Proszę o Wasze opinie nt. rozmowy mojego faceta z kobietą - szukał flirtu?

[mewa_90]

Tak, jestem tu dlatego, że nie wiem jak ugryźć temat.
Proszę Was o opinie- co byście pomyślały po przeczytaniu takiej korespondencji między Waszym facetem a inną kobietą.
Zostawił fb na widoku (nie usprawiedliwiam się).

Dodam, że korespondencja jest z lutego, nie wiem czy się spotkał, nie wiem jaka była wczesniej, ponieważ jest usunięta. Nie wiem również po co propozycja wina z Jego strony. Wiem natomiast, że mój facet kiedyś chciał sobie zrobić tatuaż, ale to było dawno i ostatnio nie chciał.
Rozmowa poniżej.

Dziewczyna:
Przeoczylam wiadomość chyba
5********
Mój.numer.

26/02/2014 15:59

Mój facet:
podziękował
dobrze przeczytałaś

26/02/2014 16:00

Dziewczyna:
A.co tam się urodziło?

26/02/2014 16:00

Mój facet:
odnośnie tatuażysty chciałem się Ciebie poradzić
i zapytać co słychać

26/02/2014 16:10

Dziewczyna:
Aaa no to można się kiedyś spotkać

26/02/2014 16:10Mój facet:
Z przyjemnością
Wina pijasz? Takie z korkiem z korka

26/02/2014 16:11
Dziewczyna:
Jasne

26/02/2014 16:13
Mój facet:
To pięknie - jak coś to jestem w Poznaniu od dziś, tylko na weekend bardziej czasowy będę
Wyświetlone 26 lutego

[KrwawaMary86]

Nie wiem czy szukał flirtu, ale jakbym ja coś takiego zobaczyła to bym się wściekła. Nie zabraniam mojemu TŻ mieć koleżanki, ale takie coś, by mi się bardzo nie spodobało. Co innego jakby mnie poinformował o tej rozmowie i ewentualnym spotkaniu a takie zatajanie to nie bardzo mi się widzi. No i jeszcze to winko...

[mewa_90]

Napisane przez KrwawaMary86

Nie wiem czy szukał flirtu, ale jakbym ja coś takiego zobaczyła to bym się wściekła. Nie zabraniam mojemu TŻ mieć koleżanki, ale takie coś, by mi się bardzo nie spodobało. Co innego jakby mnie poinformował o tej rozmowie i ewentualnym spotkaniu a takie zatajanie to nie bardzo mi się widzi. No i jeszcze to winko...

Dodam jeszcze, że chcial usunąć widomość, ale niechcący ją zarchiwizował.
Czyli nie miałam o tym wiedzieć.

[201803290936]

Możemy się tu produkować przez 200 postów, ale sprawa sprowadza się tak naprawdę do jednego: co TY o tym sądzisz, jak to widzisz i czy zamierzasz coś takiego tolerować i czy nawet jeżeli się nie spotkał, to czy coś to dla Ciebie zmienia. Plus jak wygląda ten związek, a pewnie wygląda ciekawie skoro trzepiesz mu FB.

[Littlejackie]

Jak dla mnie bardziej niepokojące jest usunięcie wiadomości i końcówka rozmowy, w której podkreśla od kiedy można go spotkać i kiedy jest osiagalny itd. Wydaje mi się, że gdyby to była zwykła rozmowa odnośnie spotkania się "kiedyśtam" to nie podkreślałby tak bardzo, kiedy można by i tak dalej.
W sensie czasem się tak gada ze znajomymi:
-aaa, trzeba by się wybrać na piwko..
-noooooo
-no to kiedyś się zgadamy (ale nic z tego konkretnego nie ma i pewnie nie wyjdzie)

a on podkreśla, tak jakby chciał, żeby spotkanie na 100 procent wypaliło i żeby nie wyszło tak, że on nie będzie mógł itd, tylko, żeby na pewno doszło do skutku.

Bo tak o patrząc, to w samej rozmowie nie ma jeszcze nic takiego strasznego, ale te dwie rzeczy są niepokojące.

[mewa_90]

Napisane przez Doris1981

Możemy się tu produkować przez 200 postów, ale sprawa sprowadza się tak naprawdę do jednego: co TY o tym sądzisz, jak to widzisz i czy zamierzasz coś takiego tolerować i czy nawet jeżeli się nie spotkał, to czy coś to dla Ciebie zmienia. Plus jak wygląda ten związek, a pewnie wygląda ciekawie skoro trzepiesz mu FB.

Nie usprawiedliwiam się, ale skoro ktoś się nie wylogowuje, bo zapomina i zostawia to na głównej, a Ty chcesz skorzystać to co... Jesteś kobietą i tego nie przeczytasz ? Nie wierzę w takie coś. zwłaszcza, że nie znasz hasła etc, czysty przypadek. Nie przeczytasz czegoś takiego?

Związek normalny. Wszystko ok. Po prostu zostawił to przeczytałam.

[Oliwiabb]

Niby nic wielkiego w tej wiadomości nie ma ale o takie spotkanie za moimi plecami ( o czym świadczy m.in usuniecie wiadomosci ) bym się wściekła. Poza tym co innego jakby jej kawe zaproponował a co innego wino. Niby też wielka róznica to nie jest ale chyba każdy zdaje sobie sprawe, ze jak sie komus wino proponuje to bardziej pod randke podchodzi niz zwykle spotkanie.

Mój facet musiałby się bardzo postarać żeby się z tego wytłumaczyć.

[KrwawaMary86]

Ja bym się wkurzyła nie o samą rozmowę tylko o zatajenie ewentualnego spotkania (choć nie wiadomo, czy do niego doszło). Dla mnie to naturalne jest, że jak się mam spotkać z kolegą to mówię o tym TŻ-owi. W końcu nie mam nic do ukrycia.

[Littlejackie]

Napisane przez Oliwiabb

Niby nic wielkiego w tej wiadomości nie ma ale o takie spotkanie za moimi plecami ( o czym świadczy m.in usuniecie wiadomosci ) bym się wściekła. Poza tym co innego jakby jej kawe zaproponował a co innego wino. Niby też wielka róznica to nie jest ale chyba każdy zdaje sobie sprawe, ze jak sie komus wino proponuje to bardziej pod randke podchodzi niz zwykle spotkanie.

Mój facet musiałby się bardzo postarać żeby się z tego wytłumaczyć.

No właśnie też się nad tym zastanawiam. Bo np. my z Tż jesteśmy "winoszami" ostatnio bardziej niż piwoszami, ale z drugiej strony nie zaproponowałabym koledze sam na sam wina ;D i mam nadzieję, że mój facet swojej koleżance też nie, jest w tym jednak coś takiego: oo winko sam na sam, lampka wina, tete a tete itd
Chociaz może to stereotypowe, no ale jest coś takiego, tak mi się wydaje

[JanePanzram]

dla mnie jest to normalna rozmowa ze znajomą

twój chłop lubi rozmawiać przy winie?
ta dziewczyna może ma tatuaże, więc praktycznie podpowie

wymagasz szklanej kuli chyba, jeśli my mamy go znać lepiej niż ty

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez mewa_90

Nie usprawiedliwiam się, ale skoro ktoś się nie wylogowuje, bo zapomina i zostawia to na głównej, a Ty chcesz skorzystać to co... Jesteś kobietą i tego nie przeczytasz ? Nie wierzę w takie coś. zwłaszcza, że nie znasz hasła etc, czysty przypadek. Nie przeczytasz czegoś takiego?

Związek normalny. Wszystko ok. Po prostu zostawił to przeczytałam.

a wiesz, że naprawdę można nie przeczytać? Tak jak nie patrzysz jak ktoś wpisuje pin, tak możesz nie przeczytać czyichś rozmów.

[201803080934]

Napisane przez KrwawaMary86

Nie wiem czy szukał flirtu, ale jakbym ja coś takiego zobaczyła to bym się wściekła. Nie zabraniam mojemu TŻ mieć koleżanki, ale takie coś, by mi się bardzo nie spodobało. Co innego jakby mnie poinformował o tej rozmowie i ewentualnym spotkaniu a takie zatajanie to nie bardzo mi się widzi. No i jeszcze to winko...

naprawdę informujesz faceta o każdej rozmowie ze znajomymi i spotkaniu, które nie wiadomo nawet czy będzie, bo jeszcze na nic właściwie się nie umówiłaś?
co do `winka` to nie mam zdania, bo ja lubię `piwko`

Napisane przez Littlejackie

Jak dla mnie bardziej niepokojące jest usunięcie wiadomości i końcówka rozmowy, w której podkreśla od kiedy można go spotkać i kiedy jest osiagalny itd. Wydaje mi się, że gdyby to była zwykła rozmowa odnośnie spotkania się "kiedyśtam" to nie podkreślałby tak bardzo, kiedy można by i tak dalej.
W sensie czasem się tak gada ze znajomymi:
-aaa, trzeba by się wybrać na piwko..
-noooooo
-no to kiedyś się zgadamy (ale nic z tego konkretnego nie ma i pewnie nie wyjdzie)

a on podkreśla, tak jakby chciał, żeby spotkanie na 100 procent wypaliło i żeby nie wyszło tak, że on nie będzie mógł itd, tylko, żeby na pewno doszło do skutku.

Bo tak o patrząc, to w samej rozmowie nie ma jeszcze nic takiego strasznego, ale te dwie rzeczy są niepokojące.

ojjjj, jaka głupota naprawdę! ja często mówię, że możemy się spotkać, ale np. tylko wieczorami, bo do 17 pracuję, albo że tylko w weekend, bo w tygodniu wcześnie wstaję - serio doszukujesz się tu konkretów?
boże, w życiu bym nie pomyślała, że po takiej rozmowie ktoś uzna, że na 100% chcę żeby to spotkanie wypaliło, najlepiej już teraz natychmiast

Napisane przez mewa_90

Dodam jeszcze, że chcial usunąć widomość, ale niechcący ją zarchiwizował.
Czyli nie miałam o tym wiedzieć.

a skąd wiesz, że chciał usunąć, ale przypadkiem zarchiwizował?
właśnie odszukałam takie coś jak `zarchiwizowane` na facebooku i ze zdziwieniem muszę powiedzieć, że są tam wiadomości, których wcale tam nie wrzucałam, ani nie kasowałam

nic nie widzę złego w tej rozmowie, zwłaszcza że kurde oceniasz na podstawie jakiegoś wyrwanego z kontekstu fragmentu sprzed prawie dwóch miesięcy

[PaulinciaKWC]

Napisane przez mewa_90

Nie usprawiedliwiam się, ale skoro ktoś się nie wylogowuje, bo zapomina i zostawia to na głównej, a Ty chcesz skorzystać to co... Jesteś kobietą i tego nie przeczytasz ? Nie wierzę w takie coś. zwłaszcza, że nie znasz hasła etc, czysty przypadek. Nie przeczytasz czegoś takiego?

Związek normalny. Wszystko ok. Po prostu zostawił to przeczytałam.

Ja klikam wyloguj. Hasla mamy zapamietane ale mnie nie interesuje z kim i o czym rozmawia moj facet. Ufam mu

[mewa_90]

Napisane przez Grin

naprawdę informujesz faceta o każdej rozmowie ze znajomymi i spotkaniu, które nie wiadomo nawet czy będzie, bo jeszcze na nic właściwie się nie umówiłaś?
co do `winka` to nie mam zdania, bo ja lubię `piwko`

ojjjj, jaka głupota naprawdę! ja często mówię, że możemy się spotkać, ale np. tylko wieczorami, bo do 17 pracuję, albo że tylko w weekend, bo w tygodniu wcześnie wstaję - serio doszukujesz się tu konkretów?
boże, w życiu bym nie pomyślała, że po takiej rozmowie ktoś uzna, że na 100% chcę żeby to spotkanie wypaliło, najlepiej już teraz natychmiast



a skąd wiesz, że chciał usunąć, ale przypadkiem zarchiwizował?
właśnie odszukałam takie coś jak `zarchiwizowane` na facebooku i ze zdziwieniem muszę powiedzieć, że są tam wiadomości, których wcale tam nie wrzucałam, ani nie kasowałam

nic nie widzę złego w tej rozmowie, zwłaszcza że kurde oceniasz na podstawie jakiegoś wyrwanego z kontekstu fragmentu sprzed prawie dwóch miesięcy

Oceniam właśnie na podstawie wyrwanego kontekstu. Tego, że początki konwersacji, którą zaczął mój facet nie widać. A ponadto dlatego, że kiedyś była podobna sytuacja. Normalnie bym to olała. Zbyt dokładne dane kiedy jest dostępny. Po co wino ? Dla mnie ta rozmowa jest zbyt szczegółowa. A tak jak mówię kiedyś było podobnie. Dwukrotnie. Poza tym, jeśli ja się chcę z kimś spotkać to nie kasuję takich rozmów, nie ma powyrywanych z kontekstu. Nie ma.

[KrwawaMary86]

Napisane przez Grin

naprawdę informujesz faceta o każdej rozmowie ze znajomymi i spotkaniu, które nie wiadomo nawet czy będzie, bo jeszcze na nic właściwie się nie umówiłaś?
co do `winka` to nie mam zdania, bo ja lubię `piwko`

O spotkaniu to raczej o każdym, ale nie w sensie, że "dziś umówiłam się na spotkanie z Jackiem, pojutrze mam spotkanie z Krzyśkiem a w sobotę będę się widzieć z Wojtkiem". To raczej samo wychodzi. Kiedy TŻ pyta mnie co robiłam wczoraj to mówię, że np. spotkałam się z Wojtkiem. Nie widzę sensu żeby się do tego nie przyznać.
Co zaś się tyczy rozmów na gg czy fb to nie informuję o każdej, ale czasami mówię, że gadałam z Krzyśkiem i on chce się spotkać.

Też wole piwo niż wino

[Lexie]

Nie wiem czy to flirt czy nie, bo ciężko stwierdzić po takim krótkim fragmencie.
Osobiście byłabym wkurzona gdyby mój facet się umawiał na winko z jakąś dziewczyną i to zatajał. No ale ja mogę mieć skrzywienie po poprzednim związku, w którym facet co 4-6 miesięcy poznawał nową "najlepszą koleżankę" i zdarzało mu się flirtować.

[201803080934]

Napisane przez KrwawaMary86

O spotkaniu to raczej o każdym, ale nie w sensie, że "dziś umówiłam się na spotkanie z Jackiem, pojutrze mam spotkanie z Krzyśkiem a w sobotę będę się widzieć z Wojtkiem". To raczej samo wychodzi. Kiedy TŻ pyta mnie co robiłam wczoraj to mówię, że np. spotkałam się z Wojtkiem. Nie widzę sensu żeby się do tego nie przyznać.
Co zaś się tyczy rozmów na gg czy fb to nie informuję o każdej, ale czasami mówię, że gadałam z Krzyśkiem i on chce się spotkać.

Też wole piwo niż wino

mój tż też wie jeśli się z kimś spotykam lub zamierzam spotkać, ale jakoś nie wyobrażam sobie jak miałaby wyglądać nasza rozmowa w takim wypadku:
ja: chyba się kiedyś tam spotkam ze zdziśkiem, gadaliśmy dzisiaj na faceoboku
on: no i?
ja: no i nic
on: aha
no nic totalnie z tej rozmowy nie wynikło, więc po co miałabym informować o niej tż-ta?

Napisane przez mewa_90

Oceniam właśnie na podstawie wyrwanego kontekstu. Tego, że początki konwersacji, którą zaczął mój facet nie widać. A ponadto dlatego, że kiedyś była podobna sytuacja. Normalnie bym to olała. Zbyt dokładne dane kiedy jest dostępny. Po co wino ? Dla mnie ta rozmowa jest zbyt szczegółowa. A tak jak mówię kiedyś było podobnie. Dwukrotnie. Poza tym, jeśli ja się chcę z kimś spotkać to nie kasuję takich rozmów, nie ma powyrywanych z kontekstu. Nie ma.

NIE WIESZ czemu nie widać początku rozmowy, NIE WIESZ kiedy był początek rozmowy, NIE WIESZ o czym był początek rozmowy, NIE WIESZ czemu ten fragment jest w archiwum, NIE WIESZ czy facet specjalnie wrzucił tam tę rozmowę, NIE WIESZ co zrobił z poprzednimi rozmowami, NIE WIESZ czy jeszcze później rozmawiali, NIE WIESZ czy się spotkali.

twoim zdaniem te 8 zdań wymienionych w ciągu 10 minut to jest szczegółowa rozmowa?
info, że ma czas raczej w weekendy, to są twoim zdaniem szczegółowe dane kiedy jest dostępny?
laska, jeśli AŻ TAK cię to męczy, to CZEMU Z NIM NIE POROZMAWIASZ TYLKO PRZYCHODZISZ NA FORUM?

ps. ja się umawiam sam na sam na piwo z kumplami, zdradzę ci coś: nie seksimy się w kiblu, ale ćśśśś.

[KrwawaMary86]

Napisane przez Grin

mój tż też wie jeśli się z kimś spotykam lub zamierzam spotkać, ale jakoś nie wyobrażam sobie jak miałaby wyglądać nasza rozmowa w takim wypadku:
ja: chyba się kiedyś tam spotkam ze zdziśkiem, gadaliśmy dzisiaj na faceoboku
on: no i?
ja: no i nic
on: aha
no nic totalnie z tej rozmowy nie wynikło, więc po co miałabym informować o niej tż-ta?

Nie z każdej rozmowy musi coś wynikać Nie widzę nic złego w poinformowaniu TŻ-ta, że ktoś się tam do mnie odezwał i ma ochotę się spotkać, ale jeśli Ty uważasz, że to złe to Twoja sprawa. Mój TŻ się interesuje moimi znajomymi (bo ich zna) i często przy takiej informacji pyta się co u nich słychać.

[201803080934]

Napisane przez KrwawaMary86

Nie z każdej rozmowy musi coś wynikać Nie widzę nic złego w poinformowaniu TŻ-ta, że ktoś się tam do mnie odezwał i ma ochotę się spotkać, ale jeśli Ty uważasz, że to złe to Twoja sprawa. Mój TŻ się interesuje moimi znajomymi (bo ich zna) i często przy takiej informacji pyta się co u nich słychać.

nie uważam, że to złe. uważam, że nie jest to konieczne.
i nie uważam, żeby niepoinformowanie partnera o rozmowie było równoznaczne z ukrywaniem tej rozmowy

[KrwawaMary86]

Napisane przez Grin

nie uważam, że to złe. uważam, że nie jest to konieczne.
i nie uważam, żeby niepoinformowanie partnera o rozmowie było równoznaczne z ukrywaniem tej rozmowy

Ale próba wykasowania rozmowy już chyba jest ukrywaniem.

Swoją drogą to jestem ciekawa jak określić, że ktoś próbował wykasować rozmowę. Albo się kasuje albo nie. Przecież fb nie zapisuje jakiś tam czynności pt. "próba wykasowania rozmowy". Nie bardzo jestem obeznana w funkcjonowaniu fb więc mogę się mylić.

[201803080934]

Napisane przez KrwawaMary86

Ale próba wykasowania rozmowy już chyba jest ukrywaniem.

Swoją drogą to jestem ciekawa jak określić, że ktoś próbował wykasować rozmowę. Albo się kasuje albo nie. Przecież fb nie zapisuje jakiś tam czynności pt. "próba wykasowania rozmowy". Nie bardzo jestem obeznana w funkcjonowaniu fb więc mogę się mylić.

ale nie wiadomo co ten facet robił z tą rozmową i czy w ogóle coś robił. autorka sama założyła, że on próbował wykasować, ale przypadkiem wrzucił w archiwum, to są tylko jej wymyślenia, bo nic tak naprawdę nie wie.

ja również niektóre rozmowy kasuję, jeśli np. osoba, z którą rozmawiam nie życzy sobie, żeby ktoś inny się dowiedział o tym, o czym rozmawialiśmy. nie czuję się winna w żaden sposób `ukrywaniu rozmów`

[raita]

Rozmowa sama w sobie nie jest jakaś z podtekstami, ale zastanawiający jest fakt, że miała być ona usunięta. Jak ktoś coś próbuję ukryć, to zawsze mam wrażenie, że to ma jakieś drugie dno.

[201803080934]

Napisane przez raita

Rozmowa sama w sobie nie jest jakaś z podtekstami, ale zastanawiający jest fakt, że miała być ona usunięta. Jak ktoś coś próbuję ukryć, to zawsze mam wrażenie, że to ma jakieś drugie dno.

po raz kolejny - skąd informacja, że rozmowa miała być usunięta?

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez mewa_90

Nie usprawiedliwiam się, ale skoro ktoś się nie wylogowuje, bo zapomina i zostawia to na głównej, a Ty chcesz skorzystać to co... Jesteś kobietą i tego nie przeczytasz ? Nie wierzę w takie coś. zwłaszcza, że nie znasz hasła etc, czysty przypadek. Nie przeczytasz czegoś takiego?

Związek normalny. Wszystko ok. Po prostu zostawił to przeczytałam.

tak swoją drogą to nieźle mu przegrzebałaś facebooka jak zostawił na głównej, to żeby się dostać do archiwum trzeba kliknąć wiadomości -> zobacz wszystkie -> więcej -> zarchiwizowane. no czysty przypadek, że w ogóle zerknęłaś

[mewa_90]

Napisane przez Grin

po raz kolejny - skąd informacja, że rozmowa miała być usunięta?

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------


tak swoją drogą to nieźle mu przegrzebałaś facebooka jak zostawił na głównej, to żeby się dostać do archiwum trzeba kliknąć wiadomości -> zobacz wszystkie -> więcej -> zarchiwizowane. no czysty przypadek, że w ogóle zerknęłaś

A stąd, że zawsze takie rozmowy usuwa. Jak źle kliknie to mu się archiwizują. Poza tym kiedyś myślał, że archiwizacja to usunięcie;

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez Grin

po raz kolejny - skąd informacja, że rozmowa miała być usunięta?

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------


tak swoją drogą to nieźle mu przegrzebałaś facebooka jak zostawił na głównej, to żeby się dostać do archiwum trzeba kliknąć wiadomości -> zobacz wszystkie -> więcej -> zarchiwizowane. no czysty przypadek, że w ogóle zerknęłaś

Proszę, czytaj ze zrozumieniem. Nie interesuje mnie nigdy główna strona. Zawsze to wylogowuję. Tu jak wcześniej napisałam kłopot polegał na tym, że korespondencja była otwarta rozumiesz ? I skąd założenie, że trzeba komuś "przegrzebać" fb ? Głupie podejście. Moje pytanie było takie jak to ugryźć ? Co z tym zrobić ? Co myśleć ? A nie czy dobrze zrobiłam, że przeczytałam. To już wg mojego sumienia.

[raita]

Napisane przez mewa_90

A stąd, że zawsze takie rozmowy usuwa. Jak źle kliknie to mu się archiwizują. Poza tym kiedyś myślał, że archiwizacja to usunięcie;

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------



Proszę, czytaj ze zrozumieniem. Nie interesuje mnie nigdy główna strona. Zawsze to wylogowuję. Tu jak wcześniej napisałam kłopot polegał na tym, że korespondencja była otwarta rozumiesz ? I skąd założenie, że trzeba komuś "przegrzebać" fb ? Głupie podejście. Moje pytanie było takie jak to ugryźć ? Co z tym zrobić ? Co myśleć ? A nie czy dobrze zrobiłam, że przeczytałam. To już wg mojego sumienia.

No to są dwie opcje...
Albo facet wie, że go inwigilujesz i usuwa, bo ceni sobie prywatność, albo ma coś do ukrycia.
Swoją drogą, mówisz, że usuwa tak większosć rozmów, a w pierwszym poście, że chłopak tylko fejsa zostawił. Buszujesz po nim za każdym razem jak się nadarzy okazja?

[201803080934]

Napisane przez mewa_90

A stąd, że zawsze takie rozmowy usuwa. Jak źle kliknie to mu się archiwizują. Poza tym kiedyś myślał, że archiwizacja to usunięcie;

zawsze takie rozmowy usuwa? co to znaczy `takie` rozmowy i ty skąd to o tym wiesz skoro są usuwane?

Proszę, czytaj ze zrozumieniem. Nie interesuje mnie nigdy główna strona. Zawsze to wylogowuję. Tu jak wcześniej napisałam kłopot polegał na tym, że korespondencja była otwarta rozumiesz ? I skąd założenie, że trzeba komuś "przegrzebać" fb ? Głupie podejście. Moje pytanie było takie jak to ugryźć ? Co z tym zrobić ? Co myśleć ? A nie czy dobrze zrobiłam, że przeczytałam. To już wg mojego sumienia.

zostawił facebooka na stronie zarchiwizowanej wiadomości? spojrzałaś na ekran i tam była ta rozmowa?

[mewa_90]

Napisane przez raita

No to są dwie opcje...
Albo facet wie, że go inwigilujesz i usuwa, bo ceni sobie prywatność, albo ma coś do ukrycia.
Swoją drogą, mówisz, że usuwa tak większosć rozmów, a w pierwszym poście, że chłopak tylko fejsa zostawił. Buszujesz po nim za każdym razem jak się nadarzy okazja?

Mój facet dużo czasu spędza na fb. Pisze nie w okienku czatu tylko w wiadomościach. Stąd czasami chociażby podając mu wodę, widzę jakaś Kowalską, ale ok. Nie przeszkadza mi to. Później nawet na moich oczach kasuje. I spokojnie nie stoję mu za plecami. Po prostu.mieszkając razem trudno takich rzeczy nie widzieć jeśli ktoś siedzi na fb etc. A np pracuje się przy jednym biurku obok.siebie.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez JanePanzram

dla mnie jest to normalna rozmowa ze znajomą

twój chłop lubi rozmawiać przy winie?
ta dziewczyna może ma tatuaże, więc praktycznie podpowie

To byłaby normalna rozmowa ze znajomą, gdyby nie to, że chciał spotkać się z nią sam na sam na winie. Pytał czy lubi wino, tak jakby chciał je kupić i zwalić się do mieszkania a nie spotkać się przy okazji na mieście na luźnym gruncie i pogadać po kumpelsku.

Każdy związek ma inne zasady, niektóre pary nie spotykają się sam na sam z innymi "znajomymi" przeciwnej płci, chyba że to naprawdę kumple, przyjaciele, itd... O taką rozmowę, to ja bym się wkurzyła. Zwłaszcza, że jest wykasowana a kasuje tylko ten, kto ma coś do ukrycia.

[mewa_90]

Napisane przez Grin

[/COLOR]zawsze takie rozmowy usuwa? co to znaczy `takie` rozmowy i ty skąd to o tym wiesz skoro są usuwane?


zostawił facebooka na stronie zarchiwizowanej wiadomości? spojrzałaś na ekran i tam była ta rozmowa?

Niewiarygodne prawda ? Można mieć więcej szczęścia niż ja dziś ? Nie wiem po co to zostawił, podejrzewam, że niechcący. Nie wiem.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez mewa_90

Mój facet dużo czasu spędza na fb. Pisze nie w okienku czatu tylko w wiadomościach. Stąd czasami chociażby podając mu wodę, widzę jakaś Kowalską, ale ok. Nie przeszkadza mi to. Później nawet na moich oczach kasuje. I spokojnie nie stoję mu za plecami. Po prostu.mieszkając razem trudno takich rzeczy nie widzieć jeśli ktoś siedzi na fb etc. A np pracuje się przy jednym biurku obok.siebie.

Normalny związek. Mhm...

[mewa_90]

Napisane przez PaulinciaKWC

Normalny związek. Mhm...

Czy prosiłam o ocenę związku czy sytuacji, a dokładnie powyższej roMowy ? Chyba rozmowy prawda ?