|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 89
|
Mam problem - brak spadku cm
Cześć,
Mam problem, ćwiczę od 4 miesięcy - regularnie od 3 do 6 razy w tygodniu (zależy od tygodnia - ale zazwyczaj jest to 5 razy w tyg). Robię wszystkie treningi Ewy Chodakowskiej, czasem dodaje do tego jakąś partie ciała z Mel B. Mam 180 wzrostu. Moje wymiary to 100 w biodrach, 70 w talii i około 80 w piersiach... Najgorsze jest to, że takie same były 4 miesiące temu... Liczyłam na jakieś efekty, zmierzyłam się i nic - waga też w miejscu. Staram się jeść zdrowo, baaardzo rzadko zdarzają mi się wpadki. Spadła mi cała motywacja do ćwiczeń, dzisiaj nie mogę się zabrać za żaden trening, w głowie ciągle "po co i tak nic nie dają". Widzę zmiany w moim ciele.. zarysowały mi się leeekkko pod tłuszczem mięśnie brzucha, lekko zaookrągliła pupa.. Co mam robić, żeby było widać, że staram się zrzucić parę cm? Jak się zmotywować... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 223
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Cytat:
jeśli chcesz stracić na wadze to staraj się wprowadzać więcej treningów cardio dopiero potem jakieś siłowe ![]() ![]() ![]() jeśli chodzi o motywację to na mnie 'działa' przeglądanie efektów przed i po innych dziewczyn ![]() ![]() ![]() Edytowane przez anjaa94 Czas edycji: 2014-08-27 o 16:38 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Jesteś na jakiejś diecie? Może powinnaś dorzucić więcej kalorii,żeby podkręcić metabolizm.Potem "docisnąć" treningiem cardio (Np.bieganie wg planu 10 tygodni) i efekty masz murowane.Dasz rade
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Hmm, wiesz, jeść zdrowo dla każdego znaczy co innego. Ja osobiście myślałam, że jak odstawię fast foody i słodycze, to już będzie zdrowo. Ucięłam mocno kalorie i niby efekty widziałam, ale po miesiącu się zatrzymało. Teraz od poniedziałku postanowiłam pójść po rozum do głowy, ilościowo (kalorycznie) jem więcej, ale nastąpiła też zmiana jakościowa jedzenia. Na razie wiadomo, że efektów przez 4 dni nie zobaczę, ale tak radzono na tym forum właśnie, dlatego poczytaj o proporcjach zjadanych składników odżywczych itd.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Hej
![]() Jak myślicie jaki błąd popełniłam w swoich ćwiczeniach? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Cytat:
To, że ćwiczysz codziennie nie znaczy, że schudniesz lepiej / szybciej niż jakbyś ćwiczyła 5 razy w tygodniu (uwzględniając 2 dni przerwy), ale odpowiednio. Po drugie: robisz same aeroby. Poczytaj sobie temat "Policzmy, co się bardziej opłaca" i zobaczysz, że warto wpleść treningi siłowe. Ja wczoraj czytałam go po raz trzeci już i jak dla mnie bombastycznie jest to przedstawione. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690 Po trzecie: chudnięcie to nie tylko ćwiczenia, ale i odpowiednie odżywianie się. W temacie powyżej masz też info dlaczego odchudzanie powinno polegać bardziej na jedzeniu, niż na niejedzeniu. Nigdzie nie napisałaś czego i ile jesz. Jeśli napiszesz to ja nie odpowiem czy to dobrze czy źle, ale bardziej doświadczone dziewczyny - na pewno ![]() Po czwarte: 5 kg to nie jest źle, naprawdę! Spodziewałaś się że po 3 miesiącach to ile będzie? Jeśli (zgodnie z tym, co wszędzie czytam) zdrowe chudnięcie to ok. 2 kg miesięcznie, to Ty wyrabiasz niewiele więcej. Ale jeśli się źle odżywiasz, to zgodnie z tym, co jest w podlinkowanym przeze mnie temacie, tracisz wodę i mięśnie, a mało tłuszczu. Po piąte: chciałabym mieć 4 godziny dziennie na ćwiczenia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Dobrze
![]() ![]() Muszę dodać że ciepie na strasznia nadpotliwosc. Mam tez luszczyce ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Nigdzie nie użyłam słowa dieta
![]() Wszyscy słysząc słowa dieta myślą: Dukan, kopenhaska, głodówka itd. A ja do tego nie namawiam i nawet twierdzę, że to szkodliwe, szczególnie w okresie rozwoju. Chodzi o to, żeby jeść z głową, a można prawie wszystko. Nie napisałaś przede wszystkim ile jesz, bo ja w Twoim wieku to na śniadanie zjadałam np. jogurt naturalny, potem kanapeczka, mały obiad i myślałam, że tyle starczy. Jeśli nie możesz jeść smażonego, to jedz gotowane, pieczone, wędzone ![]() ![]() Na mnie w domu patrzą jak na kretynkę jak ważę sobie ile plasterków szynki zjadam, albo jak stawiam na wagę kuchenną talerz i ważę nakładany ryż ![]() Tak jak piszę- ekspertem nie jestem, niech inne dziewczyny podpowiedzą. Ewentualnie można wybrać się do dietetyka, ale trochę to kosztuje. Co do łuszczycy- przykro mi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Cytat:
wczoraj wyczytałam,że na łuszczycę bardzo dobre są glinki ![]()
__________________
kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1235941 ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1126161 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1144051 wish https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261853 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Dziękuję za słowa otuchy
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Może lepiej byłoby ograniczyć jedzenie i tym samym ćwiczenia? Powiem szczerze że wybrałam tak intensywny trening ze względu na to że za kilka dni idę do 1 liceum. I moim problemem jest cellulit. Jestem raczej figura gruszki tzn szczupła góra widać żebra i grube nogi a w zasadzie uda bo łydki są spoko. Myślałam że tak intensywny trening pomoże mi pozbyć się cellulitu ale niestety mimo 3 miesięcy ćwiczeń nadal nie mmoge założyć sukienki a co dopiero krótkich spodenek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Z ciekawości: brzydzisz się warzywami, czy coś? Sześć (!) kanapek z salami kontra jedna porcja gotowanej marchewki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Myślę, że nie jesz za dużo i na pewno nie ma co ograniczać ilości. Problemem jest jakość tego jedzenia i bardzo małe zróżnicowanie.
Napisałaś, że jesz dużo węgli, no i wyszło że faktycznie. Napiszę Ci o swoje 1,5-miesięcznej walce. Pomyślałam sobie: można schudnąć ograniczając jedzenie i dużo ćwicząc, a to co jem, nie ma znaczenia. Zeszłam do jakichś 1300 kcal. Super. Najpierw szybko leciało. Tylko problem w tym, że wróciłam z tygodniowego urlopu, podczas którego jeździłam sporo na rowerze (kilka godzin dziennie, jazda w terenie pagórkowatym jest raczej interwałowa niż aerobowa) oraz pływałam na basenie- od 40 do 60 długości basenu. Ponadto wygrzewałam się w saunie, więc woda nie miała prawa się zatrzymać (według mnie ![]() Jadłam... no coś tam jadłam. Śniadanie solidne (ale nie duże) bo to niby najważniejszy posiłek dnia. Potem na rowerze prawie nic, ot, jakiegoś banana, raz drożdżówkę, raz wafelka, ale bez tragedii. Raz, po przejechaniu 70 km, skusiłam się na pizzę "coby węgle uzupełnić" i raz na gofra w ramach programu "na urlopie grzeszymy". Kolacji praktycznie nie jadłam, obiady raczej (według mnie) małe. Myślałam, że skoro TYLE jeżdżę, pływam to na bank mam deficyt kaloryczny i przynajmniej odrobinę waga drgnie. A no... drgnęła. 1,2 kg w górę. Dlaczego? Bo zgodnie z tym, co Ci linkowałam, ograniczając ilość przyjmowanych kalorii sprawiłam, że organizm przeszedł na tryb "głodówka". I jak dostał ciut więcej jedzenia to się rzucił na nie, jak dzieciaki na cukierki, i postanowił zrobić zapasy. Dlatego NA PEWNO nie masz co ograniczać ilości jedzenia. Natomiast zmień jego jakość (ilość spożywanych węgli, białek, tłuszczu). Kanapki fajna sprawa, mnie nic tak nie syci jak porządna porcja węgli, inaczej czuję pustkę w żołądku. Ale spróbuj je jeść głównie tylko na śniadanie, potem do obiadu (oczywiście w innych posiłkach też powinny być węgle, ale niech te dwa posiłki będą głównym ich źródłem). W ramach drugiego śniadania zjedz np. serek wiejski (nie daj się skusić na fit, lekkie itd., właśnie byłam w sklepie, kupiłam normalny, bardziej tłusty, ale ma o wiele więcej białka). Do serka kiedyś dorzucałam otręby ![]() Deser- to nie żadna kara czy pokuta i na pewno szarlotkę jeść można, ale raz na jakiś czas. Zamiast ciastak, wafelka, batonika zjedz np. owoc, zrób słodki koktajl lub wymieszaj jogurt naturalny z owocami (ja już unikam gotowych owocowych jogurtów, wolę kupić naturalny i zmieszać z owocami sezonowymi lub mrożonymi, ew. bananem). Lecimy dalej. Płatki śniadaniowe. Reklamowane wszędzie jako zdrowe i pożywne to same węglowodany. Ja wiem, że smaczne (uwielbiam!), ale też je ograniczam. Jeśli coś na mleku, to spróbuj zrobić własnej roboty granolę (ja się do tego przymierzam ![]() Obiad. Póki mieszkasz z rodzicami to raczej niewielkie szanse na zmianę nawyków w kwestii obiadu, po pewnie gotuje Twoja mama i wpływ możesz mieć na to niewielki. Jeśli masz jakiś wpływ na podejmowanie decyzji w kwestii jedzenia w domu, to spróbuj domagać się więcej surówek, ogórków. Marchewka jest pycha ![]() Warzywa. Martva dobrze zauważyła ![]() ![]() Jeszcze co do kanapek- ja teraz staram się częściej do kanapek z wędliną dodawać jeszcze jako na twardo na wierzch. Mam nadzieję, że lubisz jajka? ![]() ![]() W kwestii cellulitu- jeśli to jakieś pocieszenie dla ciebie to i tak idzie jesień ![]() ![]() I teraz powiedz: czy to o czym piszę to jest dieta? Ja nie lubię tego słowa, bo na ogół kojarzy się z czymś względnie krótkotrwałym, w wykonaniu wielu osób nawet i niezdrowym (np. dieta 1000 kcal), a potem, jak wracamy do starych nawyków to wszystko szlag trafia. To raczej styl życia, w który ja się też teraz wdrażam ![]() Warto też, jakbyś sobie policzyła zapotrzebowanie kaloryczne i policzyła wszystko zgodnie z wypowiedzią Rzabby. Niestety, kalkulatory dostępne w internecie są przygotowane z myślą o dorosłych osobach, które wiek dojrzewania mają za sobą. W Twoim wieku trzeba zwrócić uwagę zarówno na dorastanie, jak i na zapotrzebowanie na energię, żeby się uczyć. Myślę, że dietetyk może coś podpowiedzieć, ale może też ułożyć dietę nie do przejścia dla Ciebie, skoro jeszcze jesteś na utrzymaniu rodziców i to generalnie oni decydują co będziesz jeść. Jeśli ćwiczysz na siłowni, to często w tych dobrych klubach są dietetycy / trenerzy, jeśli trafisz na dobrego to dobierze Ci i dietę i program ćwiczeń odpowiedni dla Ciebie. Chociaż ja akurat nie mam zamiaru chodzić do dietetyka, bo mi wymyśli jakieś dziwne posiłki z dziwnymi nazwami, które będę godzinami przygotowywać, nie będą mi smakować i jeszcze będę musiała parę dni szukać składników (od poniedziałku poluję na filety z dorsza, a od paru tygodni na mleko migdałowe- z ciekawości jak smakuje). Więc lepiej trafić do kogoś, kto Ci powie ile czego (węglowodany, tłuszcze, białka) powinnaś jeść, a resztę dobierzesz sama. A jeszcze co do wspólnego jedzenia z rodziną, to u mnie krzywo na moje "fanaberie" babcia patrzy. I cyt. "Bo my przed wojną jedliśmy ziemniaki ze skwarkami i nikt gruby nie był". Tylko babcia nie bierze pod uwagę tego, że pracowała fizycznie w gospodarstwie rolnym (prace polowe i np. dojenie, karmienie krów). Edytowane przez staska_stasia Czas edycji: 2014-08-28 o 13:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 322
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Cytat:
Cukrujesz herbatę i inne rzeczy? Ja ćwiczę z Ewką i efekty są delikatnie mówiąc genialne ![]()
__________________
"Nie oczekuj od dnia tego, co mogą dać jedynie lata. Ale nie zapominaj, że lata składają się z wielu dni, dlatego nie zmarnuj ani jednego dnia." Zrzucamy kilogramy... Dążymy do 60 kg.
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Cytat:
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Myślę, że taki naskok na dziewczynę nie był potrzebny, młoda jest, uczy się i pewnie je to, co dają (kupują) jej rodzice. Sama po sobie wiem, że w takiej zależności od rodziców jest bardzo ciężko zmienić nawyki żywieniowe
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mam problem - brak spadku cm
Skoro je salami to problemu z kasa raczej nie ma. Gdyby poczytala w necie o zdrowej diecie to by powiedziala rodzicom, zeby kupili chuda wedline. Tylko tutaj trzeba sie wykazac odrobina samodzielnosci i poszukac informacji/poszperac na wizazu.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:53.