Czy wyjść z inicjatywą?

[shiba28]

Poznałam ostatnio pewnego chłopaka przez internet. Wymieniliśmy się może kilkoma mailami i zdjęciami, zaprosił mnie na spacer. Potem jeszcze w następny tydzień na piwo. Było bardzo fajnie i w ogóle. To było jakiś tydzień temu, od tej pory wymieniamy się tylko wiadomościami na fb. Tak jedna lub dwie dziennie, (rzadko tam siedzi, nie smsujemy też, wydaje mi się że nie lubi takiego sposobu komunikacji, bo przez gg od początku nie chciał się komunikować, wtedy się jeszcze nie znaliśmy).

On wie, że ja mam czas, ja wiem że on nie jest strasznie zajęty, sam mi to dał do zrozumienia. Do tej pory nie zaprosił mnie nigdzie i nie wiem o co chodzi. Pisałam mu takie wiadomości, że na serio nie musiał mi na nie odpisywać, specjalnie tak robiłam, a i tak odpisywał, do tego w taki sposób, żeby ciągnąć to. Czy on czeka na mój krok, bo ja już nic nie wiem? Wypada zaprosić go gdzieś ? Koleżanka stwierdziła, że to on się powinien starać i powinno to wychodzić z jego inicjatywy, bo to on jest facetem. Co o tym sądzicie wizażanki? Moje doświadczenie z chłopakami jest za małe, żeby to rozgryźć

[nadijka]

Napisane przez shiba28

Poznałam ostatnio pewnego chłopaka przez internet. Wymieniliśmy się może kilkoma mailami i zdjęciami, zaprosił mnie na spacer. Potem jeszcze w następny tydzień na piwo. Było bardzo fajnie i w ogóle. To było jakiś tydzień temu, od tej pory wymieniamy się tylko wiadomościami na fb. Tak jedna lub dwie dziennie, (rzadko tam siedzi, nie smsujemy też, wydaje mi się że nie lubi takiego sposobu komunikacji, bo przez gg od początku nie chciał się komunikować, wtedy się jeszcze nie znaliśmy).

On wie, że ja mam czas, ja wiem że on nie jest strasznie zajęty, sam mi to dał do zrozumienia. Do tej pory nie zaprosił mnie nigdzie i nie wiem o co chodzi. Pisałam mu takie wiadomości, że na serio nie musiał mi na nie odpisywać, specjalnie tak robiłam, a i tak odpisywał, do tego w taki sposób, żeby ciągnąć to. Czy on czeka na mój krok, bo ja już nic nie wiem? Wypada zaprosić go gdzieś ? Koleżanka stwierdziła, że to on się powinien starać i powinno to wychodzić z jego inicjatywy, bo to on jest facetem. Co o tym sądzicie wizażanki? Moje doświadczenie z chłopakami jest za małe, żeby to rozgryźć

Koleżanka ma bardzo "księżniczkowate" podejście - na Wizażu pełno dziewczyn, które wymagały tylko starania, a same nic i nie kończyło się to za dobrze ja bym spróbowała zaprosić na jakaś niezobowiązującą kawę, spacer. Nic nie tracisz

[RozowaKlara]

Tak pewnie on jest facetem, więc on musi wyjść z inicjatywą. Możesz tak siedzieć i się zastanawiać czy cię zaprosi czy nie lub sama zrobić kolejny krok A co jeśli on myśli, że może lepiej odczekać i się nie narzucać? Gdyby tak ludzie tylko siedzieli i myśleli co on/ona myśli, to by tylu par na świecie nie było. Jedyny sposób to wyjść z inicjatywą i go gdzieś zaprosić a poznasz odpowiedź na swoje pytanie

[maszToCoChcesz]

skoro utrzymujecie kontakt przez jakiś czas, dość regularnie i gadka się klei to nic nie szkodzi na przeszkodzie

[Minna]

Wyjdź z inicjatywą i zaproś go gdzieś

[sistermorphine]

zaproś go. w końcu nic nie stracisz, a może się okazać, że chłopak nie widzi wielkiego zainteresowania z Twojej strony i nie chce być nachalny. warto czasami wyjść z inicjatywą.

[shiba28]

Dzięki dziewczyny Tak zrobię W sumie ja sama też nie lubię się narzucać, może on też. W każdym razie nic nie stracę, zobaczymy co będzie dalej

[fryteczkack]

Autorko 100 razy tak.Spróbuj , nic nie tracisz a możesz zyskać .trzymam kciuki

[szynka_w_toscie]

Napisane przez shiba28

Dzięki dziewczyny Tak zrobię W sumie ja sama też nie lubię się narzucać, może on też. W każdym razie nic nie stracę, zobaczymy co będzie dalej

To bardzo dobrze zrobisz czasami lepiej wyjść z inicjatywą niż siedzieć i się zastanawiać czemu on nie zaproponuje spotkania

[Flower28]

Zaproponuj spotkanie Na spacer albo do zoo, nic zobowiązującego. On pewnie tez nie jest pewien, czy Ty jesteś zainteresowana.

[Akwamaryna_]

Jak najbardziej możesz zaproponować spotkanie Tym bardziej, że on już to zrobił i widzieliście się. Teraz pewnie czeka na Twój krok, nie wie czy jesteś zainteresowana.

Teorię "to facet więc to on powinien się starać" wyrzuć do kosza