Seks po gwałcie

[katie933]

Powiem szczerze, nie owijając tak jak i w tytule. Mam 20lat i zostałam zgwałcona 6lat temu. Był to mój jedyny stosunek seksualny. Pozbierałam się po dwóch latach i wróciłam do bycia duszą towarzystwa, jednak jeżeli chodzi o te tematy, przestałam czuć. Mam teraz kogoś na kim mi zależy, nawet bardzo. Jako jedyny zwraca uwagę nie tylko na siebie, ale również i na mnie. Więc wie co się dzieje. Jestem obojętna, to jak mnie dotyka nie sprawia mi żadnej przyjemności. Jest pierwszą osobą, którą dopuściłam do siebie i pozwoliłam (wg mnie samej) na dużo. Chciałabym dać mu od siebie więcej, bo na to zasługuje, czeka na mnie pomimo, ze jest o 5 lat starszy, a jak wiemy seks jest czymś ważnym dla mężczyzn, jednak boje się do czegokolwiek posunąć, skoro na tym etapie jestem jak lód.

Skończyły mi się pomysły.. nie wiem co robić, więc uciekam się do forum, miał ktoś może podobną sytuacje i z niej wybrnął?

[carpediem]

Napisane przez katie933

Powiem szczerze, nie owijając tak jak i w tytule. Mam 20lat i zostałam zgwałcona 6lat temu. Był to mój jedyny stosunek seksualny. Pozbierałam się po dwóch latach i wróciłam do bycia duszą towarzystwa, jednak jeżeli chodzi o te tematy, przestałam czuć. Mam teraz kogoś na kim mi zależy, nawet bardzo. Jako jedyny zwraca uwagę nie tylko na siebie, ale również i na mnie. Więc wie co się dzieje. Jestem obojętna, to jak mnie dotyka nie sprawia mi żadnej przyjemności. Jest pierwszą osobą, którą dopuściłam do siebie i pozwoliłam (wg mnie samej) na dużo. Chciałabym dać mu od siebie więcej, bo na to zasługuje, czeka na mnie pomimo, ze jest o 5 lat starszy, a jak wiemy seks jest czymś ważnym dla mężczyzn, jednak boje się do czegokolwiek posunąć, skoro na tym etapie jestem jak lód.

Skończyły mi się pomysły.. nie wiem co robić, więc uciekam się do forum, miał ktoś może podobną sytuacje i z niej wybrnął?

Mam pytanie: czy facet wie o tym, co Cię spotkało? Mówiłaś mu?

[201605090958]

A ja drugie-czy przeszłaś terapię u psychologa dla ofiar?

[katie933]

Napisane przez carpediem

Mam pytanie: czy facet wie o tym, co Cię spotkało? Mówiłaś mu?

Zaufałam mu, mieliśmy moment kiedy oboje byliśmy otwarci i w końcu przemówiłam. Z czasem przestało być to trudne, a dotyk mężczyzny bolesny, jednak co mi z tego skoro i tak jest dla mnie nieodczuwalny..

---------- Dopisano o 03:33 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

Napisane przez danusiaes

A ja drugie-czy przeszłaś terapię u psychologa dla ofiar?

Nie, nie przeszłam. Przez długi okres czasu się obwiniałam o to co zaszło, nie mogłam przez to przebrnąć.. Nie wiem czy nawet w tym momencie potrafiłabym się na to zdobyć i otwarcie porozmawiać na ten temat. Nawet z nim było to dość trudne, pomimo upływu czasu od zdarzenia.

[201605090958]

Idź do psychologa...z facetem, nawet najbardziej kochającym tego nie przerobisz...Przy poczuciu winy nieuzdrowionym niejako "z automatu" będziesz odczytywać reakcje partnera nieadekwatnie do jego intencji.

[Marta2109]

Nie rób nic na siłę, zaufaj facetowi i sobie. To że "czeka" to za mało, ciężka praca przed Wami obojgiem, ale warto..... Współczuję Ci bardzo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moami]

Można powiedzieć, że wiem co przeszła autorka. Ja po raz pierwszy zostałam zgwałcona w wieku 14 lat. Był to mój pierwszy chłopak. Trwało to półtora roku, codziennie. Do tego byłam bita i poniżana. Po tym nie miałam wstrętu do mężczyzn. Za to uważałam, że tylko do tego się nadawałam i to wykorzystywałam. Nie przeszłam konkretnej terapii, nadal to się na mnie odbija. Teraz mam 18 lat.
To co mogę od siebie poradzić to, żeby się nie obwiniać. To nie była absolutnie Twoja wina i nic nie usprawiedliwia tego potwora, który Ci to zrobił. Daj sobie czas, pójdź na terapię. Możesz spróbować też na niektóre spotkania chodzić z partnerem żeby on tez się z tym oswoił. Nie zmuszaj się do niczego. Mów mu otwarcie o tym co czujesz. Wiem, że strach przed tym, że on Cię przez to zostawi jest silny. Ale uwierz mi, gdyby to zrobił oznaczałoby tylko tyle, że nie jest to facet dla Ciebie. I przede wszystkim nie jesteś winna partnerowi seksu za jego dobre sprawowanie. Trzymaj się. Jak coś to pisz na priv

[Mojwa]

Autorko - albo psychoterapeuta, albo dobry seksuolog. Nie ma innej rady.

wysłano z mojej Xperii SP

[Jeannee]

Idź koniecznie do psychologa i do ginekologa. Nie rób nic na siłę, nic dziwnego, że masz traumę.

[sistermorphine]

Autorko, strasznie Ci współczuję. dobrze, że powiedziałaś o tym chłopakowi, ale bez terapii u psychologa/seksuologa tak czy siak się nie obejdzie. daj sobie pomóc.