Jestem zrozpaczona odkryłam, ze mój TŻ myśli o innych kobietach...

[Klara_12]

Może to moja wina, ze to odkryłam, ale coś czułam i perfidnie (wiem, ze to zle z mojej strony)weszłam na jego czat na facebooku. Pisałm ze swoim kolega ze studiów. No i mój Tż wysłał mu zdjęcie w bikini jakiejś koleżanki z klasy, rozmawiali o dziewcyznach z klasy, o tym jakie mają ciała.móJ Tż w rozmowie przyznał że woli większe tyłki. Już rozumiem, czemuz moejgo żartował bo nie mam duzego. Potem mówil, ze to nie rawda ze lubie mniesjze. Nie wazne, płacze wiec pisze chaotycznie bo jestesmy ponad 4 lata razem.Mielismy jechac teraz na wczasy na 2 tygodnie....Kolega na tym czasie sie go zapytał pod jednym zdjeciem dziewczyny, przepraszam, ze brzydko napisze ale chce powtózyc" ruchałał...bys?" o moj napisal: "jakbym musial", A moze ja przesadzam?moze to normalne u facetów?ze tak pisza?Moze ze mna cos jest nie tak?Teraz nawet nie moge mu o tym powiedziec, tego wyrzucic z siebie bo co mu powiem, ze grzebalam w jego wiadomosciach na faceboioku?.To sie obrazi i ja go bede musiala przepraszac, albo mnie zostawi...Na codzien zawsze moglam na niego liczyc, robi mi zakupy gdy konczy mi sie pensja, prawie codziennie sie spotykamy.planowal ze mna przyszlosc, planowal wczasy gdzie bedziemy chodzic, co robic, co zwiedzac....

boze kieruja mna emocje...ale prawie mu to teraz bym powiedziala, ale sie pwostrzymalam, co amm zrobic...powiedzcie mi...jesli mu powiem to moze oznaczac koniec....

[madzia0007]

Chyba troche przesadzasz. Oglądanie zdjęć innych kobiet nie oznacza z nie wiadomo jak o nich myśli. Poza tym fakt ze jest sie w zwiazku nie znaczy ze jest sie slepym na inne osoby. Dopoki pozostaje to w fazie oceniania zdjęć to chyba nie ma sie czym aż tak przejmować. Skoro robi ci zakupy i zawsze mozesz na niego liczyć to nie warto aż tak histeryzowac i go skreślac bo popatrzył na jakies foty.

[Klara_12]

może przesadzam..sama nie wiem,a le smutno mi, ze z kolega gada o innych kobietach a o mnie słowem nie wspomni jakbym nie istaniala. Smutno mi, że woli wieksze tyłki bo wiem, ze zawsze bedzie na takie patrzyl, myslaalm, ze jestem dla niego najp[iekniejsza

[201609102148]

To, że myśli o innych kobietach to normalne, nie przejmowałabym się tym.
Bardziej by mnie zmartwił ton tych wypowiedzi- komentowanie wyglądu koleżanek w niewybredny sposób, "ruchałbym" etc. nie najlepiej o nim świadczą..

[Darkoz]

Masz za swoje. Złamałaś jego prawo do prywatności. Lepiej mu o tym powiedz, powinien wiedzieć, z kim jest i podjąć decyzję. Jakby facet przewertował moje rozmowy z przyjaciółką, posłałabym go w cholerę.

[maszToCoChcesz]

ogląda, podziwia, ale nic nie robi,to chyba w porządku,nie?

[chwast]

Powiem tak.
Są różne typy facetów.

Niektóre męskie rozmowy wyglądają własnie tak, ale nie mają pokrycia w rzeczywistości. W sensie wstyd, że tak jeszcze gada z kolegami jakby miał 15 lat, ale z drugiej strony tak rozumując na czysto to nic to nie oznacza.
Z resztą niektóre typki tak piszą specjalnie żeby nie wyjść na pantofla, geja czy w ogóle kogokolwiek za kogo nie chcą być uznawani :P chcą wyjść na samców.

Więc o tę stronę to nie sądzę, że powinnaś się martwić, ale sam fakt takich rozmów dla mnie byłby dobijający. Wiadomo faceci gadają o kobietach, no bo niby dlaczego mieliby tego nie robić?
Tylko niektórzy wybierają..... dziwny sposób :P Po prostu gentelmen nie będzie w taki sposób rozmawiał z drugim o kobietach

[Ieka]

Szczerze? nie wyobrażam sobie, żeby mój Tż sobie w najlepsze gadał na fejsie z kolegą i sobie wysyłali do oceny zdjęcia innych lasek z moim ex byłam prawie 5 i nie wyobrażam sobie w ogole takiej sytuacji. Nie wiem, moze ja inaczej myśle, bo ja byłam z Muzułmaninem i mam inne myślenie może, ale co to ma być, facet jest ze mną , kocha mnie, tzn. że kocha we mnie wszystko, jeśli tak nie jest to po co mamy być ze sobą? po co miałby być ze mną skoro mam mega małe piersi a on uwielbia duże? by to akceptował, ale z czasem by zatęsknił a dużymi, sporo się nasłyszałam takich historii..
I to, ze gada z kolegami i komentują inne tyłki i ten tekst " jeśli bym musiał" co to ma być, po 4 latach związku
Po co w takim razie jest z Toba, skoro myśli o innych kobietach ?bo czegoś mu brakuje, zasłania się, że to nie prawda, ale w głowie myśli swoje.
Też by mi było smutno. Nie rozumiem takiego zachowania.To tak jakbyś Ty miała wysyłac koleżance zdjecia jakiś modeli bo Ty lubisz umieśnionych a on nie jest. Rzecz jasna, Ty tego nie robisz, bo go kochasz i kochasz każdą część jego ciała, ale on ? Powinniście szczerze porozmawiać.
Mnie się takie rzeczy nie podobają

[ale to tylko rzecz jasna moje zdanie]

[tiniaczek]

Napisane przez Klara_12

może przesadzam..sama nie wiem,a le smutno mi, ze z kolega gada o innych kobietach a o mnie słowem nie wspomni jakbym nie istaniala. Smutno mi, że woli wieksze tyłki bo wiem, ze zawsze bedzie na takie patrzyl, myslaalm, ze jestem dla niego najp[iekniejsza

Tak to czasem bywa z naruszaniem prywatnosci. Swoista kara za ciekawosc.

Ale byloby mi bardzo przykro, gdyby moj ukochany toczyl z kolegami rozmowy o cialach kolezanek i ich ewentulanym 'ruchaniu':/

Ciezko mi jest wyobrazic siebie i mojego partnera w takiej sytuacji. Gdyby jakims cudem to sie stalo, to powiedzialabym mu o przeczytaniu jego korespondencji i tym, co wyczytalam.

[201604181004]

szczerze... w myśleniu nie ma nic złego
może i w rozmowach nie ma nic złego
ale nie takie rozmowy... jakbyś mi nie powiedziała ile macie mniej więcej lat stwierdziłabym że to 14 latek...

[tyene]

Według mnie to nienormalne. I nie chodzi tylko o to, że myśli o innycn kobietach, ale o tym, że traktuje je jak mięso. Można sobie wmawiać, że to tylko takie gadanie, ale potem nie należy się dziwić, że związało się z kimś, kto jest szowinistą i kto traktuje kobiety gorzej niż mężczyzn.

[86lola]

Zachowanie typowe dla wiekszosci facetow...
Czy maja lat 15 czy 60 to lubia ogladac I oceniac kobiece wdzieki.
Chamskie slownictwo przy tym? Nieprzejmuj sie. Jezyk polski jest pod tym wzgledem bardzo ubogi I zasadniczo kroluja w nim wulgaryzmy jesli chodzi o seksualnosc.

[beznadziejny123]

Nie wiem czy to normalne czy nie (a co do wgl znaczy ze cos jest normalne), ale nigdy nie spotkalem sie ze srodowiskiem/grupa w ktorej nie byloby oceniania kobiet i tekstow pt "ruchalbym albo nie".

To po prostu jest taki prostacki skrot myslowy, i wrazliwi mezczyzni, ablo w szczesliwych zwiazkach tez tak mowia. Pociag do pieknych kobiet jest czescia swiadomosci i instynktu i tego nie da sie raczej wyplewic, mozna tylko uzywac ladniejszych slow.

Jak chcesz takiego ktory sie tak nie bedzie zachowywal to uderzaj do tych co maja 50+ partnerek i juz im sie znudzilo zaliczanie.

[201609102148]

Napisane przez beznadziejny123

Nie wiem czy to normalne czy nie (a co do wgl znaczy ze cos jest normalne), ale nigdy nie spotkalem sie ze srodowiskiem/grupa w ktorej nie byloby oceniania kobiet i tekstow pt "ruchalbym albo nie".

To po prostu jest taki prostacki skrot myslowy, i wrazliwi mezczyzni, ablo w szczesliwych zwiazkach tez tak mowia. Pociag do pieknych kobiet jest czescia swiadomosci i instynktu i tego nie da sie raczej wyplewic, mozna tylko uzywac ladniejszych slow.

Jak chcesz takiego ktory sie tak nie bedzie zachowywal to uderzaj do tych co maja 50+ partnerek i juz im sie znudzilo zaliczanie.

Borze zielony, Beznadziejny, ale Ty głupoty wypisujesz... Aż mi się tego wypunktowywać nie chce, tym bardziej w takim upale.

[Michiru]

wydaje mi się, że nie masz co się martwić tą rozmową, jeśli chodzi o zdradę czy coś tego typu. faceci często tak szczeniacko gadają i nie ma to wiele wspólnego z tym co zrobiłby w rzeczywistości. inna sprawa: co za słownik? bleh, jak 15letni smarkacze a nie dorośli mężczyźni.
jeśli chodzi o kwestię tego, że w jego oczach będziesz zawsze naj i nawet nie spojrzy na inną kobietę to nie bądź naiwna. będzie Ci wtedy łatwiej w życiu. każdy facet od czasu do czasu spojrzy i oceni inną kobietę i o ile tylko na tym się kończy to nie jest to nic zdrożnego.

Może to moja wina, ze to odkryłam, ale coś czułam i perfidnie (wiem, ze to zle z mojej strony)weszłam na jego czat na facebooku.

a to mnie ciekawi bardziej, że od Twojego odkrycia. skąd Ci przyszło na myśl, powinnaś zacząć węszyć i że możesz coś znaleźć??

[Speeddemons]

Napisane przez Michiru

jeśli chodzi o kwestię tego, że w jego oczach będziesz zawsze naj i nawet nie spojrzy na inną kobietę to nie bądź naiwna. będzie Ci wtedy łatwiej w życiu. każdy facet od czasu do czasu spojrzy i oceni inną kobietę i o ile tylko na tym się kończy to nie jest to nic zdrożnego.

No i znowu generalizowanie, że każdy. Znaczna większość, ale nie każdy. No chyba, że znacie wszystkich mężczyzn na świecie, bo to jednak zależy od charakteru danego człowieka. Zaraz się pewno pojawią teksty "faceci to wzrokowcy", "od zawsze tak było, że mężczyźni się oglądali za innymi". Może i tak jest, bo nie zaprzeczam, że większość tak robi (zresztą to przecież ich sprawa) ale serio nie wszyscy tak robią ( i nie mówię tu o osobach aseksualnych czy niewidomych) Nie twierdzę też, że jeśli facet się nie ogląda za innymi i interesuje go tylko jego partnerka to jest w jakiś sposób lepszy od tych co się oglądają. To jest po prostu indywidualna sprawa danego człowieka.

[Nuova]

Wydaje mi się, że gdyby temat założył facet, którego laska pisze sobie z koleżankami wiadomości w stylu: "Ale bym ruchała Kazia X., on ma taką za☠☠☠istą klatę!" to by się posypały gromy. A tak to biedny żuczek-wzrokowiec

Z drugiej strony jestem pewna, że 80% samców tak rozmawia ze swoimi kolegami, więc chyba lepiej nie czytać takich rozmów i żyć w nieświadomości.

[201609102148]

Napisane przez Speeddemons

No i znowu generalizowanie, że każdy. Znaczna większość, ale nie każdy. No chyba, że znacie wszystkich mężczyzn na świecie, bo to jednak zależy od charakteru danego człowieka. Zaraz się pewno pojawią teksty "faceci to wzrokowcy", "od zawsze tak było, że mężczyźni się oglądali za innymi". Może i tak jest, bo nie zaprzeczam, że większość tak robi (zresztą to przecież ich sprawa) ale serio nie wszyscy tak robią ( i nie mówię tu o osobach aseksualnych czy niewidomych) Nie twierdzę też, że jeśli facet się nie ogląda za innymi i interesuje go tylko jego partnerka to jest w jakiś sposób lepszy od tych co się oglądają. To jest po prostu indywidualna sprawa danego człowieka.

No!

[Klara_12]

musiałam dojść do siebie troche sie uspokoiłam. Wiecie co zrobiłam, zrobiłam sobie fajny makijaż oraz serię zdjęć i mu wysłalam na komórke mms z dopiskiem "wysyłam Ci troche moich zdjęć żebys miał co oglądać"....ale powiem wam, ze nie miałam tu konta, ale potzebowałam czyjejś porady, taka byłam zdenerwowana, ze nawet nie mogłam założyć tu konta.

Troche ochłonęłam, ale boje się, że za każdym razem teraz będę go o coś podejrzewała..No wiecie...że gapi się za innymi bo np. mają wiekszy tyłek. Teraz jakoś tak nie czuje sie do konca kobieco...

Mój tż studiuje na trudnym kierunku a jego sposob wypowiedzi...nie poznałam go...

Nie wiem co robić. Chciałabym wyrzucic to z siebie skopiowac ta rozmowe i mu wkleic na gg ale to pewnie byłby koniec. W koncu to ja weszlam na jego prywatna rozmowe z kolega...Pewnie tak by odwrócil sytuacje ze ja bym jego musiała błagac o wybaczenie...

ehhhh ciezko mi teraz...przecież jeśli chce oglądać kobiety w bikini, ma moje zdjęcia, wysyłalam mu...to mnie rani

[Michiru]

Speeddemons, oburza Cię stwierdzenie, że każdy się ogląda?? to wytnij słowo "każdy" i nie będzie problemu, bo to trochę czepianie się szczegółu. tu nie chodzi o to, ile procent facetów się ogląda i ile nie tylko o to, że samo oglądanie nie jest niczym złym i nienormalnym. autorka naiwnie założyła, że zawsze będzie tą jedyną, którą jej TŻ będzie zauważał.

[Klara_12]

aha chcialam dodać, że w życiu mogę na niego liczyć, jak mówilam codzinnie prawie sie widzimy, on mi pomaga kiedy trzeba, planujemy wspólną przyszłość, a teraz wakacje, jakbym mu powiedziała to by był koniec

[Michiru]

możesz na niego liczyć, wszystko ładnie pięknie, a jednak pokusiło Cię, żeby wlamywać się na jego prywatne konto na fb?? to mi się trochę dziwne wydaje.

[Klara_12]

To znaczy on kiedyś mi dał hasło na facebooka,gdyż ja swojego nie mam. Może zapomniał, ze mam hasło, a może do głowy by mu nie przyszło, ze wejde w wiadomości. Weszłam z ciekawości wielkiej i tak MAM ZA SWOJE TO MOJA KARA...Nawet nie mogę mu nic powiedzieć, bo bym musiała się przyznać że przeczytałam te wiadomości...

Nie wiem najlepiej dla mnie by było udawać, że nic się nie stało, przestać o tym myśleć i wmówić sobie, ze chciał sie popisać przed kumplem jaki to z niego samiec....

ehhhh.....

[Ilsa Lund]

Przepraszam ale jak dla mnie zachowanie chłopaka było żenujące... co innego że podoba mu się zdjęcie koleżanki a co innego wymieniać wiadomości o jej tyłku Nie kojarzy mi się to z osobą na poziomie

[Chatul]

Napisane przez Klara_12

Może to moja wina, ze to odkryłam, ale coś czułam i perfidnie (wiem, ze to zle z mojej strony)weszłam na jego czat na facebooku. Pisałm ze swoim kolega ze studiów. No i mój Tż wysłał mu zdjęcie w bikini jakiejś koleżanki z klasy, rozmawiali o dziewcyznach z klasy, o tym jakie mają ciała.móJ Tż w rozmowie przyznał że woli większe tyłki. Już rozumiem, czemuz moejgo żartował bo nie mam duzego. Potem mówil, ze to nie rawda ze lubie mniesjze. Nie wazne, płacze wiec pisze chaotycznie bo jestesmy ponad 4 lata razem.Mielismy jechac teraz na wczasy na 2 tygodnie....Kolega na tym czasie sie go zapytał pod jednym zdjeciem dziewczyny, przepraszam, ze brzydko napisze ale chce powtózyc" ruchałał...bys?" o moj napisal: "jakbym musial", A moze ja przesadzam?moze to normalne u facetów?ze tak pisza?Moze ze mna cos jest nie tak?Teraz nawet nie moge mu o tym powiedziec, tego wyrzucic z siebie bo co mu powiem, ze grzebalam w jego wiadomosciach na faceboioku?.To sie obrazi i ja go bede musiala przepraszac, albo mnie zostawi...Na codzien zawsze moglam na niego liczyc, robi mi zakupy gdy konczy mi sie pensja, prawie codziennie sie spotykamy.planowal ze mna przyszlosc, planowal wczasy gdzie bedziemy chodzic, co robic, co zwiedzac....

boze kieruja mna emocje...ale prawie mu to teraz bym powiedziala, ale sie pwostrzymalam, co amm zrobic...powiedzcie mi...jesli mu powiem to moze oznaczac koniec....

Nie, moim zdaniem takie zachowanie wcale nie jest właściwe. Uważam, że jest wręcz kompromitujące. Nie chciałabym być z kimś, kto w tak obmierzły sposób wyraża się o innych ludziach

Mnie zastanawia, dlaczego w ogóle weszłaś na jego konto i zaczęłaś przeglądać jego rozmowy. Nie ufasz mu? Miałaś podejrzenie, że coś tam znajdziesz?
Tak czy inaczej, zrobiłaś to i zobaczyłaś z kim tak naprawdę się spotykasz (jeśli już wcześniej nie widziałaś, jaki stosunek do innych osób ma Twój chłopak). Nie w porządku jest czytanie cudzej korespondencji, ale też nie ma co udawać, że tego nie zrobiłaś. Zrobiłaś i pewnych rzeczy się dowiedziałaś.

Napisane przez Klara_12

musiałam dojść do siebie troche sie uspokoiłam. Wiecie co zrobiłam, zrobiłam sobie fajny makijaż oraz serię zdjęć i mu wysłalam na komórke mms z dopiskiem "wysyłam Ci troche moich zdjęć żebys miał co oglądać"

Po co? Co to miało na celu?

Mój tż studiuje na trudnym kierunku a jego sposob wypowiedzi...nie poznałam go...

Studiuje? To o jakiej koleżance z klasy pisałaś w pierwszym poście?

Nie wiem co robić. Chciałabym wyrzucic to z siebie skopiowac ta rozmowe i mu wkleic na gg ale to pewnie byłby koniec. W koncu to ja weszlam na jego prywatna rozmowe z kolega...Pewnie tak by odwrócil sytuacje ze ja bym jego musiała błagac o wybaczenie...

A chcesz dalej z nim być? Kimś, kto potrafi używać tak niewybrednego słownictwa, by oceniać atrakcyjność innych kobiet?
Będziesz potrafiła dalej mu ufać i czuć się przy nim oraz w jego oczach wartościowa, piękna?

[roseblue]

Napisane przez madzia0007

Chyba troche przesadzasz. Oglądanie zdjęć innych kobiet nie oznacza z nie wiadomo jak o nich myśli. Poza tym fakt ze jest sie w zwiazku nie znaczy ze jest sie slepym na inne osoby. Dopoki pozostaje to w fazie oceniania zdjęć to chyba nie ma sie czym aż tak przejmować. Skoro robi ci zakupy i zawsze mozesz na niego liczyć to nie warto aż tak histeryzowac i go skreślac bo popatrzył na jakies foty.

Jakbym usłyszała/ zobaczyła, że mój facet ocenia koleżanki/ randomowe dziewczyny w ten sposób to chyba bym padła z zażenowania i nasz związek by się skończył. I miałabym gdzieś, że mi robi zakupy. Jeżeli każdy facet tak robi to wolę być sama.

Tak, tak, przyjmuję do wiadomości, że facet myśli o innych. Nie musi przy tym jednak pisać głupawych tekścików rodem z gimnazjum z ułomnymi kolegami (serio, w gimnazjum to i ja przesyłałam sobie z koleżankami zdjęcia chłopaków z dopiskiem: "patrz jakie ciacho").

Mam starszego o dwa lata brata, który właśnie w ten sposób gada o dziewczynach ze swoimi koleszkami i wiem, że tacy faceci istnieją. Znam ten typ. To dla mnie tak obrzydliwe i żenująco-śmieszne, że jakby mój TŻ mówił podobne rzeczy z miejsca przestałby nim być. Pogardziłabym. Po prostu .

[Klara_12]

jeny opinie wasze są róże i skrajne. Jedne z was piszą, że absolutnie nie ma w tym nic złego, że przecież tylko pisze a nie zdradza, ze to typowy samiec itd... Inne są gdzieś posródku, a niektóre z was nie wyobrazaja sobie dalszego życia z kims takim.

A ja go kocham. Jestesmy razem 4 lata i tyle razem planujemy, tyle razem robimy....Weszłam na jego konto, bo na youtueb widzialam jak ogladal jakieś...dziewczyny w bikini itd...nie raz widzialam..No ale pomyslalam, ze przesadzam, ze ma prawo. Bylam ciekawa o czym rozmawia z kolegami. No i mam kare za to.

Kocham go...nie wiem czemu tak napisal. Jedyne usprawiedliwienie jakie mi do głowy przychodzi to, że chcial przed kolega pokazac jaki z niego samiec...

ehhhh...

[201604181004]

Napisane przez Klara_12

jeny opinie wasze są róże i skrajne. Jedne z was piszą, że absolutnie nie ma w tym nic złego, że przecież tylko pisze a nie zdradza, ze to typowy samiec itd... Inne są gdzieś posródku, a niektóre z was nie wyobrazaja sobie dalszego życia z kims takim.

A ja go kocham. Jestesmy razem 4 lata i tyle razem planujemy, tyle razem robimy....Weszłam na jego konto, bo na youtueb widzialam jak ogladal jakieś...dziewczyny w bikini itd...nie raz widzialam..No ale pomyslalam, ze przesadzam, ze ma prawo. Bylam ciekawa o czym rozmawia z kolegami. No i mam kare za to.

Kocham go...nie wiem czemu tak napisal. Jedyne usprawiedliwienie jakie mi do głowy przychodzi to, że chcial przed kolega pokazac jaki z niego samiec...

ehhhh...

zrób to co czujesz ;p ja bym była wściekła i natrzaskała mu po łbie, inne by olały, inne by zerwały, inne by płakały, inne by się odegrały - ile kobiet tyle reakcji, musisz wykształcić w sobie odpowiedź: co teraz z tym zrobię. i zrób. jedne będą cię usilnie namawiać do zerwanie bo to burackie, inne będą cię namawiały do wojny, inne by się nie przyznawać - to ty znasz siebie i swojego faceta najlepiej. tutaj nie ma czarne albo białe.

[Chatul]

Napisane przez Klara_12

jeny opinie wasze są róże i skrajne. Jedne z was piszą, że absolutnie nie ma w tym nic złego, że przecież tylko pisze a nie zdradza, ze to typowy samiec itd... Inne są gdzieś posródku, a niektóre z was nie wyobrazaja sobie dalszego życia z kims takim.

A ja go kocham. Jestesmy razem 4 lata i tyle razem planujemy, tyle razem robimy....Weszłam na jego konto, bo na youtueb widzialam jak ogladal jakieś...dziewczyny w bikini itd...nie raz widzialam..No ale pomyslalam, ze przesadzam, ze ma prawo.

A ja myślę, że zwyczajnie zignorowałaś dość istotny sygnał. W takich sytuacjach, jeśli masz chociaż cień wątpliwości, to warto pogadać, dowiedzieć się, co facet oglądał, dlaczego, co sądzi o oglądaniu innych dziewczyn itp.

Bylam ciekawa o czym rozmawia z kolegami.

A nie mogłaś go o to zwyczajnie zapytać?
Ufasz mu?

Kocham go...nie wiem czemu tak napisal. Jedyne usprawiedliwienie jakie mi do głowy przychodzi to, że chcial przed kolega pokazac jaki z niego samiec...

A wcześniej takich zachowań nie miał? Nie komentował atrakcyjności innych kobiet, nie czytał forów czy artykułów, w których kobieta traktowana była, jak przedmiot, nie próbował udowadniać przed kolegami, że jest „prawdziwym samcem”?

[Klara_12]

czy mu ufam?Chyba nie do końca. Na dzien dzisiejszy wiem, ze mnie nie zdradzil, an tyle mu ufam, ale nie ufam jeśli chodzi o to, że ogląda sobie innych zdjęcia, jakieś filmy...i wiem że na pewno rozmawia o tym z kolegami...

W pewnym psychicznym sensie czuje sie...jak zdradzona..może nie zdradzil mnie fizycznie, ale pierwszy raz tak pisał o innych dziewczynach, że tyłek ma ładny, że ta ładniejsza od tej że to że tamto...

I sie wkurzylam jeszcze bo miał do mnie zadzwonic koło 22.00 a zadzwonic po 12.00 jak juz spałam tylko dobranoc wybełkotałam bo mnie obudził. Miał sie uczyc w nocy bo ma sesje trudną a ona okolo 23.00 o tych dziewczynach rozmawial...jak ja sobie spokojnie spałam...moze jestem zbyt wrazliwa.Zazdroszcze podejscia takiego, żeby sie tym nie martwic, olać to...ja tak nie potrafie