bezczelne zachowanie faceta

[agatka991]

hej dziewczyny Napiszę krótko. Wczoraj Mój facet, po 3 dniach wolnego wrócił do szkoły policji. Zadzwoniłam o 22 czy dotarł, udało mi się za trzecim razem...jak odebrał to mówił, że wcześniej nie mógł, bo był z chłopakami na palarni i nie mial telefonu (zawsze telefon nosi przy sobie) Rozmawialismy chwilę, no i nie pamiętam jak zeszło na ten temat, ale zapytał ze smiechem "Kochanie czy mam przy kolegach mówić o moim życiu erotycznym?" po czym usłyszałam w tle jego współlokatora - "ja chcę usłyszeć" i coś tam gadał,. ale nie dosłyszałam, bo mój facet powiedział coś w stylu "no pa,pa, bo jeszcze za dużo się dowiesz" słuchać było hihi, po czym się wyłączył. Byłam w szoku, nawet nie zdążyłąm mu nic powiedzieć. Oczywiście nie oddzwoniłam a on nic nie napisał...dopiero dziś rano "dzień dobry Kochanie" po czym mu wyrzuciłam, że bezczelnie się zachował na co on, że mu głupio i przeprasza. Nie odpisałam mu już nic.

[zakonna]

na czym polegała ta bezczelność??

[LadyBlood]

Napisane przez zakonna

na czym polegała ta bezczelność??

dobre pytanie

[pffe]

Napisane przez agatka991

hej dziewczyny Napiszę krótko. Wczoraj Mój facet, po 3 dniach wolnego wrócił do szkoły policji. Zadzwoniłam o 22 czy dotarł, udało mi się za trzecim razem...jak odebrał to mówił, że wcześniej nie mógł, bo był z chłopakami na palarni i nie mial telefonu (zawsze telefon nosi przy sobie) Rozmawialismy chwilę, no i nie pamiętam jak zeszło na ten temat, ale zapytał ze smiechem "Kochanie czy mam przy kolegach mówić o moim życiu erotycznym?" po czym usłyszałam w tle jego współlokatora - "ja chcę usłyszeć" i coś tam gadał,. ale nie dosłyszałam, bo mój facet powiedział coś w stylu "no pa,pa, bo jeszcze za dużo się dowiesz" słuchać było hihi, po czym się wyłączył. Byłam w szoku, nawet nie zdążyłąm mu nic powiedzieć. Oczywiście nie oddzwoniłam a on nic nie napisał...dopiero dziś rano "dzień dobry Kochanie" po czym mu wyrzuciłam, że bezczelnie się zachował na co on, że mu głupio i przeprasza. Nie odpisałam mu już nic.

rozumiem, że masz 15 lat? bo nieco przesadzasz, serio.

[Minna]

Szczerze nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Jak dla mnie chłopak zwyczajnie zażartował na koniec rozmowy.

[Ilsa Lund]

Też nie widzę bezczelności, był w gronie chłopaków to się popisywał

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez agatka991

hej dziewczyny Napiszę krótko. Wczoraj Mój facet, po 3 dniach wolnego wrócił do szkoły policji. Zadzwoniłam o 22 czy dotarł, udało mi się za trzecim razem...jak odebrał to mówił, że wcześniej nie mógł, bo był z chłopakami na palarni i nie mial telefonu (zawsze telefon nosi przy sobie) Rozmawialismy chwilę, no i nie pamiętam jak zeszło na ten temat, ale zapytał ze smiechem "Kochanie czy mam przy kolegach mówić o moim życiu erotycznym?" po czym usłyszałam w tle jego współlokatora - "ja chcę usłyszeć" i coś tam gadał,. ale nie dosłyszałam, bo mój facet powiedział coś w stylu "no pa,pa, bo jeszcze za dużo się dowiesz" słuchać było hihi, po czym się wyłączył. Byłam w szoku, nawet nie zdążyłąm mu nic powiedzieć. Oczywiście nie oddzwoniłam a on nic nie napisał...dopiero dziś rano "dzień dobry Kochanie" po czym mu wyrzuciłam, że bezczelnie się zachował na co on, że mu głupio i przeprasza. Nie odpisałam mu już nic.

W jakim celu zaczynasz rozmowy o życiu erotycznym skoro jego koledzy mogą Cię usłyszeć? Lubisz się tym chwalić, że jesteś taka dorosła, że seks uprawiasz ?

[Minna]

Dodatkowo facet zachował się ładnie, nie chcąc by kumple słuchali Waszych intymnych rozmów, zakończył rozmowę żartem.

[PaulinciaKWC]

Autorko, będę konkretna. Szukasz dziury w całym, bo jestescie zaręczeni a ty nawet nie wiesz czy go kochasz.

[Hejnarka]

Napisane przez zakonna

na czym polegała ta bezczelność??

też nie bardzo rozumiem

[Fleur_D]

Napisane przez PaulinciaKWC

Autorko, będę konkretna. Szukasz dziury w całym, bo jestescie zaręczeni a ty nawet nie wiesz czy go kochasz.

To wiele wyjaśnia.
Przy pierwszym poście powinna wyskakiwać lista innych wątków użytkownika, byłoby łatwiej

[rousse]

Autorko, możesz założyć jeden zbiorczy temat o twoim facecie? zamiast kilkudziesięciu wątków o nim? i w każdym piszesz, jak Cię olewa. Łatwiej by nam było coś Ci doradzić...

[maacieek]

Nie słuchaj ich po prostu nie wiedzą co to prawdziwa miłość
Ja nie wiem jak on się mógł tak zachować no po prostu szczyt bezczelności, nawet specjalnie dla Ciebie nie będę solidarny z nim, koniec! Nie ma takiej solidarności dla takiego bezczelnego, ignoranckiego typka. Rzuć go w pierony trzy póki cię tak "mocno" nie skrzywdził bo się bidulo wymęczysz z nim.

A na poważnie to o co chodzi? Że jego kolega powiedział że chciałby posłuchać o waszym "erotycznych" sprawach czy to że się rozłączył/ nie odbierał i nie wziął telefonu a może napisał tego smsa dzisiaj rano? Bo problem z tyłka wzięty szczerze mówiąc.

[201803290936]

Zaufanie do faceta jak stąd na Księżyc. Zażartował = na pewno obraca wszystkie panny w tamtej okolicy, co? Moja rada: też wstąp do policji, nauczysz się technik przesłuchiwania podejrzanych, wyszukiwaniu dowodów etc. Na tak oczywiste pytanie "po co być w związku z kimś, komu się nie ufa / w kogo każdym żarcie, czy słowie doszukuje się złych / niecnych intencji" nie odpowiadaj. Masz prawo do odmowy składania zeznań.

[margitta]

a potem się dziwić, że stereotyp kobiety to w Internecie "foch o byle co". Jestem w szoku, że cię przeprosił Trzeba mieć w życiu trochę poczucia humoru, a nie jakby się kij połknęło

[chwast]

ale, że co? o.O

[pankasztan]

Moja rada jest taka: powinnaś go przeprosić za to, że zareagowałaś niestosownie do sytuacji i strzeliłaś focha.

[justynaxxx86]

Napisane przez agatka991

hej dziewczyny Napiszę krótko. Wczoraj Mój facet, po 3 dniach wolnego wrócił do szkoły policji. Zadzwoniłam o 22 czy dotarł, udało mi się za trzecim razem...jak odebrał to mówił, że wcześniej nie mógł, bo był z chłopakami na palarni i nie mial telefonu (zawsze telefon nosi przy sobie) Rozmawialismy chwilę, no i nie pamiętam jak zeszło na ten temat, ale zapytał ze smiechem "Kochanie czy mam przy kolegach mówić o moim życiu erotycznym?" po czym usłyszałam w tle jego współlokatora - "ja chcę usłyszeć" i coś tam gadał,. ale nie dosłyszałam, bo mój facet powiedział coś w stylu "no pa,pa, bo jeszcze za dużo się dowiesz" słuchać było hihi, po czym się wyłączył. Byłam w szoku, nawet nie zdążyłąm mu nic powiedzieć. Oczywiście nie oddzwoniłam a on nic nie napisał...dopiero dziś rano "dzień dobry Kochanie" po czym mu wyrzuciłam, że bezczelnie się zachował na co on, że mu głupio i przeprasza. Nie odpisałam mu już nic.

po prostu chciał popajacować przed kumplami

[Vilqa]

Napisane przez zakonna

na czym polegała ta bezczelność??

Strzelam, nie miał telefonu przy sobie?

[wlosomaniaczkaaa]

Prawdziwy cham z niego, że też dajesz sobą tak pomiatać.

[nadijka]

Masz w końcu prawdziwy powód do zerwania...

[carpediem]

Problem z pupci.

Ja bym się ucieszyła, gdyby mój facet chciał ukrócić rozmowę o naszym pożyciu erotycznym, gdy wokoło niego są kumple. Ale przede wszystkim sama nie zaczynałabym takiego tematu, w przypadku, kiedy wiem, że nie jest sam w pomieszczeniu. Ergo - wyssany z palca problem (przynajmniej ten, bo nie wiem jak sytuacja wygląda w ogóle i co Autorka pisała w innych wątkach).

[maszToCoChcesz]

też nie wiem co takiego złego powiedział, bez przesady

[Choco_Latte_]

Napisane przez zakonna

na czym polegała ta bezczelność??

Napisane przez LadyBlood

dobre pytanie

to była ukryta między wierszami bezczelność.

Swoją drogą, któraś z Wizażanek miała w swojej stopce cytat ze słowami innej Wizażanki, które brzmiało gdzieś tak mniej więcej: "Nie chcę nic mówić, ale WYMYŚLASZ PROBLEMY Z D*PY"

To samo chcę przytoczyć autorce.

[zakonna]

Kilka razy przeczytałam pierwszy post, chyba jestem jakąś totalnie nieczułą idiotką bo nie widzę tam ani jednego powodu do zarzucenia bezczelności.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez maacieek

Nie słuchaj ich po prostu nie wiedzą co to prawdziwa miłość
Ja nie wiem jak on się mógł tak zachować no po prostu szczyt bezczelności, nawet specjalnie dla Ciebie nie będę solidarny z nim, koniec! Nie ma takiej solidarności dla takiego bezczelnego, ignoranckiego typka. Rzuć go w pierony trzy póki cię tak "mocno" nie skrzywdził bo się bidulo wymęczysz z nim.

Na pal z nim

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez zakonna

na czym polegała ta bezczelność??

Też się zastanawiam

[skazana_na_bluesa]

No i... Gdzie tu bezczelnosc?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[moemoe]

biedny ten twoj chlopak