Unikanie seksu, masturbacja

[sophisticate]

Hej wszystkim!
Otóż mój problem polega na tym, że mój chłopak przyznał mi się wczoraj do masturbacji. Przypadkowo wyszło to w rozmowie niby pół żartem pół serio. Muszę przyznać, że się rozczarowałam. Wynajmujemy jeden pokój od 8 miesięcy, jesteśmy razem prawie 2 lata..Nie wiem czy jestem przewrażliwiona, ale czuje się zmieszana i jest mi smutno. Wszystko komplikuje fakt, że uprawiamy seks raz w tygodniu w weekend i to najczęściej z mojej inicjatywy. Ja mam trochę większe potrzeby. Rozmawiałam z nim na ten temat. Próbowałam jakoś zachęcić go do wspólnych igraszek i zabaw, ale nie podziałało. Przez tą wczorajszą rozmowę czuje się mniej kobieco i mniej atrakcyjnie... I już sama nie wiem, czy przesadzam. Czytałam, że masturbacja w młodym wieku to norma, ale co gdy jest się już w dorosłym związku? Czekam na wasze opinie.

[shirleyyy]

nie dziwię się twojej frustracji....sama też bym to pewnie przeżywała......

spróbuj z nim porozmawiać o tym stanie rzeczy.....ale tak szczerze, bez pretensji.....może jest leniwy i woli iść na skróty żeby się zaspokoić? ale w takim razie nie świadczy to o nim zbyt dobrze,

powodów może być kilka, tylko rozmowa z nim na ten temat nasunie ci rozwiązanie tego problemu

[sophisticate]

Rozmawiałam z nim już na ten temat niejednokrotnie. Kiedyś przypadkowo odkryłam na jego komputerze zdjęcia nagich kobiet. (Nie miałam wtedy swojego laptopa, dostałam od niego pozwolenie na korzystanie z jego komputera. Zdjęcia były ukryte w folderze z grami.) Tłumaczył mi się, że zgrał sobie z ciekawości, że niby taka jest natura mężczyzny i że się nie sam zaspakaja. Było mi przykro, ale odpuściłam. Teraz czuje się potwornie, że mój ukochany woli seks z monitorem niż ze mną.

[vandes]

Może to marne pocieszenie, ale lepsze to niż babka na boku.

[201803290936]

Nie, to nie jest normalne, że facet woli się masturbować, niż uprawiać seks z własną kobietą. W życiu nie chciałabym być w takim związku. Twoja frustracja będzie narastała. Wiedziałaś jaki jest, zanim zamieszkaliście razem? Jak długo trwa ta znajomość?

[sophisticate]

Znamy się około 2 lata. Zanim zamieszkaliśmy razem, nie miałam na co narzekać. Uprawialiśmy seks dużo częściej niż teraz. Myślę, że to nie kwestia rutyny, bo staram się urozmaicać nasze życie seksualne.

[shirleyyy]

to nie mam pojęcia czemu się tak ludziom odmienia rozumiem jak się nie ma "stałego" dostępu do seksu ale jak ma się partnerkę i do tego "chętną" to jest to dla mnie nielogiczne......tylko twój facet tak naprawdę wie o co mu chodzi

i tak, to ,że nie ma babki na boku jest marnym pocieszeniem i jest dość żenujacym komentarzem do zaistanałej sytuacji

[laisla]

Też czułabym się podle i wcale Ci się nie dziwię. Jak tutaj żyć tak sobie spokojnie pod jednym dachem wiedząc..że on woli swoją rękę ode mnie

[hexxa_]

CZytalam gdzies ze masturbacja jest zalecana osobom ozieblym w celu pobudzenia libido jako terapia..Nie wiem czy ma to jakiekolwiek zastosowanie do tejze sytuacji ,ale ja bym sie zastanawiala,czo on wiedzac o twoich wiekszych potrzebach ,nie proboje powiekszyc swoich zeby sprostac swoim oczekiwaniom.. To jedna rzecz ..
Druga rzecz ,ktora gdzies czytalam ,to ze traktuje sie to jako forme relasku,a musimy pamietac ze dla kazdego faceta bez wyjatku a seks z kobieta to forma sprawdzenia sie ,podchodza panowie do tego dosyc ambicjonalnie I trzecia -wydaje mi sie ze troszke za powaznie do tego podchodzisz,bierzesz to za bardzo do siebie, traktujesz jego masturbacje jako cios w swoje ego,obraze wlasnej kobiecosci,cos co ciebie mocno dotyka,robisz Demona z niej-zaniedlugo w ogole ne bedziecie o tym rozmawiac ,i zaczniesz mu pukac do lazienki., a niekoniecznie musi tak byc.. i moze warto zapytac ot tak z ciekawosci ,a nie po to zeby odniesc to do siebie.. z dystansem do siebie ,wlasnego do tej nieszczesnej masturbacji stosunku i zdania. Oczywiscie moge sie mylic ,nie znamy sie,to tylko moja palcem po wodzie pisana opinia,na podstawie dwoch czy trzech postow. Przepraszam jesli poczulas sie urazona-nie mialam takiego zamiaru.
Tobie sie nie zdarza masturbowac sie?! nigdy tego nie robilas?Jaki wlasciwie jest twoj stosunek do takiej formy zaspokajania popedu?
Jestem w zwiazku 6 rok ,tez mi sie zdarza , TŻ towi pewnie rowniez ,nie pytam,i rowniez wyzywamy sie na sobie tylko w wekend ,bo tylko wtedy jest na to czas i wena

[kot87]

Ja jestem z chłopakiem 6 lat!!! ostatnio przezylismy kryzys dowiedzialam sie ze wchodzi regularnie na strony porno i live czaty. Po kilku dniach udalo mi sie z nim porozmawiac oczywiscie upieral sie ze nie oglada dopoki nie powiedzialm ze wiem to na 100%. Mówił ze sie nie masturbuje tylko patrzy. Obiecal ze wiecej juz nie bedzie ogladac a gdy wlaczylam przy nim te filmiki z historii nie mogl przy mnie na to patrzec. Wspolnje ogladanie odpada bo on sie "wstydzi" ze mna. Powiedzialam ze rozumie go ze faceci ogldaja takie rzeczy ale bola mnie te laski z czatów. Mam straszne kompelsy. Teraz wiem ze znowu mnei oklamal i dalej oglada nie weim co zrobic pomozcie prosze

[bernadka10]

najlepsza jest rozmowa, ja miałam ten problem nie tak dawno temu, byliśmy razem 1 rok, i po tym czasie dopiero zaczęliśmy współżyć, i tu zaczęły się schody, mój facet nie mógł ze mną osiągnąć orgazmu, bardzo mnie to stresowało, aż w końcu ze sobą szczerze porozmawialiśmy i wyszło , na to że się masturbuje, i przez to seks nie dostarcza mu takich bodźców jak mas., pomogła rozmowa, i ograniczenie do zera mast., po tym w końcu był w stanie kochać się do końca, chociaż nie zawsze się mu to udaje, ale jest już lepiej niż było , więc rozmowa i szczerość

[kot87]

wlasnie chodzi o to ze on sie "wstydzi" wyslalam mu list na poczte i napisalam ze jak wroci z pracy niech przeczyta. Nie wiem jak mu mam uwierzyć skoro wczensiej mnie oklamywal. Jak to jest ze kochamy sie wieczorem a on gdy rano wstaje a ja juz jestem w pracy pierwsze co to wlacza porno?

[bernadka10]

Mój tez się wstydził, ale jakoś przełamałam ten wstyd, z tym listem to dobry pomysł, ale On sam musi chcieć się zmienić, sama nic nie zrobisz, mój facet mi powiedział , że masturbując się szybciej dochodzi, a w klasycznym seksie to trzeba d łużej, więc to trochę lenostwo, też nie mogłam zrozumieć dlaczego to woli odemnie, teraz też nie zawsze mu się udaje dojść do końca, ale praktyka i tylko praktykamy mamy jeszcze trochę inną sytuacje bo staramy się o dziecko, więc moj już prawie mąż wziął sobie naszą rozmowę do serca i ograniczył mast. , bez tego też byśmy nic nie wskórali, więc jeżeli się kochacie to wszystkie trudności powinniście razem rozwiązywać

[kot87]

jemu nie zawsze udaje sie mnie zadowolic i czesto sie tym doluje niepotrzebnie bo mi mimo wszystko jest cudownie. Ja chce tylko od niego szczerosci nie robie mu awantur a na klamstwie nie chce opierac zwiazku. a on jest nerwowy i kazda rozmowa szybko sie konczy a pozniej mnie to meczy i ciagle o tym mysle.

Bernadka zazdroszcze Ci ze Wam się udało i życze powodzenia i ślicznego bobaska

[bernadka10]

U mnie też tak było, TŻ za wszelką cenę chciał mnie zadowolić, nie myśląć o sobie, jak w końcu skupił się na sobie to się udało, wiem co przeżywasz bo miałam to samo, ciągle o tym myślałam, on o tym wiedział, i sie nawzajem stresowaliśmy, a sam seks zamiast przyjemnością stał się powodem kłotni między nami, w końcu daliśmy na luz, wyjechaliśmy na weekend sami i się udało

[kot87]

ja bym chciała usunać to z pamieci a nie myslec ciagle jak jestem w pracy czy on oglada czy nie. Jak ja nienawidze kłamstwa!!!

[gpp50]

Napisane przez kot87

ja bym chciała usunać to z pamieci a nie myslec ciagle jak jestem w pracy czy on oglada czy nie. Jak ja nienawidze kłamstwa!!!

Doskonale wiem co czujesz, mam tak samo. Mój mówi mi że jest zestresowany pracą itp i nie ma ochoty na seks i że nawet o tym nie myśli. A codziennie sam się masturbuje, kłamiąc w żywe oczy że tego nie robi. A na seks ze swoją kobietą nie ma ochoty....

[laisla]

Kurcze, dziewczyny, tyle z Was to przechodzi w swoim związku, że to wygląda już jak jakaś norma co się z nimi dzieje

[xxniemozeszmniemiecxx]

słyszałam ze potem chłopakowi zaczyna się to podobac i unika robienia tego ze swoja partnerka

[201803290936]

To po co tkwicie w tych związkach? Bycie z kimś w związku jest obowiązkowe, czy jak?

[Merys]

Napisane przez Doris1981

To po co tkwicie w tych związkach? Bycie z kimś w związku jest obowiązkowe, czy jak?

Bo maja nadzieje ze facet sie w koncu zmieni...

Dziewczyny, ale tak z drugiej strony ile mozna zabiegac o seks? Przeciez z czasem, to czlowiekowi odechciewa sie wszytskiego, tym bardziej jesli ktos woli od nas renie grabowska.

[gpp50]

Napisane przez Merys

Bo maja nadzieje ze facet sie w koncu zmieni...

Dziewczyny, ale tak z drugiej strony ile mozna zabiegac o seks? Przeciez z czasem, to czlowiekowi odechciewa sie wszytskiego, tym bardziej jesli ktos woli od nas renie grabowska.

No właśnie ciekawe ile można wytrzymać?! - Odpowiedź (jeśli nic się nie zmieni) przetestuję na sobie.

Faceci zwariowali, postów z takimi problemami w internecie są tysiące!!!
Szkoda, że na forum nie ma seksuologa...

[laisla]

Napisane przez Doris1981

To po co tkwicie w tych związkach? Bycie z kimś w związku jest obowiązkowe, czy jak?

Wiesz, w sumie niby nie tylko seks się liczy, jest cały asortyment możliwości aby okazać swoje uczucia..ale przyznam, że czułabym się całkowicie zdołowana w takich okolicznościach

[kot87]

on normalnie sie ze mna kocha wiec poki co to nie jest w zamian... gpp50 jak sobie dajesz z tym rade? kurcze po co te strony wogole isnieja ? po co tkwi?? Bo go kocham ponad 6 lat to nie jest takie proste

[Merys]

Napisane przez gpp50

No właśnie ciekawe ile można wytrzymać?! - Odpowiedź (jeśli nic się nie zmieni) przetestuję na sobie.

Faceci zwariowali, postów z takimi problemami w internecie są tysiące!!!
Szkoda, że na forum nie ma seksuologa...

Fakt to jest jakas plaga...
Tylko z drugiej strony ja sobie mysle tak, ze skoro on woli szybko sie zadowolic i w nosie ma moje potrzeby, to jak ja mam w ogole liczyc sie z takim czlowiekiem, skoro on nie liczy sie ze mna? Dla mnie to tolanie egoistyczne podejscie do sprawy, nie wiem ale gdybym wpadla w takie uzaleznienie, to zrobilabym wszystko, zeby sie od niego uwolnic. Nie chcialabym stracic bliska mi osobe. A po ich zachowaniu wnioskuje, ze oni maja to w nosie, albo sa pewni, ze ich nie zostawicie.
Ja bym postawila sprawe jasno bez zadnych ceregieli, albo idziesz sie leczyc albo ja odchodze i nie interesuja mnie zadne wymowki.

[kot87]

dzisiaj znowu pytam sie ogladales? a on nie nie ogladalem kocham cie i obecalem ze nie bede tego robic i siebie tez nie zadowalam od dluzszego czasu a w historii co innego widze

[Merys]

Napisane przez kot87

dzisiaj znowu pytam sie ogladales? a on nie nie ogladalem kocham cie i obecalem ze nie bede tego robic i siebie tez nie zadowalam od dluzszego czasu a w historii co innego widze

Powiedz mu, ze to byl ostatni raz kiedy Cie oklamal i zerwij z nim. Jesli bedzie chcial Cie odzyskac, to definitywnie z tym skonczy. Ty nie mozesz godzic sie na to, tylko dlatego, ze go kochasz, to on powinien sie bac, ze Cie straci przez takie zachowanie.

[kot87]

w sobote mamy 6 rocznice bycia razem 23 moja siostra wychodzi za maz jestesmy druzbami mieszkamy razem jak ja to wszystko pogodze?

[201803290936]

Ten wątek jest najlepszym przykładem na to, że nie da się pewnych dziedzin życia we dwoje oddzielić od siebie. Nieporozumieniem jest mówienie, że OPRÓCZ seksu wszystko dobrze. Niedobrze. Kłopoty w tej sferze i zaczyna się efekt domina - brak zaufania, problemy z komunikacją, frustracja, złość na siebie, an partnera... Plus to, na co wskazała Merys - mnie również nie za bardzo się chce wierzyć, że ktoś, kto jest egoistą w łóżku, kto olewa potrzeby partnera (lub nie chce mu wytłumaczyć szczerze co się dzieje), jest super partnerem w innych dziedzinach, poza łóżkiem.

Kot87, w jakim wieku zaczęliście być ze sobą i jak długo tak szczerze było dobrze, a od jakiego czasu nie jest dobrze?

[kot87]

no nie olewa czesto się kochamy ale co z tego jak po wieczornym stosunku on rano otwiera oczy i wlacza pornosa i live czaty