|
|||||||
| Notka |
|
| Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 213
|
Praca na 3 zmiany a odżywianie.
Cześć
Od ok. 5 miesięcy pracuję na 3 zmiany, dlatego odżywiam sie bardzo nieregularnie, w tym czasie przytyłam 4 kg mimo, że nie jem więcej niż kiedyś. Mam 174 cm i ważę obecnie ok 61 kg, wcześniej miałam dośc dlugo ok. 57kg. Wiem, że obecna waga jest prawidłowa ale nie czuje się najlepiej, ledwo dopinam spodnie. I boję się, że waga ciągle może rosnąć :/ Jak idę na ranną zmianę to jem raczej regularnie, poźniej przychodza popołudniówki, po powrocie z pracy ok 23 czuję się glodna i musze coś szybkiego zjeść, nierzadko sa to słodycze. Później są nocki, wiadomo przez 8 godzin cos musze zjeść, zazwyczaj jest to jakaś kanapka, jogurt, owoc. Zawsze jadłam duzo słodyczy, teraz staram sie je ograniczać i jeść więcej owoców i warzyw. Czy myślicie, że takie nieregularne posilki mogą miec znaczenie? Co mogę jeść w porze nocnej bez wyrzutów sumienia i po powrocie z pracy o 23? |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Praca na 3 zmiany a odżywianie.
przede wszystkim nocki mają wpływ na cykl funkcjonowania organizmu.
W nocy się regeneruje a nie pracuje. Je się w dzień, w nocy śpi (nie je). Ty jesz czasami "w nocy". Efekt? Tyjesz. Twój zegar biologiczny się rozregulowuje po prostu. |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 77
|
Dot.: Praca na 3 zmiany a odżywianie.
Od nocnego jedzenia się tyje. W nocy jak jestes w pracy wiadome musisz coś zjeść. Niech będzie to lekka sałatka z łyżeczką oliwy albo serek wiejski z warzywkami.
![]() ---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- A gdy jesteś głodna po pracy pochrup jabłka, marchewki, sałatę. Niskokaloryczne a jakie smacne. |
|
|
|
|
#4 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Praca na 3 zmiany a odżywianie.
to trochę dziwne, bo ja już od dłuższego czasu pracuję na 3 zmiany
i jakoś specjalnie nie ograniczam jedzenia na noc, tzn. mam takie samo "śniadanie" nocne jak i to na rannej zmianie nie zastępuje go lekką sałatką czy jogurtem i właśnie wcale a wcale nie tyję... a rzekłabym nawet że od jakiegoś czasu chudnę... a akurat to mi się bardzo nie podoba
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 191
|
Dot.: Praca na 3 zmiany a odżywianie.
Taka ciekawostka naukowa:
http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio...Sum=1120739582 |
|
|
|
|
#6 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Praca na 3 zmiany a odżywianie.
Podłączam się do wątku, bo nie chcę zaśmiecać.
Dziewczyny, jak jecie w systemie 3-zmianowym? Powiem szczerze, że jestem rannym ptaszkiem i jak mam tydzień na 3 zmianę, to mnie wykańcza. Tydzień wyjęty z życia. Pracuję już kilka miesięcy i czuję, że przytyłam. Na 3 zmianie ogólnie co chwila jestem głodna i co gorsza jest to ochota na słodkie tylko. Jem najczęściej o 12, idę jeszcze spać jem o 18 później w pracy o północy i o 3 i jak przychodzę to też jem o 7 i idę spać. Nie są to zdrowe rzeczy: pączki, placki z jabłkami, batony, czekolada, kawa,cola. Nie są to duże ilości, no ale zero wartości odżywczych. Próbowałam jeśc białko warzywa, to po prostu usypiam na stojąco. Na 1 i 2 zmianie nie mam takiego problemu. Na 1 zmianie jem przed wyjściem śniadanie, w pracy II, po powrocie obiad i kolację. Na 2 jem śnaidanko, obiad przed pracą, w pracy coś i po powrocie coś lekkiego. Też nie ma problemu. Myślę nad zmianą pracy. Edytowane przez ricca166 Czas edycji: 2014-06-24 o 17:15 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dietetyka
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:58.






i jakoś specjalnie nie ograniczam jedzenia na noc, tzn. mam takie samo "śniadanie" nocne jak i to na rannej zmianie nie zastępuje go lekką sałatką czy jogurtem i właśnie wcale a wcale nie tyję... a rzekłabym nawet że od jakiegoś czasu chudnę... a akurat to mi się bardzo nie podoba 
