|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
|
Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Pytanie jak w temacie. Poznałam faceta w lutym tego roku. Spotykamy się. Jest mi z nim dobrze, naprawdę wydaje się być w porządku. Jednak na razie nie przyprowadzałam go do domu, z racji moich pokomplikowanej sytuacji rodzinnej(o czym już był inny wątek). Wyjaśniłam mu tylko bardzo oględnie, że na razie chcę spotykać się na gruncie neutralnym, ani u mnie, ani u niego. Kilka razy pytał mnie, czy rodzina wie,że mam kogoś. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, opowiedziałam o tym,że po jedynej próbie przedstawienia mojego eksa, kilka lat temu, przeżyłam straszny horror i temat facetów w moim życiu w domu nie istnieje. Myślę,że na razie akceptuje obecny stan rzeczy. Teraz do sedna: za dwa tygodnie mam wesele u siostry ciotecznej. Powiem szczerze, że wcześniej nie miałam okazji być na tego typu imprezie(no ok, byłam ale tylko jako dziecko, więc ciężko to uznać). Na imprezy nie chodzę, nie umiem się bawić, bywam na prywatkach u znajomych, ale tam wiadomo raczej nie tańczy się , tylko rozmawia. Nie umiem tańczyć, nie wiem jak się mam zachować, będę czuła się nieswojo to na pewno, bo prawie nikogo nie będę tam znała, z rodziny w moim wieku będzie tylko para młoda i siostra panny młodej , która jest druhną), a znajomych pana młodego i panny młodej nie znam.
Większość gości idzie z osobami towarzyszącymi. Myślę więc, że nie będę tam miała do kogo się nawet odezwać. Powiem szczerze zaczynam rozważać , czy nie poprosić faceta z którym się spotykam,żeby ze mną poszedł. On wie o tym weselu (zgadaliśmy się przy okazji), zadeklarował nawet że chętnie ze mną pójdzie , choć oczywiście nie chce się wpraszać. Planowałam pójść sama tzn z mamą i z babcią na ślub i potem po prostu z wesela po angielsku zmyć się po dwóch-trzech godzinach. Co w sumie byłoby nawet zasadne, gdyż dzień po uroczystości praktycznie mam egzamin (sesja). Jednak w domu zaczynam ciągle słyszeć, że to wstyd, żebym ja młoda nie miała kogo zabrać na wesele, żadnego kolegi z kim mogłabym się trochę pobawić. Powiedziałam więc, że dla mnie to w zasadzie żaden problem i skoro to taki WSTYD , to dobrze-przyjdę z osobą towarzyszącą. No to usłyszałam znów,że jestem niepoważna, że na pewno będę błagać obcych ludzi,żeby ktoś ze mną poszedł i brać ich na litość (wiem, przykre to usłyszeć od własnej matki, ale ona widocznie uważa, że nikt nie zechce do mnie nawet ust otworzyć dobrowolnie, sam z siebie)i że jeśli się z kimś spotykam to chyba upadłam na głowę,że wcześniej jej o tym nie poinformowałam. I że uwaga- jest za późno na to żebym kogoś zapraszała, bo ONA nie jest na to przygotowana. Dodam,że dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą oraz panna młoda ![]() Wobec powyższego nie bardzo wiem co mam robić. Przyprowadzając go na wesele, liczę się z tym,że będę ciągle obserwowana bacznie a potem, wszystko zostanie mi wielokrotnie wypomniane, każdy gest mój czy jego. Wiem też,że każde moje późniejsze wyjście z domu będzie kwitowane tym,że idę pewnie do niego, że za przeproszeniem puszczam się, jestem nieodpowiedzialna i wieloma innymi gorzkimi słowami. Pytanie, czy gra jest warta świeczki? 4 mc w sumie to dla mnie dość niewielki okres czasu i może warto zaczekać z przedstawianiem go komukolwiek i spotykać się jeszcze spokojnie, niejako w tajemnicy? Znam swoją matkę i wiem,że zacznie wybrzydzać i krytykować go-po prostu jej nie dogodzi nigdy, choćbym przyszła z księciem z bajki. Inna sprawa,że nie wiem jak miałabym się z nim umówić, czy zaprosić przed ceremonią do domu(czego trochę się wstydzę), czy umówić się z nim na przystanku i pójść z nim do kościoła a później na wesele? Nie wiem czy tak wypada. Nie jestem przekonana, czy będzie z tego coś poważnego, obecnie wiem tyle,że dobrze mi w jego towarzystwie, ale czy to miłość? Nie wiem. On deklaruje,że mnie kocha. Dla mojej bliskiej rodziny przyprowadzenie faceta będzie jednak oznaczało to,że jest to coś poważnego. Jak to widzicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Ja bym przyprowadziła. Jeśli Wasz związek okaże się stały to i tak będziesz musiała go przedstawić. Matce i tak nie dogodzisz a Twojemu chłopakowi może być przykro przez to całe ukrywanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Cytat:
![]() Masz chyba taką toksyczna relację z matką i musisz zacząć ją ignorować i mieć jej przytaki głęboko gdzieś. Wiem,że to długi i trudny proces ale dasz rade ![]() Miłej zabawy ![]()
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 85
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Pisalam to juz w ktoryms watku.. w sierpniu zeszlego roku bylam na weselu (130 osob) nie znalam nikogo, wlacznie z osoba z ktora szlam
![]() Tj poznalam go 2 tygodnie przed weselem ![]() Mieszkamy razem,jestesmy para od tamej pory ![]() ![]() Zabierz go ze soba ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Dzięki Dziewczyny, może faktycznie tak zrobię
![]() Do tej pory mi się wydawało, że 4 mc to po prostu za krótko na tego typu uroczystość, ale skoro tak... Inna sprawa-jak delikatnie mam zasugerować facetowi pewne rzeczy? Tzn np żeby mnie nie całował podczas uroczystości? Nie chciałabym ,by się obraził, a wiem,że jeśli by tak się zachował miałabym w domu potem niezły młyn.Czy uprzedzić go że kompletnie nie umiem tańczyć?Coś tam kiedyś wspomniałam, ale nie wiem czy pamięta, a nie chciałabym by był niemiło zaskoczony. ---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Ejj to tylko wesele, i to nie Twoje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Cytat:
Ponad to on może żle odebrac Twoje intencje i możesz go stracić, bo ja w odwrotnej sytuacji po 4 miesiącach związku, było by mi strasznie przykro jakby facet rozważał, czy zaprosić mnie na to wesele, a propozycje typu-zachowujemy sie jak znajomi- pomyślałabym, że się mnie wstydzi !
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------- Cytat:
Dlatego biorą c pod uwagę to wszystko się zastanawiam, czy go w ogole zapraszać. Nie chcę mu mówić co ma robić,a czego ma nie robić, nie chcę by czuł się niezręcznie, a ja nie mam żadnej gwaracji że ktoś nie zrobi mu jawnie przykrości jakiejś... Edytowane przez bleuclair Czas edycji: 2014-05-29 o 14:16 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
A tak z ciekawości - jak rodzina reaguje na inne pary? Podejrzewam, że państwo młodzi jednak się pocałują na własnym ślubie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Cytat:
![]() ![]() Zapewne duży wpływ na takie przekonanie o relacjach damsko-męskich ma to,że kobietom w bliskiej rodzinie nie układało się z facetami. Zarówno moja mama jak i babcia są po rozwodzie. Matka panny młodej, tj moja ciotka żyje ze swoim mężem pod jednym dachem, ale od lat ze sobą nie rozmawiają-ew "chodz jesc" "kup to, kup tamto", matka pana młodego ma męża alkoholika. Wydaje mi się że to ma duży wpływ. Edytowane przez bleuclair Czas edycji: 2014-05-29 o 14:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
To ja się troszkę wyłamię
![]() Jako że mam podobną sytuację w domu i myślę, że mogę się wczuć w twój dylemat... Wszyscy radzą, by ignorować zachowanie twojej rodziny,mamy, gdyż od toksycznych relacji należy się uwalniać. Z tym się jak najbardziej zgadzam, ale z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to takie proste i czasami wręcz podobne to takiego pola minowego. Jeden twój zły ruch i wojna gotowa... Moim zdaniem dwa aspekty trzeba tu przemyśleć. Pierwszy to ten dotyczący ciebie. Jeśli zaprosisz swojego faceta na to wesele, to jak sama pisałaś, wrzawa jest gwarantowana. Komentarze, a i pewnie przytyki w twoją stronę, każdy twój ruch będzie później komentowany i wiązany z jego osobą. Pytanie więc, czy jesteś w stanie to wytrzymać, zignorować zupełnie ? Jak na razie mieszkasz w rodzinnym domu, więc kontakt z rodziną masz codzienny. Drugi aspekt dotyczy twojego faceta. Czy będzie w tanie zrozumieć twoją sytuację? Jeśli nic nie wie o tym jaka u ciebie w domu panuje atmosfera dotycząca twojego osobistego życia, i nagle znajdzie się na tym weselu, pośród twojej rodziny, nieprzygotowany na ich zachowanie, może tego nie zrozumieć. W najgorszym wypadku uzna żę się go wstydzisz, bo nie chcesz by cię dotykał, czy całował, bądź uzna np. że jesteś niedojrzała. Na twoim miejscu porozmawiałabym najpierw z nim i objaśniła mu całą sytuację w domu. Zobaczyła, czy on cię chociaż częściowo jest w stanie zrozumieć, by wiedzieć dlaczego nie chcesz się chwalić tym związkiem przed rodziną, na ich oczach. Pewnie część osób uzna, że nie powinno się ulegać w tej sytuacji rodzinie i robić swoje, ale ja uważam, że ten cały proces uwalniania się od toksycznych relacji w domu lepiej nie przeprowadzać w taki bezpośredni i nagły sposób. Lepiej co jakiś czas podawać informację że owszem: jest ktoś w moim życiu, spędzam z nim czas, wyjeżdżam na wakacje itp. Wszelkiego rodzaju dyskusje ucinać w zarodku itd. Nie dawać im po prostu pożywki, a konfrontacje przeprowadzać stopniowo. W ten sposób uważam można zdobyć więcej spokoju i nie strzępić sobie nerwów w bezsensownych dyskusjach z rodziną... |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Cytat:
Edytowane przez bleuclair Czas edycji: 2014-05-29 o 14:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Cytat:
A to dlatego, że jeśli rodzina się dowie, chociażby i przypadkiem, że ich okłamałaś, to będą cię już zawsze uważali za kłamcę i osobę, której nie można ufać i będą ci to przy każdej okazji wypominać. Jedyne rozsądne rozwiązanie jakie ja widzę to powiedzenie prawdy. "Jadę z koleżankami oraz z X tu i tu. Wyjeżdzam tego i tego, wracam tego i tego. " I też nie mówić tego dzień przed, by nie doznali "szoku" itd że się tak "rządzisz". Awantura oczywiście będzie, ale jeśli zachowasz się dojrzale i dotrzymasz wszystkiego tak jak im powiesz, to nie będą ci mogli nic poza ich "standardowe odzywki" zarzucić. Cóż, rodziny nie zmienisz, spięcia będą zawsze, ale możesz chociaż umiejętnie tym sterować. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 281
|
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?
Moim zdaniem to chłopak powinien zdecydować, czy chce iść czy nie. Powiedz mu, że jakby to było 'normalne' wesele, to bardzo chętnie byś z nim poszła, ale...blablabla. Wyjaśnij mu, jakie 'zwyczaje' panują w Twojej rodzinie, czego może się spodziewać (krzywych spojrzeń, chamskich docinków itp.). Wtedy będzie wiedział na co się pisze, a jednocześnie nie będzie myślał, że się go wstydzisz. Zresztą jeśli dalej będziesz go tak ukrywać, to facet może pomyśleć, że się nim bawisz lub coś ukrywasz i po prostu sobie odpuścić.
Powiedz mu to, co napisałaś tutaj. A tak z ciekawości, to naprawdę nie masz szans na wyprowadzkę z domu? Nawet na wynajęcie pokoju/ miejsca w pokoju/ akademika? Wiem, że to może być spory wydatek, ale czy spokój i życie po swojemu nie jest tego warte? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.