anonimowe ogłoszenie

[Agnes___]

Z góry proszę o zrozumienie, bo zdaję sobie sprawę, że nie jest to pewnie nic godnego pochwały.

Od jakiegoś czasu jestem w życiowym dołku, byłam naprawdę mocno zakochana, chłopak robił mi wielkie nadzieje, po czym nagle poznał inną dziewczynę, w której się zakochał, a mi została tylko gorycz po tamtej znajomości. I tak jest już lepiej, niż było wcześniej. Dzięki temu co mi zrobił strasznie schudłam, więc wyobraźcie sobie, co się ze mną działo. I nie pomogło tłumaczenie przyjaciółki, że czas wyleczy rany, że jestem świetną dziewczyną, że na świecie jest mnóstwo innych fajnych facetów, że to on powinien żałować straty, a ja mam się nie przejmować. Ale w końcu to on jest szczęśliwy, a ja nie. Mniejsza z tym, to była pierwsza osoba, w której się zakochałam. Żaden facet jeszcze nie zawrócił mi tak w głowie. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy warto się bawić w relacje bez zobowiązań. Doszłam do wniosku, że i tak nigdy nie spotkam faceta, który by mi odpowiadał. Mam dość spore wymagania, a wokół nikogo ciekawego nie ma, do tego dochodzi brak okazji i czasu na poznawanie nowych ludzi (studiuję medycynę, większość czasu zajmuje mi nauka). Jestem dziewicą, mam 22 lata, jest mi z tym źle, bo większość rówieśniczek i młodszych koleżanek ma już to za sobą. Ostatnio myślałam nad tym, czy zamieścić anonimowe ogłoszenie w internecie, podać swoje wymagania odnośnie wieku i wyglądu i spróbować takiej relacji. Co o tym sądzicie? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

[gabisun]

Nie bawiłabym się w coś takiego Naprawdę taka relacja by Ci wystarczyła? sex bez miłości?

Ciezkie studia niczego nie przekreślają, można spotkać masę osób w pracy, na praktykach....tym lepiej, że z podobnymi zainteresowaniami.

Jesteś młoda, mogłabyś mieć takie dylematy po 30-ce i wielu nieudanych związkach

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Agnes___

Z góry proszę o zrozumienie, bo zdaję sobie sprawę, że nie jest to pewnie nic godnego pochwały.

Od jakiegoś czasu jestem w życiowym dołku, byłam naprawdę mocno zakochana, chłopak robił mi wielkie nadzieje, po czym nagle poznał inną dziewczynę, w której się zakochał, a mi została tylko gorycz po tamtej znajomości. I tak jest już lepiej, niż było wcześniej. Dzięki temu co mi zrobił strasznie schudłam, więc wyobraźcie sobie, co się ze mną działo. I nie pomogło tłumaczenie przyjaciółki, że czas wyleczy rany, że jestem świetną dziewczyną, że na świecie jest mnóstwo innych fajnych facetów, że to on powinien żałować straty, a ja mam się nie przejmować. Ale w końcu to on jest szczęśliwy, a ja nie. Mniejsza z tym, to była pierwsza osoba, w której się zakochałam. Żaden facet jeszcze nie zawrócił mi tak w głowie. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy warto się bawić w relacje bez zobowiązań. Doszłam do wniosku, że i tak nigdy nie spotkam faceta, który by mi odpowiadał. Mam dość spore wymagania, a wokół nikogo ciekawego nie ma, do tego dochodzi brak okazji i czasu na poznawanie nowych ludzi (studiuję medycynę, większość czasu zajmuje mi nauka). Jestem dziewicą, mam 22 lata, jest mi z tym źle, bo większość rówieśniczek i młodszych koleżanek ma już to za sobą. Ostatnio myślałam nad tym, czy zamieścić anonimowe ogłoszenie w internecie, podać swoje wymagania odnośnie wieku i wyglądu i spróbować takiej relacji. Co o tym sądzicie? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

załóż sobie konto na portalu randkowym.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Jeśli chcesz to robić bez zobowiązań to bardzo proszę. Ale nigdy już nawet nie pomyśl o szukaniu kogoś sensownego, chyba że sensownym wyborem dla Ciebie jest koleś, co lubi sobie popukać ot tak, byle popukać.
Nie krytykuję takich relacji póki nikogo tym ani wcześniej, ani później się nie zrani.

[ARAKSJEL]

Zakochałaś się ,cię zostawił ,strasznie to przeżyłaś ,chcesz wpakować się w niezobowiązujący seks, motywacja doświadczenia koleżanek, ,jesteś dziewicą ...> pomysł na zgrabną katastrofę .

[Leszy]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Jeśli chcesz to robić bez zobowiązań to bardzo proszę. Ale nigdy już nawet nie pomyśl o szukaniu kogoś sensownego, chyba że sensownym wyborem dla Ciebie jest koleś, co lubi sobie popukać ot tak, byle popukać.
Nie krytykuję takich relacji póki nikogo tym ani wcześniej, ani później się nie zrani.

Nie krytykujesz, a jednak to robisz. Do tego masz dziwną wizję układów FF, gdzie niby nie można potem znaleźć sensownego partnera. Zejdź na ziemię.

Autorko, o ile do takich układów nic nie mam, o tyle w Twoim przypadku byłoby to wielce destrukcyjne. Na takie układy powinny decydować się osoby, które są dojrzałe pod względem seksualnym i nie podejmują takiej decyzji pod wpływem emocji, a takie właśnie Tobą targają. Do tego motywacja na poziomie gimnazjum: muszę stracić dziewictwo, bo koleżanki też straciły. Nic nie musisz, powinnaś zrobić to, kiedy uznasz, że jesteś gotowa.

[maszToCoChcesz]

durnota :O
Moim zdaniem związki bez zobowiązań to jednak też powinny być między osobami, które jednak się znają chociaż trochę i wiedzą, że przyciągają się fizycznie, są zdrowe i mają jednak o czym choć w najmniejszym stopniu porozmawiać,a z ogłoszenia to wątpię

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Droga Autorko,
szukając związku w necie tylko więcej razy nadziejesz się na porażki, rozgoryczenie, zawiedzenie i dół niż poznając chłopaków w normalnym realnym świecie. Takie są moje obserwacje z otoczenia

[Leszy]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45749309]Droga Autorko,
szukając związku w necie tylko więcej razy nadziejesz się na porażki, rozgoryczenie, zawiedzenie i dół niż poznając chłopaków w normalnym realnym świecie. Takie są moje obserwacje z otoczenia [/QUOTE]

To mamy całkiem odmienne obserwacje jeśli chodzi o związki z internetu.

[Agnes___]

Problem w tym, że nie spotykam facetów, którzy by mi odpowiadali.

[Ambrette]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45749309]Droga Autorko,
szukając związku w necie tylko więcej razy nadziejesz się na porażki, rozgoryczenie, zawiedzenie i dół niż poznając chłopaków w normalnym realnym świecie. Takie są moje obserwacje z otoczenia [/QUOTE]
Moje doświadczenia też są nieco inne... Poprzez portal randkowy poznałam (niedługo po rozstaniu z poprzednim partnerem) mojego ukochanego męża i jesteśmy razem już 10 lat. To jest bardzo dobry sposób na poznanie faceta, kiedy nie chodzi się na imprezy, kiedy nie ma się za dużo czasu, kiedy ważniejsze od wyglądu jest dla nas wnętrze drugiego człowieka, gdy mamy jakieś konkretne kryteria czy - wreszcie - gdy bardzo zależy nam aby kogoś poznać. Odpisujesz kiedy chcesz, umawiasz się na godzinę, która Ci odpowiada, a jednak pewna rezerwa jest nadal zachowana, siedzisz w zaciszu własnego mieszkania...
Myślę, że najlepszym lekarstwem na nieszczęśliwy związek jest inny związek, na zasadzie "czym się strułeś, tym się lecz". Także, droga autorko wątku, ja bym założyła konto na jakimś portalu randkowym, wybrała od jednej do kilku ciekawych osób z Twojej okolicy (zależy jak bardzo jesteś zdesperowana) i pozwoliła, aby czas zrobił resztę. Na większości tego typu portali możesz sobie filtrować kryteria, wybrać wykształcenie, miejsce zamieszkania czy jakieś inne cechy mężczyzny, które są dla Ciebie istotne. Od siebie dodam tylko, że nie ma co zwlekać ze spotkaniem w realu z nieskończoność... A co do seksu, powinien być oparty co najmniej na przyjaźni, nie ma co się pakować w układy typu "seks bez zobowiązań", bo może wyjść z tego więcej złego niż dobrego. Co jeśli zakochasz się w chłopaku, który będzie traktował Cię tylko i wyłącznie w kategoriach dobrej zabawy?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

To rzeczywiście mamy inne obserwacje. Moje znajome trafiały w necie na facetów, którzy powodowali tylko rozgoryczenie i zawód, bo okazywali się albo totalnie niedopasowani albo olewali po pierwszym spotkaniu mimo, że wydawało się być udane albo w ogóle nagle i bez ostrzeżenia urywali kontakt na etapie rozmów przez internet. W większości zresztą faceci szukali w necie seksu lub byli, no cóż, po prostu bardzo dziwni...

Najtomiast w moim otoczeniu widzę, że najlepiej wychodzą związki z ludzmi z bliskiego otoczenia, czy też poznani przez znajomych. A nawet jeśli się zakończyły, to nie było rozgoryczeń, zdrad, porzuceń czy zawodów, po prostu rozstanie z powodu niedopasowania. Dlatego osobiście zawsze jestem przeciwna związkom przez neta, a raczej za poznawaniem się w realu

[Thalie_]

Napisane przez ARAKSJEL

Zakochałaś się ,cię zostawił ,strasznie to przeżyłaś ,chcesz wpakować się w niezobowiązujący seks, motywacja doświadczenia koleżanek, ,jesteś dziewicą ...> pomysł na zgrabną katastrofę .

Nic dodać, nic ująć.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ptasie__mleczko]

A nie lepiej po prostu obniżyć poprzeczkę, jeśli chodzi o wymagania co do facetów? kiedyś słyszałam takie zdanie "ideałów się nie szuka, ideały się kreuje". Coś w tym jest. Nie ma idealnych facetów.

Napisane przez Agnes___

Z góry proszę o zrozumienie, bo zdaję sobie sprawę, że nie jest to pewnie nic godnego pochwały.

Od jakiegoś czasu jestem w życiowym dołku, byłam naprawdę mocno zakochana, chłopak robił mi wielkie nadzieje, po czym nagle poznał inną dziewczynę, w której się zakochał, a mi została tylko gorycz po tamtej znajomości. I tak jest już lepiej, niż było wcześniej. Dzięki temu co mi zrobił strasznie schudłam, więc wyobraźcie sobie, co się ze mną działo. I nie pomogło tłumaczenie przyjaciółki, że czas wyleczy rany, że jestem świetną dziewczyną, że na świecie jest mnóstwo innych fajnych facetów, że to on powinien żałować straty, a ja mam się nie przejmować. Ale w końcu to on jest szczęśliwy, a ja nie. Mniejsza z tym, to była pierwsza osoba, w której się zakochałam. Żaden facet jeszcze nie zawrócił mi tak w głowie. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy warto się bawić w relacje bez zobowiązań. Doszłam do wniosku, że i tak nigdy nie spotkam faceta, który by mi odpowiadał. Mam dość spore wymagania, a wokół nikogo ciekawego nie ma, do tego dochodzi brak okazji i czasu na poznawanie nowych ludzi (studiuję medycynę, większość czasu zajmuje mi nauka). Jestem dziewicą, mam 22 lata, jest mi z tym źle, bo większość rówieśniczek i młodszych koleżanek ma już to za sobą. Ostatnio myślałam nad tym, czy zamieścić anonimowe ogłoszenie w internecie, podać swoje wymagania odnośnie wieku i wyglądu i spróbować takiej relacji. Co o tym sądzicie? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

[Shira Yuki]

Napisane przez Agnes___

Z góry proszę o zrozumienie, bo zdaję sobie sprawę, że nie jest to pewnie nic godnego pochwały.

Od jakiegoś czasu jestem w życiowym dołku, byłam naprawdę mocno zakochana, chłopak robił mi wielkie nadzieje, po czym nagle poznał inną dziewczynę, w której się zakochał, a mi została tylko gorycz po tamtej znajomości. I tak jest już lepiej, niż było wcześniej. Dzięki temu co mi zrobił strasznie schudłam, więc wyobraźcie sobie, co się ze mną działo. I nie pomogło tłumaczenie przyjaciółki, że czas wyleczy rany, że jestem świetną dziewczyną, że na świecie jest mnóstwo innych fajnych facetów, że to on powinien żałować straty, a ja mam się nie przejmować. Ale w końcu to on jest szczęśliwy, a ja nie. Mniejsza z tym, to była pierwsza osoba, w której się zakochałam. Żaden facet jeszcze nie zawrócił mi tak w głowie. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy warto się bawić w relacje bez zobowiązań. Doszłam do wniosku, że i tak nigdy nie spotkam faceta, który by mi odpowiadał. Mam dość spore wymagania, a wokół nikogo ciekawego nie ma, do tego dochodzi brak okazji i czasu na poznawanie nowych ludzi (studiuję medycynę, większość czasu zajmuje mi nauka). Jestem dziewicą, mam 22 lata, jest mi z tym źle, bo większość rówieśniczek i młodszych koleżanek ma już to za sobą. Ostatnio myślałam nad tym, czy zamieścić anonimowe ogłoszenie w internecie, podać swoje wymagania odnośnie wieku i wyglądu i spróbować takiej relacji. Co o tym sądzicie? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

nie polecam.wyrzuty sumienie ciebie zniszczą

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez Agnes___

Problem w tym, że nie spotykam facetów, którzy by mi odpowiadali.

22 lata t nie koniec świata,widocznie jeszcze nie czas a ciebie

[Nebtu]

Napisane przez Shira Yuki

nie polecam.wyrzuty sumienie ciebie zniszczą
22 lata t nie koniec świata,widocznie jeszcze nie czas a ciebie

Nic dodać, nic ująć.