Ciężki charakter? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-16, 14:48   #1
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433

Ciężki charakter?


Witam.Chciałabym podzielić się z Wami problemem,który jest dla mnie dużym utrudnieniem w życiu.Mianowicie chodzi o mój charakter,podejście i zachowanie wobec innych jak i wobec samej siebie.Dla przykładu:pół roku temu jakimś cudem skończyłam z toksycznym związkiem(zapewne niektóre dziewczyny kojarzą mnie z wątku porozstaniowego).W międzyczasie spotykałam się z kilkoma facetami,dokładniej trzema,oczywiście to nie były częste spotkania,ale pisaliśmy bez zobowiązań.Normalni znajomi.Wszyscy łudzili się,że coś może między nami będzie,ale dawałam jasno do zrozumienia i mówiłam,że nie będzie.Po prostu nie jestem jeszcze na cokolwiek gotowa.A mój problem tkwi w tym,że po rozstaniu zaczęłam szczegółowo oceniać facetów,mieć pretensje o coś,co mi nie pasuje.Dwoje z nich miało mnie już dość,czemu się nie dziwie.Dodam,że przed toksycznym facetem byłam "normalna",nie patrzyłam jakoś bardzo na wygląd i wady ,ważne było,żeby facet był szczery wobec mnie i mnie kochał.A teraz?Wyliczam każdą wadę,mam pretensje.Aktualny facet na froncie jest ułożony,sympatyczny,pracu je,uczy się,ma ogromny szacunek do kobiet.Ale i tak coś znajdę,co mi nie podpasuje.Słyszałam kilkakrotnie,że żaden facet ze mną nie wytrzyma,bo taki mam charakter.Boje się tego,że tak będzie.Oczywiście jest gro osób, z którymi dogaduje się bardzo dobrze,bez względu na płeć.Naprawdę chciałabym zmienić stosunek do facetów,do samej siebie..Czy to może mieć coś wspólnego z moim ex i to jak mnie nastawił do ludzi?Lub przez wieczną krytykę ze strony mamy?Jestem również DDA,może ta informacja też ma z tym jakiś związek.
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 16:18   #2
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Ciężki charakter?

Może za szybko chcesz budować kolejną relację, a tak naprawdę nadal jesteś pod wpływem tego toksycznego związku? Nawet jeśli nie fizycznie, to w psychice.
Ja bym jeszcze odczekała i myślę, że jak się znajdzie ten odpowiedni to przymkniesz oko na wady
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 16:39   #3
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez raita Pokaż wiadomość
Może za szybko chcesz budować kolejną relację, a tak naprawdę nadal jesteś pod wpływem tego toksycznego związku? Nawet jeśli nie fizycznie, to w psychice.
Ja bym jeszcze odczekała i myślę, że jak się znajdzie ten odpowiedni to przymkniesz oko na wady
Uwolniona w 100% nie czuję się ani trochę,za kilka dni dopiero nasze drogi rozejdą się mam nadzieję na zawsze...Tak myślisz?Czyli po prostu przesadzam?Jakoś zostało mi porównywanie innych facetów do byłego,a to niczego dobrego za sobą nie niesie :/
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 17:02   #4
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Ciężki charakter?

Pół roku po toksycznym związku już marudzisz, że nie potrafisz być z kimś innym? Zwolnij. Poza tym najwyraźniej Twoja technika bezkrytycznego wybierania facetów zawiodła, skoro poprzedni był toksyczny. Daj sobie na luz, naucz się żyć sama.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 17:27   #5
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez CheriCheriLady2 Pokaż wiadomość
Uwolniona w 100% nie czuję się ani trochę,za kilka dni dopiero nasze drogi rozejdą się mam nadzieję na zawsze...Tak myślisz?Czyli po prostu przesadzam?Jakoś zostało mi porównywanie innych facetów do byłego,a to niczego dobrego za sobą nie niesie :/
NIGDY nie zaczniesz nowego rozdziału, jeśli nadal będziesz rozpamiętywać stary. To nie jest Twoja wina, że tak jest, bo każdy ma prawo po rozstaniu mieć obiekcje co do nowych zwiazków.
Ja kiedy eks TŻ ze mną zerwał to prawie przez rok na nikogo innego patrzeć nie mogłam i niby spoko byli, ale tak szukałam, aż znalazłam coś, żeby się przyczepić Wymyślałam setki wymówek i też się martwiłam, że jak tak będę porównywać to nigdy nic nie wyjdzie. Potem dałam na luz, zdecydowałam się skupić na sobie i budowaniu od nowa swojego charakteru. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że tego potrzebowałam po tamtym rozstaniu. Potem pach, los zesłał mi aktualnego TŻ i nie miałam żadnych obiekcji, a jego wady, no cóż, zaakceptowałam w pełni.
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 17:43   #6
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Pół roku po toksycznym związku już marudzisz, że nie potrafisz być z kimś innym? Zwolnij. Poza tym najwyraźniej Twoja technika bezkrytycznego wybierania facetów zawiodła, skoro poprzedni był toksyczny. Daj sobie na luz, naucz się żyć sama.
Ja nie chce z nikim być,raz na jakiś czas spotkać się z kolegą mogę,tak po prostu,tylko chodzi mi właśnie o moje podejście.Obawiam się,że jeśli w dalszym ciągu będę tak nastawiona do facetów,to nie znajdę takiego,co mi podpasuje.A może te moje chęci spotykania się z facetami wynikają też z tego,że ex już parę miesięcy jest z kimś i mnie też nachodzą czasami myśli,że może faktycznie warto poznać kogoś lepiej.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Cytat:
Napisane przez raita Pokaż wiadomość
NIGDY nie zaczniesz nowego rozdziału, jeśli nadal będziesz rozpamiętywać stary. To nie jest Twoja wina, że tak jest, bo każdy ma prawo po rozstaniu mieć obiekcje co do nowych zwiazków.
Ja kiedy eks TŻ ze mną zerwał to prawie przez rok na nikogo innego patrzeć nie mogłam i niby spoko byli, ale tak szukałam, aż znalazłam coś, żeby się przyczepić Wymyślałam setki wymówek i też się martwiłam, że jak tak będę porównywać to nigdy nic nie wyjdzie. Potem dałam na luz, zdecydowałam się skupić na sobie i budowaniu od nowa swojego charakteru. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że tego potrzebowałam po tamtym rozstaniu. Potem pach, los zesłał mi aktualnego TŻ i nie miałam żadnych obiekcji, a jego wady, no cóż, zaakceptowałam w pełni.
Zdaję sobie z tego sprawę.Jednak nie przychodzi mi tak łatwo zamknięcie starego rozdziału.Właśnie mam tak,wymyślam co się da.Oczywiście z grubą przesadą...
W takim razie chyba rzeczywiście muszę wyluzować ,zająć się sobą,a potem myśleć o potencjalnym związku.Po prostu irytuje mnie,gdy nie mam z kim wyjść,pogadać,szczególnie w weekendy.Przyjaciółka ma bardzo mało czasu,ze względu na faceta i studia.
Pytanie brzmi,jak zmienić swój charakter i podejście,chciałabym być taka jak sprzed "toksyka"...

Edytowane przez CheriCheriLady2
Czas edycji: 2014-04-16 o 17:44
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 20:11   #7
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez CheriCheriLady2 Pokaż wiadomość
Witam.Chciałabym podzielić się z Wami problemem,który jest dla mnie dużym utrudnieniem w życiu.Mianowicie chodzi o mój charakter,podejście i zachowanie wobec innych jak i wobec samej siebie.Dla przykładu:pół roku temu jakimś cudem skończyłam z toksycznym związkiem(zapewne niektóre dziewczyny kojarzą mnie z wątku porozstaniowego).W międzyczasie spotykałam się z kilkoma facetami,dokładniej trzema,oczywiście to nie były częste spotkania,ale pisaliśmy bez zobowiązań.Normalni znajomi.Wszyscy łudzili się,że coś może między nami będzie,ale dawałam jasno do zrozumienia i mówiłam,że nie będzie.Po prostu nie jestem jeszcze na cokolwiek gotowa.A mój problem tkwi w tym,że po rozstaniu zaczęłam szczegółowo oceniać facetów,mieć pretensje o coś,co mi nie pasuje.Dwoje z nich miało mnie już dość,czemu się nie dziwie.Dodam,że przed toksycznym facetem byłam "normalna",nie patrzyłam jakoś bardzo na wygląd i wady ,ważne było,żeby facet był szczery wobec mnie i mnie kochał.A teraz?Wyliczam każdą wadę,mam pretensje.Aktualny facet na froncie jest ułożony,sympatyczny,pracu je,uczy się,ma ogromny szacunek do kobiet.Ale i tak coś znajdę,co mi nie podpasuje.Słyszałam kilkakrotnie,że żaden facet ze mną nie wytrzyma,bo taki mam charakter.Boje się tego,że tak będzie.Oczywiście jest gro osób, z którymi dogaduje się bardzo dobrze,bez względu na płeć.Naprawdę chciałabym zmienić stosunek do facetów,do samej siebie..Czy to może mieć coś wspólnego z moim ex i to jak mnie nastawił do ludzi?Lub przez wieczną krytykę ze strony mamy?Jestem również DDA,może ta informacja też ma z tym jakiś związek.
Tak, to ma niestety wpływ na postrzeganie innych ludzi, ponieważ DDA mają czasami spaczony obraz rzeczywistości poprzez niejednokrotnie piekło, jakie stworzyli im rodzice/rodzic. Znam kilka DDA i zachowują się w podobny sposób jak opisujesz- czepiają się, są rozdrażnieni, mają wieczne pretensje i są niezadowoleni. Myślę, że niezłym pomysłem byłoby zapisanie się do grupy wsparcia DDA- zorientuj się, czy są w Twojej miejscowości. Powodzenia.
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 20:16   #8
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez bernikula Pokaż wiadomość
Tak, to ma niestety wpływ na postrzeganie innych ludzi, ponieważ DDA mają czasami spaczony obraz rzeczywistości poprzez niejednokrotnie piekło, jakie stworzyli im rodzice/rodzic. Znam kilka DDA i zachowują się w podobny sposób jak opisujesz- czepiają się, są rozdrażnieni, mają wieczne pretensje i są niezadowoleni. Myślę, że niezłym pomysłem byłoby zapisanie się do grupy wsparcia DDA- zorientuj się, czy są w Twojej miejscowości. Powodzenia.
Myślałam nad takimi zajęciami,ale jakoś za każdym razem gdy matka przestaje pić,jest stabilnie,więc ten pomysł mi przechodził...Sporo czytałam o DDA i wiem też,że zbudowanie szczęśliwego związku jest w moim przypadku jak najbardziej możliwe.Ja staram się być jak najczęściej zadowolona,ale nie zawsze mi to wychodzi.Często narzekam bez powodu.Przykre jest to,że nie ma osoby,która mnie potrafi zrozumieć w 100%.U psychologa byłam raz i więcej nie pójdę...Dziękuje
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 21:34   #9
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Ciężki charakter?

Bo tu nie chodzi o udawanie, że jest okej, że sie nie myśli. Z doświadczenia wiem, że im mniej próbuję się walczyć z przeszłością i zmuszać siebie do zapominania, tym powolniej cały proces idzie. Pogódź się z przeszłością, zaakceptuj to jak było. Powiedz sobie, że MASZ prawo mieć okres "żałoby" itd. W międzyczasie sprobuj sobie zorganizować jakoś czas i pamiętaj, nic na siłę.
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 22:04   #10
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez raita Pokaż wiadomość
Bo tu nie chodzi o udawanie, że jest okej, że sie nie myśli. Z doświadczenia wiem, że im mniej próbuję się walczyć z przeszłością i zmuszać siebie do zapominania, tym powolniej cały proces idzie. Pogódź się z przeszłością, zaakceptuj to jak było. Powiedz sobie, że MASZ prawo mieć okres "żałoby" itd. W międzyczasie sprobuj sobie zorganizować jakoś czas i pamiętaj, nic na siłę.
Właśnie też to zauważyłam po sobie,że jak myślę sobie np:zapomnę niedługo na 100% to jest jeszcze gorzej.A jak nie myślę o nim wcale to tak jakoś jest obojętnie,mam go gdzieś.Jeszcze się nie pogodziłam,ale to wszystko nadejdzie w swoim czasie.Grunt to pozytywne myślenie...Najgorzej jest,jak się wspomina,albo jak mi się przyśni.To wtedy tak jakby cały proces zapominania cofa się.
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-17, 10:42   #11
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez CheriCheriLady2 Pokaż wiadomość
Właśnie też to zauważyłam po sobie,że jak myślę sobie np:zapomnę niedługo na 100% to jest jeszcze gorzej.A jak nie myślę o nim wcale to tak jakoś jest obojętnie,mam go gdzieś.Jeszcze się nie pogodziłam,ale to wszystko nadejdzie w swoim czasie.Grunt to pozytywne myślenie...Najgorzej jest,jak się wspomina,albo jak mi się przyśni.To wtedy tak jakby cały proces zapominania cofa się.
Oczywiście, że wtedy jest bardzo ciężko, to normalne, ale tak jak mówię, nie walcz z tym. Masz prawo wspominać, tęsknić itd. Jaki by nie był ten związek, był dla Ciebie ważny. Chodzi o to, żeby zaakceptować swoje błędy z przeszłości, nie obwiniać za nic i dać sobie czas bez poczucia, że coś się zawaliło.
Ja po ostatnim zerwaniu czułam presję otoczenia. Na początku oczywiście wszyscy mi współczuli, ale już po dwóch miesiącach słyszałam, ze może bym się z kimś umówiła, że to dziwne, że tyle zapominam, że jak mogę go nadal wspominać. Był okres, kiedy się czułam jak dziwak, bo zaczęłam wierzyć, że może serio coś ze mną nie tak, bo tak rozpamiętuję i rozpamiętuję. W końcu przestalam słuchać innych i zaczęłam słuchać siebie. Każdy ejst inny, każdy potrzebuję mniej lub więcej czasu, bo to Ty, a nie oni muszą sobie z tym poradzić.
Odpuść próby zapominania, podrywania, "bo wtedy to znaczy, że poszłaś na przód". Pójdziesz jak będziesz gotowa
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-17, 16:00   #12
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez raita Pokaż wiadomość
Oczywiście, że wtedy jest bardzo ciężko, to normalne, ale tak jak mówię, nie walcz z tym. Masz prawo wspominać, tęsknić itd. Jaki by nie był ten związek, był dla Ciebie ważny. Chodzi o to, żeby zaakceptować swoje błędy z przeszłości, nie obwiniać za nic i dać sobie czas bez poczucia, że coś się zawaliło.
Ja po ostatnim zerwaniu czułam presję otoczenia. Na początku oczywiście wszyscy mi współczuli, ale już po dwóch miesiącach słyszałam, ze może bym się z kimś umówiła, że to dziwne, że tyle zapominam, że jak mogę go nadal wspominać. Był okres, kiedy się czułam jak dziwak, bo zaczęłam wierzyć, że może serio coś ze mną nie tak, bo tak rozpamiętuję i rozpamiętuję. W końcu przestalam słuchać innych i zaczęłam słuchać siebie. Każdy ejst inny, każdy potrzebuję mniej lub więcej czasu, bo to Ty, a nie oni muszą sobie z tym poradzić.
Odpuść próby zapominania, podrywania, "bo wtedy to znaczy, że poszłaś na przód". Pójdziesz jak będziesz gotowa
To prawda,to moja pierwsza miłość i nic już tego nie zmieni.U mnie w sumie jest na odwrót,każdy mi radzi nie umawiać się z nikim i dać czas dla samej siebie.W takim razie mam nadzieję,że zapomnę w 100% i nie będę wzorowała się na innych ,typu: o jej minęło szybko,to mi pewnie też szybko minie.Bez sensu.Jutro idę poskładać CV,jak będę miała pracę,to wtedy nie będę miała czasu na rozpamiętywanie Dziękuje za odpowiedzi Mogę być spokojna,jestem normalna
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-17, 16:14   #13
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Ciężki charakter?

Jasne, że jesteś normalna. Czas, czas i czas. Trzymam za Ciebie kciuki
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-18, 12:52   #14
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433
Dot.: Ciężki charakter?

Cytat:
Napisane przez raita Pokaż wiadomość
Jasne, że jesteś normalna. Czas, czas i czas. Trzymam za Ciebie kciuki
Dziękuje pięknie
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-18 13:52:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.