Moj wujek jest moim ojcem

[jellyx]

z góry przepraszam za chaotycznosc, ale doslownie wczoraj wieczorem dowiedzialam sie ze moim biologicznym ojcem jest moj wujek
mam teraz 17 lat, dorastalam wlasciwie w swiadomosci ze nie mam ojca, przypuszczalam ze byla to wpadka na imprezie, bo moja mama zaszla w ciaze gdy byla w moim wieku, pare miesięcy temu wzielo mnie na poszukiwania i wypytywałam mamę, wtedy nie chciała mi nic powiedziec, tyle tylko ze moj ojciec wie o moim istnietniu
wczoraj powiedziala mi ze moj ojciec to maz jej siostry a moj wujek ktorego znam wlasciwie od urodzenia, i ze nalega on na spotkania od paru miesiecy, ale teraz chce isc z tym do sadu i dlatego mi o tym mowi
nie chce zebyscie tutaj zle osadzily moja mame, rozumiem czemu nie chciala dopuscic do spotkania, ja tego mojego wujka, a raczej ojca, nigdy nie lubilam, jest chlodny, zdystansowany do kazdego, i ma sie za wspanialego bo jest bogaty
wcale nie chce tego spotkania, nie chce miec z tym czlowiekiem kontaktu ktorego nie mamy od jakichs 3 lat, on nawet mnie nie lubil gdy bylam mala i przyjezdzalam do niego i do mojej ciotki a jego zony, nie wiem czemu nagle go tak wzielo na poznawanie mnie
czy on moze sadownie mnie zmusic do spotkan z nim skoro nie mam 18 lat?

edit: w razie pytan, cala moja rodzina wie od zawsze kto jest moim ojcem, lacznie z zona mojego "ojca"

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Najpierw musiałoby zostać ustalone jego ojcostwo sadownie a dopiero po ustaleniu mógłby wnieść o uregulowanie kontaktów z dzieckiem(tobą)
Nie masz obowiazku się z nim widywać a on nie ma prawa cie do tego zmuszać

[jellyx]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;47542164]Najpierw musiałoby zostać ustalone jego ojcostwo sadowniczy a dopiero po ustaleniu mógłby wnieść o uregulowanie kontaktów z dzieckiem(tobą)
Nie masz obowiazku się z nim widywać a on nie ma prawa cie do tego zmuszać[/QUOTE]

uff, dziekuje za szybką odpowiedź

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Poprostu powiedz ze nie masz ochoty na żadne spotkania i tyle . on może wnieść sprawę do sądu o ustalenie ojcostwa ale tylko do twoich 18 urodzin później będziesz mogła to zrobić tylko ty (bez ograniczeń czasowych)

[201803290936]

Napisane przez jellyx

z góry przepraszam za chaotycznosc, ale doslownie wczoraj wieczorem dowiedzialam sie ze moim biologicznym ojcem jest moj wujek
mam teraz 17 lat, dorastalam wlasciwie w swiadomosci ze nie mam ojca, przypuszczalam ze byla to wpadka na imprezie, bo moja mama zaszla w ciaze gdy byla w moim wieku, pare miesięcy temu wzielo mnie na poszukiwania i wypytywałam mamę, wtedy nie chciała mi nic powiedziec, tyle tylko ze moj ojciec wie o moim istnietniu
wczoraj powiedziala mi ze moj ojciec to maz jej siostry a moj wujek ktorego znam wlasciwie od urodzenia, i ze nalega on na spotkania od paru miesiecy, ale teraz chce isc z tym do sadu i dlatego mi o tym mowi
nie chce zebyscie tutaj zle osadzily moja mame, rozumiem czemu nie chciala dopuscic do spotkania, ja tego mojego wujka, a raczej ojca, nigdy nie lubilam, jest chlodny, zdystansowany do kazdego, i ma sie za wspanialego bo jest bogaty
wcale nie chce tego spotkania, nie chce miec z tym czlowiekiem kontaktu ktorego nie mamy od jakichs 3 lat, on nawet mnie nie lubil gdy bylam mala i przyjezdzalam do niego i do mojej ciotki a jego zony, nie wiem czemu nagle go tak wzielo na poznawanie mnie
czy on moze sadownie mnie zmusic do spotkan z nim skoro nie mam 18 lat?

edit: w razie pytan, cala moja rodzina wie od zawsze kto jest moim ojcem, lacznie z zona mojego "ojca"

Nie, nie może Cię zmusić do spotkań i załatwianie tego przez sąd w przypadku "dziecka", które ma prawie 18 lat jest pozbawione sensu.

[86lola]

On nie jest oficjalnie Twoim ojcem, wiec zeby mogl zglosic do sadu sprawe o widywanie sie z Toba, musi sie najpierw odbyc sprawa o ustalenie ojcostwa. Twoja mam poprostu moze zaprzeczyc, ze jest Twoim ojcem, on wtedy moze wniesc sprawe o badanie DNA, na co Twoja mama moze sie poprostu najwyczajniej niezgodzic. Wszystko bedzie trwac tyle, ze Ty spokojnie osiagniesz do tego czasu pelnoletnosc, a wtedy moze cie w kant doopy pocalowac.

[coffee]

Napisane przez 86lola

On nie jest oficjalnie Twoim ojcem, wiec zeby mogl zglosic do sadu sprawe o widywanie sie z Toba, musi sie najpierw odbyc sprawa o ustalenie ojcostwa. Twoja mam poprostu moze zaprzeczyc, ze jest Twoim ojcem, on wtedy moze wniesc sprawe o badanie DNA, na co Twoja mama moze sie poprostu najwyczajniej niezgodzic. Wszystko bedzie trwac tyle, ze Ty spokojnie osiagniesz do tego czasu pelnoletnosc, a wtedy moze cie w kant doopy pocalowac.

Skąd wiesz, że w akcie urodzenia nie jest wpisany jako ojciec?

[86lola]

Napisane przez coffee

Skąd wiesz, że w akcie urodzenia nie jest wpisany jako ojciec?

Wtedy autorka posta by chociaz po najprostrzych dokumentach wiedziala kto ja splodzil.

[Jeannee]

Współczuję Ci... Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji :/ Nikt nie może Cię zmusić do spotkań, a ten facet co?! Po 17 latach mu się przypomniało? :/

[Wesel]

Napisane przez 86lola

On nie jest oficjalnie Twoim ojcem, wiec zeby mogl zglosic do sadu sprawe o widywanie sie z Toba, musi sie najpierw odbyc sprawa o ustalenie ojcostwa. Twoja mam poprostu moze zaprzeczyc, ze jest Twoim ojcem, on wtedy moze wniesc sprawe o badanie DNA, na co Twoja mama moze sie poprostu najwyczajniej niezgodzic. Wszystko bedzie trwac tyle, ze Ty spokojnie osiagniesz do tego czasu pelnoletnosc, a wtedy moze cie w kant doopy pocalowac.

Jeśli tak jest, to jakiś absurd .

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jej mama sie moze nie zgadzac ale wowczas sad uzna to na jej nie korzysc i jesli ojciec przedstawi dowody typu zeznania swiadkow,smsy,listy itp to jego ojcostwo i tak zostanie ustalone,ewentualnie sad moze wydac zode na takie badania w zastepstwie za matke wiec taka mozliwosc ze sie nie zgadza na badania i juz po wszystkim nie wchodzi w gre
na pocieche ci powiem ze nawet jakbys miala ustalone ojcostwo i on zasadzone kontakty z toba to nadal nie musisz sie z nim widywac nikt nie moglby cie do tego zmusic

[Shira Yuki]

może warto nakreślić do "tatusia" pare słów ,w których wyrzucisz swoją złość ,a on przekona się co ty czujesz?
jesli sa to wymuszone widzenia, to wtedy odpuści sobie spóźnione rodzicielstwo,jesli nie,oznaczać będzie pragnienie ,a nie obowiązek.

być może twój rodzony ojciec specjalnie się tak zachowywał w stosunku do ciebie,aby nie ranić uczuć rodziny.
wiesz,skoro wszyscy wiedzieli o twoim istnieniu ,pewnie rodziły konflikty w jego rodzinnym domu.może musiał obiecać,że będzie unikał kontaktów z tobą i twoją matką.
trudno jest ocenić ludzkie intencje,a skoro szukałaś prawdy to musisz się z nią zmierzyć do końca,bo nie zaznasz spokoju .
wysłuchaj go,daj mu szansę ,a potem zdecydujesz jak postąpić.

[86lola]

Jest to precedens, ale mozna odmowic zgody na badania DNA. I dodam jeszcze, ze 2 razy mozna sie bez konsekwencji karnych niestewic na sprawie w sadzie, co odwleka sie znowu o kilka miesiecy.
Wiem po sobie.

[coffee]

Napisane przez 86lola

Wtedy autorka posta by chociaz po najprostrzych dokumentach wiedziala kto ja splodzil.

Po jakich najprostszych dokumentach? Legitymacji szkolnej?

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez 86lola

Jest to precedens, ale mozna odmowic zgody na badania DNA.

Precedens?

Trochę za bardzo uogólniasz. Matka może odmówić, jeśli dziecko ma mniej niż 13 lat. Później matka ma niewiele do gadania.

Art. 306 Kodeksu postępowania cywilnego:

„pobranie krwi w celu jej badania może nastąpić tylko za zgodą osoby, której krew ma być pobrana, a jeżeli osoba ta nie ukończyła trzynastu lat lub jest ubezwłasnowolniona całkowicie – za zgodą jej przedstawiciela ustawowego”.

I błagam... "Nie" z czasownikami piszemy oddzielnie, nie łącznie. Ciężko brać na poważnie takie posty.

[86lola]

Dowod, paszport, akt urodzenia... Wybor szkoly, przedszkola, to wymaga zgody obojga rodzicow.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------


Analfabetyzm wtorny...

[coffee]

Napisane przez 86lola

Dowod, paszport, akt urodzenia... Wybor szkoly, przedszkola, to wymaga zgody obojga rodzicow.

Skąd 17-latka ma mieć dowód?
Może autorka nie ma paszportu?
Akt urodzenia rzeczywiście każdy trzyma w portfelu.

Przecież autorka pisała, że od urodzenia zna wujka i wszyscy wiedzieli, że jest jej ojcem, więc skąd pomysł, że nie miał nic do powiedzenia w sprawie szkół, przedszkoli? (Choć to brednie, że potrzebna jest "zgoda" obojga rodziców, by dziecko poszło do szkoły).

[86lola]

W ksiazeczce zdrowia tez sa wpisani oboje rodzice. A dowod mozna wyrobic I miesiecznemu dziecku.

[Shira Yuki]

Napisane przez 86lola

W ksiazeczce zdrowia tez sa wpisani oboje rodzice. A dowod mozna wyrobic I miesiecznemu dziecku.

można, na co potrzebna jest zgoda obojga rodziców.

[I am Rock]

Napisane przez 86lola

W ksiazeczce zdrowia tez sa wpisani oboje rodzice. A dowod mozna wyrobic I miesiecznemu dziecku.

Jeżeli matka w chwili urodzenia dziecka jest mężatką.
Jeśli nie, dziecko nosi panieńskie nazwisko matki, ojciec nie jest wpisany

[86lola]

Napisane przez I am Rock

Jeżeli matka w chwili urodzenia dziecka jest mężatką.
Jeśli nie, dziecko nosi panieńskie nazwisko matki, ojciec nie jest wpisany

Jest wpisany. Ojciec biologiczny. Nawet jak ma sie slub z kims innym.

[201803290936]

Dziewczyny, ale o czym Wy dywagujecie? W przypadku 8-latka, czy jeszcze może 12-latka mógłby być problem, ale starsze dziecko przede wszystkim sąd by zapytał, czy chce się widywać z ojcem. A co dopiero 17-latka. Policja miałaby ją na te spotkania z ojcem doprowadzać? Kajdankami ktoś ją przykuje do kaloryfera? Nie ma takiego czegoś, że sąd, czy ktokolwiek będzie tak duże "dziecko" zmuszać do spotkań.

[201708160953]

Ja bym to rozegrała na zimno i na logikę. Skoro Twój biologiczny ojciec czegoś od Ciebie chce to zachowaj się jak dorosła i pogadaj z nim. Dowiedz się czego chce i nie osądzaj gościa nim nie porozmawiacie.

Może być tak, że to zły człowiek i faktycznie chce czegoś dla siebie. Może być też tak, że Twoja matka i rodzina utrudniali mu kontakt z Tobą a teraz jak jesteś prawie dorosła (po ukończeniu 16 lat możesz zadecydować czy chcesz się potykać z biologicznym ojcem) to chce to załatwić jak człowiek. Skoro wszyscy wiedzą kto jest ojcem to chłop chce to prawnie wyprostować.

Co do sądu, sprzeciwów itd to zastanów się czy fakt, ze wpiszą go jako ojca w czymś Ci przeszkadza. Może lepiej nie robić mu na złość i pozwolić zalegalizować ojcostwo. Po co Ci cyrki z DNA, sądami. Nerwy, jeżdżenie na sprawy itd. Może lepiej załatwić to na jednej rozprawie i mieć spokój niż się gryźć z biologicznym ojcem.

Pogadaj z ojcem, wysłuchaj go. Niech Ci powie dlaczego nie uznał Cię od razu (to mogła być wola Twojej mamy a on ją uszanował). Nie przekreślaj człowieka za to co było 17 lat temu nim nie wysłuchasz co Ci ma do powiedzenia.

Nie jest też tak, że dziecko musi nosić nazwisko ojca. Zważywszy, że przez 17 lat nazywałaś się jak mama możesz pozostać przy nazwisku matki.

[201607111040]

Może nie kontaktował się z tobą, bo siostra mamy mu zabroniła? To go nie usprawiedliwia, ale coś tłumaczy.

Twoja mama zaszła w ciąże jak twój ojciec był już z twoją ciocią?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez 86lola

Jest wpisany. Ojciec biologiczny. Nawet jak ma sie slub z kims innym.

gadasz glupoty.
nie ma takiej mozliwosci zeby gdziekolwiek wpisac nazwisko potecjanego ojca bez uznania dziecka.napewno nikt nie wpisze w ksiazeczke zdrowia nazwiska innego faceta niz maz matki.
gdyby to bylo mozliwe to kobiety by podawaly kogo chcialy za ojca niestety tak to nie dziala.
moze twoja matka sama sobie wpisala nazwisko i imie ojca w twoja ksiazeczke zdrowia napewno nie zrobil tego zaden urzednik i takie nazwisko i imie nie swiadczy o tym ze dany mezczyzna wpisany w ta ksiazeczke jest ojcem tego dziecka.

[201701300929]

tez mysle, ze nie powinnas skreslac ojca-skoro chce sie z Toba kontaktowac to widac nie jestes mu bojetna - byc moze jego wczesniejsze unikanie Cie bylo spowodowane naciskami rodziny (glownie jego zony jak sadze) - daj mu szanse

[jellyx]

Dzwonił dziś znów do mojej mamy, a ja przemyślałam sobie sprawę i postanowiłam że się z nim spotkam w przyszłym tygodniu, mimo że nie mam na to najmniejszej ochoty. Może jak zobaczy że nie jestem zainteresowana jego tatusiowaniem da sobie spokój.

Co do aktu urodzenia, nie znam dokładniej tej sprawy, ale przy urodzeniu ojciec został wpisany jako "nieznany" a później gdzieś, nie wiem gdzie, nie wnikałam, został dopisany jako ojciec późniejszy, obecnie ex, chłopak mojej mamy, ponieważ chcieli ominąć procedury adopcyjne(wtedy planowali wspólne życie)
I tak, zostałam spłodzona kiedy on i moja ciotka byli już małżeństwem.
Do tego wszystkiego uswiadomilam sobie że moja dorosła kuzynka której również nie znosze z powodu charakteru identycznego jak u jej ojca, jest moją siostrą, cóż, teraz wiem czemu mnie nienawidziła od zawsze, była pewnie zazdrosna o bękarta

[Lazurowewybrzeze]

Jak masz 18 lat to on nie ma juz do niczego prawa, czego ty nie zaakceptujesz. Juz od 13 lat dziecko ma prawo decydowac, czy chce widywac drugiego rodzica, czy nie, z ktorym z rodzicow chce mieszkac itp. Np. kolezanka corki mieszkala z matka, bo tak przysadzil sad jak byla dzieckiem, a od 13 lat poszla do ojca, bo od 13 lat mogla sama o tym zadecydowac z kim chce mieszkac.

[Mojwa]

Dalabym mu szanse, skoro jest Twoim ojcem to go od razu nie skreslaj i nie nastawiaj sie do tej rozmowy tak negatywnie.

wysłano z mojej Xperii SP

[maryanna3]

Napisane przez Mojwa

Dalabym mu szanse, skoro jest Twoim ojcem to go od razu nie skreslaj i nie nastawiaj sie do tej rozmowy tak negatywnie.

wysłano z mojej Xperii SP

Moim zdaniem w takiej sytuacji raczej cieżko sie nie nastawiac negatywnie. Zreszta podejrzewam ze ona jest przede wszystkim w 'lekkim' szoku. Tak czy siak sam fakt ze on jest jej ojcem tylko biologicznym do niczego nie zobowiązuje i w sumie wyobrażając sobie taka sytuacje doskonale rozumiem jej podejście.
Obcy facet w zasadzie,na dodatek juz wcześniej go nie lubiła z całkiem innych powodów nagle sobie przypomina a przecież taka prawda ze jakby naprawdę chciał to nieważne co(jego żona a jej ciotka, jej mama i ich sprzeciwy czy konflikty w całej rodzinie)i tak mógłby jakoś nawiązać kontakt.

Co do podstawowego pytania oczywiście do niczego nie może Cię zmusić. Ale dobrze ze idziesz na spotkanie przynajmniej sie nie będziesz zastanawiać i dowiesz o co mu chodzi.

[b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab]

Daj mu choć jedną szansę na rozmowę, wytłumaczenie całej sytuacji. Nie wiesz jak było, może fakt, że wcześniej nie wypłynęło to na światło dzienne nie jest tylko jego winą. Być może Twoja mama i/lub ciocia się na to nie zgadzały, groziły, itd (przepraszam, że tak pisze o Twojej rodzinie, ale różnie bywa ).
Spotkajcie się choć raz, na jakimś neutralnym gruncie. Myślę, że kiedyś mogłabyś żałować, że emocje wzięły górę i nawet go nie wysłuchałaś.