Natarczywa koleżanka

[candicedolly]

Witajcie,
a więc moja sprawa wygląda nastpująco.
Mam dwa lata starszą koleżankę, którą znam jakieś 12 lat.
Zawsze była trochę inna od innych, ale dawało się z nią wytrzymać. Gdy zaczęłyśmy wchodzić w okres dojrzewania, ona zaczęła robić się całkiem inna.
Jestem ze swoim facetem ponad 4 lata, a ona obskoczyła jego 5 kolegów. Rok temu związała się z 6-stym kolegą, tego mojego. Związek nie trwał zbyt długo, a po roku czasu do siebie wrócili- on miał się na niej tylko odegrać, jednak związek trwa i trwa i trwa. Po ich rozstaniu jej były pisał z moją kuzynką i się troszkę pospotykali. Ale ona zaczęła mieszać i sprawa się rozwiązała negatywnie. Dzisiaj dostałam od niej telefon na temat tego, jak mój chłopak się o mnie wypowiada i jego koledzy, ale ona mnie broniła i chciała,żebym przyszła na drinka. ( Napisała mi smsa o 2:00 w nocy)- ale tak bardzo chciała. Dodam, że do chłopaków moich koleżanek również wypisuje. Jak sobie z nią poradzić?

[weak]

Napisane przez candicedolly

Witajcie,
a więc moja sprawa wygląda nastpująco.
Mam dwa lata starszą koleżankę, którą znam jakieś 12 lat.
Zawsze była trochę inna od innych, ale dawało się z nią wytrzymać. Gdy zaczęłyśmy wchodzić w okres dojrzewania, ona zaczęła robić się całkiem inna.
Jestem ze swoim facetem ponad 4 lata, a ona obskoczyła jego 5 kolegów. Rok temu związała się z 6-stym kolegą, tego mojego. Związek nie trwał zbyt długo, a po roku czasu do siebie wrócili- on miał się na niej tylko odegrać, jednak związek trwa i trwa i trwa. Po ich rozstaniu jej były pisał z moją kuzynką i się troszkę pospotykali. Ale ona zaczęła mieszać i sprawa się rozwiązała negatywnie. Dzisiaj dostałam od niej telefon na temat tego, jak mój chłopak się o mnie wypowiada i jego koledzy, ale ona mnie broniła i chciała,żebym przyszła na drinka. ( Napisała mi smsa o 2:00 w nocy)- ale tak bardzo chciała. Dodam, że do chłopaków moich koleżanek również wypisuje. Jak sobie z nią poradzić?

Niech sobie obskakuje kogo chce i wypisuje do kogo chce, to nie Twój problem, póki nie tyka się Twojego faceta. Ma do tego prawo.
Wyjaśniłaś tą sprawę z tym smsem, który od niej dostałaś? Kłamała? Co na to Twój chłopak?

[candicedolly]

Owszem, obskakiwać może kogo chce, ale niech mnie w tych sprawach nie tyka. Mój chłopak powiedział, że jrdt nienormalna i , że powiedział, że przecież ją znam tyle lat i wiem jaka jest. Poza tym niedawno jak dzwoniła do mnie to powiedziała, że to co pisała/mówiła to nieprawda, że chciała żebym nie przychodziła po prostu, bo ona chce się wkupić w ich łaski. A co do mojego faceta, to już chodziła i gadała, że on ją bajeruje itd

[201605161006]

A Ty wiesz o tym że wypisuje do jednych, inni chcą się na niej odegrać itd. i nic z tym nie robisz (tak wynika z Twojej wypowiedzi), więc bierzesz w całej tej szopce czynny i bierny udział. Narzekasz na nią a sama nie lepsza.

[candicedolly]

Nie biorę udziału w tej szopce, bo staram się mieć to gdzieś, każdy o tym gada, nawet ten jej, więc trudno nie słyszeć, jak ma się z tymi chłopami kntakt.

[weak]

A w czym Ty jej przeszkadzałaś? Myśli, że pochłonęłabyś uwagę większości towarzystwa i ona nie mogłaby jej skupić na sobie i zachęcić do siebie?
Skoro to taka pierdoła, że lata, gada bzdury, tu powie, tam przekręci, tu wymyśli to nie sądzę, żeby była wiarygodną osobą i żeby ludzie brali na poważnie to co ona mówi.
Niech sobie gada, a Ty się z tego śmiej.

[Fleur_D]

Ten jej, ten mój- ciekawe określenia dla facetów, może ich ponumeruj.
Myślę, że czepiasz się na siłę. Dziewczyna nie może być taka zła, w końcu ma niezłe wzięcie i to u facetów z tej samej grupy znajomych. Więc albo wszystko z nią w porządku, albo jest tak ładna, że lekkie odchyły nikomu nie przeszkadzają.

Może to, co powiedziała, jest prawdą? Wiesz, twój facet ma nieciekawych znajomych, którzy brzydko obgadują swoje dziewczyny i są wobec nich nie w porządku, może więc też nie jest aniołem.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez weak

A w czym Ty jej przeszkadzałaś? Myśli, że pochłonęłabyś uwagę większości towarzystwa i ona nie mogłaby jej skupić na sobie i zachęcić do siebie?
Skoro to taka pierdoła, że lata, gada bzdury, tu powie, tam przekręci, tu wymyśli to nie sądzę, żeby była wiarygodną osobą i żeby ludzie brali na poważnie to co ona mówi.
Niech sobie gada, a Ty się z tego śmiej.

To raczej tamta dziewczyna skupia na sobie uwagę facetów, myślę, że autorka jej tego zazdrości i wyolbrzymia.
W przeciwnym razie olałaby całą sprawę.

[weak]

Napisane przez Fleur_D

Ten jej, ten mój- ciekawe określenia dla facetów, może ich ponumeruj.
Myślę, że czepiasz się na siłę. Dziewczyna nie może być taka zła, w końcu ma niezłe wzięcie i to u facetów z tej samej grupy znajomych. Więc albo wszystko z nią w porządku, albo jest tak ładna, że lekkie odchyły nikomu nie przeszkadzają.

Może to, co powiedziała, jest prawdą? Wiesz, twój facet ma nieciekawych znajomych, którzy brzydko obgadują swoje dziewczyny i są wobec nich nie w porządku, może więc też nie jest aniołem.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------


To raczej tamta dziewczyna skupia na sobie uwagę facetów, myślę, że autorka jej tego zazdrości i wyolbrzymia.
W przeciwnym razie olałaby całą sprawę.

Ale ja tez bym się trochę wkurzyła jakby mi ktoś coś gadał, a za chwilę stwierdził, że mnie oszukał. Nawet jakby był to ktoś, komu i tak bym nie uwierzyła. Jednak masz rację, jedynym rozwiązaniem jest olać.
Poza tym może ona (ta koleżanka autorki) jest taką czarną owcą w tym towarzystwie, każdy sobie ją wykorzysta, a później wszyscy z niej leją, wiesz jak to między facetami.
Wątpię, że normalny facet tak na poważnie wziąłby sobie dziewczynę do poważnego, stałego związku, którą miało już pięciu jego kumpli przed nim czy w trakcie przerwy ich związku, i potem jeszcze wszyscy razem sobie przesiadują.
Ja bynajmniej źle bym się czuła w takiej sytuacji ze świadomością, że siedzę np. przy stole z dziewczyną i wszyscy moi obecni koledzy uprawiali z nią seks, jeśli byłoby to na poważnie. No chora sytuacja.

[candicedolly]

Napisane przez weak

A w czym Ty jej przeszkadzałaś? Myśli, że pochłonęłabyś uwagę większości towarzystwa i ona nie mogłaby jej skupić na sobie i zachęcić do siebie?
Skoro to taka pierdoła, że lata, gada bzdury, tu powie, tam przekręci, tu wymyśli to nie sądzę, żeby była wiarygodną osobą i żeby ludzie brali na poważnie to co ona mówi.
Niech sobie gada, a Ty się z tego śmiej.

No właśnie wydaje mi się, że oo to dokładnie chodzi.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Zazdrosna nie jestem, bo nie ma o kogo. Jest po prostu czarną owcą i chce pokazać, że mimo to jest lepsza od wszystkich.

[Fleur_D]

Napisane przez weak

Ale ja tez bym się trochę wkurzyła jakby mi ktoś coś gadał, a za chwilę stwierdził, że mnie oszukał. Nawet jakby był to ktoś, komu i tak bym nie uwierzyła.
Poza tym może ona (ta koleżanka autorki) jest taką czarną owcą w tym towarzystwie, każdy sobie ją wykorzysta, a później wszyscy z niej leją, wiesz jak to między facetami.
Wątpię, że normalny facet tak na poważnie wziąłby sobie dziewczynę do poważnego, stałego związku, którą miało już pięciu jego kumpli przed nim czy w trakcie przerwy ich związku, i potem jeszcze wszyscy razem sobie przesiadują.
Ja bynajmniej źle bym się czuła w takiej sytuacji.

Możliwe, całe to towarzystwo jest jakieś dziwne, w sumie wszyscy tam są siebie warci, łącznie z autorką wątku.
Dla mnie ta dziewczyna stanowi tam najmniejszy problem, ale niech sobie żyją w przeświadczeniu, że oni są wspaniali, a ona okropna.

[candicedolly]

Całe towarzystwo okropne? Przeprasza bardzo, ale sobie wypraszam. Sama pewnie jakbyś siedziała w takim towarzystwie i dziewczyne 24 letnia siedziała i mówiłaby Ci o figurkach z brązu (wiadomo o co chodzi ), albo siedziałaby na Twoich urodzinach i Twój facet spojrzałby się na nią, a ta po wszystkich by rozklepała, że on ją podrywa i chciał wziąć ją na kolana, to ciekawe czy byś tak samo mówiła jak teraz. Dziwna jestem, bo nie mam opini dziw** i dlatego jestem tą złą, tak?

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Starałam się być w porządku. Mówiłam jej, że to że obskakuje każdego po kolei nie jest dobre, że będą się potem z niej śmiać i gadać. Ale skoro sama chodzi, chwali się z kim, gdzie i jak to robi, a potem dopowiada, że to nie ona mówiła tylko ta i tamta. To dziwi mi się ktoś, że się denerwuje? Ona jest największym problemem, bo podjudza każdego, a potem miesza.

[Fleur_D]

Napisane przez candicedolly

Całe towarzystwo okropne? Przeprasza bardzo, ale sobie wypraszam. Sama pewnie jakbyś siedziała w takim towarzystwie i dziewczyne 24 letnia siedziała i mówiłaby Ci o figurkach z brązu (wiadomo o co chodzi ), albo siedziałaby na Twoich urodzinach i Twój facet spojrzałby się na nią, a ta po wszystkich by rozklepała, że on ją podrywa i chciał wziąć ją na kolana, to ciekawe czy byś tak samo mówiła jak teraz. Dziwna jestem, bo nie mam opini dziw** i dlatego jestem tą złą, tak?

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Starałam się być w porządku. Mówiłam jej, że to że obskakuje każdego po kolei nie jest dobre, że będą się potem z niej śmiać i gadać. Ale skoro sama chodzi, chwali się z kim, gdzie i jak to robi, a potem dopowiada, że to nie ona mówiła tylko ta i tamta. To dziwi mi się ktoś, że się denerwuje? Ona jest największym problemem, bo podjudza każdego, a potem miesza.

Pogrubione: nie wiem o co chodzi, temat może i nudny, ale ludzie często zaczynają rozmowy na różne nieciekawe tematy. Zresztą "ciekawy" to pojęcie względne, jak ktoś interesuje się rzeźbiarstwem, to dla niego figurki z brązu będę ciekawe.

Podtrzymuję swoją opinię, że jesteście okropni. Nie lubicie jej, śmiejecie się z niej za jej plecami, ale utrzymujecie z nią kontakty, zapraszacie itp. Po co zapraszałaś ją na urodziny, skoro masz o niej takie zdanie? Jesteś dwulicową osobą, a robisz z siebie świętą. Zachowanie tej dziewczyny tu pomijam.

[elvji]

Napisane przez Fleur_D

Podtrzymuję swoją opinię, że jesteście okropni. Nie lubicie jej, śmiejecie się z niej za jej plecami, ale utrzymujecie z nią kontakty, zapraszacie itp. Po co zapraszałaś ją na urodziny, skoro masz o niej takie zdanie? Jesteś dwulicową osobą, a robisz z siebie świętą. Zachowanie tej dziewczyny tu pomijam.

Też tak myślę. Zresztą, ty też, autorko, obgadujesz za ją plecami - na przykład tutaj.
A ta figurka z brązu - czy chodzi o jakieś seksualne aluzje?

[tablanka88]

Najzabawniejsze jest to, że macie po te 22-24 lata, a zachowujecie się jak dzieciarnia myślałam, że to wątek gimnazjalistki lub licealistki

[201607111040]

Napisane przez elvji

Też tak myślę. Zresztą, ty też, autorko, obgadujesz za ją plecami - na przykład tutaj.
A ta figurka z brązu - czy chodzi o jakieś seksualne aluzje?

Mi sie wydaje że chodzi tu o fizjologię

[Fleur_D]

Napisane przez LusiaPlotkara

Mi sie wydaje że chodzi tu o fizjologię

W sumie to też możliwe, a ja się dziwiłam, czemu autorkę tak rażą rozmowy o sztuce
Choć wydaje mi się dziwne, że dorosły człowiek mógłby napisać w ten sposób i to jeszcze z dopiskiem, że wiadomo o co chodzi. Gimbaza umysłowa.

[tiniaczek]

Napisane przez Fleur_D

Pogrubione: nie wiem o co chodzi, temat może i nudny, ale ludzie często zaczynają rozmowy na różne nieciekawe tematy. Zresztą "ciekawy" to pojęcie względne, jak ktoś interesuje się rzeźbiarstwem, to dla niego figurki z brązu będę ciekawe.

Podtrzymuję swoją opinię, że jesteście okropni. Nie lubicie jej, śmiejecie się z niej za jej plecami, ale utrzymujecie z nią kontakty, zapraszacie itp. Po co zapraszałaś ją na urodziny, skoro masz o niej takie zdanie? Jesteś dwulicową osobą, a robisz z siebie świętą. Zachowanie tej dziewczyny tu pomijam.

Zgadzam sie. Dzieciarnia pelna geba.

[candicedolly]

Fleur, nie musisz się tak rozkręcać i wiecznie pisać swoich mądrości, wyraziłaś zdanie raz, to już skończ. Dziecinada, żałosne, to weź już skończ. Napisałam o koleżance, a Ty zaraz się unosisz, masz takie samo doświadczenie ze znajomymi, jak to opisałam, że tak się uniosłaś? Nie będę przecież Ci opisywała całej z nią znajomości, żebyś cokolwiek zrozumiała. Dziękuję za uwagę, nie trudźcie się i mnie nie krytykujcie. Dziękuję.

[tablanka88]

Jeszcze tupnij nóżką

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kennedy]

myslalam ze liceum....

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Niezłe towarzycho.

[Agatka14]

Może porozmawiaj z nią szczerze i powiedz co o tym myślisz?

[nadijka]

Napisane przez Agatka14

Może porozmawiaj z nią szczerze i powiedz co o tym myślisz?

Chyba najprostsza i najlepsza rada
Powiedz jej wprost, że sobie nie życzysz plotek i nie masz ochoty się z nią spotykać. Co do "obskakiwania" - jej sprawa i tych kolegów, nie ma co się w to wtrącać.

[sublime]

Napisane przez takasobie93

A Ty wiesz o tym że wypisuje do jednych, inni chcą się na niej odegrać itd. i nic z tym nie robisz (tak wynika z Twojej wypowiedzi), więc bierzesz w całej tej szopce czynny i bierny udział. Narzekasz na nią a sama nie lepsza.

Na różowo - to co sama bym napisała.
Może odsuń się nieco od koleżanki, ale najpierw przestań brać udział w jej zabawie, bo koniec końców wyjdziesz na tym wszystkim najgorzej.