Chłodne dni, co zrobić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-23, 21:54   #1
amelie6677
Przyczajenie
 
Avatar amelie6677
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 13

Chłodne dni, co zrobić?


Od jakiegoś czasu mam problem z moim chłopakiem i naprawdę nie wiem już co robić.
Przez ostatni miesiąc stał się dla mnie jakiś oschły, zimny, czasami zachowuje się jakbyśmy byli obcymi sobie ludźmi. Nie miał ochoty na żadne przytulanie, buziaki, ani nic więcej. Poza tym często, gdy rozmawialiśmy to zachowywał się jakby nasza rozmowa go nudziła, średnio interesował się tym co mówię, a gdy o coś pytałam irytował się, że zadaję głupie pytania.
Odbyliśmy w piątek poważną rozmowę i powiedział mi w przypływie szczerości, że nie jestem taka jak on, że z niego żaden romantyk, że męczy go codzienne rozmawianie ze mną, że potrzebuje wytchnienia i bycia samemu. Że nie chce mnie już uszczęśliwiać swoim kosztem, że on też chce się dobrze czuć.
Szkoda tylko, że teraz taka postawa bardzo mnie rani... Rozmawiamy może ze 2-3 razy dziennie po kilka, kilkanaście minut. Widujemy się raczej tylko w weekendy (szkoła, praca, wiecie jak to jest) i czuję potrzebę słuchania chociażby jego głosu przez komórkę. Bardzo mnie bolały te słowa, gdy oświadczył, że ostatnio po prostu męczy się mną.
Starałam się więc przez weekend robić dobrą minę do złej gry i zachowywać się tak jakby tego oczekiwał. Wczoraj nawet doszło między nami do zbliżenia, obejrzeliśmy film, było tak jak kiedyś. Lecz dziś znów rozmawialiśmy i po prostu w pewnym momencie olał naszą rozmowę i był dla mnie wręcz chamski.

Co robić? Wiem na pewno, że nie ma nikogo na boku więc to nie o to chodzi... Więc o co? Jak rozmawialiśmy w tamten piątek to przez głowę ciągle przechodziła mi myśl, że to może być nasz koniec. Nie chciałabym tego, kocham go, powoli już planowaliśmy ślub.
Co może być powodem jego nagłej zmiany? Wcześniej wszystko było ok, ale ostatni miesiąc jest naprawdę bardzo dla mnie przykry...
__________________
Oh lights go down
In the moment we're lost and found
amelie6677 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:03   #2
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez amelie6677 Pokaż wiadomość
Od jakiegoś czasu mam problem z moim chłopakiem i naprawdę nie wiem już co robić.
Przez ostatni miesiąc stał się dla mnie jakiś oschły, zimny, czasami zachowuje się jakbyśmy byli obcymi sobie ludźmi. Nie miał ochoty na żadne przytulanie, buziaki, ani nic więcej. Poza tym często, gdy rozmawialiśmy to zachowywał się jakby nasza rozmowa go nudziła, średnio interesował się tym co mówię, a gdy o coś pytałam irytował się, że zadaję głupie pytania.
Odbyliśmy w piątek poważną rozmowę i powiedział mi w przypływie szczerości, że nie jestem taka jak on, że z niego żaden romantyk, że męczy go codzienne rozmawianie ze mną, że potrzebuje wytchnienia i bycia samemu. Że nie chce mnie już uszczęśliwiać swoim kosztem, że on też chce się dobrze czuć.
Szkoda tylko, że teraz taka postawa bardzo mnie rani... Rozmawiamy może ze 2-3 razy dziennie po kilka, kilkanaście minut. Widujemy się raczej tylko w weekendy (szkoła, praca, wiecie jak to jest) i czuję potrzebę słuchania chociażby jego głosu przez komórkę. Bardzo mnie bolały te słowa, gdy oświadczył, że ostatnio po prostu męczy się mną.
Starałam się więc przez weekend robić dobrą minę do złej gry i zachowywać się tak jakby tego oczekiwał. Wczoraj nawet doszło między nami do zbliżenia, obejrzeliśmy film, było tak jak kiedyś. Lecz dziś znów rozmawialiśmy i po prostu w pewnym momencie olał naszą rozmowę i był dla mnie wręcz chamski.

Co robić? Wiem na pewno, że nie ma nikogo na boku więc to nie o to chodzi... Więc o co? Jak rozmawialiśmy w tamten piątek to przez głowę ciągle przechodziła mi myśl, że to może być nasz koniec. Nie chciałabym tego, kocham go, powoli już planowaliśmy ślub.
Co może być powodem jego nagłej zmiany? Wcześniej wszystko było ok, ale ostatni miesiąc jest naprawdę bardzo dla mnie przykry...
Nic nie zrobisz, taki typ.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:06   #3
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Rozmowy 2-3 razy dziennie po kilkanascie minut, to dosc duzo, wedlug mnie. A jakies sms-y? A w weekendy ile czasu razem spedzacie? Moze faktycznie za bardzo osaczasz chlopaka? A moze po prostu uczucia mu sie wypalaja...
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:11   #4
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

A ja tu weszłam przekonana, że nie wiesz, co począć z pogarszającą się pogodą...
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:15   #5
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

a nie możecie rozmawiać ze sobą raz dziennie? chyba też bym się zmęczyła ciągłymi telefonami... możliwe, że chłopak nie czuje tego, co wcześniej. zazwyczaj jak pojawia się irytacja to = zmianie uczyć.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:18   #6
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;47010561]Rozmowy 2-3 razy dziennie po kilkanascie minut, to dosc duzo, wedlug mnie. A jakies sms-y? A w weekendy ile czasu razem spedzacie? Moze faktycznie za bardzo osaczasz chlopaka? A moze po prostu uczucia mu sie wypalaja...[/QUOTE]

Osacza? Dziwne, bo wiele par ze sobą mieszka, spędza każde popołudnie i wieczór razem i jakoś nikt nikomu nie wypomina, że go drażni, ma dość i potrzebuje wytchnienia .

Autorko, mieszkaliście razem kiedyś? Skoro piszesz, że w dalszych planach był ślub, to było też zamieszkanie razem?

Z jednej strony - czasem człowiek ma sporo na głowie, dużo rzeczy musi ogarnąć w jednym czasie i istnieje duża szansa, że się w nimi nie wyrobi w ciągu 24h. W tej sytuacji Twoje 2-3 telefony być może są i miłe, ale zabierają kolejne minuty.
Z drugiej strony - jak się z kimś jest, to zwykle łaknie się tego kontaktu z tą osobą, prawda? Raczej nie spotkałam się z życzeniem, by się do siebie przez dzień, dwa nie odzywać w ogóle.

Rozmawiałaś z nim, że widzisz różnicę w jego zachowaniu i jesteś ciekawa przyczyny? Powiedz mu, że nie czujesz się najlepiej z tym, że Cię odpycha.

Może rzeczywiście to "taki typ", który związek traktuje właśnie w taki bardziej chłodny sposób. Nie chce widywać się codziennie, nie chce codziennie rozmawiać przez telefon, czy pisać sms'ów. Jeśli Twój facet faktycznie taki jest, to raczej nic tego nie zmieni. Bo po prostu ma zupełnie inną definicję związku. Pytanie tylko, dlaczego nie dawał Ci znać już na początku znajomości, że większy kontakt go drażni i go nie potrzebuje.
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:19   #7
reniferek01
Zakorzenienie
 
Avatar reniferek01
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: reniferowo ;p
Wiadomości: 3 246
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
A ja tu weszłam przekonana, że nie wiesz, co począć z pogarszającą się pogodą...
ja tak samo


Długo jesteście ze sobą? Może ma jakieś problemy albo stresy?
__________________
12.06.2010 "A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.."


...
Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję,
Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj!
reniferek01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:27   #8
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

To normalne, że przy dłuższym związku kiedy planujecie już nawet ślub albo nawet są jakiekolwiek przebąkiwania facet mimo wszystko chce mieć odrobinę prywatności. Może przerywasz mu kiedy sobie gra albo ogląda film. Nie jest troche tak, że z każdym telefonem zdajecie sobie sprawozdanie co robićie/robiliście od ostatniej rozmowy, albo co planujecie robić. Możliwe, że facet czuje się zwyczajnie osaczony a te kilkunastominutowe rozmowy już go męczą.
Poproszenie o wytchnienie jest normalną rzeczą. Może ma ochote po prostu zamknąć się w domu nie wychodzić nie gadać i poświęcić czas tylko sobie. Jak mieszka się razem to też nie jest się przyklejonym do siebie przez cały czas. Zdarzają się dni, że ja np. sama bym potrzebowała zamknąć się w pokoju i oddać się przyjemnością w samotności, np. poczytać ulubioną książkę, a nawet po prostu pobyć w samotności bo takie coś też jest niektórym ludziom potrzebne. Zwyczajnie wystarczy lubić własne towarzystwo i mieć pasje to już jest dobry powód czemu burczy na ciebie bo może zwyczajnie mu przeszkadzasz.
Może go przeraża myśl, że jak zamieszkacie razem to facet do końca straci swoją prywatność i to go troche może przerażać.
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:33   #9
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez carpediem Pokaż wiadomość
Osacza? Dziwne, bo wiele par ze sobą mieszka, spędza każde popołudnie i wieczór razem i jakoś nikt nikomu nie wypomina, że go drażni, ma dość i potrzebuje wytchnienia
Widzisz, ja mam w ciagu dnia wiele spraw na glowie - praca caly dzien, a po pracy rózne inne obowiazki. Gdyby facet domagal sie i chcial dzwonic do mnie codziennie wiecej niz 2-3 razy na dzien po kilkanascie minut, to tez by mnie to zaczelo meczyc. Nie znam jego sytuacji osobistej, to sie dokladnie nie wypowiem. Pisze jak ja mam i jak ja bym zareagowala.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2014-06-23 o 22:35
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:37   #10
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
A ja tu weszłam przekonana, że nie wiesz, co począć z pogarszającą się pogodą...
Ja też

Cytat:
Napisane przez carpediem Pokaż wiadomość
Osacza? Dziwne, bo wiele par ze sobą mieszka, spędza każde popołudnie i wieczór razem i jakoś nikt nikomu nie wypomina, że go drażni, ma dość i potrzebuje wytchnienia .
Z jednej strony to prawda, ale z drugiej strony trochę czym innym jest kontakt twarzą w twarz, wspólne życie, mieszkanie, wiele wspólnych spraw, a czym innym jest kontakt zdalny, telefoniczny itp. Przynajmniej dla mnie to są różne sprawy.

Nie irytuje mnie, że faceta widuję codziennie, szczególnie jak z nim mieszkam. Nie denerwuje mnie rozmawianie, spędzanie czasu razem albo po prostu obok siebie ale robiąc różne rzeczy. Nie denerwuje mnie, że sobie wychodzimy razem na spacer z psami ani że jemy razem obiad i tak dalej.

Natomiast raczej irytujące jest dla mnie takie dzwonienie/pisanie ze sobą kilka razy dziennie, kiedy w zasadzie najczęściej rozmowa jest rozmową o niczym, bo ile niby ciekawych, wartych uwagi i opowiedzenia rzeczy stało się od czasu poprzedniej rozmowy? Przez jakiś czas pewnie nawet rozmowa typu "co u ciebie? ja właśnie robię obiad, będą schabowe z mizerią", "A ja właśnie wróciłem z uczelni, to idę wziąć prysznic, a potem chyba sobie obejrzę parę odcinków serialu" jest ciekawa, ale po kilku miesiącach, to chyba bym się irytowała na samą myśl o tym, że TŻ znów spyta co jadłam na obiad
Wybaczcie, że tak ten obiad mi się przyczepił, ale przypominają mi się rozmowy matki TŻta i jego ojca, który pracuje za granicą. Te rozmowy są często takie właśnie... wymuszone, bo nie wiadomo o czym rozmawiać, jak od poprzedniej rozmowy za wiele się nie zmieniło.

Może faceta właśnie to irytuje? O czym ze sobą rozmawiacie przez telefon te 2-3 razy dziennie? Macie jakieś ciekawe tematy, czy po prostu wymieniacie się informacjami co robiliście/co zamierzacie robić?

Nie można też wykluczyć, że może w jego uczuciach coś się zmieniło - irytacja, wkurzanie się, dystansowanie to często właśnie objawy ochłodzenia uczuć. Ale osaczając go, dopytując, wciągając w rozmowy nic się w takim wypadku nie zdziała. Ja bym się chyba sama zdystansowała, dzwoniła do niego jak faktycznie chcę z nim porozmawiać i mam o czym, zobaczyłabym czy zatęskni i sam zechce rozmawiać.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:39   #11
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Z jednej strony to prawda, ale z drugiej strony trochę czym innym jest kontakt twarzą w twarz, wspólne życie, mieszkanie, wiele wspólnych spraw, a czym innym jest kontakt zdalny, telefoniczny itp. Przynajmniej dla mnie to są różne sprawy.

Nie irytuje mnie, że faceta widuję codziennie, szczególnie jak z nim mieszkam. Nie denerwuje mnie rozmawianie, spędzanie czasu razem albo po prostu obok siebie ale robiąc różne rzeczy. Nie denerwuje mnie, że sobie wychodzimy razem na spacer z psami ani że jemy razem obiad i tak dalej.

Natomiast raczej irytujące jest dla mnie takie dzwonienie/pisanie ze sobą kilka razy dziennie, kiedy w zasadzie najczęściej rozmowa jest rozmową o niczym, bo ile niby ciekawych, wartych uwagi i opowiedzenia rzeczy stało się od czasu poprzedniej rozmowy? Przez jakiś czas pewnie nawet rozmowa typu "co u ciebie? ja właśnie robię obiad, będą schabowe z mizerią", "A ja właśnie wróciłem z uczelni, to idę wziąć prysznic, a potem chyba sobie obejrzę parę odcinków serialu" jest ciekawa, ale po kilku miesiącach, to chyba bym się irytowała na samą myśl o tym, że TŻ znów spyta co jadłam na obiad

Wybaczcie, że tak ten obiad mi się przyczepił, ale przypominają mi się rozmowy matki TŻta i jego ojca, który pracuje za granicą. Te rozmowy są często takie właśnie... wymuszone, bo nie wiadomo o czym rozmawiać, jak od poprzedniej rozmowy za wiele się nie zmieniło.

Może faceta właśnie to irytuje? O czym ze sobą rozmawiacie przez telefon te 2-3 razy dziennie? Macie jakieś ciekawe tematy, czy po prostu wymieniacie się informacjami co robiliście/co zamierzacie robić?

Nie można też wykluczyć, że może w jego uczuciach coś się zmieniło - irytacja, wkurzanie się, dystansowanie to często właśnie objawy ochłodzenia uczuć. Ale osaczając go, dopytując, wciągając w rozmowy nic się w takim wypadku nie zdziała. Ja bym się chyba sama zdystansowała, dzwoniła do niego jak faktycznie chcę z nim porozmawiać i mam o czym, zobaczyłabym czy zatęskni i sam zechce rozmawiać.
Dokladnie o to mi chodzi.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:44   #12
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Dokładnie świat nie wygląda jednak tak, że para to nierozerwalne dwie połówki jabłka, które idealnie się dopełniają, chcą każdą wolną chwilę spędzać razem i nawet nie ma mowy żeby myśleć inaczej bo jak by to tak. Sfera prywatności a co to takiego? Znam pary, które popadają w skrajność dzieląc się hasłami do kont, poczt, przeglądając komórki no bo przecież jesteśmy w związku i wszystko powinniśmy dzielić wspólnie. Wyjście do kolegów poczekaj umaluję się i możesz wpaść po mnie pojedziemy razem. Przedstawiłam tutaj groteskowy obraz ale tak to czasem wygląda.
Facet ma prawo powiedzieć Ci słuchaj za dużo mi tych telefonów, może być zmęczony, rozdrażniony i ani mu się widzi dyndanie na słuchawce i wałkowanie tematów dla samego faktu usłyszenia głosu.
Myślę, że bardziej łaknąłby kontaktu gdybyś sama czasem ograniczyła rozmowy, zajęła się sobą to i facet by się w końcu zainteresował i wykazywałby większe zainteresowanie z taką czystą przyjemnością.
A tak to wie ile rozmów musi odbębnić żeby nie było narzekań a kiedy nie dobije do odpowiedniej i zadowalającej ilości kończy się to albo narzekaniem, albo wypominaniem albo pandzim smutkiem ze strony partnerki...

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Podpinam się pod postami wyżej, dokładnie ujęłaś w słowa to co miałam na myśli!
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:45   #13
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez AshaiSun Pokaż wiadomość
To normalne, że przy dłuższym związku kiedy planujecie już nawet ślub albo nawet są jakiekolwiek przebąkiwania facet mimo wszystko chce mieć odrobinę prywatności. Może przerywasz mu kiedy sobie gra albo ogląda film. Nie jest troche tak, że z każdym telefonem zdajecie sobie sprawozdanie co robićie/robiliście od ostatniej rozmowy, albo co planujecie robić. Możliwe, że facet czuje się zwyczajnie osaczony a te kilkunastominutowe rozmowy już go męczą.
Poproszenie o wytchnienie jest normalną rzeczą. Może ma ochote po prostu zamknąć się w domu nie wychodzić nie gadać i poświęcić czas tylko sobie. Jak mieszka się razem to też nie jest się przyklejonym do siebie przez cały czas. Zdarzają się dni, że ja np. sama bym potrzebowała zamknąć się w pokoju i oddać się przyjemnością w samotności, np. poczytać ulubioną książkę, a nawet po prostu pobyć w samotności bo takie coś też jest niektórym ludziom potrzebne. Zwyczajnie wystarczy lubić własne towarzystwo i mieć pasje to już jest dobry powód czemu burczy na ciebie bo może zwyczajnie mu przeszkadzasz.
Może go przeraża myśl, że jak zamieszkacie razem to facet do końca straci swoją prywatność i to go troche może przerażać.
W takim układzie chyba popełniłam nadinterpretację, bo zrozumiałam to tak, że TŻ Autorki w ogóle nie chce z nią mieć z nią kontaktu w ciągu dnia. I że wystarczą mu spotkania w weekend, a przez resztę tygodnia najlepiej jakby mu dała spokój.

Jak najbardziej zgadzam się z tym, że każdy chce mieć chwile dla siebie, odrobinę samotności, możliwość rozwoju własnych pasji.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ja też



Z jednej strony to prawda, ale z drugiej strony trochę czym innym jest kontakt twarzą w twarz, wspólne życie, mieszkanie, wiele wspólnych spraw, a czym innym jest kontakt zdalny, telefoniczny itp. Przynajmniej dla mnie to są różne sprawy.

Nie irytuje mnie, że faceta widuję codziennie, szczególnie jak z nim mieszkam. Nie denerwuje mnie rozmawianie, spędzanie czasu razem albo po prostu obok siebie ale robiąc różne rzeczy. Nie denerwuje mnie, że sobie wychodzimy razem na spacer z psami ani że jemy razem obiad i tak dalej.

Natomiast raczej irytujące jest dla mnie takie dzwonienie/pisanie ze sobą kilka razy dziennie, kiedy w zasadzie najczęściej rozmowa jest rozmową o niczym, bo ile niby ciekawych, wartych uwagi i opowiedzenia rzeczy stało się od czasu poprzedniej rozmowy? Przez jakiś czas pewnie nawet rozmowa typu "co u ciebie? ja właśnie robię obiad, będą schabowe z mizerią", "A ja właśnie wróciłem z uczelni, to idę wziąć prysznic, a potem chyba sobie obejrzę parę odcinków serialu" jest ciekawa, ale po kilku miesiącach, to chyba bym się irytowała na samą myśl o tym, że TŻ znów spyta co jadłam na obiad
Wybaczcie, że tak ten obiad mi się przyczepił, ale przypominają mi się rozmowy matki TŻta i jego ojca, który pracuje za granicą. Te rozmowy są często takie właśnie... wymuszone, bo nie wiadomo o czym rozmawiać, jak od poprzedniej rozmowy za wiele się nie zmieniło.

Może faceta właśnie to irytuje? O czym ze sobą rozmawiacie przez telefon te 2-3 razy dziennie? Macie jakieś ciekawe tematy, czy po prostu wymieniacie się informacjami co robiliście/co zamierzacie robić?

Nie można też wykluczyć, że może w jego uczuciach coś się zmieniło - irytacja, wkurzanie się, dystansowanie to często właśnie objawy ochłodzenia uczuć. Ale osaczając go, dopytując, wciągając w rozmowy nic się w takim wypadku nie zdziała. Ja bym się chyba sama zdystansowała, dzwoniła do niego jak faktycznie chcę z nim porozmawiać i mam o czym, zobaczyłabym czy zatęskni i sam zechce rozmawiać.
I tu znowu wina mojej nadinterpretacji. Rzeczywiście, Autorko, jeden telefon w ciągu dnia nie wystarczy? To mnie ciekawi - o czym rozmawiacie, kiedy dzwonisz do niego po raz drugi i trzeci? Faktycznie - to może być męczące.
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:50   #14
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Dla mnie rozmowy 2-3 razy dziennie po kilkanaście min to o duuużo za dużo.

Poza tym też myślałam, że to wątek w stylu pogodowym
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:50   #15
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
A ja tu weszłam przekonana, że nie wiesz, co począć z pogarszającą się pogodą...
Cytat:
Napisane przez reniferek01 Pokaż wiadomość
ja tak samo


Długo jesteście ze sobą? Może ma jakieś problemy albo stresy?
Ja kolejna bystra do kompletu chciałam rady na czerwcowe chłody znaleźć

Ale ok, skoro już zajrzałam to coś od siebie skrobnę.
Autorko, wcale się nie dziwię, że Ci smutno bo nie chodzi o ilość czasu tylko jego jakość, a najbardziej o zaangażowanie w Twoją osobę, prawda? Po takich słowach, które zadziałały jak zimny prysznic zastanawiałabym się czy kiedykolwiek spełnicie swoje oczekiwania w obie strony, czy nie będzie tak, że ktoś będzie się czuł osaczony, a ktoś inny ciągle niezauważony i niewystarczająco dopieszczony i fizycznie i emocjonalnie. Może tak być, że nie jesteście tymi dwoma przysłowiowymi połówkami pomarańczy i stąd te zgrzyty.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2014-06-23 o 22:56
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:56   #16
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

hahahaha chyba jednak większość z nas dokonała takiej a nie innej interpretacji tematu - widząc wątek pomyślałam kurcze faktycznie chłodno jak na czerwiec
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 22:56   #17
amelie6677
Przyczajenie
 
Avatar amelie6677
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 13
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Czasem piszemy też i smsy, ale to rzadko, bo on ma dziwny nawyk, że przeczyta, nie odpisze, schowa telefon do kieszeni i potem zapomni już...
Gadamy sobie o różnych rzeczach, chociaż celnie ktoś zauważył, że to takie sprawozdanie ze zrobionych/zaplanowanych rzeczy.
Nie mieszkaliśmy razem, w weekendy widzimy się ze dwa razy po 2-3 godziny i to wszystko. Taki związek weekendowy kiedyś bardzo nas umacniał, czuliśmy się dobrze wiedząc, że pomimo przeciwności nadal jesteśmy razem.

Wszystko jest właśnie kwestią ostatniego miesiąca. Coś między nami pękło, coś się zepsuło. W towarzystwie, jak gdzieś razem wyjdziemy, to rozmawia sobie normalnie ze wszystkimi, a mnie zdaje się nie zauważać - bardzo mnie to boli widząc te wszystkie kobiety, którym muszę ustępować miejsca. Gdy zwracam mu na to uwagę, że przecież idziemy gdzieś razem i możemy przecież wspólnie się bawić to twierdzi, że przecież i tak rozmawiamy na co dzień więc żebym dała mu spokój...
Czuję jakby stracił do mnie zaufanie. A przecież nic takiego nie robiłam
__________________
Oh lights go down
In the moment we're lost and found
amelie6677 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 23:00   #18
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

zwyczajnie udawanie kogoś innego wyczerpało troche jego uczucia - zdarza się,szczegolnie gdy na pocztaku zwiazku ta osoba nie jest szczera i probuje sie dostosować.

Co ja Ci radze - ogranicz telefon do 1 dziennie... tak jednego dziennie! do tego nie pędź na każde zawołanie - tzn umów się z koleżanką czy cos i nie odwołuj tego bo Twoj tż chce sie widziec, poza tym zacznij żyć własnym życiem - znajdz koleżankę której będziesz mówić co jadłaś na obiad itd., bedziesz sie z nią widywac nawet w weekend (!)

bedzie Cie to bolało,będziesz płakać,będziesz czuć się odrzucona [ tak jak teraz ] ale z czasem przyzwyczaisz się i będziesz widzieć plusy czasu tylko dla siebie... co nie zmieni tego,że Twoja potrzeba bliskości drstycznie się zmieni - raczej nauczysz się żyć ignorując to... jak dlugo tak pociągniesz sama zobaczysz, choć jest szansa że tż po takim zdystansowaniu wróci w jakiejś części taki jak kiedyś i Ci to wystarczy

ach no i nie przyklejaj się do niego jak już się zobaczycie - niech sam zacznie Ci dawac buziaka itd. bo jak dostanie nadmiar to nie bedzie o tym myslec ze Ty chcesz go dostac,,mimo ze dalas juz ich 10

W momencie gdy widzisz,że rozmowa go nudzi - zakończ ją,nie ciągnij bez sensu - mniej wtedy też nerwów.

współczuje Ci bo wiem co przechodzisz - miałam to samo.... rozmowami kolejnymi nic nie zdziałasz
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 23:07   #19
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez amelie6677 Pokaż wiadomość
Nie mieszkaliśmy razem, w weekendy widzimy się ze dwa razy po 2-3 godziny i to wszystko. Taki związek weekendowy kiedyś bardzo nas umacniał, czuliśmy się dobrze wiedząc, że pomimo przeciwności nadal jesteśmy razem.(
I tyle? A nocy wspólnych nie spedzacie? Na imprezy razem nie wychodzicie? Do kina? Na wycieczki gdzies nie jezdzicie? Dlaczego to zaledwie 2-3h w weekendy, które, domniemam, macie wolne? Nic dziwnego, ze zwiazek sie sypie skoro was malo co laczy, bo trudno powiedziec o jakiejkolwiek zazylosci miedzy dwójka ludzi, która spedza po 2-3h, 2x raz na tydzien. Dlaczego na tak krótko? Bo to, ze dni w tygodniu moga byc zawalone, to jeszcze rozumiem, ale weekend, to weekend, powinniscie go caly spedzac razem i nadrabiac.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-23, 23:22   #20
adytruu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 890
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
A ja tu weszłam przekonana, że nie wiesz, co począć z pogarszającą się pogodą...
ja tak samo ...

autorko - ile macie lat i jaki staż związku?
może być tak, że (bez urazy) jesteś typem bluszcza i za bardzo go osaczasz, ale może być też tak, że coś zaczyna się mocno psuć..
adytruu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 23:24   #21
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;47011157]I tyle? A nocy wspólnych nie spedzacie? Na imprezy razem nie wychodzicie? Do kina? Na wycieczki gdzies nie jezdzicie? Dlaczego to zaledwie 2-3h w weekendy, które, domniemam, macie wolne? Nic dziwnego, ze zwiazek sie sypie skoro was malo co laczy, bo trudno powiedziec o jakiejkolwiek zazylosci miedzy dwójka ludzi, która spedza po 2-3h, 2x raz na tydzien. Dlaczego na tak krótko? Bo to, ze dni w tygodniu moga byc zawalone, to jeszcze rozumiem, ale weekend, to weekend, powinniscie go caly spedzac razem i nadrabiac.[/QUOTE]

No właśnie to samo pomyślałam i te same pytania bym zadała autorce.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 23:33   #22
amelie6677
Przyczajenie
 
Avatar amelie6677
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 13
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Nocy wspólnych nie, ale na różne wypady do kina, na imprezy jak coś to tak
Chodziło mi o taki czas spędzany wspólnie przy herbacie albo robieniu coś razem w domu. Czasem 3h, czasem 5... ale żeby tak cały dzień to jednak nie. ;/

Ja mam 21 lat, on 24. Jesteśmy ze sobą prawie 3 lata. Nie wiem co jeszcze powiedzieć. Nie chcę go stracić, bo wiem, że jest naprawdę dobrym człowiekiem i świetnym partnerem, z którym można było konie kraść. Wszystko poszło jakoś nie w tę stronę...
__________________
Oh lights go down
In the moment we're lost and found
amelie6677 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-23, 23:43   #23
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez amelie6677 Pokaż wiadomość
Nocy wspólnych nie, ale na różne wypady do kina, na imprezy jak coś to tak
Chodziło mi o taki czas spędzany wspólnie przy herbacie albo robieniu coś razem w domu. Czasem 3h, czasem 5... ale żeby tak cały dzień to jednak nie. ;/

Ja mam 21 lat, on 24. Jesteśmy ze sobą prawie 3 lata. Nie wiem co jeszcze powiedzieć. Nie chcę go stracić, bo wiem, że jest naprawdę dobrym człowiekiem i świetnym partnerem, z którym można było konie kraść. Wszystko poszło jakoś nie w tę stronę...
To naprawdę mało... I facet jeszcze psioczy, że dzwonisz, chce "odetchnąć"? Więc paradoksalnie nie popełniłam tak wielkiej nadinterpretacji jednak.

Kurczę, 3 lata razem, ale nie spędzacie ze sobą nocy, nie mówiąc już nawet o wspólnych weekendach... Zawsze widujecie się w domu i na imprezach? Nie robicie wypadów za miasto, żeby pobyć sam na sam? Jeśli faktycznie widujecie się tak rzadko, a facet uważa, że codzienny kontakt jest niepotrzebny, to przypomina mi to bardziej koleżeństwo a nie związek...
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-24, 00:50   #24
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Trudno stracić coś, czego się nigdy nie miało.
2 razy w tygodniu po 2-3 godziny razem?
Nawet po 3 latach to nie jest związek a sporadyczne spotkania z praktycznie obcym Ci człowiekiem.
Mnie byłoby szkoda życia na taką iluzję związku.
Takie randki i przebywanie razem "od święta" to może dobry sposób na wyłowienie kogoś z wielu kandydatów na partnera, ale nie na zbudowanie związku z drugą osobą.
Coś mi się wydaje, że z tej mąki chleba nie będzie bo gdyby to miał być prawdziwy związek to on zadbał by o to po roku, a nie bawił się w limitowane randki od czasu do czasu. Mam wrażenie, że dla niego to jednak "czasoumilacz" a nie związek.
Naprawdę chcesz poświęcić kolejny rok swojego życia na takie coś?
Ja bym odbyła poważną rozmowę, że chcę zmiany zasad dotychczasowego funkcjonowania "związku", głębszej relacji a nie sporadycznych spotkań "z doskoku". I gdyby się nic nie zmieniło to bym odeszła.
Współczuję Ci bardzo. Nigdy nie widywałam się tak sporadycznie z żadną z moich miłości. Trudno mi sobie wyobrazić funkcjonowanie czy budowanie intymności na takich warunkach. No, ale spotkałam kiedyś gościa, który robił dziewczynie grafik spotkań. I bardzo jej kibicowałam, żeby go rzuciła. Nie wytrzymała jak na imprezie noworocznej chciała się z nim zobaczyć i specjalnie po to wzięła urlop a on bawiąc się z innymi ludźmi rzucił jej w twarz, że nie tak sobie to zaplanował i że ma ją w grafiku dopiero w weekend. Zerwała z nim w mniej niż pół minuty. A męczyła się 4 lata.
Zastanów się czy warto próbować pobić jej rekord anielskiej cierpliwości.
Bo jak na mój gust to czasem naprawdę nie warto.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 07:01   #25
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Mi się wydaje, że on przestał czuć do Ciebie to, co wcześniej i stąd ta zmiana zachowania. I chyba dzwonienie nie ma nic tutaj do rzeczy - ja byłam np. w takiej sytuacji, że facet do mnie ciągle dzwonił (nie ja) ale właśnie była taka zmiana zachowania z jego strony no i koniec końców okazalo się, że już mnie nie kocha.
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 08:19   #26
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Ale to są tylko nasze domniemania i jedyne co możesz zrobić w takiej sytuacji to z nim szczerze porozmawiać. Faktycznie może czuć się nagabywany i kontrolowany telefonami skoro zawsze jest sprawozdanie co robimy kiedy i jak. Natomiast faktycznie jeśli spędzacie ze sobą tak mało czasu sami to troche kiepsko to wygląda. Czy on spotyka się czasem w tygodniu sam ze znajomymi, czy ma ogólnie jakieś grono z którym się spotyka?
Możliwe, że nie doczytałam albo nie zauważyłam ale mieszkacie gdzieś niedaleko? Czemu wasze spotkania opierają się tylko na weekendach. Czy nie lepiej czasem wpaść do siebie albo iść wspólnie na spacer zamiast wisieć na telefonie? Nawet godzinka a potrafi dużo zdziałać.
Spróbuj nakreślić sytuację troche bardziej, opowiedzieć nam coś bo takto możemy wysnuwać zupełnie mylne opinie i rady.
W jakim jesteście wieku co robicie na codzień i tak dalej?
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 09:11   #27
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
A ja tu weszłam przekonana, że nie wiesz, co począć z pogarszającą się pogodą...
Ja też
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 09:14   #28
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Trudno stracić coś, czego się nigdy nie miało.
2 razy w tygodniu po 2-3 godziny razem?
Nawet po 3 latach to nie jest związek a sporadyczne spotkania z praktycznie obcym Ci człowiekiem.
Mnie byłoby szkoda życia na taką iluzję związku.
Takie randki i przebywanie razem "od święta" to może dobry sposób na wyłowienie kogoś z wielu kandydatów na partnera, ale nie na zbudowanie związku z drugą osobą.
Tez tak to widze. I mysle, ze to glowny powód tego, ze wlasnie cos zaczelo sie sypac. Oboje dojrzeliscie, macie wieksze wymagania, a tu sie okazuje, ze nie ma z czego tego sklejac...

Dlaczego nigdy razem nocy nie spedzacie?
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 09:23   #29
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Ja też mam wrażenie, że mało czasu ze sobą spędzacie - 3-letni związek, piszesz o szkole i pracy, oboje pracujecie? Nie macie w ogóle czasu w tygodniu? Tak szczerze, gdybyście oboje chcieli, nie dałoby się spotkać chociaż raz czy dwa w ciągu tygodnia?
Byliście kiedyś razem np. na dłuższym wyjeździe, na wakacjach?

Macie jakieś wspólne hobby, którym moglibyście się zajmować razem? Na przykład kiedy ja z TŻtem byliśmy parą na odległość, graliśmy razem w world of warcraft, co sprawiało, że mogliśmy wisieć na skypie pół dnia i się nie nudzić, bo zamiast smętnie wymieniać się raportami - graliśmy sobie wspólnie. Co macie ze sobą wspólnego poza faktem, że jesteście w związku?

Dziwnie to trochę wygląda, szczerze Ci powiem że po 3 latach oczekiwałabym znacznie więcej niż kilka godzin razem w weekend.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 09:44   #30
kiciun
Rozeznanie
 
Avatar kiciun
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
Dot.: Chłodne dni, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Trudno stracić coś, czego się nigdy nie miało.
2 razy w tygodniu po 2-3 godziny razem?
Nawet po 3 latach to nie jest związek a sporadyczne spotkania z praktycznie obcym Ci człowiekiem.
Mnie byłoby szkoda życia na taką iluzję związku.
Takie randki i przebywanie razem "od święta" to może dobry sposób na wyłowienie kogoś z wielu kandydatów na partnera, ale nie na zbudowanie związku z drugą osobą.
Coś mi się wydaje, że z tej mąki chleba nie będzie bo gdyby to miał być prawdziwy związek to on zadbał by o to po roku, a nie bawił się w limitowane randki od czasu do czasu. Mam wrażenie, że dla niego to jednak "czasoumilacz" a nie związek.
Naprawdę chcesz poświęcić kolejny rok swojego życia na takie coś?
Ja bym odbyła poważną rozmowę, że chcę zmiany zasad dotychczasowego funkcjonowania "związku", głębszej relacji a nie sporadycznych spotkań "z doskoku". I gdyby się nic nie zmieniło to bym odeszła.
Współczuję Ci bardzo. Nigdy nie widywałam się tak sporadycznie z żadną z moich miłości. Trudno mi sobie wyobrazić funkcjonowanie czy budowanie intymności na takich warunkach. No, ale spotkałam kiedyś gościa, który robił dziewczynie grafik spotkań. I bardzo jej kibicowałam, żeby go rzuciła. Nie wytrzymała jak na imprezie noworocznej chciała się z nim zobaczyć i specjalnie po to wzięła urlop a on bawiąc się z innymi ludźmi rzucił jej w twarz, że nie tak sobie to zaplanował i że ma ją w grafiku dopiero w weekend. Zerwała z nim w mniej niż pół minuty. A męczyła się 4 lata.
Zastanów się czy warto próbować pobić jej rekord anielskiej cierpliwości.

Bo jak na mój gust to czasem naprawdę nie warto.
Zgadzam się, nie wydaje się zaangażowany.
Chyba to nie chłodne dni, tylko zimny klimat od lat.
kiciun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-25 06:04:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.