Zaprosić go na wesele? Jak uważacie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-29, 12:47   #1
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202

Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?


Pytanie jak w temacie. Poznałam faceta w lutym tego roku. Spotykamy się. Jest mi z nim dobrze, naprawdę wydaje się być w porządku. Jednak na razie nie przyprowadzałam go do domu, z racji moich pokomplikowanej sytuacji rodzinnej(o czym już był inny wątek). Wyjaśniłam mu tylko bardzo oględnie, że na razie chcę spotykać się na gruncie neutralnym, ani u mnie, ani u niego. Kilka razy pytał mnie, czy rodzina wie,że mam kogoś. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, opowiedziałam o tym,że po jedynej próbie przedstawienia mojego eksa, kilka lat temu, przeżyłam straszny horror i temat facetów w moim życiu w domu nie istnieje. Myślę,że na razie akceptuje obecny stan rzeczy. Teraz do sedna: za dwa tygodnie mam wesele u siostry ciotecznej. Powiem szczerze, że wcześniej nie miałam okazji być na tego typu imprezie(no ok, byłam ale tylko jako dziecko, więc ciężko to uznać). Na imprezy nie chodzę, nie umiem się bawić, bywam na prywatkach u znajomych, ale tam wiadomo raczej nie tańczy się , tylko rozmawia. Nie umiem tańczyć, nie wiem jak się mam zachować, będę czuła się nieswojo to na pewno, bo prawie nikogo nie będę tam znała, z rodziny w moim wieku będzie tylko para młoda i siostra panny młodej , która jest druhną), a znajomych pana młodego i panny młodej nie znam.
Większość gości idzie z osobami towarzyszącymi. Myślę więc, że nie będę tam miała do kogo się nawet odezwać. Powiem szczerze zaczynam rozważać , czy nie poprosić faceta z którym się spotykam,żeby ze mną poszedł. On wie o tym weselu (zgadaliśmy się przy okazji), zadeklarował nawet że chętnie ze mną pójdzie , choć oczywiście nie chce się wpraszać. Planowałam pójść sama tzn z mamą i z babcią na ślub i potem po prostu z wesela po angielsku zmyć się po dwóch-trzech godzinach. Co w sumie byłoby nawet zasadne, gdyż dzień po uroczystości praktycznie mam egzamin (sesja). Jednak w domu zaczynam ciągle słyszeć, że to wstyd, żebym ja młoda nie miała kogo zabrać na wesele, żadnego kolegi z kim mogłabym się trochę pobawić. Powiedziałam więc, że dla mnie to w zasadzie żaden problem i skoro to taki WSTYD , to dobrze-przyjdę z osobą towarzyszącą. No to usłyszałam znów,że jestem niepoważna, że na pewno będę błagać obcych ludzi,żeby ktoś ze mną poszedł i brać ich na litość (wiem, przykre to usłyszeć od własnej matki, ale ona widocznie uważa, że nikt nie zechce do mnie nawet ust otworzyć dobrowolnie, sam z siebie)i że jeśli się z kimś spotykam to chyba upadłam na głowę,że wcześniej jej o tym nie poinformowałam. I że uwaga- jest za późno na to żebym kogoś zapraszała, bo ONA nie jest na to przygotowana. Dodam,że dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą oraz panna młoda cały czas utrzymuje że jeśli zechcę mogę przyjść z kimś.
Wobec powyższego nie bardzo wiem co mam robić. Przyprowadzając go na wesele, liczę się z tym,że będę ciągle obserwowana bacznie a potem, wszystko zostanie mi wielokrotnie wypomniane, każdy gest mój czy jego. Wiem też,że każde moje późniejsze wyjście z domu będzie kwitowane tym,że idę pewnie do niego, że za przeproszeniem puszczam się, jestem nieodpowiedzialna i wieloma innymi gorzkimi słowami. Pytanie, czy gra jest warta świeczki? 4 mc w sumie to dla mnie dość niewielki okres czasu i może warto zaczekać z przedstawianiem go komukolwiek i spotykać się jeszcze spokojnie, niejako w tajemnicy? Znam swoją matkę i wiem,że zacznie wybrzydzać i krytykować go-po prostu jej nie dogodzi nigdy, choćbym przyszła z księciem z bajki. Inna sprawa,że nie wiem jak miałabym się z nim umówić, czy zaprosić przed ceremonią do domu(czego trochę się wstydzę), czy umówić się z nim na przystanku i pójść z nim do kościoła a później na wesele? Nie wiem czy tak wypada.
Nie jestem przekonana, czy będzie z tego coś poważnego, obecnie wiem tyle,że dobrze mi w jego towarzystwie, ale czy to miłość? Nie wiem. On deklaruje,że mnie kocha. Dla mojej bliskiej rodziny przyprowadzenie faceta będzie jednak oznaczało to,że jest to coś poważnego.
Jak to widzicie?
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 12:54   #2
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Ja bym przyprowadziła. Jeśli Wasz związek okaże się stały to i tak będziesz musiała go przedstawić. Matce i tak nie dogodzisz a Twojemu chłopakowi może być przykro przez to całe ukrywanie.
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 13:06   #3
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Cytat:
Napisane przez bleuclair Pokaż wiadomość
Pytanie jak w temacie. Poznałam faceta w lutym tego roku. Spotykamy się. Jest mi z nim dobrze, naprawdę wydaje się być w porządku. Jednak na razie nie przyprowadzałam go do domu, z racji moich pokomplikowanej sytuacji rodzinnej(o czym już był inny wątek). Wyjaśniłam mu tylko bardzo oględnie, że na razie chcę spotykać się na gruncie neutralnym, ani u mnie, ani u niego. Kilka razy pytał mnie, czy rodzina wie,że mam kogoś. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, opowiedziałam o tym,że po jedynej próbie przedstawienia mojego eksa, kilka lat temu, przeżyłam straszny horror i temat facetów w moim życiu w domu nie istnieje. Myślę,że na razie akceptuje obecny stan rzeczy. Teraz do sedna: za dwa tygodnie mam wesele u siostry ciotecznej. Powiem szczerze, że wcześniej nie miałam okazji być na tego typu imprezie(no ok, byłam ale tylko jako dziecko, więc ciężko to uznać). Na imprezy nie chodzę, nie umiem się bawić, bywam na prywatkach u znajomych, ale tam wiadomo raczej nie tańczy się , tylko rozmawia. Nie umiem tańczyć, nie wiem jak się mam zachować, będę czuła się nieswojo to na pewno, bo prawie nikogo nie będę tam znała, z rodziny w moim wieku będzie tylko para młoda i siostra panny młodej , która jest druhną), a znajomych pana młodego i panny młodej nie znam.
Większość gości idzie z osobami towarzyszącymi. Myślę więc, że nie będę tam miała do kogo się nawet odezwać. Powiem szczerze zaczynam rozważać , czy nie poprosić faceta z którym się spotykam,żeby ze mną poszedł. On wie o tym weselu (zgadaliśmy się przy okazji), zadeklarował nawet że chętnie ze mną pójdzie , choć oczywiście nie chce się wpraszać. Planowałam pójść sama tzn z mamą i z babcią na ślub i potem po prostu z wesela po angielsku zmyć się po dwóch-trzech godzinach. Co w sumie byłoby nawet zasadne, gdyż dzień po uroczystości praktycznie mam egzamin (sesja). Jednak w domu zaczynam ciągle słyszeć, że to wstyd, żebym ja młoda nie miała kogo zabrać na wesele, żadnego kolegi z kim mogłabym się trochę pobawić. Powiedziałam więc, że dla mnie to w zasadzie żaden problem i skoro to taki WSTYD , to dobrze-przyjdę z osobą towarzyszącą. No to usłyszałam znów,że jestem niepoważna, że na pewno będę błagać obcych ludzi,żeby ktoś ze mną poszedł i brać ich na litość (wiem, przykre to usłyszeć od własnej matki, ale ona widocznie uważa, że nikt nie zechce do mnie nawet ust otworzyć dobrowolnie, sam z siebie)i że jeśli się z kimś spotykam to chyba upadłam na głowę,że wcześniej jej o tym nie poinformowałam. I że uwaga- jest za późno na to żebym kogoś zapraszała, bo ONA nie jest na to przygotowana. Dodam,że dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą oraz panna młoda cały czas utrzymuje że jeśli zechcę mogę przyjść z kimś.
Wobec powyższego nie bardzo wiem co mam robić. Przyprowadzając go na wesele, liczę się z tym,że będę ciągle obserwowana bacznie a potem, wszystko zostanie mi wielokrotnie wypomniane, każdy gest mój czy jego. Wiem też,że każde moje późniejsze wyjście z domu będzie kwitowane tym,że idę pewnie do niego, że za przeproszeniem puszczam się, jestem nieodpowiedzialna i wieloma innymi gorzkimi słowami. Pytanie, czy gra jest warta świeczki? 4 mc w sumie to dla mnie dość niewielki okres czasu i może warto zaczekać z przedstawianiem go komukolwiek i spotykać się jeszcze spokojnie, niejako w tajemnicy? Znam swoją matkę i wiem,że zacznie wybrzydzać i krytykować go-po prostu jej nie dogodzi nigdy, choćbym przyszła z księciem z bajki. Inna sprawa,że nie wiem jak miałabym się z nim umówić, czy zaprosić przed ceremonią do domu(czego trochę się wstydzę), czy umówić się z nim na przystanku i pójść z nim do kościoła a później na wesele? Nie wiem czy tak wypada.
Nie jestem przekonana, czy będzie z tego coś poważnego, obecnie wiem tyle,że dobrze mi w jego towarzystwie, ale czy to miłość? Nie wiem. On deklaruje,że mnie kocha. Dla mojej bliskiej rodziny przyprowadzenie faceta będzie jednak oznaczało to,że jest to coś poważnego.
Jak to widzicie?
Zaproś chłopaka, będzie mu miło umówcie się na przystanku, czy gdzie tam i idzcie do tego kościoła.

Masz chyba taką toksyczna relację z matką i musisz zacząć ją ignorować i mieć jej przytaki głęboko gdzieś. Wiem,że to długi i trudny proces ale dasz rade

Miłej zabawy 9
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 13:06   #4
rebel_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 85
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Pisalam to juz w ktoryms watku.. w sierpniu zeszlego roku bylam na weselu (130 osob) nie znalam nikogo, wlacznie z osoba z ktora szlam
Tj poznalam go 2 tygodnie przed weselem

Mieszkamy razem,jestesmy para od tamej pory

Zabierz go ze soba
rebel_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 13:17   #5
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Dzięki Dziewczyny, może faktycznie tak zrobię
Do tej pory mi się wydawało, że 4 mc to po prostu za krótko na tego typu uroczystość, ale skoro tak...
Inna sprawa-jak delikatnie mam zasugerować facetowi pewne rzeczy? Tzn np żeby mnie nie całował podczas uroczystości? Nie chciałabym ,by się obraził, a wiem,że jeśli by tak się zachował miałabym w domu potem niezły młyn.Czy uprzedzić go że kompletnie nie umiem tańczyć?Coś tam kiedyś wspomniałam, ale nie wiem czy pamięta, a nie chciałabym by był niemiło zaskoczony.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Cytat:
Napisane przez rebel_ Pokaż wiadomość
Pisalam to juz w ktoryms watku.. w sierpniu zeszlego roku bylam na weselu (130 osob) nie znalam nikogo, wlacznie z osoba z ktora szlam
Tj poznalam go 2 tygodnie przed weselem

Mieszkamy razem,jestesmy para od tamej pory

Zabierz go ze soba
Fajnie ,historia z happy endem
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 13:31   #6
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Ejj to tylko wesele, i to nie Twoje nie wiem, jak dokładnie wyglądają Twoje relacje rodzinne, ale pójście z kimś to nie zbrodnia. Natomiast martwi mnie Twoje podejście - nie wezmę Cię, nie przychodź do mnie, nie całuj mnie. OK, on deklaruje, że Cię kocha, ale uważaj, żebyś nie przesadziła w tym dziwacznym traktowaniu go, bo zamiast fajnie rozwijającej się relacji, on będzie musiał stresować się tym, co robi. Czy robisz coś w kierunku wyrwania się z obecnych problemów?
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 13:56   #7
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Cytat:
Napisane przez nadijka Pokaż wiadomość
Ejj to tylko wesele, i to nie Twoje nie wiem, jak dokładnie wyglądają Twoje relacje rodzinne, ale pójście z kimś to nie zbrodnia. Natomiast martwi mnie Twoje podejście - nie wezmę Cię, nie przychodź do mnie, nie całuj mnie. OK, on deklaruje, że Cię kocha, ale uważaj, żebyś nie przesadziła w tym dziwacznym traktowaniu go, bo zamiast fajnie rozwijającej się relacji, on będzie musiał stresować się tym, co robi. Czy robisz coś w kierunku wyrwania się z obecnych problemów?
Dokładnie.

Ponad to on może żle odebrac Twoje intencje i możesz go stracić, bo ja w odwrotnej sytuacji po 4 miesiącach związku, było by mi strasznie przykro jakby facet rozważał, czy zaprosić mnie na to wesele, a propozycje typu-zachowujemy sie jak znajomi- pomyślałabym, że się mnie wstydzi !
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 14:01   #8
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Cytat:
Napisane przez nadijka Pokaż wiadomość
Ejj to tylko wesele, i to nie Twoje nie wiem, jak dokładnie wyglądają Twoje relacje rodzinne, ale pójście z kimś to nie zbrodnia. Natomiast martwi mnie Twoje podejście - nie wezmę Cię, nie przychodź do mnie, nie całuj mnie. OK, on deklaruje, że Cię kocha, ale uważaj, żebyś nie przesadziła w tym dziwacznym traktowaniu go, bo zamiast fajnie rozwijającej się relacji, on będzie musiał stresować się tym, co robi. Czy robisz coś w kierunku wyrwania się z obecnych problemów?
Jeśli pytasz o to, czy robię coś w tym kierunku, by się wyprowadzić, to nie mogę pozwolić sobie teraz na taki krok. Zarówno ze względów rodzinnych jak i finansowych. A relacji z matką raczej nie zmienię-ona już taka jest, albo to ja taka jestem,że mnie tak traktuje.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
Dokładnie.

Ponad to on może żle odebrac Twoje intencje i możesz go stracić, bo ja w odwrotnej sytuacji po 4 miesiącach związku, było by mi strasznie przykro jakby facet rozważał, czy zaprosić mnie na to wesele, a propozycje typu-zachowujemy sie jak znajomi- pomyślałabym, że się mnie wstydzi !
Widzisz, ja rozumiem Twój punkt widzenia, nie chcę żeby myślał że się go wstydzę, a wiem,że to może być tak odebrane. Jednak swoją rodzinę i jej poglądy już trochę niestety znam. Jest to dość specyficzne środowisko, dla większość zwykły pocałunek w usta przy ludziach to skandal , okropność i wszelkie zbrodnie świata.
Dlatego biorą c pod uwagę to wszystko się zastanawiam, czy go w ogole zapraszać. Nie chcę mu mówić co ma robić,a czego ma nie robić, nie chcę by czuł się niezręcznie, a ja nie mam żadnej gwaracji że ktoś nie zrobi mu jawnie przykrości jakiejś...

Edytowane przez bleuclair
Czas edycji: 2014-05-29 o 14:16
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 14:20   #9
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

A tak z ciekawości - jak rodzina reaguje na inne pary? Podejrzewam, że państwo młodzi jednak się pocałują na własnym ślubie , więc jak to ogólnie wygląda?
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 14:30   #10
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Cytat:
Napisane przez nadijka Pokaż wiadomość
A tak z ciekawości - jak rodzina reaguje na inne pary? Podejrzewam, że państwo młodzi jednak się pocałują na własnym ślubie , więc jak to ogólnie wygląda?
Jak reagują? Generalnie nie ma tematu bliskości, pieszczot, seksu itp rzeczom w domu(nie tylko u mnie, ale również np w domu u tej siostry ciotecznej jak i u jej przsyszłęgo męża również). Być może się pocałują, ale nie wiem szczerze mówiąc, może być różnie, gdyż raczej niekoniecznie okazują sobie czułość, dla przykładu nigdy nie idą ze sobą za ręce, ani objęci (tylko 2-3 m od siebie). Zarówno on , jak i ona są wierzący głęboko, więc temat seksu w ogole nie miał racji bytu (on jest ministrantem, ma 28 lat) Na wspólne wakacje pojechali po 3 latach związku.Dzień później ciotka pojechała za nimi Rodzina bardzo była zadowolona z takiego obrotu sprawy, uważają że tak powinno być, a dziewczyny które np siedzą na ławce w parku z chłopakiem i się całują, albo siedzą mu na kolanach to zwykłe.... sami sobie dopowiedzcie Oczywiście już nawet nie wspominam o jakimś nocowaniu u siebie nawzajem, czy mieszkaniu przed ślubem- wtedy to chyba wydziedziczyliby.Dodam,że jawnie komentują,że nagi facet i sam seks to obrzydliwość i przykry obowiązek. Co ciekawe to dziewczyna zawsze jest tą winną , złą. Że to dziewczyny "rzucają się"na chłopaków, a chłopcy to takie bezbronne, zażenowane stworzonka, które biorą bo dobrowolnie im dają, więc czemu nie. Dodam,że wybranek mojej siostry i tak ciągle jest krytywkowany:a to nie tak wygląda, a to ma zły kolor włosów, a to nie umie się ubrać, a to za późno skończył studia itp itd etc. Wiem,że to nie jest normalne, ale analogicznie moge sobie wyobrazić jak będą dyskutować o moim chłopaku.Już zawsze.
Zapewne duży wpływ na takie przekonanie o relacjach damsko-męskich ma to,że kobietom w bliskiej rodzinie nie układało się z facetami. Zarówno moja mama jak i babcia są po rozwodzie. Matka panny młodej, tj moja ciotka żyje ze swoim mężem pod jednym dachem, ale od lat ze sobą nie rozmawiają-ew "chodz jesc" "kup to, kup tamto", matka pana młodego ma męża alkoholika. Wydaje mi się że to ma duży wpływ.

Edytowane przez bleuclair
Czas edycji: 2014-05-29 o 14:57
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 14:43   #11
SweetScent
Przyczajenie
 
Avatar SweetScent
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

To ja się troszkę wyłamię
Jako że mam podobną sytuację w domu i myślę, że mogę się wczuć w twój dylemat...
Wszyscy radzą, by ignorować zachowanie twojej rodziny,mamy, gdyż od toksycznych relacji należy się uwalniać. Z tym się jak najbardziej zgadzam, ale z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to takie proste i czasami wręcz podobne to takiego pola minowego. Jeden twój zły ruch i wojna gotowa...

Moim zdaniem dwa aspekty trzeba tu przemyśleć.
Pierwszy to ten dotyczący ciebie. Jeśli zaprosisz swojego faceta na to wesele, to jak sama pisałaś, wrzawa jest gwarantowana. Komentarze, a i pewnie przytyki w twoją stronę, każdy twój ruch będzie później komentowany i wiązany z jego osobą. Pytanie więc, czy jesteś w stanie to wytrzymać, zignorować zupełnie ? Jak na razie mieszkasz w rodzinnym domu, więc kontakt z rodziną masz codzienny.

Drugi aspekt dotyczy twojego faceta. Czy będzie w tanie zrozumieć twoją sytuację? Jeśli nic nie wie o tym jaka u ciebie w domu panuje atmosfera dotycząca twojego osobistego życia, i nagle znajdzie się na tym weselu, pośród twojej rodziny, nieprzygotowany na ich zachowanie, może tego nie zrozumieć. W najgorszym wypadku uzna żę się go wstydzisz, bo nie chcesz by cię dotykał, czy całował, bądź uzna np. że jesteś niedojrzała.
Na twoim miejscu porozmawiałabym najpierw z nim i objaśniła mu całą sytuację w domu. Zobaczyła, czy on cię chociaż częściowo jest w stanie zrozumieć, by wiedzieć dlaczego nie chcesz się chwalić tym związkiem przed rodziną, na ich oczach.

Pewnie część osób uzna, że nie powinno się ulegać w tej sytuacji rodzinie i robić swoje, ale ja uważam, że ten cały proces uwalniania się od toksycznych relacji w domu lepiej nie przeprowadzać w taki bezpośredni i nagły sposób. Lepiej co jakiś czas podawać informację że owszem: jest ktoś w moim życiu, spędzam z nim czas, wyjeżdżam na wakacje itp. Wszelkiego rodzaju dyskusje ucinać w zarodku itd. Nie dawać im po prostu pożywki, a konfrontacje przeprowadzać stopniowo. W ten sposób uważam można zdobyć więcej spokoju i nie strzępić sobie nerwów w bezsensownych dyskusjach z rodziną...
SweetScent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 14:51   #12
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Cytat:
Napisane przez SweetScent Pokaż wiadomość
To ja się troszkę wyłamię
Jako że mam podobną sytuację w domu i myślę, że mogę się wczuć w twój dylemat...
Wszyscy radzą, by ignorować zachowanie twojej rodziny,mamy, gdyż od toksycznych relacji należy się uwalniać. Z tym się jak najbardziej zgadzam, ale z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to takie proste i czasami wręcz podobne to takiego pola minowego. Jeden twój zły ruch i wojna gotowa...

Moim zdaniem dwa aspekty trzeba tu przemyśleć.
Pierwszy to ten dotyczący ciebie. Jeśli zaprosisz swojego faceta na to wesele, to jak sama pisałaś, wrzawa jest gwarantowana. Komentarze, a i pewnie przytyki w twoją stronę, każdy twój ruch będzie później komentowany i wiązany z jego osobą. Pytanie więc, czy jesteś w stanie to wytrzymać, zignorować zupełnie ? Jak na razie mieszkasz w rodzinnym domu, więc kontakt z rodziną masz codzienny.

Drugi aspekt dotyczy twojego faceta. Czy będzie w tanie zrozumieć twoją sytuację? Jeśli nic nie wie o tym jaka u ciebie w domu panuje atmosfera dotycząca twojego osobistego życia, i nagle znajdzie się na tym weselu, pośród twojej rodziny, nieprzygotowany na ich zachowanie, może tego nie zrozumieć. W najgorszym wypadku uzna żę się go wstydzisz, bo nie chcesz by cię dotykał, czy całował, bądź uzna np. że jesteś niedojrzała.
Na twoim miejscu porozmawiałabym najpierw z nim i objaśniła mu całą sytuację w domu. Zobaczyła, czy on cię chociaż częściowo jest w stanie zrozumieć, by wiedzieć dlaczego nie chcesz się chwalić tym związkiem przed rodziną, na ich oczach.

Pewnie część osób uzna, że nie powinno się ulegać w tej sytuacji rodzinie i robić swoje, ale ja uważam, że ten cały proces uwalniania się od toksycznych relacji w domu lepiej nie przeprowadzać w taki bezpośredni i nagły sposób. Lepiej co jakiś czas podawać informację że owszem: jest ktoś w moim życiu, spędzam z nim czas, wyjeżdżam na wakacje itp. Wszelkiego rodzaju dyskusje ucinać w zarodku itd. Nie dawać im po prostu pożywki, a konfrontacje przeprowadzać stopniowo. W ten sposób uważam można zdobyć więcej spokoju i nie strzępić sobie nerwów w bezsensownych dyskusjach z rodziną...
No właśnie-ja do tej pory chciałam(tzn nie chciałam, ale wolałam)iść sama, żeby przedstawienie mego chłopaka nie wiązało się od razu z tym że przedstawiam go wszystkim narazi przebywam z nim wi ich towarzystwie wszystkich wokół jednak znaczny odcinek czasu. Obawiam się reakcji rodziny, nie ukrywam tego. Z drugiej strony, kiedy np za 2 miesiące obwieszcze że chcę wyjechać z nim na wakacje (on bardzo chce, ja zresztą też)to wiem,że będzie i tak afera...i już kobminuje, wiem że to głupie , ale żeby zrobić tak że naj[pierw wyjade na kilka dni z kolezankami, by mama widziała że z nimi jadę, tam odbiorę parę telefonów od mamy w ich towarzystwie, porobię parę fotek)a za kilka dni facet do mnie po prostu dojedzie albo ja wsiądę w pociąg i spotkamy się gdzieś indziej, sami.żeby obyło się bez awantur, krzyku i gróźb wymieniania zamków.

Edytowane przez bleuclair
Czas edycji: 2014-05-29 o 14:55
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 15:12   #13
SweetScent
Przyczajenie
 
Avatar SweetScent
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Cytat:
Napisane przez bleuclair Pokaż wiadomość
i już kobminuje, wiem że to głupie , ale żeby zrobić tak że naj[pierw wyjade na kilka dni z kolezankami, by mama widziała że z nimi jadę, tam odbiorę parę telefonów od mamy w ich towarzystwie, porobię parę fotek)a za kilka dni facet do mnie po prostu dojedzie albo ja wsiądę w pociąg i spotkamy się gdzieś indziej, sami.żeby obyło się bez awantur, krzyku i gróźb wymieniania zamków.
Ten plan jest , a mówię to z autopsji :/, jednym z najgorszych...
A to dlatego, że jeśli rodzina się dowie, chociażby i przypadkiem, że ich okłamałaś, to będą cię już zawsze uważali za kłamcę i osobę, której nie można ufać i będą ci to przy każdej okazji wypominać.
Jedyne rozsądne rozwiązanie jakie ja widzę to powiedzenie prawdy. "Jadę z koleżankami oraz z X tu i tu. Wyjeżdzam tego i tego, wracam tego i tego. " I też nie mówić tego dzień przed, by nie doznali "szoku" itd że się tak "rządzisz".
Awantura oczywiście będzie, ale jeśli zachowasz się dojrzale i dotrzymasz wszystkiego tak jak im powiesz, to nie będą ci mogli nic poza ich "standardowe odzywki" zarzucić.

Cóż, rodziny nie zmienisz, spięcia będą zawsze, ale możesz chociaż umiejętnie tym sterować.
SweetScent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 15:13   #14
zlooosnica89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 281
Dot.: Zaprosić go na wesele? Jak uważacie?

Moim zdaniem to chłopak powinien zdecydować, czy chce iść czy nie. Powiedz mu, że jakby to było 'normalne' wesele, to bardzo chętnie byś z nim poszła, ale...blablabla. Wyjaśnij mu, jakie 'zwyczaje' panują w Twojej rodzinie, czego może się spodziewać (krzywych spojrzeń, chamskich docinków itp.). Wtedy będzie wiedział na co się pisze, a jednocześnie nie będzie myślał, że się go wstydzisz. Zresztą jeśli dalej będziesz go tak ukrywać, to facet może pomyśleć, że się nim bawisz lub coś ukrywasz i po prostu sobie odpuścić.

Powiedz mu to, co napisałaś tutaj.

A tak z ciekawości, to naprawdę nie masz szans na wyprowadzkę z domu? Nawet na wynajęcie pokoju/ miejsca w pokoju/ akademika? Wiem, że to może być spory wydatek, ale czy spokój i życie po swojemu nie jest tego warte?
zlooosnica89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-29 16:13:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.