Co mam robić ? On chce się spotkać

[tosiatosia123]

hej
Nie wiem co robić, pomóżcie.
4 miesiące temu spotykałam się z chłopakiem, bardzo mi się podoba i kocham go. (znałam go już 3 lata). Wszystko było okej do pewnego momentu :/ Wybrałam się ze znajomymi na imprezę i on też tam był, na początku mnie nie widział ( nie wiedział, że tam będę). Zaczął tańczyć z dziewczyną a potem się z nią całował ( był pijany) w pewnym momencie zorientował się, że na niego patrzę, zdziwił się, że tam jestem ale nie podszedł do mnie. Byłam bardzo zła, zawiedziona, znienawidziłam go (ale i tak kochałam) chciało mi się płakać. Koleżanki widziały, że przejął się tą sytuacją i prawie cały czas się na mnie patrzył. Kilka razy spojrzałam mu się w oczy. Nadal go kocham i nie potrafię się od tego uwolnić Dopiero ostatnio do mnie napisał i powiedział, że chciałby się spotkać ( to był pierwszy raz kiedy napisał po imprezie ). Tłumaczył się, że był pijany, jego stan umysłu nie był w najlepszej formie i tak samo wyszło. Mówił, że jak o tym myśli to mu się głupio robi i że to był tylko jeden raz no i bardzo bardzo żałuje ;/
Co wy na to ? Mam mu dać szansę ? Bardzo mnie skrzywdził ale i tak go kocham

Dodam że mam 19 lat a on 21 ;p

[mary_poppins]

Napisane przez tosiatosia123

hej
Nie wiem co robić, pomóżcie.
4 miesiące temu spotykałam się z chłopakiem, bardzo mi się podoba i kocham go. (znałam go już 3 lata). Wszystko było okej do pewnego momentu :/ Wybrałam się ze znajomymi na imprezę i on też tam był, na początku mnie nie widział ( nie wiedział, że tam będę). Zaczął tańczyć z dziewczyną a potem się z nią całował ( był pijany) w pewnym momencie zorientował się, że na niego patrzę, zdziwił się, że tam jestem ale nie podszedł do mnie. Byłam bardzo zła, zawiedziona, znienawidziłam go (ale i tak kochałam) chciało mi się płakać. Koleżanki widziały, że przejął się tą sytuacją i prawie cały czas się na mnie patrzył. Kilka razy spojrzałam mu się w oczy. Nadal go kocham i nie potrafię się od tego uwolnić Dopiero ostatnio do mnie napisał i powiedział, że chciałby się spotkać ( to był pierwszy raz kiedy napisał po imprezie ). Tłumaczył się, że był pijany, jego stan umysłu nie był w najlepszej formie i tak samo wyszło. Mówił, że jak o tym myśli to mu się głupio robi i że to był tylko jeden raz no i bardzo bardzo żałuje ;/
Co wy na to ? Mam mu dać szansę ? Bardzo mnie skrzywdził ale i tak go kocham

Dodam że mam 19 lat a on 21 ;p

U mnie byłby spalony, ale to Twoja decyzja.

[urfeuszka]

To, że był pijany znaczy, że nie odpowiadał za to co robi ?? No proszę Cię ...

[raita]

Alkohol to kiepska wymówka. Potem wskoczy jakiejś do łóżka i co? Też powie, że jego stan umysłu nie był w najlepszej formie?

[Crazy Summer]

Napisane przez tosiatosia123

hej
Nie wiem co robić, pomóżcie.
4 miesiące temu spotykałam się z chłopakiem, bardzo mi się podoba i kocham go. (znałam go już 3 lata). Wszystko było okej do pewnego momentu :/ Wybrałam się ze znajomymi na imprezę i on też tam był, na początku mnie nie widział ( nie wiedział, że tam będę). Zaczął tańczyć z dziewczyną a potem się z nią całował ( był pijany) w pewnym momencie zorientował się, że na niego patrzę, zdziwił się, że tam jestem ale nie podszedł do mnie. Byłam bardzo zła, zawiedziona, znienawidziłam go (ale i tak kochałam) chciało mi się płakać. Koleżanki widziały, że przejął się tą sytuacją i prawie cały czas się na mnie patrzył. Kilka razy spojrzałam mu się w oczy. Nadal go kocham i nie potrafię się od tego uwolnić Dopiero ostatnio do mnie napisał i powiedział, że chciałby się spotkać ( to był pierwszy raz kiedy napisał po imprezie ). Tłumaczył się, że był pijany, jego stan umysłu nie był w najlepszej formie i tak samo wyszło. Mówił, że jak o tym myśli to mu się głupio robi i że to był tylko jeden raz no i bardzo bardzo żałuje ;/
Co wy na to ? Mam mu dać szansę ? Bardzo mnie skrzywdził ale i tak go kocham

Dodam że mam 19 lat a on 21 ;p

Ja bym się z nim nie spotkała i odpuściła sobie jego. Nie znam go, może tylko raz tak miał, że całował się z kimś, gdy był pijany, ale tego nie wiem i nie wiesz tego również Ty, a co za tym idzie, nie wiadomo, czy nie będzie tego robił za Twoimi plecami jak już będziecie w związku, ale oczywiście ostateczna decyzja należy do Ciebie. Poza tym prawdą jest to, że pomimo bycia pod wpływem alkoholu trzeba brać odpowiedzialność za własne czyny.

[szynka_w_toscie]

Ale jesteście ze sobą czy tylko się spotykaliście? Opisz dokładnie jak wygladała Wasza relacja
Jeżeli nie jesteście ze sobą i on Ciebie przeprosi to możesz sprobować dać mu szansę. To od Ciebie zależy czy mu wybaczysz.

[chwast]

Nie żartuj sobie, naprawdę nie otworzyło ci to oczu?

[KrwawaMary86]

Napisane przez tosiatosia123

hej
Nie wiem co robić, pomóżcie.
4 miesiące temu spotykałam się z chłopakiem, bardzo mi się podoba i kocham go. (znałam go już 3 lata). Wszystko było okej do pewnego momentu :/ Wybrałam się ze znajomymi na imprezę i on też tam był, na początku mnie nie widział ( nie wiedział, że tam będę). Zaczął tańczyć z dziewczyną a potem się z nią całował ( był pijany) w pewnym momencie zorientował się, że na niego patrzę, zdziwił się, że tam jestem ale nie podszedł do mnie. Byłam bardzo zła, zawiedziona, znienawidziłam go (ale i tak kochałam) chciało mi się płakać. Koleżanki widziały, że przejął się tą sytuacją i prawie cały czas się na mnie patrzył. Kilka razy spojrzałam mu się w oczy. Nadal go kocham i nie potrafię się od tego uwolnić Dopiero ostatnio do mnie napisał i powiedział, że chciałby się spotkać ( to był pierwszy raz kiedy napisał po imprezie ). Tłumaczył się, że był pijany, jego stan umysłu nie był w najlepszej formie i tak samo wyszło. Mówił, że jak o tym myśli to mu się głupio robi i że to był tylko jeden raz no i bardzo bardzo żałuje ;/
Co wy na to ? Mam mu dać szansę ? Bardzo mnie skrzywdził ale i tak go kocham

Dodam że mam 19 lat a on 21 ;p

Jasne. Tak bardzo się tym wszystkim przejął, że potrafił się na Ciebie tylko gapić jak ciele w malowane wrota i przez 4 miesiące (o ile dobrze zrozumiałam) nie odzywał się. Litości. I jeszcze to zasłanianie się alkoholem. Żałosne.

[Crazy Summer]

Napisane przez szynka_w_toscie

Ale jesteście ze sobą czy tylko się spotykaliście? Opisz dokładnie jak wygladała Wasza relacja
Jeżeli nie jesteście ze sobą i on Ciebie przeprosi to możesz sprobować dać mu szansę. To od Ciebie zależy czy mu wybaczysz.

Nawet jeśli tylko się spotykali, ale jeszcze nie byli ze sobą, to chyba nie powinien na imprezie całować się z inną, bo to byłoby niepoważne wobec autorki. Rozumiem jeszcze, jakby z żadną dziewczyną się nie spotykał, wtedy niech robi, co chce - jego życie, jego sprawa, ale skoro już się randkowali, to chyba powinien autorkę bardziej poważnie traktować.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Aha, i jeszcze jedno. Dlaczego nie odzywał się przez 4 miesiące? Rozumiem, może faktycznie było mu wstyd, ale myślę, że jakby jemu bardzo mocno zależało, to by jak najszybciej postarał się przeprosić.

[skazana_na_bluesa]

i co, następnym razem też będzie się tłumaczył alkoholem?

[tosiatosia123]

Tylko się spotykaliśmy, gdybyśmy byli razem nawet bym się nie zastanawiała tylko od razu bym to zakończyła.

[Crazy Summer]

Napisane przez tosiatosia123

Tylko się spotykaliśmy, gdybyśmy byli razem nawet bym się nie zastanawiała tylko od razu bym to zakończyła.

Ja uważam, że to i tak nie w porządku wobec Ciebie, bo chyba spotykaliście się w relacji chłopak - dziewczyna (chociaż jeszcze nie byliście parą), czy tylko w relacji czysto koleżeńskiej?

[niebieskie_oczko]

Olałabym typa, szkoda czasu.
I naprawdę strasznie się przejął - bo się gapił No proszę cię. Facet spotykał się z tobą, pewnie jakoś dawał nadzieję, a sama widziałaś, co robił, gdy (niby) byłaś daleko - po prostu bawił się.
A alkohol to kiepska wymówka.

[tosiatosia123]

To było coś więcej niż tylko koleżeńskie spotkania ;/ wiem, że zrobił źle ale w sumie nic sobie nie obiecywaliśmy. Najgorsze jest to, że często go widuje i nie potrafię o nim zapomnieć ;/

[Sherminka]

Napisane przez tosiatosia123

To było coś więcej niż tylko koleżeńskie spotkania ;/ wiem, że zrobił źle ale w sumie nic sobie nie obiecywaliśmy. Najgorsze jest to, że często go widuje i nie potrafię o nim zapomnieć ;/

będziesz z nim, któregoś dnia wpadnie do mieszkania i powie "kochanie zrobilem dziecko sąsiadce, ale to wiesz, mój stan umysłu był niejasny'

[tosiatosia123]

Napisane przez niebieskie_oczko

Olałabym typa, szkoda czasu.
I naprawdę strasznie się przejął - bo się gapił No proszę cię. Facet spotykał się z tobą, pewnie jakoś dawał nadzieję, a sama widziałaś, co robił, gdy (niby) byłaś daleko - po prostu bawił się.
A alkohol to kiepska wymówka.

Masz racje, nie wiem co robił za moimi plecami, może to nie był jeden jedyny raz. Dzięki za radę Dam sobie z nim spokój, choć wiem, że to będzie trudne.

[Crazy Summer]

Napisane przez tosiatosia123

To było coś więcej niż tylko koleżeńskie spotkania ;/ wiem, że zrobił źle ale w sumie nic sobie nie obiecywaliśmy. Najgorsze jest to, że często go widuje i nie potrafię o nim zapomnieć ;/

Jeśli to było coś więcej niż tylko koleżeńskie spotkania, to naprawdę on zachował się źle. Wiem, że na pewno jest Ci ciężko, szczególnie jeśli go czasami widujesz, ale mi się wydaje, że on nie jest wart zawracania sobie nim głowy. Na dodatek przez te 4 miesiące się nie odzywał, i co, nagle przypomniał sobie o Tobie? Pewnie jak teraz się jeszcze spotkacie, to wkręci Ci jakiś tekst, żeby na nowo wzbudzić zaufanie, tym bardziej, że już sobie znalazł dobrą wymówkę - alkohol.

[raita]

Nie wiem jak inni, ale dla mnie jak się ludzie spotykają ze sobą i mają wobec siebie jakieś zamiary, to chodzą z głową w chmurach i cieszą się możliwością spotkań, a nie latają za innymi, ale co ja się tam znam...

[Crazy Summer]

Napisane przez raita

Nie wiem jak inni, ale dla mnie jak się ludzie spotykają ze sobą i mają wobec siebie jakieś zamiary, to chodzą z głową w chmurach i cieszą się możliwością spotkań, a nie latają za innymi, ale co ja się tam znam...

W pełni się z Tobą zgadzam, jakby temu chłopakowi zależało na autorce, to nawet jak dopiero się spotykali nie całowałby się z inną dziewczyną.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez raita

Nie wiem jak inni, ale dla mnie jak się ludzie spotykają ze sobą i mają wobec siebie jakieś zamiary, to chodzą z głową w chmurach i cieszą się możliwością spotkań, a nie latają za innymi, ale co ja się tam znam...

Facet ewidentnie zaprezentował się po prostu jako typ, który spotyka się, bawi, testuje, sprawdza. Ot rozrywkowy, towarzyski chłopak A Autorka liczyła jednak na coś innego.

Za cholerę jednak nie rozumiem koleżanek, które jeszcze broniły jako tako tego faceta

[coffee]

Napisane przez niebieskie_oczko

Facet ewidentnie zaprezentował się po prostu jako typ, który spotyka się, bawi, testuje, sprawdza. Ot rozrywkowy, towarzyski chłopak A Autorka liczyła jednak na coś innego.

Za cholerę jednak nie rozumiem koleżanek, które jeszcze broniły jako tako tego faceta

Dla mnie tu jest więcej niezrozumiałych spraw.
1. Cztery miesiące temu się z nim spotkała, a teraz ma problem, że się całuje z inną. Co to znaczy? Cztery miesiące temu byli na jakiejś kawie, a ona myślała, że się mają ku sobie? Cztery miesiące to tyle czasu, że można by się spotkać drugi i trzeci i ósmy raz i wydeklarować jakieś chęci na cokolwiek.
2. Widzę chłopaka, z którym się spotykam(?) w klubie, ale nie podchodzę, tylko z przyczajki obserwuję, co robi?
3. "Nadal go kocham" brzmi jak "byliśmy w związku", jednak mowy o tym nie ma w postach autorki. Jedynie, że "się spotykali" 4 miesiące temu. Nie 4 dni temu. 4 miesiące. Co to niby znaczy?

[niebieskie_oczko]

Napisane przez coffee

Dla mnie tu jest więcej niezrozumiałych spraw.
1. Cztery miesiące temu się z nim spotkała, a teraz ma problem, że się całuje z inną. Co to znaczy? Cztery miesiące temu byli na jakiejś kawie, a ona myślała, że się mają ku sobie? Cztery miesiące to tyle czasu, że można by się spotkać drugi i trzeci i ósmy raz i wydeklarować jakieś chęci na cokolwiek.
2. Widzę chłopaka, z którym się spotykam(?) w klubie, ale nie podchodzę, tylko z przyczajki obserwuję, co robi?
3. "Nadal go kocham" brzmi jak "byliśmy w związku", jednak mowy o tym nie ma w postach autorki. Jedynie, że "się spotykali" 4 miesiące temu. Nie 4 dni temu. 4 miesiące. Co to niby znaczy?

W sumie racja. Nie przebadałam tak tych przedziałów czasowych, tylko (chyba z powodu później pory ;D) założyłam, że spotykali się przez 4 miesiące, a nie 4 miesiące temu

[moemoe]

Prosze cie, to byl jedyny raz? Jakos akurat wtedy to sie zdarzylo kiedy nie wiedzial, ze bedziesz? Na moje oko on zawsze jak idzie sobie na imprezki to "alkohol i dupeczki" mu w glowie. Olej typa

[tosiatosia123]

Napisane przez coffee

Dla mnie tu jest więcej niezrozumiałych spraw.
1. Cztery miesiące temu się z nim spotkała, a teraz ma problem, że się całuje z inną. Co to znaczy? Cztery miesiące temu byli na jakiejś kawie, a ona myślała, że się mają ku sobie? Cztery miesiące to tyle czasu, że można by się spotkać drugi i trzeci i ósmy raz i wydeklarować jakieś chęci na cokolwiek.
2. Widzę chłopaka, z którym się spotykam(?) w klubie, ale nie podchodzę, tylko z przyczajki obserwuję, co robi?
3. "Nadal go kocham" brzmi jak "byliśmy w związku", jednak mowy o tym nie ma w postach autorki. Jedynie, że "się spotykali" 4 miesiące temu. Nie 4 dni temu. 4 miesiące. Co to niby znaczy?

1. 4 miesiące temu spotykałam się z nim ( to trwało około 2 miesięcy ) i w trakcie tego on wykręcił ten numer i wszystko się skończyło ( przestał pisać, dzwonić, nie spotykaliśmy się). Ja nie miałam zamiaru pierwsza wyciągać ręki xd
2. Miałam pierwsza podejść, zagadać ? Niby czemu ? Nie chciałam go widzieć w tamtej chwili. I to nie ja się obserwowałam tylko on.
3. Nie byliśmy w związku. On napisał dopiero po 4 miesiącach i zaczął się tłumaczyć. Czy to moja wina, że dopiero teraz sobie przypomniał ?

[Sherminka]

Olej go kobieto, ewentualnie powiedz mu, że Twój stan umysłu się rozjaśnił i nie chcesz go widzieć

[coffee]

Napisane przez tosiatosia123

1. 4 miesiące temu spotykałam się z nim ( to trwało około 2 miesięcy ) i w trakcie tego on wykręcił ten numer i wszystko się skończyło ( przestał pisać, dzwonić, nie spotykaliśmy się). Ja nie miałam zamiaru pierwsza wyciągać ręki xd
2. Miałam pierwsza podejść, zagadać ? Niby czemu ? Nie chciałam go widzieć w tamtej chwili. I to nie ja się obserwowałam tylko on.
3. Nie byliśmy w związku. On napisał dopiero po 4 miesiącach i zaczął się tłumaczyć. Czy to moja wina, że dopiero teraz sobie przypomniał ?

Aha. Więc źle zrozumiałam. Zrozumiałam, że kilka dni temu się całował w tym klubie, a 4 miesiące temu się widywaliście i od tamtego czasu żadnego kontaktu nie było. Teraz się zobaczyliście ukradkiem w klubie i sobie przypomniał o Tobie...

Skoro już wszystko jasne - ja bym sobie dała spokój. Ewidentnie z jakąś inną mu nie wyszło, albo żadnej nie może poznać, więc sobie przypomniał, że istniejesz i coś kręciliście ze sobą.