Przyszłość...

**201607051444** · 2014-08-22, 10:19

Może cos doradzicie, wiem ze decyzja należy i tak do mnie, ale…

Sytuacja 1:
Obecnie praca w biurze – brak perspektyw dalszego rozwoju.
Chce podjac studia pielęgniarstwa (wiec 3,5-4 lata z glowy) i rozpocząć prace w tym kierunku, wiec zostaje w Polsce i z tym krajem wiaze swoja przyszlosc.
Maz zmienil prace i jest zadowolony.

Sytuacja 2:
Obecnie praca w biurze – brak perspektyw dalszego rozwoju.
Dostalam propozycje wyjazdu za rok do Niemiec (rodzina) i poszukiwania pracy tam.
Przez rok musiałabym podszkolic swój jezyk niemiecki, żeby moc się porozumiec.
Możliwe ze po jakims czasie maz dojechalby do mnie.

Nie wiem kompletnie jak to rozwiązać…
Druga propozycja troche mnie zaskoczyla, ale rozwazam kazda sytuacje.

Co byscie zrobily na moim miejscu?

**201605300922** · 2014-08-22, 10:24

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

Może cos doradzicie, wiem ze decyzja należy i tak do mnie, ale…

Sytuacja 1:
Obecnie praca w biurze – brak perspektyw dalszego rozwoju.
Chce podjac studia pielęgniarstwa (wiec 3,5-4 lata z glowy) i rozpocząć prace w tym kierunku, wiec zostaje w Polsce i z tym krajem wiaze swoja przyszlosc.
Maz zmienil prace i jest zadowolony.

Sytuacja 2:
Obecnie praca w biurze – brak perspektyw dalszego rozwoju.
Dostalam propozycje wyjazdu za rok do Niemiec (rodzina) i poszukiwania pracy tam.
Przez rok musiałabym podszkolic swój jezyk niemiecki, żeby moc się porozumiec.
Możliwe ze po jakims czasie maz dojechalby do mnie.

Nie wiem kompletnie jak to rozwiązać…
Druga propozycja troche mnie zaskoczyla, ale rozwazam kazda sytuacje.

Co byscie zrobily na moim miejscu?

Ja bym wybrała studia, również ze względu na brak rozłąki z mężem. Jak skończysz pielęgniarstwo, też zawsze możesz wyjechać.

**201607051444** · 2014-08-22, 10:26

W tym roku 30 wiec mloda juz tez nie jestem

**201605300922** · 2014-08-22, 10:48

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

W tym roku 30 wiec mloda juz tez nie jestem

Nie sądzę, byś była jedyną osobą w tym wieku na studiach

Butterfly1986 · 2014-08-22, 10:53

Gdybym ja była w takiej sytuacji, również wybrałabym pierwszą możliwość

**201607051444** · 2014-08-22, 11:00

Cytat:

Napisane przez Nadis

Nie sądzę, byś była jedyną osobą w tym wieku na studiach

chodzilo mi bardziej o to ze zanim skoncze studia, zlapie troche doswiadczenia do blizej 40 sie zblize, i obawiam sie ze bedzie za pozno na wyjazd za granice

poza tym jedne studia mgr mam (w innym kierunku)

**201605300922** · 2014-08-22, 11:03

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

chodzilo mi bardziej o to ze zanim skoncze studia, zlapie troche doswiadczenia do blizej 40 sie zblize, i obawiam sie ze bedzie za pozno na wyjazd za granice

poza tym jedne studia mgr mam (w innym kierunku)

No dobra, ale tak z drugiej strony - jaką masz gwarancję, że w Niemczech dostaniesz satysfakcjonującą pracę, zwłaszcza, gdy na chwilę obecną nie znasz języka? Albo również praca w biurze, od której stąd chcesz uciec, albo niewykwalifikowana np. w gastronomii, opiekunka osoby starszej/dziecka czy wręcz np. przy szparagach.

**201607051444** · 2014-08-22, 11:05

Cytat:

Napisane przez Nadis

No dobra, ale tak z drugiej strony - jaką masz gwarancję, że w Niemczech dostaniesz satysfakcjonującą pracę, zwłaszcza, gdy na chwilę obecną nie znasz języka? Albo również praca w biurze, od której stąd chcesz uciec, albo niewykwalifikowana np. w gastronomii, opiekunka osoby starszej/dziecka czy wręcz np. przy szparagach.

o to chodzi ze wlasnie zadnej gwarancji nie mam...

cava · 2014-08-22, 11:11

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

o to chodzi ze wlasnie zadnej gwarancji nie mam...

Ja bym została i zaczęła te studia.
A w międzyczasie cholera wie co się zdarzy przecież.
Może zmienisz prace na bardziej rozwojową, przecież nie ma obowiązku pracowac do końca życia w 1 biurze.

Skoro tu macie dość stabilna sytuacje, oboje pracę, maż satysfakcjonujacą, Ty możesz się kształcić, to bez sensu jechać sama bez męża i bez gwarancji ze tam będzeisz miała parce satysfakcjonującą i przy okazji rodzina się nie rozwali przez to ze każde mieszka w innym kraju.

W ogóle bym sie nie zastanawiała nad 2gim rozwiązaniem.
Masz gwarancje ze tam nie utkniesz na zmywaku do końca życia

A co z mężem? Małżeństwo od święta? Jak z pracą/językiem dla niego ewentualnie tam?

**201607051444** · 2014-08-22, 11:18

Cytat:

Napisane przez cava

Ja bym została i zaczęła te studia.
A w międzyczasie cholera wie co się zdarzy przecież.
Może zmienisz prace na bardziej rozwojową, przecież nie ma obowiązku pracowac do końca życia w 1 biurze.

Skoro tu macie dość stabilna sytuacje, oboje pracę, maż satysfakcjonujacą, Ty możesz się kształcić, to bez sensu jechać sama bez męża i bez gwarancji ze tam będzeisz miała parce satysfakcjonującą i przy okazji rodzina się nie rozwali przez to ze każde mieszka w innym kraju.

W ogóle bym sie nie zastanawiała nad 2gim rozwiązaniem.
Masz gwarancje ze tam nie utkniesz na zmywaku do końca życia

A co z mężem? Małżeństwo od święta? Jak z pracą/językiem dla niego ewentualnie tam?

najprawdopodobniej bylaby to praca polegajaca na sprzataniu (co nie do konca satysfakcjonowaloby mnie) albo opiece nad starszymi ludzmi.
Malzenstwa od swieta sobie nie wyobrazam i mialo byc tak ze maz po czasie do mnie przyjedzie, z drugiej strony tyle sie slyszy o rozpadzie malzenstw, gdy jedno za granica jest...

coffee · 2014-08-22, 11:24

Gdybym miała +/- 30 lat, pracę na miejscu i męża z dobrą pracą to do głowy by mi nie przyszło rozważanie wyjazdu na rok do innego kraju do rodziny.
Skoro Ci się obecna praca nie podoba, to możesz rozglądać się za inną, możesz iść na kursy doszkalające, nawet zacząć te studia jeśli masz ochotę.

Wyjazd zagranicę w Twojej sytuacji rozważałabym w dwóch sytuacjach: zarówno ja i mąż rozważamy WSPÓLNY wyjazd lub mamy długi, zobowiązania, nie mam pracy na miejscu/mam bardzo kiepską, a potrzebujemy pilnie pieniędzy. Taki wyjazd "jest ok, ale rodzina zaproponowała, to zostawię męża na rok" jest zupełnie od czapy.

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

najprawdopodobniej bylaby to praca polegajaca na sprzataniu (co nie do konca satysfakcjonowaloby mnie) albo opiece nad starszymi ludzmi.

Narzekasz na "brak perspektyw rozwoju" w obecnej pracy, więc chcesz jechać zagranicę sprzątać lub opiekować się starszymi? To byłby jakiś rozwój zawodowy dla Ciebie?

Dlaczego w ogóle rozważasz ten wyjazd? Nie rozumiem.

**201607051444** · 2014-08-22, 11:27

Cytat:

Napisane przez coffee

Gdybym miała +/- 30 lat, pracę na miejscu i męża z dobrą pracą to do głowy by mi nie przyszło rozważanie wyjazdu na rok do innego kraju do rodziny.
Skoro Ci się obecna praca nie podoba, to możesz rozglądać się za inną, możesz iść na kursy doszkalające, nawet zacząć te studia jeśli masz ochotę.

Wyjazd zagranicę w Twojej sytuacji rozważałabym w dwóch sytuacjach: zarówno ja i mąż rozważamy WSPÓLNY wyjazd lub mamy długi, zobowiązania, nie mam pracy na miejscu/mam bardzo kiepską, a potrzebujemy pilnie pieniędzy. Taki wyjazd "jest ok, ale rodzina zaproponowała, to zostawię męża na rok" jest zupełnie od czapy.

Narzekasz na "brak perspektyw rozwoju" w obecnej pracy, więc chcesz jechać zagranicę sprzątać lub opiekować się starszymi? To byłby jakiś rozwój zawodowy dla Ciebie?

Dlaczego w ogóle rozważasz ten wyjazd? Nie rozumiem.

to nie wyjazd NA rok, tylko ZA rok z zamiarem zostania na stale

Bez wystarczajacej znajomosci jezyka zadnych perspektyw rozwoju tam nie bedzie, nie ma co ukrywac...

Czlowiek mysli o wszystkim, co moze byc dla niego dobre, co lepsze... ale czasami wcale tak byc nie musi - wiem to.
Dlatego z checia czytam co mi radzicie w takiej sytuacji.

Ilsa Lund · 2014-08-22, 11:29

W Niemczech bez języka nie dostaniesz satysfakcjonującej pracy. A gdyby tak studiować to pielęgniarstwo i 4 lata uczyć się języka ?

**201605300922** · 2014-08-22, 11:31

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

W Niemczech bez języka nie dostaniesz satysfakcjonującej pracy. A gdyby tak studiować to pielęgniarstwo i 4 lata uczyć się języka ?

No dokładnie

Może i nie będziesz miała wystarczającego doświadczenia, żeby tam zatrudnić się w klinice czy szpitalu, ale w poradni, albo np. domu spokojnej starości - czemu nie? Ja bym tego wyjazdu nie brała pod uwagę, chyba że po studiach.

**201607051444** · 2014-08-22, 11:35

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

W Niemczech bez języka nie dostaniesz satysfakcjonującej pracy. A gdyby tak studiować to pielęgniarstwo i 4 lata uczyć się języka ?

to jest jakies wyjscie, bo na studiach do wyboru mam angielski albo niemiecki.

poza tym 1 rata za studia juz zaplacona, wiec na razie i tak je zaczne

coffee · 2014-08-22, 11:38

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

to nie wyjazd NA rok, tylko ZA rok z zamiarem zostania na stale

Bez wystarczajacej znajomosci jezyka zadnych perspektyw rozwoju tam nie bedzie, nie ma co ukrywac...

Czlowiek mysli o wszystkim, co moze byc dla niego dobre, co lepsze... ale czasami wcale tak byc nie musi - wiem to.
Dlatego z checia czytam co mi radzicie w takiej sytuacji.

Źle przeczytałam, wybacz. Ale to jeszcze gorzej "za rok na stałe", nie "na rok".
ZA rok na stałe i MOŻLIWOŚĆ, że mąż by dojechał. Całkowicie nie pojmuję.
Mąż zna niemiecki? Uczyłby się przez ten rok (czy przez ten czas, po którym może by przyjechał do Ciebie)? Jesteś pewna, że mąż chciałby zmienić kraj, w którym życie? Myślisz, że zostawiłby pracę w Polsce, pojechał do żony, która w Niemczech sprząta, gdzie sam pewnie miałby perspektywę pracy na budowie?

**201607051444** · 2014-08-22, 11:41

Cytat:

Napisane przez coffee

Źle przeczytałam, wybacz. Ale to jeszcze gorzej "za rok na stałe", nie "na rok".
ZA rok na stałe i MOŻLIWOŚĆ, że mąż by dojechał. Całkowicie nie pojmuję.
Mąż zna niemiecki? Uczyłby się przez ten rok (czy przez ten czas, po którym może by przyjechał do Ciebie)? Jesteś pewna, że mąż chciałby zmienić kraj, w którym życie? Myślisz, że zostawiłby pracę w Polsce, pojechał do żony, która w Niemczech sprząta, gdzie sam pewnie miałby perspektywę pracy na budowie?

o to chodzi ze raczej nie

ciezko mu by bylo teraz zmienic cokolwiek...

coffee · 2014-08-22, 11:47

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

o to chodzi ze raczej nie

ciezko mu by bylo teraz zmienic cokolwiek...

Czyli co? Chcesz zostawić męża w kraju, bo masz możliwość bycia sprzątaczką w Niemczech?
Sypie Wam się małżeństwo czy co?

madana · 2014-08-22, 11:48

Jakoś w ogóle nie rozumiem sensu wyjazdu na stałe do Niemiec- gdy jest problem z językiem, Ty miałabyś tam raczej byle jaką pracą, i mąż miałby rzucić pracę, którą lubi i tam do Ciebie dojechać. Skąd w ogóle taki pomysł? I do tego rozstanie z mężem na rok?
Wiesz, w moim rodzinnym mieście jest całe mnóstwo kobiet, które pracują w Niemczech "przy staruszkach"- są często "zestawione parami"- jedna jedzie na 3 miesiące, wraca, wymienia ją koleżanka/znajoma i tak od lat - ale robią to dlatego, że nie mają u siebie szans na pracę. 6 miesięcy od lat są poza domem/rodziną- to potrafi mieć naprawdę negatywny wpływ- kasa to nie wszystko.

cava · 2014-08-22, 11:50

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

o to chodzi ze raczej nie

ciezko mu by bylo teraz zmienic cokolwiek...

A co w ogóle Tobą kieruje, ze rozważasz taki wyjazd?

Bo nie ogarniam z lekka. Tu oboje macie pracę, Ty masz swoje plany na dokształcenie, przekwalifikowanie, masz pracę którą możesz zmienić, nie tyrasz fizycznie na najniżej społecznie klasyfikowanej posadzie (no sory, taka prawda, bo zgadnij czemu to nie niemcy tak sie garną do sprzątania u siebie samych). Tu masz męża, który nie zna języka i nie wiadomo czy by tam znalazł fajną pracę czy by musiał orać na budowie albo zmywaku.
A chcesz jechać na stałe... żeby sprzątać

To jest ten genialny plan na... rozwój zawodowy którego pragniesz?

Co Ci przyszło do głowy

**bernikula** · 2014-08-22, 11:51

Czyli wydaje się, że szala przesuwa się w kierunku pierwszej opcji. Powiem szczerze, że mimo, iż znam języki obce (niemiecki najlepiej) to nie chciałabym mieszkać za granicą- uwielbiam podróżować, do Niemiec dość często jeżdżę, ale jakbym miała tam pracować to na pewno nie jako sprzątaczka, bo nie jest to szczyt moich marzeń. Nawet jakbym miała więcej zarobić jak tu w Polsce, ale kłóciłoby się to z moimi ambicjami. Na Twoim miejscu zrobiłabym studia w Polsce i może wówczas zastanowiła się nad wyjazdem do pracy w charakterze np. pielęgniarki, najlepiej z mężem. Chyba, że jeszcze dojdą dzieci to już też inna perspektywa. Ale jechać na zmywak- wybacz, ale mało interesujące (nikogo nie urażając).

cava · 2014-08-22, 11:52

Cytat:

Napisane przez coffee

Sypie Wam się małżeństwo czy co?

A może właśnie.

**201604181004** · 2014-08-22, 12:10

Zostalabym i zczela studia. Niemcy niemcami ale w wieku 40 lat przez kolejne cwierc wieku (!!!!) bedziesz miala prce ktora lubisz i wybralas. ABsolutnie nie jest na pozno biorac pod uwge jak wiele lat bedziesz w pielegniarstwie praciwac

**201607051444** · 2014-08-22, 12:15

Cytat:

Napisane przez coffee

Czyli co? Chcesz zostawić męża w kraju, bo masz możliwość bycia sprzątaczką w Niemczech?
Sypie Wam się małżeństwo czy co?

nie sypie

Sama nie wiem czego spodziewalam sie po takim wyjezdzie, przez Wasze wpisy troche "otrzezwialam", to wszystko z perspektywy Polski wyglada tam tak cudnie, ale nie do konca chyba jest.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Cytat:

Napisane przez cava

A co w ogóle Tobą kieruje, ze rozważasz taki wyjazd?

Bo nie ogarniam z lekka. Tu oboje macie pracę, Ty masz swoje plany na dokształcenie, przekwalifikowanie, masz pracę którą możesz zmienić, nie tyrasz fizycznie na najniżej społecznie klasyfikowanej posadzie (no sory, taka prawda, bo zgadnij czemu to nie niemcy tak sie garną do sprzątania u siebie samych). Tu masz męża, który nie zna języka i nie wiadomo czy by tam znalazł fajną pracę czy by musiał orać na budowie albo zmywaku.
A chcesz jechać na stałe... żeby sprzątać

To jest ten genialny plan na... rozwój zawodowy którego pragniesz?

Co Ci przyszło do głowy

to nie zaden genialny plan, raczej tak propozycja na mnie zadzialala, chyba jednak zbyt pochopnie.

Dziekuje za slowa 'krytyki' i rady bo pozwolilo mi to 'przejrzec' na oczy i spojrzec na to realnie, a nie pod wplywem impulsu...

**201604181004** · 2014-08-22, 12:15

Bo autorko ty jetes mlodziutka. Pomysl ze bedziesz pracowac keszcze raz tyle co zyjesz
Plus 5-10 lat. Wiec naprawde postaw na edukacje w zawodzie ktory wymarzylas. Takie czasy

**201607051444** · 2014-08-22, 12:18

Cytat:

Napisane przez drabineczka

Bo autorko ty jetes mlodziutka. Pomysl ze bedziesz pracowac keszcze raz tyle co zyjesz
Plus 5-10 lat. Wiec naprawde postaw na edukacje w zawodzie ktory wymarzylas. Takie czasy

i tak zrobie

czesne zaplacone wiec ozostaje tylko czekac teraz na rozpoczecie studiow

Marthha91 · 2014-08-22, 12:37

Słuchajcie a jak to jest w Niemczech z pracą po pielęgniarstwie? czy mając zerowe doswiadczenie (zaraz po studiach)ale posiadajac dobra znajomosc jezyka, nie da rady dostać pracy w szpitalu??

**201610310857** · 2014-08-22, 12:44

Ja bym wybrala studia i ewentlualnie po nich rozwazala wyjazd za granice, polskie pielegniarki sa wszedzie mile widziane.

**201701300929** · 2014-08-22, 19:32

Cytat:

Napisane przez pfirsich84

o to chodzi ze wlasnie zadnej gwarancji nie mam...

opcja nr 1

nie ma sie co pchac za granice do sprzatania to przeciez zaden rozwoj dla Ciebie nie bedzie, poza tym malzenstwa na odleglosc czesto sie niestety rozpadaja

2014-08-22, 10:19	#1
201607051444 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 14	Przyszłość... Może cos doradzicie, wiem ze decyzja należy i tak do mnie, ale… Sytuacja 1: Obecnie praca w biurze – brak perspektyw dalszego rozwoju. Chce podjac studia pielęgniarstwa (wiec 3,5-4 lata z glowy) i rozpocząć prace w tym kierunku, wiec zostaje w Polsce i z tym krajem wiaze swoja przyszlosc. Maz zmienil prace i jest zadowolony. Sytuacja 2: Obecnie praca w biurze – brak perspektyw dalszego rozwoju. Dostalam propozycje wyjazdu za rok do Niemiec (rodzina) i poszukiwania pracy tam. Przez rok musiałabym podszkolic swój jezyk niemiecki, żeby moc się porozumiec. Możliwe ze po jakims czasie maz dojechalby do mnie. Nie wiem kompletnie jak to rozwiązać… Druga propozycja troche mnie zaskoczyla, ale rozwazam kazda sytuacje. Co byscie zrobily na moim miejscu?

2014-08-22, 10:26	#3
201607051444 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 14	Dot.: Przyszlosc... W tym roku 30 wiec mloda juz tez nie jestem

2014-08-22, 10:53	#5
Butterfly1986 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Home Wiadomości: 156	Dot.: Przyszlosc... Gdybym ja była w takiej sytuacji, również wybrałabym pierwszą możliwość

2014-08-22, 11:29	#13
Ilsa Lund Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: *miasto know-how Wiadomości: 21 060	Dot.: Przyszlosc... W Niemczech bez języka nie dostaniesz satysfakcjonującej pracy. A gdyby tak studiować to pielęgniarstwo i 4 lata uczyć się języka ? __________________ 13.03.2008 13.03.2013 13.09.2014

2014-08-22, 11:48	#19
madana Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 17 071	Dot.: Przyszlosc... Jakoś w ogóle nie rozumiem sensu wyjazdu na stałe do Niemiec- gdy jest problem z językiem, Ty miałabyś tam raczej byle jaką pracą, i mąż miałby rzucić pracę, którą lubi i tam do Ciebie dojechać. Skąd w ogóle taki pomysł? I do tego rozstanie z mężem na rok? Wiesz, w moim rodzinnym mieście jest całe mnóstwo kobiet, które pracują w Niemczech "przy staruszkach"- są często "zestawione parami"- jedna jedzie na 3 miesiące, wraca, wymienia ją koleżanka/znajoma i tak od lat - ale robią to dlatego, że nie mają u siebie szans na pracę. 6 miesięcy od lat są poza domem/rodziną- to potrafi mieć naprawdę negatywny wpływ- kasa to nie wszystko.

2014-08-22, 11:51	#21
bernikula mOLDerator Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 10 392	Dot.: Przyszlosc... Czyli wydaje się, że szala przesuwa się w kierunku pierwszej opcji. Powiem szczerze, że mimo, iż znam języki obce (niemiecki najlepiej) to nie chciałabym mieszkać za granicą- uwielbiam podróżować, do Niemiec dość często jeżdżę, ale jakbym miała tam pracować to na pewno nie jako sprzątaczka, bo nie jest to szczyt moich marzeń. Nawet jakbym miała więcej zarobić jak tu w Polsce, ale kłóciłoby się to z moimi ambicjami. Na Twoim miejscu zrobiłabym studia w Polsce i może wówczas zastanowiła się nad wyjazdem do pracy w charakterze np. pielęgniarki, najlepiej z mężem. Chyba, że jeszcze dojdą dzieci to już też inna perspektywa. Ale jechać na zmywak- wybacz, ale mało interesujące (nikogo nie urażając). __________________ Insta

2014-08-22, 12:10	#23
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Przyszlosc... Zostalabym i zczela studia. Niemcy niemcami ale w wieku 40 lat przez kolejne cwierc wieku (!!!!) bedziesz miala prce ktora lubisz i wybralas. ABsolutnie nie jest na pozno biorac pod uwge jak wiele lat bedziesz w pielegniarstwie praciwac

2014-08-22, 12:15	#25
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Przyszlosc... Bo autorko ty jetes mlodziutka. Pomysl ze bedziesz pracowac keszcze raz tyle co zyjesz Plus 5-10 lat. Wiec naprawde postaw na edukacje w zawodzie ktory wymarzylas. Takie czasy

2014-08-22, 12:37	#27
Marthha91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 188	Dot.: Przyszlosc... Słuchajcie a jak to jest w Niemczech z pracą po pielęgniarstwie? czy mając zerowe doswiadczenie (zaraz po studiach)ale posiadajac dobra znajomosc jezyka, nie da rady dostać pracy w szpitalu??

2014-08-22, 12:44	#28
201610310857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 15 803	Dot.: Przyszlosc... Ja bym wybrala studia i ewentlualnie po nich rozwazala wyjazd za granice, polskie pielegniarki sa wszedzie mile widziane.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)