Finanse, Wydział Zarządzania UW

[trala00]

Czytałam na przeróżnych forach, szukałam informacje ale nie znalazłam dokładniejszych inf. Otóż chciałam się dowiedzieć pewnych ciekawostek od studentów tego kierunku, bądź osób, które słyszały pewne opinie. Jak to wygląda przy trybie studiowania niestacjonarnym? Może znajdę nawet kogoś kto wybiera się na ten kierunek w tym roku, również na UW?
Ew.może ktoś poleci inną uczelnię pod względem finansów.

[ewelina1995]

Ja rozważam taką opcję Też chcę iść zaocznie na finanse i rachunkowość. Zastanawiam się, czy wybrać UW czy Uczelnię Łazarskiego. Niestety na UW podobno nawet na zaocznych zajęcia czasem są w trakcie tygodnia, co dla mnie jest wielkim minusem.

[trala00]

http://www.wz.uw.edu.pl/panel/plany/...227fa3905a.pdf

tu jest wstępny plan na semestr zimowy. Powiem Ci, że ten piątek to również mało mi odpowiada ale nie jest aż tak tragicznie..
Rozważałam ALK ale opłaty mnie zamurowały, więc chyba jednak UW

[P0m]

Jak UW to o wiele większy (jeżeli nie jedyny) sens ma WNE niż WZ

[ewelina1995]

A co myślicie o Łazarskim?

[trala00]

też się zainteresowałam ale szczerze mówiąc ciągle słyszę, żeby iść na państwową. Tylko z drugiej strony obawiam się podejścia do studentów zaocznych. Mam wrażenie, że tam ceni się bardziej tych dziennych, a my będziemy musiały "latać" za swoimi sprawami. Wiadomo na uczelni prywatniej jest ułatwienie-tam dbają o Ciebie i jest w pewnym sensie zrozumienie, że człowiek pracuje.

Z jednej strony co mnie drażni na UW stawia się na królową nauk(matematykę) czy to takie konieczne to nie wiem..dlatego też mam nadzieję, że ktoś się jeszcze wypowie

[P0m]

Napisane przez trala00

też się zainteresowałam ale szczerze mówiąc ciągle słyszę, żeby iść na państwową. Tylko z drugiej strony obawiam się podejścia do studentów zaocznych. Mam wrażenie, że tam ceni się bardziej tych dziennych, a my będziemy musiały "latać" za swoimi sprawami. Wiadomo na uczelni prywatniej jest ułatwienie-tam dbają o Ciebie i jest w pewnym sensie zrozumienie, że człowiek pracuje.

Z jednej strony co mnie drażni na UW stawia się na królową nauk(matematykę) czy to takie konieczne to nie wiem..dlatego też mam nadzieję, że ktoś się jeszcze wypowie

Tak to konieczne, na finansach matma to podstawa i powinno być jej dużo. WZ dlatego ma gorszą opinię bo tej matmy jest mało.
Jeżeli masz takie podejście odpuść sobie te studia bo daleko nie zajdziesz.
Co do Łazarskiego, jeśli chodzi o uczelnie prywatne, opinię ma niezłą. Ale jeśli zestawi sie to z uczelniami publicznymi to tak czy inaczej jest daleko daleko w tyle.

[Hurricane_]

Napisane przez P0m

Jak UW to o wiele większy (jeżeli nie jedyny) sens ma WNE niż WZ

A mogłabyś napisać czemu? Ja chciałam magistra robić na WNE lub SGH, matme lubie i sie jej nie boje, niestety za pozno sie ogarnelam i mam szanse tylko na WZ. Czy zmarnuje tam 3 lata? Pytam calkiem powaznie, bo niestety nie moglam znalezc opinii o WZ

[P0m]

Napisane przez Hurricane_

A mogłabyś napisać czemu? Ja chciałam magistra robić na WNE lub SGH, matme lubie i sie jej nie boje, niestety za pozno sie ogarnelam i mam szanse tylko na WZ. Czy zmarnuje tam 3 lata? Pytam calkiem powaznie, bo niestety nie moglam znalezc opinii o WZ

Wybacz ale chyba nie potrafię zbyt dokładnie się o tym wypowiedzieć, żeby moja odpowiedź Cię usatysfakcjonowała
Na pewno nie jest tak, że zmarnujesz życie, studiując finanse na WZ.
Autorka chce studiować zaocznie więc jak już ma płacić to lepiej za WNE niż WZ. Kiedyś swego czasu szukałam dużo info na ten temat i naczytałam się, że WNE jest na równi z SGH jeśli chodzi o późniejszą pracę, perspektywy, dalej daleko nic. Finanse na WZ mają opinię bardziej humanistycznych, przez co i gorszych od WNE, co nie znaczy, ze to całkowite dno, po prostu ja uważam, że jak już płacić za studia to za konkretne.

[Hurricane_]

Napisane przez P0m

Wybacz ale chyba nie potrafię zbyt dokładnie się o tym wypowiedzieć, żeby moja odpowiedź Cię usatysfakcjonowała
Na pewno nie jest tak, że zmarnujesz życie, studiując finanse na WZ.
Autorka chce studiować zaocznie więc jak już ma płacić to lepiej za WNE niż WZ. Kiedyś swego czasu szukałam dużo info na ten temat i naczytałam się, że WNE jest na równi z SGH jeśli chodzi o późniejszą pracę, perspektywy, dalej daleko nic. Finanse na WZ mają opinię bardziej humanistycznych, przez co i gorszych od WNE, co nie znaczy, ze to całkowite dno, po prostu ja uważam, że jak już płacić za studia to za konkretne.

Myslalam, ze moze orientujesz sie bardziej, bo kazda opinia jest pomocna Ale i tak dzieki za odpowiedz

Ja bardzo zaluje wlasnie, ze nie mam szans na WNE, za pozno sie obudziłam i coz.. ale moze jeszcze nie wszystko stracone, za rok napisze matme R i będe probowała tam na magisterke lub SGH, jesli uda mi sie dostac na WZ

Fakt, jesli mialabym na miejscu autorki placic za studia to bym wybrala najlepsze, wiec WNE

[ewelina1995]

Właśnie gdzieś ostatnio czytałam na jakimś forum, że studentów zaocznych na UW traktują jak zło konieczne i wyżywają się na nich. Oczywiście nie wiem, ile w tym prawdy. Łazarskim zaczęłam interesować się jesienią. I to co na razie mogę powiedzieć to to, że wszyscy są bardzo mili i pomocni. Byłam tam na dniach otwartych i pewna pani, która ze mną rozmawiała była bardzo życzliwa, nie patrzyła z góry, rozmawiała jak równa z równą. Pisałam kilka e-maili do działu rekrutacji w sprawie zarejestrowania się i zawsze bardzo szybka otrzymywałam miłe odpowiedzi. Też trochę się waham, czy niepubliczna szkoła to dobry wybór, ale z drugiej strony żyjemy w takich czasach, że praktycznie zawsze na początku kariery zawodowej jest ciężko. Wydaje mi się, że wszędzie patrzą przede wszystkim na doświadczenie i też trzeba umieć się dobrze zaprezentować. Pewność siebie, znajomość języków i umiejętności. Jeśli będzie się naprawdę coś umiało to chyba kwestia samej uczelni nie będzie decydująca. A słyszałam, że Łazarski uczy praktycznych rzeczy, ma prężnie działający dział Praktyk i Karier, stawia nacisk na języki i kształtuje w człowieku pewność siebie.

[trala00]

znaczy chodziło mi bardziej o programy studiów na innych uczelniach, dlatego wtrąciłam matmę.
miałam na myśli to, że np.na UW jest na 1 roku matematyka natomiast na innych uczelniach już ona się nie pojawia. są inne przedmioty, natomiast nie typowa matematyka

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

ewelina1995 zgadzam się z Tobą co do stwierdzenia związanym z doświadczeniem, dlatego wolę się chyba przemęczyć na zaocznych ale zawsze mieć chociaż minimalne obycie we wcześniejszym wieku. wiadomo,kokosów nie ma się co spodziewać

[Hurricane_]

Napisane przez ewelina1995

Właśnie gdzieś ostatnio czytałam na jakimś forum, że studentów zaocznych na UW traktują jak zło konieczne i wyżywają się na nich. Oczywiście nie wiem, ile w tym prawdy. Łazarskim zaczęłam interesować się jesienią. I to co na razie mogę powiedzieć to to, że wszyscy są bardzo mili i pomocni. Byłam tam na dniach otwartych i pewna pani, która ze mną rozmawiała była bardzo życzliwa, nie patrzyła z góry, rozmawiała jak równa z równą. Pisałam kilka e-maili do działu rekrutacji w sprawie zarejestrowania się i zawsze bardzo szybka otrzymywałam miłe odpowiedzi. Też trochę się waham, czy niepubliczna szkoła to dobry wybór, ale z drugiej strony żyjemy w takich czasach, że praktycznie zawsze na początku kariery zawodowej jest ciężko. Wydaje mi się, że wszędzie patrzą przede wszystkim na doświadczenie i też trzeba umieć się dobrze zaprezentować. Pewność siebie, znajomość języków i umiejętności. Jeśli będzie się naprawdę coś umiało to chyba kwestia samej uczelni nie będzie decydująca. A słyszałam, że Łazarski uczy praktycznych rzeczy, ma prężnie działający dział Praktyk i Karier, stawia nacisk na języki i kształtuje w człowieku pewność siebie.

Łazarski to chyba dobra niepubliczna uczelnia, gdybym miała iść na prywatną to bym wybrała właśnie Łazarskiego

[PaulinciaKWC]

Ok więc wyjaśnię kilka kwestii.

Napisane przez P0m

Jak UW to o wiele większy (jeżeli nie jedyny) sens ma WNE niż WZ

Owszem, jeśli UW to lepiej WNE, mimo ze studia są raczej ciężkie, mam tez swoje "ale" jesli chodzi o przedmioty oraz ich prowadzenie, ale mimo wszystko to lepsza opcja.

Napisane przez trala00

Z jednej strony co mnie drażni na UW stawia się na królową nauk(matematykę) czy to takie konieczne to nie wiem..dlatego też mam nadzieję, że ktoś się jeszcze wypowie

Napisane przez trala00

na UW jest na 1 roku matematyka natomiast na innych uczelniach już ona się nie pojawia. są inne przedmioty, natomiast nie typowa matematyka

Jeśli chodzi o WNE to "matematyki" nie ma. Jest ona rozbita na wiele przedmiotów +często pojawiają się nowe zagadnienia do ogarnięcia na własną rękę np. w makroekonomii lub mikroekonomii, finansach itd.

Napisane przez P0m

Autorka chce studiować zaocznie więc jak już ma płacić to lepiej za WNE niż WZ.

Owszem, ale na WNE finansów zaocznych NIE MA. Nie wiem czy w ogóle odwiedziliście stronę internetową wydziału, chyba nie.

Napisane przez Hurricane_

Ja bardzo zaluje wlasnie, ze nie mam szans na WNE, za pozno sie obudziłam i coz.. ale moze jeszcze nie wszystko stracone, za rok napisze matme R i będe probowała tam na magisterke lub SGH, jesli uda mi sie dostac na WZ

Jeśli chodzi o mgr to również zaocznych finansów nie ma.

[Hurricane_]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jeśli chodzi o mgr to również zaocznych finansów nie ma.

Ja oczywiście mówiłam o zwykłych, dziennych. Chcę iść teraz na WZ, bo na WNE nie mam szans (za pozno sie zdecydowalam i nie moglam juz sie przygotowac do matmy R). Po licencjacie na WZ chciałabym zrobić magistra na WNE, stacjonarnie Albo na SGH. Matme chcę zdac R za rok

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Hurricane_

Ja oczywiście mówiłam o zwykłych, dziennych. Chcę iść teraz na WZ, bo na WNE nie mam szans (za pozno sie zdecydowalam i nie moglam juz sie przygotowac do matmy R). Po licencjacie na WZ chciałabym zrobić magistra na WNE, stacjonarnie Albo na SGH. Matme chcę zdac R za rok

Jesli chcesz zostać na WZ to matura już ci do niczego nie będzie potrzebna. Najrozsądniej byloby pocisnąć na WZ i się postarać o przeniesienie. Dobrze by tez bylo się zorientować w dziekanacie jak się zapatrują na kandydatów z WZ na mgr, bo nie wiem czy sprawdzałaś, ale podstawą przyjęcia są 3 listy z punktami i tego nie przeskoczysz.

[Hurricane_]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jesli chcesz zostać na WZ to matura już ci do niczego nie będzie potrzebna. Najrozsądniej byloby pocisnąć na WZ i się postarać o przeniesienie. Dobrze by tez bylo się zorientować w dziekanacie jak się zapatrują na kandydatów z WZ na mgr, bo nie wiem czy sprawdzałaś, ale podstawą przyjęcia są 3 listy z punktami i tego nie przeskoczysz.

Masz racje, ale jednak chciałabym zdać matmę R
Jeśli się dostanę to na pewno zainteresuję się tematem.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Hurricane_

Masz racje, ale jednak chciałabym zdać matmę R
Jeśli się dostanę to na pewno zainteresuję się tematem.

i uprzedzam, ja matmę lekko znienawidziłam na studiach a kochałam kochałam..

[Hurricane_]

Napisane przez PaulinciaKWC

i uprzedzam, ja matmę lekko znienawidziłam na studiach a kochałam kochałam..

Ty jesteś na WNE, tak? No coz, nie wiem czy jako osoba po humanie bym sobie poradziła, ale trzeba ryzykowac;d

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Hurricane_

Ty jesteś na WNE, tak? No coz, nie wiem czy jako osoba po humanie bym sobie poradziła, ale trzeba ryzykowac;d

Ano jestem od 4 lat, obecnie już na magisterce więc w razie pytań się polecam.
Są takie osoby, łatwo nie jest, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jeśli chodzi o wiedzę matematyczną to matura rozszerzona jest tylko bazą. Na wstępie nie ma żadnej powtórki, od razu program studiów. Więc albo się człowiek zaweźmie i nauczy albo nie.

[disaster21]

Napisane przez PaulinciaKWC

i uprzedzam, ja matmę lekko znienawidziłam na studiach a kochałam kochałam..

też jestem na WNE, ale chyba jeszcze nie zdążyłam znienawidzić matematyki.
Ale faktycznie jest jej dużo i łatwo nie ma. W ogóle studia na WNE to jakaś wielka harówa.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez disaster21

też jestem na WNE, ale chyba jeszcze nie zdążyłam znienawidzić matematyki.
Ale faktycznie jest jej dużo i łatwo nie ma. W ogóle studia na WNE to jakaś wielka harówa.

Nie moge sie nie zgodzic a ktory rok?

[disaster21]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie moge sie nie zgodzic a ktory rok?

II rok. Zastanawiam się, czy kiedyś zacznę studiować, czy ciągle będę się tylko uczyć. Ale mam też nadzieję, że ta harówa się opłaci.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez disaster21

II rok. Zastanawiam się, czy kiedyś zacznę studiować, czy ciągle będę się tylko uczyć. Ale mam też nadzieję, że ta harówa się opłaci.

Uczyc!

[disaster21]

Pani Dziekan sprawuje władze twardą ręką!
Pewnie w sobotę na angielski. A ja mam jeszcze 4 dni na nauczenie się od zera matematyki ubezpieczeniowej. Tzn., że wrzesień będę miała zajęty.

Chyba nie powinnyśmy spamować w tym wątku.

[trala00]

a czy może mi ktoś przybliżyć jak wyglądają ćwiczenia na przedmiotach?

[disaster21]

Zależy od przedmiotu. Większość polega na rozwiązywaniu zadań czysto matematycznych albo matematyczno-problematycznych (mikro, makro). Czasami się chodzi do tablicy, czasami są kartkówki. Albo są jakies prezentacje i się dyskutuje (historia ekonomii, ekonomia polityczna).

[trala00]

o nie.. chodzenie do tablicy? chyba będzie dla mnie to odwieczny problem

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

myślicie, że da się pogodzić całe studiowanie z pracą? Dużo trzeba spędzać czasu na nauce, żeby jakoś sobie radzić na studiach?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez trala00

o nie.. chodzenie do tablicy? chyba będzie dla mnie to odwieczny problem

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

myślicie, że da się pogodzić całe studiowanie z pracą? Dużo trzeba spędzać czasu na nauce, żeby jakoś sobie radzić na studiach?

Na wne? No bimbac sie nie da wiecznie terminy gonią. Jak nie prezentacja to referat, albo 2 prezentacje, ze 3 kartkowki itd. No coz..

[trala00]

kompletnie nie widzę swojego studiowania bo też nie do końca wiem jakie zasady tam panują. mam wrażenie, że się nie odnajdę. . to wszystko trochę mnie przeraża

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

dlatego myślałam o wz bo jednak będę musiała to jakoś pogodzić, a wiadomo, że nie chcę studiować dla samego studiowania