Nie radzę sobie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-17, 13:34   #1
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339

Nie radzę sobie...


Cześć Dziewczyny,
nie mam komu tego powiedzieć, albo po prostu nie chce, wiadomo anonimowo zawsze wszystko lepiej wychodzi z człowieka...
Mam problem, nie radzę sobie sama ze sobą, jestem z Facetem w związku, wszystkiego Jemu zabraniam, aż dziwne, że w ogóle On ze mną wytrzymuje... wiem, że mnie kocha, bardzo mnie kocha, bo nawet widząc to nikt by nie zniósł takiego człowieka chyba jak ja...
Wszystko mnie dołuje, nic mnie nie cieszy... Kiedyś byłam pozytywnie zwariowaną osobą, ludzie uwielbiali przebywać w moim towarzystwie, zawsze uważali, że chyba nigdy nie chodzę smutna... teraz wszystko się zmieniło, jest najgorzej jak może być, nigdzie nie wychodzę, nie spotykam się prawie z nikim oprócz Faceta, nie chce nigdzie wychodzić i z nikim się widywać.. jestem wiecznie niezadowolona ze wszystkiego, jakbym cały czas chodziła z fochem na pysku, już mam dosyć siebie samej ...
Robię Jemu jazdy o wszystko, jestem chyba chorobliwie zazdrosna, reaguje na wszystko płaczem, rycze jak taka idiotka której by Rodzine wybili, nie wiem naprawdę nie wiem co mi jest... z kolegami nie chce żeby się spotykał, na siłownie też żeby chodził, nic, najlepiej żeby cały czas siedział w domu, nienormalna jestem i nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie było tak nigdy, dopiero zaczęło się to jakieś 2/3 miesiące temu, a jesteśmy ze sobą przeszło rok czasu... nie przeszkadzało mi, że chodzi na siłownie, że się spotka z kolegami, teraz reaguje na to idiotycznym zachowaniem...
Chyba powinnam iść do psychologa bo się zamęczę ...
Stałam się dosłownie wrakiem człowieka, nic mnie nie cieszy, życie mnie dołuje do tego zachowuję się wobec mojego tż jak nienormalna kretynka... Dodam, że wokół ludzie, znajomi mówią, że jestem atrakcyjną Kobietą, kiedyś też tak się czułam, teraz się czuje beznadziejna i bezużyteczna...
Krytyka mile widziana, może w końcu ktoś mi wyleje kubeł zimnej wody na głowę i się znowu obudzę i będę jak dawniej...normalna Dziewczyna...

To tyle, musiałam się 'wygadać'...
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 13:46   #2
bernikula
Zakorzenienie
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 372
Dot.: Nie radzę sobie...

Hmmm, może rzeczywiście jesteś chorobliwie zazdrosna i stąd wynika Twoje zachowanie- boisz się puścić chłopaka na siłownię, bo od razu w głowie masz wizje, że kogoś spotka (czytaj- jakąś laskę) itp. Chcesz, żeby był cały czas tylko i wyłącznie z Tobą z obawy, że pozna kogoś innego albo Cię zdradzi. Tyle, że jak będzie chciał to zrobić to i tak to zrobi. A swoim zachowaniem raczej go w końcu do tego popchniesz. Szczególnie, jeśli jesteś wiecznie niezadowoloną, nadąsaną dziewczyną. Piszesz, że jesteś atrakcyjną kobietą, tyle, że wiele badań mówi, że dla facetów atrakcyjność to w dużej mierze charakter- bo nawet nie wiadomo jak piękna kobieta z odstraszającym charakterem nie jest dla faceta atrakcyjna. Może więc zastanów się nad sobą, żeby nie stracić tego, co masz. Może daj trochę luzu chłopakowi, a sama poszalej z przyjaciółką, a może rzeczywiście dobry psycholog. Na pewno nie możesz tego tak zostawić. Powodzenia i głowa do góry!
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 13:51   #3
zmieszany_facet
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
Dot.: Nie radzę sobie...

No dobra, ale o co Tobie chodzi? Ani nie podałas przyczyny takiego stanu rzeczy, ani nawet nie wysiliłaś się na chwile refleksji co może być przyczyna jesli jej nie znasz. Po prostu napisałaś, że kiedyś byłaś cool, a teraz stałaś się taka jak napisałaś. Za sprawą czarodziejskiej różdżki? Zastanów się nad powodem takiego stanu rzeczy. Wg mnie stanowczo za często widze tu posty typu "idź do psychologa" z większością problemów tak naprawde jesteśmy w stanie poradzić sobie sami, ale trzeba wysilić się, żeby znaleźć przyczyne takiego stanu rzeczy. Ty autorko nawet nie napisałaś dlaczego tak się stało
zmieszany_facet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 13:51   #4
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Najgorzej, że czasami są takie dni, że zachowuje się normalnie i wtedy mi mówi, że taką mnie kocha, że uwielbia jak taka jestem, a czasami jak mi strzeli coś do głowy to po prostu ciągnę temat i ciągnę i skończyć nie mogę....
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 13:52   #5
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Nie radzę sobie...

No ale chyba potrafisz odgadnąć, co jest przyczyną tej zmiany? Co się stało te 3 miesiące temu, że się zmieniłaś?

Jak mamy radzić tobie, a znamy jedynie skutki (a nei przyczynę), to sobie możemy pisać komunały, strzelać z rozwiązaniami na oślep i do przyszłego roku.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-12-17 o 13:53
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 13:53   #6
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez zmieszany_facet Pokaż wiadomość
No dobra, ale o co Tobie chodzi? Ani nie podałas przyczyny takiego stanu rzeczy, ani nawet nie wysiliłaś się na chwile refleksji co może być przyczyna jesli jej nie znasz. Po prostu napisałaś, że kiedyś byłaś cool, a teraz stałaś się taka jak napisałaś. Za sprawą czarodziejskiej różdżki? Zastanów się nad powodem takiego stanu rzeczy. Wg mnie stanowczo za często widze tu posty typu "idź do psychologa" z większością problemów tak naprawde jesteśmy w stanie poradzić sobie sami, ale trzeba wysilić się, żeby znaleźć przyczyne takiego stanu rzeczy. Ty autorko nawet nie napisałaś dlaczego tak się stało
bo nie wiem dlaczego tak się stało, na początku wmawiałam sobie, że to moje zachowanie jest spowodowane zmianą tabletek antykoncepcyjnych, bo nawet dzwoniłam na początku do lekarza i powiedział, że to możliwe, ale biorę już je ciut dłużej niż te opakowania początkowe... nigdy nie byłam taka płaczliwa, a teraz na wszystko reaguje płaczem . Jakoś to się tak zbiegło mi się wydaje jak zmieniłam te tabletki ...
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words


Edytowane przez warriatka
Czas edycji: 2013-12-17 o 13:54
warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 14:08   #7
zmieszany_facet
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
Dot.: Nie radzę sobie...

a próbowałaś zmienić tabletki ponownie, albo w ogóle przerwac ich stosowanie wtedy zdeycodwac się na inna forme antykoncepcji? Cieżko mi wypowiadac sie w tym temacie- żadna z moich byłych nigdy nie korzystała z tabletek antykoncepcyjnych jak były ze mną, więc nie wiem czy takie moga byc objawy, a stosowaliśmy zawsze prezerwatywy i tez sa suteczne :P
zmieszany_facet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 14:28   #8
ladymezmerize
Raczkowanie
 
Avatar ladymezmerize
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
Dot.: Nie radzę sobie...

A jak wyglądają Twoje relacje z ludźmi? bo piszesz, że widzisz się tylko z TŻ, że nigdzie nie idziesz. Masz przyjaciół, znajomych, jakieś zainteresowania?
__________________
...
ladymezmerize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 14:38   #9
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez ladymezmerize Pokaż wiadomość
A jak wyglądają Twoje relacje z ludźmi? bo piszesz, że widzisz się tylko z TŻ, że nigdzie nie idziesz. Masz przyjaciół, znajomych, jakieś zainteresowania?
Miałam przyjaciół, jednego przyjaciela miałam, ale nie mogę się z nim spotykać, ze względu na zazdrość tż, drugi mój przyjaciel z którym tylko mam kontakt poprzez rozmowy wirtualnie i bardzo bardzo rzadko w rl, kiedyś spotykaliśmy się praktycznie co dzień, też mój tż nie życzy sobie żebym się z nim spotykała... Przyjaciółki mam dwie, ale to zawsze z facetami się lepiej dogadywałam... Mój ten jeden przyjaciel napisał mi, że się zmieniłam, że kiedyś miałam wszystko w nosie, bawiłam się, śmiałam i wprowadzałam wesołą atmosferę do towarzystwa... Strasznie mi smutno, tym bardziej, że znowu się kłócę z tż...

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Cytat:
Napisane przez zmieszany_facet Pokaż wiadomość
a próbowałaś zmienić tabletki ponownie, albo w ogóle przerwac ich stosowanie wtedy zdeycodwac się na inna forme antykoncepcji? Cieżko mi wypowiadac sie w tym temacie- żadna z moich byłych nigdy nie korzystała z tabletek antykoncepcyjnych jak były ze mną, więc nie wiem czy takie moga byc objawy, a stosowaliśmy zawsze prezerwatywy i tez sa suteczne :P
Przez 5lat brałam jedne tabletki i wszystko było ok, teraz biorę inne od jakiegoś czasu i mój 'musk' się popsuł . Prezerwatywy jakoś do mnie nie przemawiają :P
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words


Edytowane przez warriatka
Czas edycji: 2013-12-17 o 14:41
warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 16:39   #10
Gozja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 19
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość


Przez 5lat brałam jedne tabletki i wszystko było ok, teraz biorę inne od jakiegoś czasu i mój 'musk' się popsuł . Prezerwatywy jakoś do mnie nie przemawiają :P
No wiesz, jeżeli rzeczywiście nie ma takiego racjonalnego powodu (czegoś co on zrobił lub czego nie zrobił ) to chyba też upatrywałabym przyczyny takich stanów w tabletkach, w końcu nie od dziś wiadomo, że skutki ich zażywania są w większości niezbyt przyjemne, może tu jest pies pogrzebany.
Gozja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 16:47   #11
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
bo nie wiem dlaczego tak się stało, na początku wmawiałam sobie, że to moje zachowanie jest spowodowane zmianą tabletek antykoncepcyjnych, bo nawet dzwoniłam na początku do lekarza i powiedział, że to możliwe, ale biorę już je ciut dłużej niż te opakowania początkowe... nigdy nie byłam taka płaczliwa, a teraz na wszystko reaguje płaczem . Jakoś to się tak zbiegło mi się wydaje jak zmieniłam te tabletki ...
Hormony to nie cukierki i mogą powodować zmianę w samopoczuciu. Skoro lekarz powiedział, że to możliwe, to dlaczego nie zmienisz tych tabletek skoro podejrzewasz, że one mogły zawinić? Przecież wystarczy wypróbować inne i zobaczyć, czy coś się zmieni.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 18:11   #12
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Nie radzę sobie...

Jeśli pięć lat brałaś tamte tabletki to czemu zmieniłaś? Coś było nie tak? Bo może warto do nich wrócić, skoro Ci służyły?

Możesz zbadać jeszcze tarczycę, ja miewam histeryczne jazdy właśnie dzięki niej. Nikomu co prawda niczego nie zabraniam, ale widzę podobieństwa. Przykład - ostatnio dostałam w prezencie od faceta, który jest we mnie zakochany po uszy, grę komputerową (którą dodajmy bardzo lubię już od lat - to była reedycja) i zamiast się ucieszyć, to się wściekłam, że nie ma na co wydawać pieniędzy. Ot, rasowa żmija i franca, za niektóre swoje wyskoki samą siebie bym kopnęła w
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 18:57   #13
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Hormony to nie cukierki i mogą powodować zmianę w samopoczuciu. Skoro lekarz powiedział, że to możliwe, to dlaczego nie zmienisz tych tabletek skoro podejrzewasz, że one mogły zawinić? Przecież wystarczy wypróbować inne i zobaczyć, czy coś się zmieni.
Tak, tylko lekarz kazał mi brać dalej te tabletki bo twierdził, że to przejdzie po pierwszych opakowaniach...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Jeśli pięć lat brałaś tamte tabletki to czemu zmieniłaś? Coś było nie tak? Bo może warto do nich wrócić, skoro Ci służyły?

Możesz zbadać jeszcze tarczycę, ja miewam histeryczne jazdy właśnie dzięki niej. Nikomu co prawda niczego nie zabraniam, ale widzę podobieństwa. Przykład - ostatnio dostałam w prezencie od faceta, który jest we mnie zakochany po uszy, grę komputerową (którą dodajmy bardzo lubię już od lat - to była reedycja) i zamiast się ucieszyć, to się wściekłam, że nie ma na co wydawać pieniędzy. Ot, rasowa żmija i franca, za niektóre swoje wyskoki samą siebie bym kopnęła w
Zmieniłam tabletki bo były już dla mnie za słabe, miałam plamienia między opakowaniami...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 19:02   #14
Kdjdfn
Zakorzenienie
 
Avatar Kdjdfn
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 3 082
Dot.: Nie radzę sobie...

Ja po zmianie z jednych tabletek na drugie (te pierwsze wycofali) miałam identycznie, lekarz przepisał mi następne i wszytsko wróciło do normy. Mogę spytać jakie tabletki teraz bierzesz?
Kdjdfn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 19:11   #15
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Tak, tylko lekarz kazał mi brać dalej te tabletki bo twierdził, że to przejdzie po pierwszych opakowaniach...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------



Zmieniłam tabletki bo były już dla mnie za słabe, miałam plamienia między opakowaniami...
W jakim sensie plamienia między opakowaniami?
Jeśli nie unormowało się po pierwszych 3-4 opakowaniach, to wątpię żeby ten stan się zmienił. Zmień tabletki!
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 19:16   #16
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Nie radzę sobie...

moim zdaniem to wygląda na depresję i/lub rozchwianie emocjonalne i może to być przez tabletki. Mam w otoczeniu bardzo podobny przypadek do twojego. I dziewczyna twardo mówiła, że to nie wina tabletek tylko ma taki charakter i przecież nic się nie dzieje. A potrafiła odstawić publicznie histeryczne sceny swojemu TŻ-towi. Myślę, że po prostu chcesz go mieć przy sobie, bo jesteś smutna i uważasz, że powinien cię wspierać 24h/dobę i że nie chodzi tu o zazdrość.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 21:09   #17
efflorescence
Rozeznanie
 
Avatar efflorescence
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Miałam przyjaciół, jednego przyjaciela miałam, ale nie mogę się z nim spotykać, ze względu na zazdrość tż, drugi mój przyjaciel z którym tylko mam kontakt poprzez rozmowy wirtualnie i bardzo bardzo rzadko w rl, kiedyś spotykaliśmy się praktycznie co dzień, też mój tż nie życzy sobie żebym się z nim spotykała...
Coś mi tutaj nie gra. Robisz sobie wyrzuty, że jesteś taka zazdrosna i robisz jazdy facetowi, a ja tu widzę, że on wcale nie lepszy - i chyba nie bardzo się tym przejmuje. Czy Twoje samopoczucie nie wynika przypadkiem z tego, że nie czujesz się do końca dobrze w tym związku? Może zgodziłaś się na urwanie kontaktu z tamtymi przyjaciółmi, a tak naprawdę tego nie chciałaś i teraz to rozżalenie wychodzi?
efflorescence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 21:42   #18
Oliwiabb
Wtajemniczenie
 
Avatar Oliwiabb
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
Dot.: Nie radzę sobie...

Ja też zauważyłam, że po tabletkach mi chyba zaczyna odbijać...

Ogólnie jest wszystko ok ale przed okresem mam takie wahania nastroju że nie tylko mojego Tż męczę ale też juz sama sobą jestem zmęczona :P

Np dzisiaj mieliśmy iść z TŻ do znajomych ( jego, tych których jeszcze akurat nie znam) a 5 min przed wyjściem stwierdziłam, że nigdzie nie ide bo mi sie nie chce. Położyłam się na łóżku i zostałam w domu.

Zaobserwowalam juz kilka takich sytuacji.

Jakie tabletki bierzesz autorko?
Oliwiabb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 22:03   #19
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Cytat:
Napisane przez Kdjdfn Pokaż wiadomość
Ja po zmianie z jednych tabletek na drugie (te pierwsze wycofali) miałam identycznie, lekarz przepisał mi następne i wszytsko wróciło do normy. Mogę spytać jakie tabletki teraz bierzesz?
Poprzednio 5lat brałam Novynette, obecnie biorę Atywie...niestety


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;44200024]W jakim sensie plamienia między opakowaniami?
Jeśli nie unormowało się po pierwszych 3-4 opakowaniach, to wątpię żeby ten stan się zmienił. Zmień tabletki![/QUOTE]

Przepraszam, źle napisałam, miałam plamienia w trakcie brania tabletek, czyli przy np. 12 tabletce dostawałam plamień...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Cytat:
Napisane przez efflorescence Pokaż wiadomość
Coś mi tutaj nie gra. Robisz sobie wyrzuty, że jesteś taka zazdrosna i robisz jazdy facetowi, a ja tu widzę, że on wcale nie lepszy - i chyba nie bardzo się tym przejmuje. Czy Twoje samopoczucie nie wynika przypadkiem z tego, że nie czujesz się do końca dobrze w tym związku? Może zgodziłaś się na urwanie kontaktu z tamtymi przyjaciółmi, a tak naprawdę tego nie chciałaś i teraz to rozżalenie wychodzi?
Z jednej strony mi to nie przeszkadzało, bo oprócz jeżdżenia jak idioci brzydko mówiąc po mieście i chodzenia na imprezy gdzie w sumie bawiłam sie i tak w innym towarzystwie jak spotkałam znajomą czy coś... Z drugiej strony pierwszy przyjaciel zaczął robić mi pod górkę w związku, więc jak to zauważyłam dałam sobie spokój i to nie był przyjaciel, chociaż rozumiałam w jakimś stopniu jego zazdrość. A ten drugi przyjaciel nie ma też tyle czasu, pracujemy i faktycznie najwiecej rozmawiamy wirtualnie, kiedyś tak jak pisałam spotykaliśmy sie co dzien, ale m/w w czasie kiedy ja poznałam tż on zmienił prace (ten mój przyjaciel) i też ma rzadko kiedy czas... Spotykam sie z nim raz na jakiś czas, ale rzadko...bardzo...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Oliwiabb Pokaż wiadomość
Ja też zauważyłam, że po tabletkach mi chyba zaczyna odbijać...

Ogólnie jest wszystko ok ale przed okresem mam takie wahania nastroju że nie tylko mojego Tż męczę ale też juz sama sobą jestem zmęczona :P

Np dzisiaj mieliśmy iść z TŻ do znajomych ( jego, tych których jeszcze akurat nie znam) a 5 min przed wyjściem stwierdziłam, że nigdzie nie ide bo mi sie nie chce. Położyłam się na łóżku i zostałam w domu.

Zaobserwowalam juz kilka takich sytuacji.

Jakie tabletki bierzesz autorko?
Też juz jestem tym zmęczona, sama sobą, a że mój tż to wytrzymuje to w ogóle szok... Dzisiaj sobie z nim porozmawiałam...na spokojnie wieczorem bo cały dzien sie wydzieralam jak głupia najpierw. Zadzwonię jutro do kowboja(ginekologa) i umowie sie na wizytę zeby mi zmienił tabletki... Inaczej z tego nie wyjdę. A biorę Atywie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
moim zdaniem to wygląda na depresję i/lub rozchwianie emocjonalne i może to być przez tabletki. Mam w otoczeniu bardzo podobny przypadek do twojego. I dziewczyna twardo mówiła, że to nie wina tabletek tylko ma taki charakter i przecież nic się nie dzieje. A potrafiła odstawić publicznie histeryczne sceny swojemu TŻ-towi. Myślę, że po prostu chcesz go mieć przy sobie, bo jesteś smutna i uważasz, że powinien cię wspierać 24h/dobę i że nie chodzi tu o zazdrość.
No chyba racja, że nie chodzi tu o zazdrość a żeby mi poświęcał 100% ... Ja zmienię te tabletki spróbuje bynajmniej bo klapsa dostanę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words


Edytowane przez warriatka
Czas edycji: 2013-12-17 o 21:54
warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 22:23   #20
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Nie radzę sobie...

spróbuj innych tabletek, nic nie ryzykujesz.

Ja po zmianie tez miałam jazdy - tzn przy ludziach w miarę ok się zachowywałam i panowałam nad sobą, ale jak zostałam sama w pokoju...czarna rozpacz;p kładłam się do łóżka po udanym, fajnym dniu i za chwilę zanosiłam się płaczem..naprawdę bardzo chciałam zrozumieć dlaczego, ale nie było żadnego powodu. Także ja wierzę, że tabletki mogą diametralnie wpłynąć na nastrój i zachowanie.
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 22:27   #21
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
spróbuj innych tabletek, nic nie ryzykujesz.

Ja po zmianie tez miałam jazdy - tzn przy ludziach w miarę ok się zachowywałam i panowałam nad sobą, ale jak zostałam sama w pokoju...czarna rozpacz;p kładłam się do łóżka po udanym, fajnym dniu i za chwilę zanosiłam się płaczem..naprawdę bardzo chciałam zrozumieć dlaczego, ale nie było żadnego powodu. Także ja wierzę, że tabletki mogą diametralnie wpłynąć na nastrój i zachowanie.
Też mi sie tak wydaje, bo skoro przez prawie rok czasu wszystko było ok w moim związku i przede wszystkim przez całe moje życie nigdy nie ryczalam tyle o byle g... jak teraz właśnie te kilka miesięcy. Juz nie wiedziałam jak sobie z tym radzić, doszukiwalam sie we mnie wszystkiego, tak jak pisałam, że moze zazdrosna jestem, cały czas, że ja cos źle robię etc... Ale z drugiej strony to sie stało jak zmieniłam te tabletki, ale mi sie wierzyć nie chciało, ze to od tego...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 22:31   #22
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Tak, tylko lekarz kazał mi brać dalej te tabletki bo twierdził, że to przejdzie po pierwszych opakowaniach...
Ale nie przechodzi, więc pora się znów poradzić lekarza i poprosić o zmianę.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 22:32   #23
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Ale nie przechodzi, więc pora się znów poradzić lekarza i poprosić o zmianę.
Masz racje! Jutro dzwonię do Kowboja i umawiam sie na wizytę wierze, że będzie lepiej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 23:09   #24
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Też mi sie tak wydaje, bo skoro przez prawie rok czasu wszystko było ok w moim związku i przede wszystkim przez całe moje życie nigdy nie ryczalam tyle o byle g... jak teraz właśnie te kilka miesięcy. Juz nie wiedziałam jak sobie z tym radzić, doszukiwalam sie we mnie wszystkiego, tak jak pisałam, że moze zazdrosna jestem, cały czas, że ja cos źle robię etc... Ale z drugiej strony to sie stało jak zmieniłam te tabletki, ale mi sie wierzyć nie chciało, ze to od tego...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
hehe ja też nie wierzyłam, wiedziałam że jakoś tam to wpływa, hormony itd., ale nie aż tak! Uwierzyłam jak po ponad 1,5 roku później znów wzięłam te felerne tabletki. Kilka (naście) dni i powtórka z rozrywki To już nie mógł być zbieg okoliczności. Tylko na 1 rodzaj tak reagowałam z chyba 5 które brałam.
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-17, 23:24   #25
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
hehe ja też nie wierzyłam, wiedziałam że jakoś tam to wpływa, hormony itd., ale nie aż tak! Uwierzyłam jak po ponad 1,5 roku później znów wzięłam te felerne tabletki. Kilka (naście) dni i powtórka z rozrywki To już nie mógł być zbieg okoliczności. Tylko na 1 rodzaj tak reagowałam z chyba 5 które brałam.
A ja sie zawsze śmiałam jak mi jakaś dziewczyna mówiła, że np. od tabletek przytyła, albo że sie źle czuje, albo cos tam cos hehehe, to zawsze mówiłam, że co Ty od takich tableteczek to niemożliwe ...
Pózniej jak zaczęłam plamic to myślałam, że szału dostanę juz sobie wkrecalam wszystko co możliwe i byłam zła bo to jeszcze ciepło było, lato etc... No a teraz od tych nowych to miał być mniejszy apetyt a wpieprzalam za trzech, lepsza cera, a jakoś mi sie nie polepszyła, nawet chyba kaszkę taka dostałam na czole... No i w ogóle na początku uderzenia ciepła hahahaha, masakra jakaś


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-18, 12:08   #26
Splinter
Raczkowanie
 
Avatar Splinter
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 234
Dot.: Nie radzę sobie...

Jak ktoś już powiedział tabletki to nie cukierki. U mnie ich branie raz skończyło się strasznym, utrzymującym się krwotokiem, a drugie podejście właśnie stanami depresyjnymi tak więc ja już podziękuję hormonom. A piszę o tym ponieważ mój przykład pokazuje, że tabletki anty faktycznie potrafią namieszać bardziej niż się wydaje :p
__________________
Julian Tuwim
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego w słowa.
Splinter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-18, 12:14   #27
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez Splinter Pokaż wiadomość
Jak ktoś już powiedział tabletki to nie cukierki. U mnie ich branie raz skończyło się strasznym, utrzymującym się krwotokiem, a drugie podejście właśnie stanami depresyjnymi tak więc ja już podziękuję hormonom. A piszę o tym ponieważ mój przykład pokazuje, że tabletki anty faktycznie potrafią namieszać bardziej niż się wydaje :p
Dziękuje za te wiadomości bo w końcu sie zmobilizuje na pewno do pójścia do kowboja bo mam juz dosyć po prostu nie radzę sobie ze swoimi jazdami! Mam nadzieje, ze wszystko wróci do normy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-18, 16:40   #28
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Zmienił mi na jakieś Vixpo o mój Boże co to jest


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 20:50   #29
warriatka
Raczkowanie
 
Avatar warriatka
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
Dot.: Nie radzę sobie...

Wow minęło pół roku!
Zdecydowanie wszystko sie zmieniło oczywiście na plus!
Pozdrawiam!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment
LAUGH every day
LOVE beyond words

warriatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 21:11   #30
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Nie radzę sobie...

Cytat:
Napisane przez warriatka Pokaż wiadomość
Wow minęło pół roku!
Zdecydowanie wszystko sie zmieniło oczywiście na plus!
Pozdrawiam!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To super, oby tak dalej
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-25 21:51:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.