|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Witam po raz kolejny na forum.
Od czasu ostatniego swojego wpisu postanowiłam wziąć się za siebie poszłam do psychologa zakończyłam toksyczny związek. Mimo wszystko czuję się gorzej od dwóch dni płaczę tabletki na uspokojenie zapijam alkoholem nie radzę sobie już z niczym, nienawidzę siebie swojego życia. Nie mam żadnych znajomych, każdy facet mnie wykorzystuje i rzuca nie potrafię nikomu zaufać wszystkiego się boję, między innymi odrzucenia, ośmieszenia. Mam 19 lat nie mam rodziny, znajomych, matury niczego poza płaczem i kolejną puszką marnego piwa. Nie mam niczego w życiu czym mogłabym się pochwalić, niczego wieczne cierpienie na każdym kroku rodzina się przeze mnie rozpadła, każdy facet dziękuje mi po kilku tygodniach, jeden rzucił mnie po dwóch latach sms a teraz na moich oczach prowadza się z nową, w szkole znęcali się nade mną, do zdania matury zabrakło mi punktu po raz kolejny przez 19 lat siedzę sama w domu patrzę przez balkon, patrzę na ludzi szczęśliwych, uśmiechniętych, zakochanych i pytam dlaczego u mnie tak nie może być, dlaczego? za co zostałam skazana na to beznadziejne życie, nigdy nikomu nie chciałam zrobić świadomie krzywdy, nigdy ... Psycholog wysłuchał mnie przez 45 minut powiedział ojej to na prawdę przykre i to wszystko spadło tak na Ciebie w jednym momencie na odchodne zada mi jaki trening na uspokojenie ktorego nawet nie umiem zrobić. Gdzieś musiałam wylać te żale przepraszam, od rana przeglądam strony typu jak się zabić wczoraj ktoś powiedział mi "musisz zadać sobie pytanie co jest Twoim największym marzeniem i musisz zacząć je realizować" a moja odpowiedź to śmierć chce umrzeć nie zniosę niczego więcej ani jednej przykrości, odmowy niczego. u mnie w mieście jest teraz jakiś festiwal wszyscy się bawią ja siedzę z czarnymi roletami do dołu, zamkniętymi drzwiami, słuchając smętnej muzyki, pijąc i wyciągając kolejne tabletki. Nikt nawet nie wie co się ze mną dzieje, nikogo to nie obchodzi, sąsiadeczki z bloku na wprost parskające śmiechem na mój widok to jedyne osoby w moim życiu. W nic już nie wierze ani nie zaufam, żadnemu facetowi nikomu poznałam teraz jednego ale zostawiłam go bo i tak on to zrobi jak ta reszta, pewnie dobrze się bawi za moimi plecami jak każdy. a w życiu lepiej nie będzie, a być miało prosiłam, starałam się i jest efekt spadłam na samo dno. Nie zasługuję na nic, chce zniknąć, nikomu nie potrzebne takie coś jak ja bo nawet o istnieniu tu mówić nie można, chodzący pech tak mam na imię. Wyśmiejcie mnie jeszcze tutaj przyzwyczaiłam się, że wszystko co mnie spotyka jest krzywdzące więc kolejne przykrości krzywdy mi nie zrobią, plan już jest wiadomo jaki. Edytowane przez sandra1515 Czas edycji: 2014-08-08 o 18:39 |
|
|
|
|
#2 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Poza tym ze zamiast proszkow i alkoholu pije melise to mamy tak samo
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
zadzwoń pod telefon zaufania z twojej miejscowości - mogę ci wyszukac tylko powiedz jakie miasto.
116 111 - to telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny od poniedziałku do niedzieli od do 20.
__________________
Edytowane przez liselotta Czas edycji: 2014-08-08 o 20:26 |
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 253
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Mając 19 lat nie możesz myśleć o takich rzeczach przecież wszystko jest w twoich rękach, jeszcze masz czas żeby zapracować sobie na uznanie w oczach innych. Najpierw pomyśl o sobie, niezdana matura to żadna tragedia zawsze możesz ją poprawić, w między czasie możesz iść na jakiś kurs który da ci jakieś doświadczenie
W relacjach z chłopakami to bądź bardziej ostrożna ale nie zamykaj się na ludzi bo samemu w tym świecie sobie nie poradzisz. Każdy powinien mieć jakąś osobę której można wygadać czy doradzić na której można polegać. Jeśli jeszcze takiej nie masz to na pewno znajdzie się ktoś życzliwy w twoim otoczeniu który się od ciebie nie odwróci tylko po prostu musisz dać mu szansę. Teraz zacznij od małych kroczków zrób coś dla siebie jakieś zakupy, fryzjer, dobra książka, wyjście do kina czy może ten kurs. Zobaczysz zmienisz podejście do siebie to i zmienisz podejście do całego otoczenia.
__________________
Chcesz ze mnie kpić? Nie poczułam nic, daj bis Nie powiedziałaś tego w ryj To nie powiedziałaś nic.
Twój pot, Twój ból, Twoje łzy - ich zazdrość. |
|
|
|
|
#6 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 430
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Cytat:
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Przestań pisać głupoty masz 19 lat - całe życie przed Tobą!, kiedyś rownież byłem samotny i nielubiany, znienawidziłem siebie i wszystkich, miałem podobne myśli do Twoich, ale obiecałem sobie jedno, że pokaże wszystkim na co mnie stać i kim mogę się stać. Teraz w wieku 29 lat mogę pochwalić się sporymi sukcesami i wierze, że tamta chwila ukształtowała to kim teraz jestem.
Po nad to skoro jesteś "poczwarką" czy to nie najlepszy moment abyś stała się motylem?. |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 934
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 699
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
może i Ty marzysz o śmierci, ale Twoi bliscy, jacy by nie byli, na pewno nie. przeżyłam niedawno samobójczą śmierć mojej mamy, nawet zakładałam o tym wątek. masz dopiero 19 lat (czyli tyle co ja) i całe życie przed sobą. ja też sporo przeszłam, nawet bardzo sporo, ale powiedziałam sobie, że co by się nie działo, to się nie załamię i nie poddam. i to podejście naprawdę mi pomogło. pomogło wydostać się z psychicznego dołka, kompleksów, samookaleczeń.
ja też nie mam prawie żadnych znajomych - obsesyjnie zakochany we mnie koleś w ramach zemsty nasłał na mnie swoich kolegów, by gnębili mnie psychicznie, a czasem nawet fizycznie, rozprowadził fałszywe plotki na mój temat, przez co wiele osób się ode mnie odwróciło. też mnie to załamywało, ale uznałam, że skoro wierzą plotkom, to nie powinnam zaprzątać sobie nimi głowy. po prostu przyszedł taki moment, kiedy powiedziałam sobie "STOP". po co się tym wszystkim przejmować? jestem jeszcze młoda, przede mną studia. co się stało, to się nie odstanie. przeżyłam wiele innych równie przykrych rzeczy, ale dalsze załamywanie się byłoby idiotyczne. po co to pisałam? żeby Ci uświadomić, że nie jesteś jedyną osobą w ciężkiej sytuacji i żeby pokazać Ci, że jest z tego wyjście, tylko trzeba samemu pozwolić sobie je odnaleźć. |
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Jak lubisz słuchać muzyki to - Agnieszka Chilińska wczesne kawałki, smutne, ale zobacz jaką mają siłe i kim ona jest teraz, a jak pamiętam ją za młodu też do najpiękniejszych nie należała. Czas jest najlepszym lekarstwem, lepszym niż te tabletki które teraz łykasz i te obrzydliwe wino. Skup się na tym aby stać się lepszą, fajną babką, bez kompleksów, owszem wszystkie odrazu nie znikną, ale postaw sobie na cel - "będę zaje...istą laseczką", dziś, wczoraj, jest nie ważne.
Edytowane przez Jaro85 Czas edycji: 2014-08-08 o 22:19 |
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi.
To nie jest tak, że jestem jakaś zapuszczona i w ogóle o siebie nie dbam, robię to każdego dnia bo sprawia mi to przyjemność problem leży w tym, że ja nie chce i nie lubię żyć samemu przez to ładuje się w dziwne relacje teraz wprost "uwieram" bo nie wiem co robi facet z którym sobie popisze od czasu do czasu, który miał być o 21 dostępny a nadal go nie ma ja wiem, że każdy ma swoje życie, ale ja go nie mam bo zbyt wiele razy zostałam zraniona i wole zrezygnować z czegoś zanim to zrezygnuje ze mnie, mam takie dziwne podejście albo do końca życia albo wcale bo ja nie chce być zraniona wiem, że życie w znieczuleniu ogólnym i na zawsze nie istnieje ale ja się tak okropnie boje choćby jeżeli o tego chłopaka chodzi co on robi itd, że nie odpisuje nie mam jakiś tam wizji co mu się stało tylko od razu mam ochotę mu wykrzyczeć czy się dobrze bawi pewnie z nowymi i, że to nie ma sensu. psycholog mi nie pomógł a odnośnie telefonów zaufani dzwoniłam setki razy i nigdy jeszcze nikt nie odebrał. Niech mi ktoś powie czego to jest wina, że ja sie tak zachowuje mam takie napady histerii, mysli samobójcze były mi w złości powiedział "bo coś po twojej myśli nie poszło i jesteś konfliktowa" więc czy na prawdę tak jest ? bo np wymagam, żeby druga połówka nie chodziła na imprezy bo ja nie chodzę i facet mnie tam kiedyś zdradził czy to, że wymagam odrobinę uwagi jakieś 2 sms na dzień i krotką rozmowę to tak dużo? żeby być w stałym kontakcie, spotkanie chociaż 2 czy 3 razy w tygodniu to tak dużo jak i również szczerość i szacunek ? boje się zranienia, mam pewne wymagania i jak widzę one nie są spełniane więc albo problem leży po mojej stronie albo te osoby od których wymagam to po prostu złe wybory. Albo mam ciężki charakter albo już całkiem oszalałam leki mnie uspokoiły ale boję się jak ich zabraknie. |
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
jakbyś marzyła o śmierci, to byś takiego postu nie pisała na forum
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 74
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Dziewczyno, nie idź tą drogą! Nie!
Masz 19 lat, tak samo jak ja, ja też nie zdałem matury, uczę się do poprawki, ale nie załamuję się tym... Nie znam Cię, ale sądzę, że Twoje problemy biorą się z tego, że kilka lat temu nie wyszło Ci coś w Twoim życiu lub w życiu rodziny lub ogólnie bliskiej Ci osoby (wtedy kiedy miałaś jeszcze jakiś kontakt z ludźmi), to Tobą wstrząsnęło, do dziś możesz mieć traumę z tego powodu, i od tego momentu się totalnie zamknęłaś w sobie, zaczęłaś sobie wmawiać że jesteś do niczego, że chcesz umrzeć itp. Musisz pewnego dnia skończyć z tym, i odkreślić swoją teraźniejszość grubą kreską, i przełamać się! Jednak w takim stanie nie zrobisz tego sama, musisz mieć jakąś bliską Ci osobę (jeśli w ogóle jeszcze taką masz) lub taką której będziesz musiała zaufać! I wtedy podniesiesz się z Twojego upadku! DZIEWCZYNO, CAŁE ŻYCIE PRZED TOBĄ!!! CAŁE ŻYCIE! JESZCZE TYLE MOŻE SIĘ ZDARZYĆ! |
|
|
|
|
#14 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Königshütte
Wiadomości: 2 387
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
Cytat:
A co do pogrubionego MUSISZ popracować nad sobą i to ostro!!! Na szczerość i szacunek każdy zasługuje,jeśli ludzie sa normalni to tak mają i raczej nie jest to nic nadzwyczajnego ,co trzeba wymagać. JESLI TY SAMA SIEBIE SZANUJESZ ,BĘDĄ ROWNIEŻ SZANOWAĆ CIĘ INNI. Ale nie możesz od kogoś wymagać,żeby wysyłał Ci co najmniej 2 smsy dziennie-nie jesteśmy robotami i nie programujemy się na 2 smsy Lepiej dostać jeden fajny,niewymuszony niż 2,bo TY tak chcesz,prawda?A już do stwierdzenia,że TY nie chodzisz na imprezy i tego samego wymagasz od partnera-to się nie uda. Badź na tyle fajną laską,zeby chodzic z partnerem,ale nawet dla zdrowotności wskazane jest od czasu do czasu wyjść osobno Przestań w sobie pielęgnować zdradę,kompleksy-wyjdź do ludzi,wsłuchaj się w historie innych.To nie jest tak,że wszyscy mamy piekne życie,każdy z Nas ma problemy,każdy z Nas został kiedyś zraniony przez faceta,czy przez przyjaciól .Takie jest życie-pasmo wzlotów i upadków,radości i smutków. Bardzo lubie powiedzenie Co Cie nie zabije to Cię wzmocni,a po każdym upadku trza powstać i iść dalej ![]() Trzymam kciuki za Ciebie,bo dasz radę
__________________
Wolę byc niedoskonałą wersją samej siebie,niż najlepszą kopią kogoś innego.Bo lepiej zaliczać sie do niektórych niż do wszystkich Życie to nie konkurs na złożenie najzdrowszego ciała w grobie
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Śmierć to jedyne o czym marzę ...
"Zanim skończyłem trzydzieści lat, żyłem w prawie ciągłym niepokoju, a jedynym urozmaiceniem tego stanu były napady depresji, którym towarzyszyły myśli samobójcze. Wkrótce po dwudziestych dziewiątych urodzinach obudziłem się nad ranem, ogarnięty bezgraniczną zgrozą. Wielokrotnie zdarzało mi się już budzić z takim uczuciem, lecz tym razem było ono silniejsze niż kiedykolwiek. Wszystko wydawało się tak obce, wrogie i bezsensowne, że napawało mnie głębokim wstrętem do świata. Ale najohydniejsze było moje własne istnienie. Po co dalej żyć? Po co przedłużać nieustanną szarpaninę? Czułem, jak głęboka tęsknota za unicestwieniem, za niebytem, wyraźnie bierze górę nad instynktownym pragnieniem, żeby jednak jeszcze pożyć.
„Dłużej już ze sobą nie wytrzymam". Ta właśnie myśl nasuwała mi się raz po raz. I nagle zdałem sobie sprawę z jej osobliwości. „Jestem jeden, czy jest mnie dwóch? Jeśli nie mogę ze sobą wytrzymać, to widocznie jesteśmy dwaj: z jednej strony »ja«, który mówię te słowa, a z drugiej jakaś - powiedzmy - »osoba«, z którą już nie wytrzymuję. A skoro tak, to może tylko jedno z nas istnieje naprawdę". To raptowne odkrycie tak mnie oszołomiło, że mój umysł stanął jak wryty. Byłem w pełni świadom, ale nie miałem w głowie ani jednej myśli. (...) I nagle znikł wszelki lęk. " E.Tolle - Potęga teraźniejszości |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:06.














Lepiej dostać jeden fajny,niewymuszony niż 2,bo TY tak chcesz,prawda?

