji to mam wrażenie że pan chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli być z tobą i z żoną jednocześnie. Sadzi jakieś banały o tym że chce to zakończyć, potem wydzwania. Ewidentnie chce cię zmanipulować.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-09, 18:47   #8
Madzionella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Przeczytałam cały opis sytuacji i droga Autorko, jedyne co mogę poradzić w tym momencie, to zdać się na upływ czasu i odrobinę zdystansować. Dziwi mnie, że Twój TŻ tak sobie z dnia na dzień kończy związek, w zasadzie znienacka.
Druga sprawa, że jako "kawaler niemalże z odzysku" ma zobowiązania, które nie znikną, ale rozumiem, że dla Ciebie nie jest to problem.
Jeżeli sam nie jest w stanie wytłumaczyć swojej decyzji, to nikt tu na forum nie będzie także w stanie tego zrobić.
Nie daj się w każdym razie wrobić w sytuacje "opcji rezerwowej". Nie pozwól mu na te sprzeczne sygnały, skoro podjął decyzję to niechże się jej trzyma, a nie mąci Ci w głowie. Wiem, że będzie bolało, ale w takiej sytuacji tak jest lepiej moim zdaniem. A czas pokaże, czy to tylko chwilowe rozstanie czy na zawsze.

I pamiętaj: "Kiedy Pan Bóg zamyka drzwi, otwiera okno". Zawsze jest dla nas jakaś lepsza opcja, której jeszcze nie widzimy.
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed



21 lipca 2012 godz. 16

16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc

1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka
Madzionella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:49   #9
MHKH
Raczkowanie
 
Avatar MHKH
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Tam i tu
Wiadomości: 140
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

sytuacja jest skomplikowana, nie ma z niej jednego dobrego wyjscia, poki zona jego takie akcje odwala. powiem Ci szczerze ja bym sie poddala i co ma byc to bedzie, ale lepiej dla Twojego dobra emocjonalnego bys nie pisala do niego, nie gadala. on ma swoja skomplikowana sytuacje w domu, na chwile obecna widzisz, ze rozwodu wkrotce nie bedzie (znow bedzie sie probowala zabic?). z tego co piszesz nie jest wobec Ciebie obojetny, ale prawda jest taka, ze w tej patologicznej sytuacji zwyczajnie na Ciebie nie ma miejsca.
moglabys go teoretycznie wspierac, ale w miedzyczasie zostanie z Ciebie wrak. niestety ale uczucie to czasem nie wszystko, by zwiazek mogl trwac.
a co ze starszym synem? nie moze matce do rozumu przemowic, zeby nie myslala tylko o sobie ale przede wszystkim skupila sie na mlodszym synu, ktory przez nia (wg Twoich slow) cierpi.
__________________
Blog osobisty
www.myhongkonghusband.com
一種語言永遠不夠
MHKH jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 18:51   #10
Linea86
Raczkowanie
 
Avatar Linea86
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 366
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Hmmm dziwne, kończy z Tobą związek przez list bo na żywo to by było dla niego za trudne ale spotkać się żeby pokazać Ci mieszkanie czy zawieźć do lekarza to już mu nie jest ciężko?? Nie rozumiem też tego, że piszesz do niego teksty że Twoje serce i Ciało jest jego...później pytasz czy masz piżamę (chyba,że to był przykład) zabierać?? Jakby sex był tu jakąś kartą przetargową...
Linea86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 19:30   #11
very_irresponsible
Raczkowanie
 
Avatar very_irresponsible
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 482
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Mi się wydaje zachowanie twojego TŻ lekko podejrzane, ale to może dlatego, że ja jestem z natury podejrzliwa i nieufna Niby tak Cię kocha i jesteś dla niego najważniejsza, a nie zasługujesz na to, żeby poznać powód, dla którego Cię zostawia :/ w drugiej opcji: jak jest to jakaś trudna sytuacja to przecież jesteś od tego, żeby go wesprzeć, więc dziwie się , że Ci nie powiedział, bo w końcu z najbliższymi dzielimy się i sukcesami i problemami. Niestety podejrzewam, że coś kombinuje... nie chcę Cię w żaden sposób dobijać, bo wiem, że i bez tego jest to dla Ciebie trudne, ale jakoś nie wierzę, że jest wobec Ciebie w 100% lojalny.
very_irresponsible jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-09, 19:31   #12
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

To w końcu po co on z tą żoną jest <retoryczne>

Sądząc po wieku dzieci ,to macie swoje lata ,a tu taki szajs ,egzaltacja ,tragedyje istny epic fail .Ale skoro jesteś pewna jego miłości to cóż gadać po próżnicy .Czekaj ... aż pewności nabierze ,tudzież zmęczy go sytuacja dostatecznie ,bo o mówienie o "czystym sumieniu" toż poniewczasie nieco.
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 19:57   #13
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

ja myślę, że ci się przyda pewna doza zdrowego rozsądku.
Takiego życiowego zdrowego rozsądku, chłodniejszej głowy.
Znacie się krótko - a piszesz, ze go znasz. Czy masz mniej niż 25 lat? Bo piszesz rzeczy niegodne osoby dojrzałej.

To już, jak sie zdaje, trzeci raz, jak on ciebie zostawia. Przy pierwszych dwóch tłumaczył to synem, teraz juz niczym nie tłumaczy. Myślę, ze to idealnie wręcz odpowiada opisowi "koła raztunkowego" - jesteś dla niego takim kołem.
Czemu ty takie rzeczy niedojrzałe piszesz, że ty go znasz, ty pewna jesteś uczuć, ty go przejrzałaś. W pół roku. Ech. Musi być, ze jesteś młodą dziewczyna

Takich odpowiedzi nie chcesz, to oczywiste, ale to co piszesz jasno wskazuje, że to nie jest piękny sen.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2014-03-09 o 20:04
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 20:00   #14
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

To ILE jeszcze razy pan musi Cię z tej miłości wielkiej zostawić? Bo zostawia, bo sprawy nierozwiązane, bo problemy z nastoletnim synem, który je dziwne rzeczy, w tym leki matki itp. Ale Ty widzisz tu miłość wielką, prawda?
Kolejny raz tego pana opisujesz, im więcej piszesz, tym większy popapraniec wyłazi, a nie miłość nieziemska.

To, co uderza, to banalność i miałkość tekstów, jakie pan sadzi, zapewniając o miłości. A ja osobiście wolałabym tych słów o kochaniu i "byciu miłością życia" nie słyszeć, ale widzieć po czynach, ze tak faktycznie jest: że chce być ze mną, że nie ukrywa mnie jak francy złapanej u przygodnej dziwki.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-03-09 o 20:10
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 20:02   #15
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Autorko, nie zamykaj oczu, nie zrażaj sie takimi postami. Tylko rusz dziewczyno głową, pora na chłodniejsze myślenie. Chociaż rozważ taką ewentualność, że to może nie być tak piękne, jak wygląda. To juz trzeci raz, jak ciebie zostawia "pod wpływem impulsu".

W pół roku kogoś przejrzeć! Takie coś jest faktycznie możliwe chyba tylko w czasie wojny, czy w obozie. A ty masz pół roku prawienia pięknych słów (i pewnie jego płaczów nad ciężkim losem jego, wyrzucania na żonę i tym podobnych) - które potem sie z rzeczywistością nie pokrywają,

bo najpierw prawi piękne słowa, a potem zostawia bez wyjaśnień i zabieraj manele. To w jaki to sposób jego słowa się pokrywają z rzeczywistością? Ech...

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2014-03-09 o 20:08
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 20:18   #16
11monia11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 10
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Owsze, uważam, że jego zachowanie jest okrutne. Jest też egoistyczne. Mało tego, ma świadomość, że ja cierpię. Bo tak jest, nie oszukujmy się, serce jest silniejsze od rozumu.
Nie, nie mam mniej niż 25 lat, bliżesz mi do 30stki
Podchodzę do tego bardzo emocjonalnie, jak nigdy do żadnego związku bo muszę szczerze przyznać, że po prosti nigdy nigoko nie obdarzyłam takim uczuciem i nigdy też nie czułam się tak kochana.

Żona popadła w depresję bo facet odszedł. Ale nie odszedł dla mnie. Pozew o rozwód wniósł nim się poznaliśmy. Powodem były jej zdrady. Wiem to nie tylko od niego, ale od członków ich rodziny i znajomych.

Co do tej piżamki..nie, seks nie jest kartą przetargową. Po prostu, gdy napisał, że właśnie robi pranie i m.in. pierze mi tą nieszczęsną piżamę skorzystałam z okazji by zapytać czy faktycznie mam wziąć te rzeczy. Odpowiedź była taka, że sam już nie wie.

Na samym początku tej znajomości podchodziłam do wszystkiego sceptycznie, ale z czasem gdy poznałam jego rodzinę, bliskich i znajomych i poznałam też jego przez ten czas - zaufałam. Wiecie, wiele było takich sytuacji, w których wykazał się a dla zwykłej kochanki, przelotnej znajomości itp. takich rzeczy się nie robi.

Wiem,że on sam ma problemy emocjonalne. Nie radzi sobie z tym wszystkim co dzieje się z jego rodziną, głównie dziećmi.

Poniekąd potrafię to zrozumieć, w jakiś sposób wytłumaczyć, ale nie chcę tłumaczyć go tak całkowicie bo jestem świadoma tego, że robi mi wodę z mózgu wysyłając sprzeczne sygnały. Niby koniec, ale pisze,że nie wytrzyma beze mnie,że sobie nie poradzi itd.
11monia11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 20:45   #17
Mick
Rozeznanie
 
Avatar Mick
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Cytat:
Napisane przez 11monia11 Pokaż wiadomość
Owsze, uważam, że jego zachowanie jest okrutne. Jest też egoistyczne. Mało tego, ma świadomość, że ja cierpię. Bo tak jest, nie oszukujmy się, serce jest silniejsze od rozumu.
Nie, nie mam mniej niż 25 lat, bliżesz mi do 30stki
Podchodzę do tego bardzo emocjonalnie, jak nigdy do żadnego związku bo muszę szczerze przyznać, że po prosti nigdy nigoko nie obdarzyłam takim uczuciem i nigdy też nie czułam się tak kochana.

Żona popadła w depresję bo facet odszedł. Ale nie odszedł dla mnie. Pozew o rozwód wniósł nim się poznaliśmy. Powodem były jej zdrady. Wiem to nie tylko od niego, ale od członków ich rodziny i znajomych.

Co do tej piżamki..nie, seks nie jest kartą przetargową. Po prostu, gdy napisał, że właśnie robi pranie i m.in. pierze mi tą nieszczęsną piżamę skorzystałam z okazji by zapytać czy faktycznie mam wziąć te rzeczy. Odpowiedź była taka, że sam już nie wie.

Na samym początku tej znajomości podchodziłam do wszystkiego sceptycznie, ale z czasem gdy poznałam jego rodzinę, bliskich i znajomych i poznałam też jego przez ten czas - zaufałam. Wiecie, wiele było takich sytuacji, w których wykazał się a dla zwykłej kochanki, przelotnej znajomości itp. takich rzeczy się nie robi.

Wiem,że on sam ma problemy emocjonalne. Nie radzi sobie z tym wszystkim co dzieje się z jego rodziną, głównie dziećmi.

Poniekąd potrafię to zrozumieć, w jakiś sposób wytłumaczyć, ale nie chcę tłumaczyć go tak całkowicie bo jestem świadoma tego, że robi mi wodę z mózgu wysyłając sprzeczne sygnały. Niby koniec, ale pisze,że nie wytrzyma beze mnie,że sobie nie poradzi itd.
Wiesz co kobieto - WKU*WIJ SIĘ W KOŃCU. Zrób mu awanturę, wykrzycz, że bawi się Twoimi uczuciami i dręczy, że rozwala Ci życie i żeby wypi**dalał gdzie pieprz rośnie, bo na razie jesteś taka wyrozumiała, ciepła i czekająca że aż się rzygać chce... Po prostu niech poczuje, że może Cię stracić - wtedy zobaczysz siłę jego uczucia.
Mick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-09, 21:06   #18
11monia11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 10
Dot.: Życzliwa osoba potrzebna od zaraz ...

Cytat:
Napisane przez Mick Pokaż wiadomość
Wiesz co kobieto - WKU*WIJ SIĘ W KOŃCU. Zrób mu awanturę, wykrzycz, że bawi się Twoimi uczuciami i dręczy, że rozwala Ci życie i żeby wypi**dalał gdzie pieprz rośnie, bo na razie jesteś taka wyrozumiała, ciepła i czekająca że aż się rzygać chce... Po prostu niech poczuje, że może Cię stracić - wtedy zobaczysz siłę jego uczucia.
O! I tu się w pełni zgadzam. Masz rację, jestem wyrozumiała i ciepła i wiem, że momentami aż za bardzo. Największym paradoksem jest to,że w poprzednich związkach tak potrafiłam i miałam w nosie co kto zrobi czy pomyśli, teraz bałam się ujawnienia tych emocji, sama tak do końca nie wiem dlaczego. Chyba faktycznie czas się przełamać bo mimo tego wszystkiego dobrego co w międzyczasie było ostatecznie NICZYM sobie na to nie zasłużyłam.
11monia11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-09 22:06:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.