`zgapianie pomyslów`?

[beth007]

Hey,

Nurtuje mnie pewien fakt, który dotyczy pierwszego tańca. Ostatnio szukałam jakiegoś sposobu na jego urozmaicenie i natknęłam się na filmiki, w których Państwo Młodzi tańczą do różnych pioseneczek, taki mix. Coś w stylu insynuacji klótni później zgody i wielkiej miłości. Mam nadzieje, zę wiecieo co mi chodzi. Jak tylko zobaczyłam tego typu połączenia stwierdziłam , ze fajnie byłoby coś takiego zrobić tym bardziej, że fajnie by to oddawało nasz charakter. wszystko ustalone, zaklepane i tak ostatnio poszliśmy na wesele i buch.... taniec w tym samym stylu, co prada ilość gości, którzy powtórzą się na naszym weselu to ok 10 osób - w tym z wczorajszą parą młodą....
I tu pojawia się mój problem ponieważ nie wiemy czy teraz nie będzie głupio jak my też coś takiego zrobimy? Pewnie wszyscy uznają , że " zgapimy" a tego bym nie chciała i zastanawiam się właśnie cz nie zrobić klasycznego tańca... Proszę o wasze opinie

[cherry_flamme]

80% osób ma taki ''zabawny'' taniec. Mnie się to nie podoba, ale powiedzenie, że ''zgapiłaś'' pomysł, to jak oskarżenie, że ukradłaś pomysł na wystąpienie w długiej białej sukni.

[201607131106]

To już tak bardzo oklepany pomysł, że ciężko mówić o jakimkolwiek zgapianiu od siebie.

[existence]

i tak pewnie większość nie będzie pamiętać co tamta para tańczyła poza nimi samymi... aczkolwiek mnie osobiście te miksy się bardzo nie podobają...

[MajsterkaANB]

też nie przepadam za takimi wygłupami, no ale jak kto lubi i uważa. w każdym razie nie wydaje mi się, żeby ktoś pomyślał, że to zgapiliście, bo przecież milion osób przed wami tańczyło coś podobnego, przed nimi tak samo.

[Kate Noir]

zgadzam się, że jest to zbyt oklepane by nazwać "zgapianiem pomysłu". Poza tym mi się to nie podoba.

[201604261006]

Za dużo osób to ma no i mi sie nie podoba

[Bacardi_]

Faktem jest, że można znaleźć tego oogrom na yt i wybrać coś pod siebie, ale dla mnie to nie jest ani fajne ani zabawne, ale jak kto woli

[dezire]

pomyślcie nad tym taniec jeszcze - możecie wymyslić przecież coś bardziej oryginalnego, waszego, wlasny scenariusz, niekoniecznie cos co już było, ani cos co widzieliście na yt.

faktycznie coraz więcej osób to robi - i jesli jest tylko otwarzaniem to zaczyna być sztampowe.

A czasami samo zatańczenie do szybkiej piosenki jest fajnym zaskoczeniem, bo wiekszosc osob preferuje romantyczne kawałki - nie musicie koniecznie iść w odgrywanie scen.

[paula54]

dla mnie też takie radosne miksy są trochę oklepane. Fajnie, jeśli Młodzi się wysilą i wybiorą kawałki faktycznie z nimi związane (choć o tym będą wiedzieć tylko ci, którzy ich najlepiej znają) - byłam na weselu z takim czymś, świetnie dobrane - uśmiałam się do łez. Gorzej, jeśli po prostu "lecą" po kolei z jakimś sztampowym scenariuszem.
Generalnie jestem zwolennikiem klasyki i sama miałam "klasyczny" pierwszy taniec. Jedyną "niespodzianką" jaką zatańczyliśmy, było pierwsze paręnaście sekund typowej przytulanki, a potem przejście do walca

[stokrotka_to_ja]

Mnie się te 'miksy' zupełnie nie podobają. Kurcze to ma być chyba pierwszy wspólny taniec męża i żony,coś klimatycznego i wyjątkowego a nie przedstawienie dla gości?

Bardziej mi się podoba para bujająca się 2 na 1 niż tańce wygibańce.

Jesli zdecydujesz się na taki taniec to nie będzie odgapanie,pomysł jest już tak oklepany ,że mozna to zobaczyć na co 2 weselu.

[lady1989]

A co powiecie dziewczyny na taką sytuację? Zarezerwowaliśmy termin na przyszły rok z Tż, a za jakiś czas dowiedzieliśmy się od kolegi, że ze swoją narzeczoną będą mieli ślub tydzień później. Zareagowaliśmy optymistycznie, bardzo się cieszyliśmy i nie był to dla nas problem. Z czasem jednak doszły do nas słuchy, że jego narzeczona wygaduje, że zabraliśmy im termin i robiliśmy wszystko, aby mieć ślub przed nimi. Potem mieliśmy problem w tym, że braliśmy pod uwagę zakup m.in. Pana Tadeusza i powiedziała nam, że mamy mieć inną. Cały absurd tej sytuacji mnie dobija, a to dopiero początek. Dodam, że mamy tylko 10 wspólnych gości. Co byście zrobiły na naszym miejscu?

[cherry_flamme]

Napisane przez lady1989

A co powiecie dziewczyny na taką sytuację? Zarezerwowaliśmy termin na przyszły rok z Tż, a za jakiś czas dowiedzieliśmy się od kolegi, że ze swoją narzeczoną będą mieli ślub tydzień później. Zareagowaliśmy optymistycznie, bardzo się cieszyliśmy i nie był to dla nas problem. Z czasem jednak doszły do nas słuchy, że jego narzeczona wygaduje, że zabraliśmy im termin i robiliśmy wszystko, aby mieć ślub przed nimi. Potem mieliśmy problem w tym, że braliśmy pod uwagę zakup m.in. Pana Tadeusza i powiedziała nam, że mamy mieć inną. Cały absurd tej sytuacji mnie dobija, a to dopiero początek. Dodam, że mamy tylko 10 wspólnych gości. Co byście zrobiły na naszym miejscu?

Robilabym wszystko, żeby nie urazić tamtej dziewczyny. Zastanowilabym się, czy nie mogłabym zrezygnować z własnego ślubu, bo to faktycznie bardzo niegrzeczne z Waszej strony, ze urządzacie wesele tydzień przed nimi.

A tak na poważnie, to co chciałabyś zrobić? Olej laskę ciepłym moczem i nie daj sobie zepsuć przygotowań

[paula54]

Olałabym sikiem parabolicznym. Laska ma jakieś chore problemy...

[existence]

Napisane przez paula54

Olałabym sikiem parabolicznym. Laska ma jakieś chore problemy...

dokładnie

[201607131106]

Napisane przez lady1989

A co powiecie dziewczyny na taką sytuację? Zarezerwowaliśmy termin na przyszły rok z Tż, a za jakiś czas dowiedzieliśmy się od kolegi, że ze swoją narzeczoną będą mieli ślub tydzień później. Zareagowaliśmy optymistycznie, bardzo się cieszyliśmy i nie był to dla nas problem. Z czasem jednak doszły do nas słuchy, że jego narzeczona wygaduje, że zabraliśmy im termin i robiliśmy wszystko, aby mieć ślub przed nimi. Potem mieliśmy problem w tym, że braliśmy pod uwagę zakup m.in. Pana Tadeusza i powiedziała nam, że mamy mieć inną. Cały absurd tej sytuacji mnie dobija, a to dopiero początek. Dodam, że mamy tylko 10 wspólnych gości. Co byście zrobiły na naszym miejscu?

Nie zwracaj na nią uwagi. Ludziom odwala przed ślubem, każda chce być ksienrzniczkom jedynom...
Jak następnym razem będzie miała do Ciebie jakieś pretensje, wytłumacz jej na spokojnie, że nie zamierzasz urządzać konkursu "Kto ma lepsze wesele" i żeby nie traktowała Cię jak konkurencję, bo przecież możecie sobie pomagać, nie się kłócić.

[kzb1]

Moim skromnym zdaniem te mixy na pierwszy taniec przypominają taniec zająca wrzuconego w pokrzywy. Nic eleganckiego, ładnego, ale co kto lubi.

A co do dziewczyny kolego TŻ -olałabym i nawet odmówiła przyjścia na ich wesele :P

[Kate Noir]

Napisane przez lady1989

A co powiecie dziewczyny na taką sytuację? Zarezerwowaliśmy termin na przyszły rok z Tż, a za jakiś czas dowiedzieliśmy się od kolegi, że ze swoją narzeczoną będą mieli ślub tydzień później. Zareagowaliśmy optymistycznie, bardzo się cieszyliśmy i nie był to dla nas problem. Z czasem jednak doszły do nas słuchy, że jego narzeczona wygaduje, że zabraliśmy im termin i robiliśmy wszystko, aby mieć ślub przed nimi. Potem mieliśmy problem w tym, że braliśmy pod uwagę zakup m.in. Pana Tadeusza i powiedziała nam, że mamy mieć inną. Cały absurd tej sytuacji mnie dobija, a to dopiero początek. Dodam, że mamy tylko 10 wspólnych gości. Co byście zrobiły na naszym miejscu?

zignoruj ją Bo zaraz się okaże że na jej sali są białe ściany i będziesz musiał przemalować na swojej by nie były takie same.
dzisiaj rozmawiałam z kolegą, który będzie miał ślub chwilę przed nami. Będzie kupował wódkę na wesele -Pana Tadeusza i stwierdził, że zadzwoni i zapyta czy może też chcemy bo może taniej załatwić. Wydaje mi się, że właśnie tak powinny wyglądać zdrowe relacje.

[lady1989]

Zaproponowaliśmy opcje kupowania razem, bo chcieliśmy kupić jeszcze taniej. Wszystko było ok, nawet się umówiliśmy na kupno na konkretną godzinę, ale w ostatniej chwili się rozmyślili. Podobno kupują inną... Problem rozwiązany, ale jestem ciekawa jak będzie dalej. Mam tylko nadzieję, że nie będzie gadała takich głupot na nas.

[kulbensikowa]

Napisane przez kzb1

Moim skromnym zdaniem te mixy na pierwszy taniec przypominają taniec zająca wrzuconego w pokrzywy. Nic eleganckiego, ładnego, ale co kto lubi.

padłam
Mi również te miksy się bardzo nie podobają...jakby nie patrzeć to nie ma byc kabaretowa noc z dwójką tylko wesele jedyne w życiu i pierwszy taniec!!!

[AnnBlus]

Napisane przez lady1989

Zaproponowaliśmy opcje kupowania razem, bo chcieliśmy kupić jeszcze taniej. Wszystko było ok, nawet się umówiliśmy na kupno na konkretną godzinę, ale w ostatniej chwili się rozmyślili. Podobno kupują inną... Problem rozwiązany, ale jestem ciekawa jak będzie dalej. Mam tylko nadzieję, że nie będzie gadała takich głupot na nas.

Ja w takiej sytuacji proponuję nie omawiać przygotowań wcale, co kupujecie, co wymyśliliście itp. Ja podczas swoich przygotowań zauważyłam taką tendencję u mojej koleżanki i przestałam jej o tym opowiadać. W efekcie "ukradła" mi niewiele pomysłów

[lady1989]

Napisane przez AnnBlus

Ja w takiej sytuacji proponuję nie omawiać przygotowań wcale, co kupujecie, co wymyśliliście itp. Ja podczas swoich przygotowań zauważyłam taką tendencję u mojej koleżanki i przestałam jej o tym opowiadać. W efekcie "ukradła" mi niewiele pomysłów

Dzięki. Z Tżtem też doszliśmy do takiego wniosku, że nie będziemy się dzielić z nimi naszymi planami, bo chcemy uniknąć też takiej sytuacji, że oni nam zarzucą, że coś od nich ściągnęlismy. Wiem, że może być problem z kolorem przewodnim, bo chcą zielony, a my róż i zieleń Ale jak dla mnie, to są dwa różne rozwiązania

Co do pierwszego tańca, to miksy są fajne, ale warto wybrać max. 3 piosenki i udać się do instruktora, który zrobi coś ciekawego. Jak już co chwilę zmienia się muzyka, to nie jest fajnie. Musicie wziąć też pod uwagę to, aby Wasz występ wyszedł naturalnie i abyście nie zmuszali się na siłę do niego. Polecam to dla osób odważnych, które nie mają większej tremy do tego typu pokazu. Ja z Narzeczonym będę tańczyła walca wiedeńskiego Ale u nas to głównie dlatego, bo tańczę od najmłodszych lat Dla Par, które nie miały do czynienia z tańcem polecam walca angielskiego. jest spokojniejszy, zdecydowanie łatwiejszy i też robi ładne wrażenie

[painka]

My właśnie dlatego zatańczyliśmy "normalnie", bo co nie jesteśmy na jakimś weselu to jest właśnie albo mix, albo po krótkim wolnym wstępie jest zgrzyt że niby płyta się zacięła i nagle leci jakaś szybka piosenka. Mam wrażenie, że właśnie takie "normalne" tańce są teraz w mniejszości...

[AnnBlus]

Napisane przez painka

My właśnie dlatego zatańczyliśmy "normalnie", bo co nie jesteśmy na jakimś weselu to jest właśnie albo mix, albo po krótkim wolnym wstępie jest zgrzyt że niby płyta się zacięła i nagle leci jakaś szybka piosenka. Mam wrażenie, że właśnie takie "normalne" tańce są teraz w mniejszości...

Ale miałaś ekstra buty

[lady1989]

Napisane przez painka

My właśnie dlatego zatańczyliśmy "normalnie", bo co nie jesteśmy na jakimś weselu to jest właśnie albo mix, albo po krótkim wolnym wstępie jest zgrzyt że niby płyta się zacięła i nagle leci jakaś szybka piosenka. Mam wrażenie, że właśnie takie "normalne" tańce są teraz w mniejszości...

Ojej mialaś taką fryzurę, jaką ja planuję Tak samo właśnie grzywkę chcę mieć lekko podkręconą/ zawiniętą Zastanawiałam się jaki welon i widzę, że masz taki podpinany lekko u góry Masz jakieś zdjęcia, na których się wzorowałaś? Świetny teledysk

[cherry_flamme]

Napisane przez painka

My właśnie dlatego zatańczyliśmy "normalnie", bo co nie jesteśmy na jakimś weselu to jest właśnie albo mix, albo po krótkim wolnym wstępie jest zgrzyt że niby płyta się zacięła i nagle leci jakaś szybka piosenka. Mam wrażenie, że właśnie takie "normalne" tańce są teraz w mniejszości...

A gdzie robiliście wesele? Sala ze stołami bardzo mi się podoba

[invisible_01]

Te niby zabawne tańce stały się tak oklepane, że naprawdę goście chyba tylko z uprzejmości udają, że zaskoczył ich nagły zgrzyt i przejście z wolnego kawałka w rozrywkowy, i że wcale się tego nie spodziewali.

Obecnie zaskoczyć gości to chyba można tańcząc wolny kawałek do końca, bez żadnej "zabawnej" wstawki

[painka]

Napisane przez AnnBlus

Ale miałaś ekstra buty

Dziękuję Takie sobie wymarzyłam

Napisane przez lady1989

Ojej mialaś taką fryzurę, jaką ja planuję Tak samo właśnie grzywkę chcę mieć lekko podkręconą/ zawiniętą Zastanawiałam się jaki welon i widzę, że masz taki podpinany lekko u góry Masz jakieś zdjęcia, na których się wzorowałaś? Świetny teledysk

Dziękuję! Mam zdjęcia na drugim komputerze, wstawię je tu później.

Napisane przez cherry_flamme

A gdzie robiliście wesele? Sala ze stołami bardzo mi się podoba

Hotel Windsor w Jachrance, tam jest kilka sal a ta nasza to sala Victoria. Przygotowania i scena z kręconymi schodami również były kręcone w tym hotelu.

Napisane przez invisible_01

Te niby zabawne tańce stały się tak oklepane, że naprawdę goście chyba tylko z uprzejmości udają, że zaskoczył ich nagły zgrzyt i przejście z wolnego kawałka w rozrywkowy, i że wcale się tego nie spodziewali.

Obecnie zaskoczyć gości to chyba można tańcząc wolny kawałek do końca, bez żadnej "zabawnej" wstawki

No dokładnie

[gornek]

Ja powiem szczerze, ze na samym poczatku myslalam o tym tancu, pare kawalkow i smieszne wygibasy, ale doszla do wniosu ze to w ogole do nas nie pasuje i nie bedziemy robili nic na sile, wiec stanelo na zwyklym przytulancu, bo moj Tz nie umie tanczyc i kazdy bedzie zadowolony, a najwazniejsze, ze My bedziemy sie z tym dobrze czuli

[Karolina_a90]

Napisane przez cherry_flamme

80% osób ma taki ''zabawny'' taniec. Mnie się to nie podoba, ale powiedzenie, że ''zgapiłaś'' pomysł, to jak oskarżenie, że ukradłaś pomysł na wystąpienie w długiej białej sukni.

to chyba najlepiej ujęte podejście do problemu