chudnąć po 50tce

mar_jolka · 2014-12-12, 17:47

Mam problem.. kots powie- maly. Tak- ale dla mnie duzy... Zawsze bylam szczupla wzrost 170 waga od 55 do 59 cale dotychczasowe zycie. Problem zacząl sie po 50tce...

.. nagle waga skoczyla prawie 10 kilo.. obecnie jest 66.. odstawilam chleb, ziemniaki kasze makarony. Unikam slodkich owocow.. Nie moge schudnac.. a chce tylko wazyc 62-63 kilo. Nie mniej...

p rosze pomóżcie... Co jem? Na sniadanie dzis serek homogenizowany ale duzy ( 400gram) bo to do samego obiadu bylo. Na obiad ok 200gram piersi z indyka smazone na malenkiej ilosci oleju bez panierki i buraczki gotowane z papryka wlasnej roboty. 1.5 duzego jablka- to powieczorek. Przekaska to migdaly solone -mala filizanka. Na kolacje serek bialy typu wloskiego i trochę kefiru.. taka lub podobna dieta jest co dzien. Czesto tez zamiast miesa jem ryby a na sniadanie zamiast serka jem jogurt naturalny lub jajka- to wszystko jak zaznaczylam bez chleba, cukru kasz czy makaronow. Juz mysle o diecie jajecznej czy kopenhaskiej ( ale tu sie boje zaczynac bo nie wiem czy nie bede zbyt glodna na takiej diecie a nie chcialabym tego zepsuc przerwaniem diety) Dodam ze mam problemy z zoladkiem ( choroba wrzodowa i refluks) ale to chyba nie mam wplywu na trudnosci ze schudnieciem. Juz sobie wymyslilam jakas insulinoopornosc czy brak hormonow ( ale biore HTZ). Czmu nie chudne? Acha nie cwicze jakos konkretnie i sportu nie uprawiam ( dopiero dojdzie do mnie orbitrek za jakies 3 dni) ale duzo sie ruszam i spaceruje ze swoimi psami. Prosze poradzcie co zmienic zeby zrzucic te paskudne 4 kilo???? Tak niewiele a robi sie z tego u mnie taki problem...Walcze juz prawie 2 lata o taki efekt.

_Sienka · 2014-12-13, 09:06

Nie wydaje Ci się, że jesz za mało? Spróbuj skorzystać z kalkulatora bmr- obliczy ile kcal powinnaś przyjmować, żeby chudnąć. Dostarczanie za małej ilości kalorii sprawisz, że metabolizm zwolni a kilogramy nie znikną. Tyle teorii- ja sama mam z tym problem

**kalincia** · 2014-12-13, 15:31

Jak długo już tak jesz?
Migdały solone to węglowodany, dużo kalorii i mnóstwo soli zatrymującej wodę w organizmie. Ale to tak tylko przy okazji mi się narzuciło.

Negra1987 · 2014-12-13, 16:40

Przede wszystkim na śniadanie jesz za mało. Śniadanie to podstawa.Jeśli śniadanie jest skromne, metabolizm spowalnia.
Chleb, makarony, ryże - organizm potrzebuje węglowodanów, żeby mieć energię. Zamień te produkty na pełne ziarno.
Serek homo - zobacz na opakowaniu ile on ma cukru - zamień to na jogurt nat. z płatkami owsianymi/otrębami. Do tego świeże owoce albo suszone(nie kandyzowane),bakalie(nie solone)
Kolację jedz typowo białkową.
Posiłki niewielkie co 3 godz.
2 l płynów
Jak kalincia zaznaczyła - migdały. Są ok, dopóki nie są prażone i solone. i nie w tak dużej ilości. Sól zatrzymuje wodę w organiźmie, migdały to węglowodany i tłuszcz - mają prawie 600kcal w 100gr.
Bakalii powinniśmy jeść tyle, ile zmieści się w zagłębieniu dłoni, filiżanka to stanowczo za dużo.

**kalincia** · 2014-12-13, 18:41

Cytat:

Napisane przez Negra1987

Przede wszystkim na śniadanie jesz za mało. Śniadanie to podstawa.Jeśli śniadanie jest skromne, metabolizm spowalnia.
Chleb, makarony, ryże - organizm potrzebuje węglowodanów, żeby mieć energię. Zamień te produkty na pełne ziarno.
Serek homo - zobacz na opakowaniu ile on ma cukru - zamień to na jogurt nat. z płatkami owsianymi/otrębami. Do tego świeże owoce albo suszone(nie kandyzowane),bakalie(nie solone)
Kolację jedz typowo białkową.
Posiłki niewielkie co 3 godz.
2 l płynów
Jak kalincia zaznaczyła - migdały. Są ok, dopóki nie są prażone i solone. i nie w tak dużej ilości. Sól zatrzymuje wodę w organiźmie, migdały to węglowodany i tłuszcz - mają prawie 600kcal w 100gr.
Bakalii powinniśmy jeść tyle, ile zmieści się w zagłębieniu dłoni, filiżanka to stanowczo za dużo.

Chleb, ryż, makaron, ziemniaki - zamieniłam na dużą ilość warzyw - gotowanych i surowych. To też węglowodany. Mnie to służy, w ciągu 2,5 miesiąca mam 6 kg mniej. Zawsze mi służyło, nie pierwszy raz tak jem.
Co do solonych przekąsek - unikaj. Co do orzechów - trochę to zdrowo. 10 deko to dużo. Kalorii i tłuszczu.
Nie głodź się.

mar_jolka · 2014-12-14, 10:44

Bardzo dziekuje za odpowiedzi- zawsze mozna na Was liczyc

. Co do migdalow- to wiem - solone sa beee. Troche sie od nich uzaleznilam. Nie jest to co dzien- ale truno mi sie powstrzymac jak sa w domu- wiec nie bede kupowala ich. Jak dlugo tak jem? chyba juz prawie rok. Bardzo rzadko jem jakies pieczywo. Ten setek homogenizowany jest naturalny w opisie ma 3,4 weglowodanow i 7.5 grama tluszczuw 100gramach. Czytam wszystkie opisy i wszystko co ma dodany cukier odrzucam. Bywa ze na sniadanie jem same jajka. Cukry niestety dostarczam z owocami- jem najwiecej jablek ale nie zdarza mi sie zeby to bylo wiecej niz 3 dziennie. Postaram sie zabierac do pracy cos jeszcze do jedzenia zeby bylo wiecej przed poludniem. Warzywa lubie- wiem ze marchew gotowana ma bardzo wysoki indeks glikemiczny - staram sie jesc ja surowa. Czy z warzyw powinnam zrezygnowac?? Ale sery biale sa ok? bardzo lubie greckie ( slone niestety

) ale nie jem ich czesto. Najczesciej to bialy ser typu wloskiego, homogenizowany naturalny i jogurty. Plesniowe tez lubie.. ale juz nie kupuje...

Negra1987 · 2014-12-14, 23:08

Broń Boże rezygnować z warzyw - jeść jak najwięcej. Gotować na parze.
Sery białe i twarogi jak najbardziej - ale chude lub półtłuste (do 6%). Tym bardziej wieczorami. Sery typu włoskiego są tłuste, a pleśniowe to już całkiem bomba tłuszczowa.
Sprawdzaj stosunek tłuszczy do białek. Nie powinno być ich więcej.
Chudy twaróg,serki wiejskie. Z ziołami,warzywami.
Owoce staraj się jeść najpóźniej do godz. 15 ze względu na cukry.

Dotka90 · 2014-12-15, 12:50

No i jedz na śniadanie jakieś węglowodany złożone: płatki owsiane, kasza jaglana, chleb pełnoziarnisty - żebyś miała z czego czerpać energię przez cały dzień.
Bo same jajka, albo serek homo to jest nic.

mar_jolka · 2014-12-16, 06:37

Cytat:

Napisane przez _Sienka

Spróbuj skorzystać z kalkulatora bmr- obliczy ile kcal powinnaś przyjmować, żeby chudnąć. Dostarczanie za małej ilości kalorii sprawisz, że metabolizm zwolni a kilogramy nie znikną. Tyle teorii- ja sama mam z tym problem

prosze podaj linka o tego kalkulatora bmr..

dziekuje wszystkim za rady. Postaram sie je zapamietac i przyswoic sobie oraz wdrozyc na co dzien

Negra1987 · 2014-12-16, 08:00

http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr

2014-12-12, 17:47	#1
mar_jolka mar_jolka Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Slask Wiadomości: 1 716	chudnąć po 50tce Mam problem.. kots powie- maly. Tak- ale dla mnie duzy... Zawsze bylam szczupla wzrost 170 waga od 55 do 59 cale dotychczasowe zycie. Problem zacząl sie po 50tce..... nagle waga skoczyla prawie 10 kilo.. obecnie jest 66.. odstawilam chleb, ziemniaki kasze makarony. Unikam slodkich owocow.. Nie moge schudnac.. a chce tylko wazyc 62-63 kilo. Nie mniej...p rosze pomóżcie... Co jem? Na sniadanie dzis serek homogenizowany ale duzy ( 400gram) bo to do samego obiadu bylo. Na obiad ok 200gram piersi z indyka smazone na malenkiej ilosci oleju bez panierki i buraczki gotowane z papryka wlasnej roboty. 1.5 duzego jablka- to powieczorek. Przekaska to migdaly solone -mala filizanka. Na kolacje serek bialy typu wloskiego i trochę kefiru.. taka lub podobna dieta jest co dzien. Czesto tez zamiast miesa jem ryby a na sniadanie zamiast serka jem jogurt naturalny lub jajka- to wszystko jak zaznaczylam bez chleba, cukru kasz czy makaronow. Juz mysle o diecie jajecznej czy kopenhaskiej ( ale tu sie boje zaczynac bo nie wiem czy nie bede zbyt glodna na takiej diecie a nie chcialabym tego zepsuc przerwaniem diety) Dodam ze mam problemy z zoladkiem ( choroba wrzodowa i refluks) ale to chyba nie mam wplywu na trudnosci ze schudnieciem. Juz sobie wymyslilam jakas insulinoopornosc czy brak hormonow ( ale biore HTZ). Czmu nie chudne? Acha nie cwicze jakos konkretnie i sportu nie uprawiam ( dopiero dojdzie do mnie orbitrek za jakies 3 dni) ale duzo sie ruszam i spaceruje ze swoimi psami. Prosze poradzcie co zmienic zeby zrzucic te paskudne 4 kilo???? Tak niewiele a robi sie z tego u mnie taki problem...Walcze juz prawie 2 lata o taki efekt.

2014-12-13, 09:06	#2
_Sienka Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 92	Dot.: chudnąć po 50tce Nie wydaje Ci się, że jesz za mało? Spróbuj skorzystać z kalkulatora bmr- obliczy ile kcal powinnaś przyjmować, żeby chudnąć. Dostarczanie za małej ilości kalorii sprawisz, że metabolizm zwolni a kilogramy nie znikną. Tyle teorii- ja sama mam z tym problem

2014-12-13, 15:31	#3
kalincia BAN stały Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 13 025	Dot.: chudnąć po 50tce Jak długo już tak jesz? Migdały solone to węglowodany, dużo kalorii i mnóstwo soli zatrymującej wodę w organizmie. Ale to tak tylko przy okazji mi się narzuciło.

2014-12-13, 16:40	#4
Negra1987 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Ztądinąd Wiadomości: 1 118	Dot.: chudnąć po 50tce Przede wszystkim na śniadanie jesz za mało. Śniadanie to podstawa.Jeśli śniadanie jest skromne, metabolizm spowalnia. Chleb, makarony, ryże - organizm potrzebuje węglowodanów, żeby mieć energię. Zamień te produkty na pełne ziarno. Serek homo - zobacz na opakowaniu ile on ma cukru - zamień to na jogurt nat. z płatkami owsianymi/otrębami. Do tego świeże owoce albo suszone(nie kandyzowane),bakalie(nie solone) Kolację jedz typowo białkową. Posiłki niewielkie co 3 godz. 2 l płynów Jak kalincia zaznaczyła - migdały. Są ok, dopóki nie są prażone i solone. i nie w tak dużej ilości. Sól zatrzymuje wodę w organiźmie, migdały to węglowodany i tłuszcz - mają prawie 600kcal w 100gr. Bakalii powinniśmy jeść tyle, ile zmieści się w zagłębieniu dłoni, filiżanka to stanowczo za dużo. __________________ "Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć."

2014-12-14, 10:44	#6
mar_jolka mar_jolka Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Slask Wiadomości: 1 716	Dot.: chudnąć po 50tce Bardzo dziekuje za odpowiedzi- zawsze mozna na Was liczyc. Co do migdalow- to wiem - solone sa beee. Troche sie od nich uzaleznilam. Nie jest to co dzien- ale truno mi sie powstrzymac jak sa w domu- wiec nie bede kupowala ich. Jak dlugo tak jem? chyba juz prawie rok. Bardzo rzadko jem jakies pieczywo. Ten setek homogenizowany jest naturalny w opisie ma 3,4 weglowodanow i 7.5 grama tluszczuw 100gramach. Czytam wszystkie opisy i wszystko co ma dodany cukier odrzucam. Bywa ze na sniadanie jem same jajka. Cukry niestety dostarczam z owocami- jem najwiecej jablek ale nie zdarza mi sie zeby to bylo wiecej niz 3 dziennie. Postaram sie zabierac do pracy cos jeszcze do jedzenia zeby bylo wiecej przed poludniem. Warzywa lubie- wiem ze marchew gotowana ma bardzo wysoki indeks glikemiczny - staram sie jesc ja surowa. Czy z warzyw powinnam zrezygnowac?? Ale sery biale sa ok? bardzo lubie greckie ( slone niestety ) ale nie jem ich czesto. Najczesciej to bialy ser typu wloskiego, homogenizowany naturalny i jogurty. Plesniowe tez lubie.. ale juz nie kupuje... Edytowane przez mar_jolka Czas edycji: 2014-12-14 o 10:46

2014-12-14, 23:08	#7
Negra1987 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Ztądinąd Wiadomości: 1 118	Dot.: chudnąć po 50tce Broń Boże rezygnować z warzyw - jeść jak najwięcej. Gotować na parze. Sery białe i twarogi jak najbardziej - ale chude lub półtłuste (do 6%). Tym bardziej wieczorami. Sery typu włoskiego są tłuste, a pleśniowe to już całkiem bomba tłuszczowa. Sprawdzaj stosunek tłuszczy do białek. Nie powinno być ich więcej. Chudy twaróg,serki wiejskie. Z ziołami,warzywami. Owoce staraj się jeść najpóźniej do godz. 15 ze względu na cukry. __________________ "Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć."

2014-12-15, 12:50	#8
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: chudnąć po 50tce No i jedz na śniadanie jakieś węglowodany złożone: płatki owsiane, kasza jaglana, chleb pełnoziarnisty - żebyś miała z czego czerpać energię przez cały dzień. Bo same jajka, albo serek homo to jest nic.

2014-12-16, 08:00	#10
Negra1987 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Ztądinąd Wiadomości: 1 118	Dot.: chudnąć po 50tce http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr __________________ "Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć."

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)