Z domu do mieszkania? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-05, 19:10   #1
Jasmina1991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 32

Z domu do mieszkania?


Wychowałam się na wsi.
Mam dom pod miastem(wieś, 6km od tego miasta), którego kompleksowy remont wyniesie połowę sumy zakupu mieszkania - w najlepszym przypadku. W pracy spędzam mnóstwo czasu. Nie mam czasu pracować w ogródku, sprzątać wielkie powierzchnie, zimą nie jest łatwo.....
Ostatnio byłam na cichym, pięknym osiedlu, blisko centrum miasta ... Zakochałam się w tym miejscu. Pięknie zagospodarowany teren wokół.... Uroczo! Służbowo byłam w jednym z mieszkań... Ślicznie urządzone... Fajny układ.
Stwierdziłam TEŻ TAK CHCĘ! Bez palenia w piecu, gromadzenia opału, masy czynności zabierających czas!
Przejrzałam oferty i BOOM świetna cena, ogródek, 3 pokoje Taras. Niestety muszę jeszcze poczekać Najpierw spłacę inny kredyt. Nie mniej, już wiem że w takim mieszkaniu byłabym szczęśliwa!!!
Nie przypuszczałam, że to kiedyś powiem...dotąd byłam przeciwniczką bloków....Teraz doceniam wygodę! No i bliskość komunikacji, szkół, sklepów.... Jestem zachwycona pomysłem.
Najnormalniej w świecie nie mam sił na nic więcej
Nowe, pachnące mieszkanko..... ach Fajnie mieć cel
Jasmina1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 19:14   #2
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Jasmina1991 Pokaż wiadomość
Wychowałam się na wsi.
Mam dom pod miastem(wieś, 6km od tego miasta), którego kompleksowy remont wyniesie połowę sumy zakupu mieszkania - w najlepszym przypadku. W pracy spędzam mnóstwo czasu. Nie mam czasu pracować w ogródku, sprzątać wielkie powierzchnie, zimą nie jest łatwo.....
Ostatnio byłam na cichym, pięknym osiedlu, blisko centrum miasta ... Zakochałam się w tym miejscu. Pięknie zagospodarowany teren wokół.... Uroczo! Służbowo byłam w jednym z mieszkań... Ślicznie urządzone... Fajny układ.
Stwierdziłam TEŻ TAK CHCĘ! Bez palenia w piecu, gromadzenia opału, masy czynności zabierających czas!
Przejrzałam oferty i BOOM świetna cena, ogródek, 3 pokoje Taras. Niestety muszę jeszcze poczekać Najpierw spłacę inny kredyt. Nie mniej, już wiem że w takim mieszkaniu byłabym szczęśliwa!!!
Nie przypuszczałam, że to kiedyś powiem...dotąd byłam przeciwniczką bloków....Teraz doceniam wygodę! No i bliskość komunikacji, szkół, sklepów.... Jestem zachwycona pomysłem.
Najnormalniej w świecie nie mam sił na nic więcej
Nowe, pachnące mieszkanko..... ach Fajnie mieć cel
To miło, że się podzieliłaś z nami taką wiadomością.
Jest wątek o wyższości mieszkania w bloku nad domem.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 19:21   #3
Jasmina1991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 32
Dot.: Z domu do mieszkania?

Bo wyższość jest niepodważalna - zwłaszcza jak jest się samotną osobą.
Jakaś taka radość we mnie wstąpiła i postanowiłam napisać
Jasmina1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 19:31   #4
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cieszymy się razem z Tobą.
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 19:35   #5
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Z domu do mieszkania?

Mam nadzieję że będzie się dobrze mieszkało Na pewno oszczędzisz na ogrzewaniu i dla mnie osobiście jest ogromny komfort psychiczny z powodu bliskości szpitali
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 19:35   #6
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Z domu do mieszkania?

No dobra, ale po co nowy wątek??
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 19:36   #7
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Z domu do mieszkania?

Fajnie
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-05, 19:46   #8
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Z domu do mieszkania?

Heh

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

powiem tylko, ze jeżeli założysz kiedykolwiek rodzinę to bardzo pożałujesz tej przeprowadzki. Ja mieszkałam z dzieckiem w bloku przez pierwsze dwa lata życia synka.
Plusy sa takie że masz pod nosem co tam chcesz, ten plac zabaw, blisko aptekę, bo wystarczy dac kilka kroków, sklepy itp. ALE NIC POZA TYM

Tej swobody co na wsi nie bedziesz mieć nigdy.
Możesz kupić dzieciom namiot, basen, trampolinę i co tylko chesz by ustawić w ogrodzie, Dzieci moga chodzić w samych majtkach w upał i nikt nawet nie zauważy i nikt nic nie powie.
Powietrze - uwielbiam te ranki kiedy wychodze pod altankę na kawę kiedy wszyscy jeszcze śpią, i mogę iść w piżamie

Piec kupisz samozasypowy i zaglądasz do niego raz dziennie, a nawet rzadziej, zalezy jak sobie ustawisz, a skoro i tak byłby remont.

Do miasta masz bliziutko - 6 km, to 5 minut drogi autem. Z dzieckiem mozesz się spacerkiem przejść.
Warto poświęcać to miejsce dla chwilowej fascynacji?

No chyba że na prawdę wiesz, że bedziesz do onca życia samotna to ok, rozumie.

Edytowane przez Gomra
Czas edycji: 2014-07-05 o 19:53
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 19:59   #9
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Heh

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

powiem tylko, ze jeżeli założysz kiedykolwiek rodzinę to bardzo pożałujesz tej przeprowadzki. Ja mieszkałam z dzieckiem w bloku przez pierwsze dwa lata życia synka.
Plusy sa takie że masz pod nosem co tam chcesz, ten plac zabaw, blisko aptekę, bo wystarczy dac kilka kroków, sklepy itp. ALE NIC POZA TYM

Tej swobody co na wsi nie bedziesz mieć nigdy.
Możesz kupić dzieciom namiot, basen, trampolinę i co tylko chesz by ustawić w ogrodzie, Dzieci moga chodzić w samych majtkach w upał i nikt nawet nie zauważy i nikt nic nie powie.
Powietrze - uwielbiam te ranki kiedy wychodze pod altankę na kawę kiedy wszyscy jeszcze śpią, i mogę iść w piżamie

Piec kupisz samozasypowy i zaglądasz do niego raz dziennie, a nawet rzadziej, zalezy jak sobie ustawisz, a skoro i tak byłby remont.

Do miasta masz bliziutko - 6 km, to 5 minut drogi autem. Z dzieckiem mozesz się spacerkiem przejść.
Warto poświęcać to miejsce dla chwilowej fascynacji?

No chyba że na prawdę wiesz, że bedziesz do onca życia samotna to ok, rozumie.
Eee prawda jest taka, że jak ktoś prawie całe życie mieszkał w domu na wsi, to chce mu się do mieszkania w bloku, bo to wygoda, bo to bo tamto. Nie trzeba tyle sprzatąć, pracować w ogrodzie i palić w piecu. Znam takie przypadki Natomiast jeśli ktoś większość życia spędził w bloku to marzy o własnym domku, w którym będzie miał w końcu dużo miejsca, pralkę którą może włączyć nawet o 23 w nocy i zaraz nie będzie dzwonił sąsiad z dołu że za głośno, ogródek do którego będzie mógł wyjść...

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Trzeba się zastanowić nad nimi i nad tym, co dla człowieka jest ważniejsze i wybrać jedno. Zawsze to będzie coś kosztem czegoś. Też nie każdego stać na dom.
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 20:03   #10
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Z domu do mieszkania?

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;47176916]Eee prawda jest taka, że jak ktoś prawie całe życie mieszkał w domu na wsi, to chce mu się do mieszkania w bloku, bo to wygoda, bo to bo tamto. Nie trzeba tyle sprzatąć, pracować w ogrodzie i palić w piecu. Znam takie przypadki Natomiast jeśli ktoś większość życia spędził w bloku to marzy o własnym domku, w którym będzie miał w końcu dużo miejsca, pralkę którą może włączyć nawet o 23 w nocy i zaraz nie będzie dzwonił sąsiad z dołu że za głośno, ogródek do którego będzie mógł wyjść...

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Trzeba się zastanowić nad nimi i nad tym, co dla człowieka jest ważniejsze i wybrać jedno. Zawsze to będzie coś kosztem czegoś. Też nie każdego stać na dom.[/QUOTE]


ja się uroziłam na wsi i wychowaywałam na wsi, mieszkałam w mieście tylko na czas szkoły, po drodze zaszłam w ciąże, dlatego też zrozumiałam, że życie z dzieckiem w miescie jest dużo bardziej skomplikowane.

i pomimo ze jestem "dzieckiem wsi", i skosztowałam życia miejskiego, to nie ciągnie mnie do miasta.

Na zakupy a i owszem, lubie pociekać po galerii, ale to nie powód by na stałe się tam przenosić, tym bardziej jak ma się 6 km tak jak autorka.

Także twóje zdanie nie do konca jest trafione w "prawdę"o której piszesz
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 21:28   #11
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Z domu do mieszkania?

Co kto lubi, osobiście nie wydaje mi się, by dzieciom do szczęścia niezbędna była trampolina w ogródku i latanie w samych majtach Zresztą autorka chyba jest dość młoda, może jeszcze nie myśli o dzieciach, albo w ogóle nie planuje ich mieć.

Ja bym chciała domek z ogródkiem, ale i bloki mają swoje plusy.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 21:32   #12
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Z domu do mieszkania?

Od razu milej się pracuje jak człowiekowi pojawia się uśmiech na myśl swojego planu Powodzenia!

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Co kto lubi, osobiście nie wydaje mi się, by dzieciom do szczęścia niezbędna była trampolina w ogródku i latanie w samych majtach Zresztą autorka chyba jest dość młoda, może jeszcze nie myśli o dzieciach, albo w ogóle nie planuje ich mieć.

Ja bym chciała domek z ogródkiem, ale i bloki mają swoje plusy.
Ja mam coś pomiędzy jednym i drugim, szukałam tak długo aż znalazłam
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 21:38   #13
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 997
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Heh

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

powiem tylko, ze jeżeli założysz kiedykolwiek rodzinę to bardzo pożałujesz tej przeprowadzki. Ja mieszkałam z dzieckiem w bloku przez pierwsze dwa lata życia synka.
Plusy sa takie że masz pod nosem co tam chcesz, ten plac zabaw, blisko aptekę, bo wystarczy dac kilka kroków, sklepy itp. ALE NIC POZA TYM

Tej swobody co na wsi nie bedziesz mieć nigdy.
Możesz kupić dzieciom namiot, basen, trampolinę i co tylko chesz by ustawić w ogrodzie, Dzieci moga chodzić w samych majtkach w upał i nikt nawet nie zauważy i nikt nic nie powie.
Powietrze - uwielbiam te ranki kiedy wychodze pod altankę na kawę kiedy wszyscy jeszcze śpią, i mogę iść w piżamie

Piec kupisz samozasypowy i zaglądasz do niego raz dziennie, a nawet rzadziej, zalezy jak sobie ustawisz, a skoro i tak byłby remont.

Do miasta masz bliziutko - 6 km, to 5 minut drogi autem. Z dzieckiem mozesz się spacerkiem przejść.
Warto poświęcać to miejsce dla chwilowej fascynacji?

No chyba że na prawdę wiesz, że bedziesz do onca życia samotna to ok, rozumie.
...a jak dzieci podrosną i pójdą do szkoły to będziesz je wszędzie dowozić,a to na angielski,a to na basen,a to na pianino...tak jest czego żałować...godzin spędzonych w aucie na dojazdach
Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Co kto lubi, osobiście nie wydaje mi się, by dzieciom do szczęścia niezbędna była trampolina w ogródku i latanie w samych majtach Zresztą autorka chyba jest dość młoda, może jeszcze nie myśli o dzieciach, albo w ogóle nie planuje ich mieć.

Ja bym chciała domek z ogródkiem, ale i bloki mają swoje plusy.
Trampolinę to od biedy można w ogródku pod blokiem postawić (na nowych osiedlach),ale żeby ona do szczęścia była to nie powiem
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 21:45   #14
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Z domu do mieszkania?

ja tam trampoliny nie miałam i nie narzekałam. przeprowadzić zawsze się mozna kolejny raz. sama chciałabym mieszkać w domku, ale nie wyobrażam sobie dowozić wszędzie hipotetycznych dzieci.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:07   #15
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Heh

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

powiem tylko, ze jeżeli założysz kiedykolwiek rodzinę to bardzo pożałujesz tej przeprowadzki. Ja mieszkałam z dzieckiem w bloku przez pierwsze dwa lata życia synka.
Plusy sa takie że masz pod nosem co tam chcesz, ten plac zabaw, blisko aptekę, bo wystarczy dac kilka kroków, sklepy itp. ALE NIC POZA TYM

Tej swobody co na wsi nie bedziesz mieć nigdy.
Możesz kupić dzieciom namiot, basen, trampolinę i co tylko chesz by ustawić w ogrodzie, Dzieci moga chodzić w samych majtkach w upał i nikt nawet nie zauważy i nikt nic nie powie.
Powietrze - uwielbiam te ranki kiedy wychodze pod altankę na kawę kiedy wszyscy jeszcze śpią, i mogę iść w piżamie

Piec kupisz samozasypowy i zaglądasz do niego raz dziennie, a nawet rzadziej, zalezy jak sobie ustawisz, a skoro i tak byłby remont.

Do miasta masz bliziutko - 6 km, to 5 minut drogi autem. Z dzieckiem mozesz się spacerkiem przejść.
Warto poświęcać to miejsce dla chwilowej fascynacji?

No chyba że na prawdę wiesz, że bedziesz do onca życia samotna to ok, rozumie.
Mieszkalam do 7 r.z w bloku,a potem w domu.
Przeprowadzka mnie skrzywdzila raczej.
1.Mieszkając w bloku wychodzi sie z dzieckiem na plac zabaw,a w domu na podwórko. Kontakt z rówieśnikami jest tylko w szkole lub przedszkolu.
2.Trampolina,namiot,basen ,latanie w majtkach to mala frajda.
Zresztą trampoliny czesto są na placach zabaw przy nowoczesniejszych osiedlach.
A przyjemniej sobie poskakać z rówieśnikami niż samemu.
3.Majac większy balkon tez mozna sobie tam pic kawe
4.6 km to sporo. Zwłaszcza,ze rodzice nie zawsze maja czas dziecko zawieść. Latem podjedzie sobie rowerem jak jest starsze,ale zima jest tragedia. Piechota idzie sie ciezko nawet krotki dystans jak sypie śnieg,a co dopiero 6 km.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Poza tym ostatnio bylam na nowym osiedlu w moim mieście -kazdy blok ogrodzony,pod każdym plac zabaw i boiska.Dzisiejsze bloki nie są juz takie jakie budowano kilkanaście lat temu.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Jest jeszcze kwestia bezpieczenstwa wracania do domu. Nawet mieszkając na obrzeżach mija sie czesto nieciekawe okolice-wyludnione drogi z wnekami,w których lubia sobie popić,itp,a co dopiero wracajac na wieś.
No i jeszcze czesto nie są zrobione chodniki,wiec jeśli puści sie dziecko same,na rowerze czy piechota to jest niebezpieczne również z tego względu.
Poza tym lepiej by dziecko wracalo do domu późno mając 10min drogi spacerkiem niż godzinę,prawda?
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-07-05, 22:08   #16
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Z domu do mieszkania?

Mieszkam na takim 'nowoczesnym' i wypasionym osiedlu. Niestety, większość mieszkań wokół (w moim bloku) jest wynajmowanych. Czytaj: życie (a właściwie nocny odpoczynek) regularnie zakłóca mi studencka brać, czyli zwykła pijacka hołota. SĄSIEDZI to największy ból .upy jak chodzi o mieszkanie w bloku.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:15   #17
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Z domu do mieszkania?

Ale się trampoliny uczepiliscie, chodzi o swobodę, o niezależność i poczucie takiej prywatności. a co to za problem podwieczorek dziecko do miasta kiedy mieszka się na obrzeżach.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Ale się trampoliny uczepiliscie, chodzi o swobodę, o niezależność i poczucie takiej prywatności. a co to za problem podwieczorek dziecko do miasta kiedy mieszka się na obrzeżach.
Podwiezc a nie podwieczorek ( na tel jestem)
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:16   #18
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Z domu do mieszkania?

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4717854 2]Mieszkam na takim 'nowoczesnym' i wypasionym osiedlu. Niestety, większość mieszkań wokół (w moim bloku) jest wynajmowanych. Czytaj: życie (a właściwie nocny odpoczynek) regularnie zakłóca mi studencka brać, czyli zwykła pijacka hołota. SĄSIEDZI to największy ból .upy jak chodzi o mieszkanie w bloku.[/QUOTE]

Mieszkam w domu,ale ulice dalej jest akademik i tak ich słychać,bo są w dużej ilości. Za do życie uprzykrzaja mi sąsiadki zakonnice,które budują sobie kolejny dom i od ranka wiertarki,itp. Gdy nie wiercą to ich robotnicy puszczają disco polo,tak,ze slychac u mnie na pietrze.
I tyle okien do mycia,bo pyl z budowy leci.
No i palenie smieci to zmora.
Także sąsiedzi wszędzie są nieznośni
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:19   #19
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Niedopowiedzenia Pokaż wiadomość
Mieszkam w domu,ale ulice dalej jest akademik i tak ich słychać,bo są w dużej ilości. Za do życie uprzykrzaja mi sąsiadki zakonnice,które budują sobie kolejny dom i od ranka wiertarki,itp. Gdy nie wiercą to ich robotnicy puszczają disco polo,tak,ze slychac u mnie na pietrze.
I tyle okien do mycia,bo pyl z budowy leci.
No i palenie smieci to zmora.
Także sąsiedzi wszędzie są nieznośni
Przynajmniej Ci nie rzygają do windy
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-05, 22:25   #20
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Ale się trampoliny uczepiliscie, chodzi o swobodę, o niezależność i poczucie takiej prywatności. a co to za problem podwieczorek dziecko do miasta kiedy mieszka się na obrzeżach.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------


Podwiezc a nie podwieczorek ( na tel jestem)
To jest problem. Dziecko będzie chcialo isc na impreze w sylwestra to nie będziesz mogla wypic/wyjsc gdzieś,bo trzeba będzie je odebrac.
Tak samo wszelkie ferie-ty jestes w pracy,wiec dziecko jest uziemione,to raczej nie będzie dla niego swoboda i niezależność

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4717866 3]Przynajmniej Ci nie rzygają do windy [/QUOTE]

No dobra Mojej cioci kiedyś laska rzygala pod klatka,a chlopak darl sie czy za niego wyjdzie Wyszla to ciotka z siebie,bo o 3 w nocynie jest przyjaźnie nastawiona do milosci wielkiej i nad życie
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:27   #21
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Ale się trampoliny uczepiliscie, chodzi o swobodę, o niezależność i poczucie takiej prywatności. a co to za problem podwieczorek dziecko do miasta kiedy mieszka się na obrzeżach.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------


Podwiezc a nie podwieczorek ( na tel jestem)
Może nie problem jak się ma jedno dziecko i wozi się je na urodziny koleżanki raz na miesiąc, ale gdybym miała dzieci podwozić do przedszkola/szkoły, a potem jeszcze na taniec czy piłkę, na angielski dwa razy w tygodniu, do koleżanki, od koleżanki, to by mi się pewnie odechciało Potem dziecko idzie do szkoły i nie wiem czy się tak cieszy strasznie, jak już np. samo dojeżdża komunikacją, że ma daleko do liceum. Miałam w klasie dzieciaki spod miasta i no niestety, ale część z nich miała naprawdę przerąbane z dojeżdżaniem.
A to córka musi z koleżankami referat zrobić, a to na jakieś zakupy iść, a to impreza na którą dziecię chce pójść, no a wypada je chyba odebrać, bo jak wróci w nocy...

Mnie by pasowało życie w domu na wsi bo nie mam ochoty na dzieci, więc nie musiałabym ich nigdzie wozić. Rozumiem, że komuś może pasować, nawet jak planuje dzieci. Są osoby które nie odczują aż tak niedogodności, bo bardziej im zależy na ciszy czy swobodzie.
Ale po co młodej dziewczynie, która się cieszy, że znalazła "swoje miejsce na ziemi", że już nie ma dylematów i wie, że chce mieszkać w mieście - wciskać na siłę, że powinna trzymać się mocno zniszczonego domu na wsi, bo może kiedyś będzie chciała dzieciom stawiać namioty i trampoliny i mieć swobodę niczym nie skrępowaną? No chyba nie ma to wiele sensu. Nawet nie wiadomo czy ten dom jest w takim miejscu żeby faktycznie mieć tyle swobody. A pakować się w remonty o wartości co najmniej połowy mieszkania (a pewnie sporo więcej, bo prawie zawsze wyjdzie więcej przy takim szacowaniu), to bym się nie pakowała.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2014-07-05 o 22:30
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:27   #22
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Niedopowiedzenia Pokaż wiadomość
To jest problem. Dziecko będzie chcialo isc na impreze w sylwestra to nie będziesz mogla wypic/wyjsc gdzieś,bo trzeba będzie je odebrac.
Tak samo wszelkie ferie-ty jestes w pracy,wiec dziecko jest uziemione,to raczej nie będzie dla niego swoboda i niezależność
No faktycznie problem. Bo ja nie będę mogła wypić.i tak ktoś musi być kierowca. A jak nie, to się poświęci, ale też problem :/ a w pracy całymi dniami się nie prześladuje, u nas np na tańce wolimy dzieci na zmianę z koleżankami i to są późne godziny popołudniowe. Jak dla mnie to twój argument nic nie wnosi co mogłoby mieć sens przy wyborze miejsca zamieszkania
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:41   #23
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Z domu do mieszkania?

Rozwiązaniem jest dom w mieście
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 22:42   #24
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Z domu do mieszkania?

Jest jeszcze kwestia cen paliwa i swobody dziecka. Tak jest uzależnione od tego o której rodzic wraca z pracy,jedzie do niej.
Poza tym będziesz miala ochote odpocząć,ale będziesz musiała podwiesc dziecko.
No i nie odnioslas sie jeszcze do te co pisalam na temat bezpieczeństwa samodzielnych powrotów oraz kontaktow z rowiesnikami
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-05, 23:42   #25
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
No faktycznie problem. Bo ja nie będę mogła wypić.i tak ktoś musi być kierowca. A jak nie, to się poświęci, ale też problem :/ a w pracy całymi dniami się nie prześladuje, u nas np na tańce wolimy dzieci na zmianę z koleżankami i to są późne godziny popołudniowe. Jak dla mnie to twój argument nic nie wnosi co mogłoby mieć sens przy wyborze miejsca zamieszkania
Mhm.
Mowie to jako dziecko wychowanie ~10km od miasta. To JEST problem. Mimo ojca abstynenta.
Jak zadzwonia znajomi to nie ubierasz butow i nie lecisz. Tylko prosisz rodzicow (juz widze jak latasz na kazde zawolanie ) albo sprawdzasz autobusy - ups, nastepny za godzine, sorry
Plac zabaw - haha, a co to takiego? Teraz porobili, jak ze wsi zrobilo sie male miasto.
Fajnie, ze bylo podworko, gorzej, ze nie bylo sie z kim bawic.
W gimnazjum i liceum - wybor miedzy urwaniem sie z lekcji 10-15 min wczesniej lub koczowaniem na dworcu. Ew dojazd do taty do pracy i powrot z nim... 3x dluzej niz pociagiem
Kazde wyjscie trzeba bylo planowac, zero spontanu.
W liceum problem z imprezami - albo zostawalo sie do samego rana, albo czekalo na ojca (przynajmniej w miare trzezwym - bo wstyd).

Wiec nie gadaj mi, jakie to same plusy dla dziecka. I o tym, ze wszeeedzie mozna zawozic. Szybko Ci sie odechce.

wysłano z mojej Xperii SP
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-06, 00:55   #26
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Z domu do mieszkania?

Z perspektywy dziecka wychowanego w mieście to 10min do szkoły,na trening, na dodatkowe zajęcia, na spotkania ze znajomymi w centrum - bezcenne. Miałam naprawdę odczuwalną przewagę nad znajomymi. Mogłam wyjść kiedy chciałam i nie musiałam męczyć o to rodziców. Zapomniałam zeszytu to łatwo mogłam po niego się udać do domu lub poprosić mamę - nikt mi nie wiózł tego z końca świata. Na wszystkie dodatkowe zajęcia chodzi się naprawdę chętniej gdy nie musisz spędzić godziny czy dwóch na dojazdach. Zwłaszcza, że gdy jesteś dzieckiem to często nie masz zbyt dużej motywacji do nauki angielskiego
Acha, no i ja akurat wychowałam się w domku, ale w mieście na spokojnym osiedlu. Miałam mnóstwo rówieśników na osiedlu i było z kim się bawić. Generalnie myślę, że dla osób preferujących samodzielne domy to taki domek w mieście jest złotym środkiem między posiadaniem własnego azylu, ogródka itd a miejską wygodą.

Edytowane przez Sherminka
Czas edycji: 2014-07-06 o 00:59
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-06, 01:30   #27
koala_92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 20
Dot.: Z domu do mieszkania?

Ja też się cieszę, Autorko, że znalazłaś nowy cel, który Cię uszczęśliwia. Życzę powodzenia w realizacji
A co do kwestii wychowywania dziecka na wsi/w mieście: ja na to patrzę przez pryzmat własnego dzieciństwa. Wychowałam się na wsi 15 km od najbliższego miasta. Dzieciństwo: wiejska podstawówka i gimnazjum z kiepskim poziomem, nie mówiąc już w ogóle o zerowej ofercie zajęć pozalekcyjnych... No ale niestety, rodzice absolutnie nie mogli dowozić mnie do szkoły w mieście w tamtym okresie. Do liceum chodziłam w mieście: miałam bardzo fajnych znajomych, szkoda tylko, że zawsze, gdy tylko chcieliśmy gdzieś wyskoczyć po szkole, byłam uzależniona od tego, czy tata akurat będzie miał czas i ochotę mnie zawieźć autem i odebrać (autobusy kończyły kursy popołudniami, wieczorem nie jeździło nic). Nie mówiąc już w ogóle o kosztach paliwa... Do liceum codziennie przez trzy lata dojeżdżałam busem bezsensownie wcześnie, bo innej możliwości nie było, a potem czekałam w szkole 40 minut na zajęcia... Popołudniami nie było wcale lepiej: autobus średnio jeden co półtorej godziny, a że miałam dużo zajęć pozalekcyjnych, to i tak kończyłam późno. A oczekiwanie na przystanku/dworcu 30-40 minut na autobus? Czarujące, zwłaszcza w zimie.
Ja ze wsi uciekłam do dużego miasta i nigdy w życiu bym tam nie wróciła. Zwłaszcza, gdybym miała dziecko.
Ale bardzo chciałabym usłyszeć absolutnie odwrotną historię niż moja, taką: wychowałam/em się na wsi, moje dzieciństwo było super. Ma ktoś takie wspomnienia?
koala_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-07-06, 01:40   #28
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Z domu do mieszkania?

Cytat:
Napisane przez koala_92 Pokaż wiadomość
Ja też się cieszę, Autorko, że znalazłaś nowy cel, który Cię uszczęśliwia. Życzę powodzenia w realizacji
A co do kwestii wychowywania dziecka na wsi/w mieście: ja na to patrzę przez pryzmat własnego dzieciństwa. Wychowałam się na wsi 15 km od najbliższego miasta. Dzieciństwo: wiejska podstawówka i gimnazjum z kiepskim poziomem, nie mówiąc już w ogóle o zerowej ofercie zajęć pozalekcyjnych... No ale niestety, rodzice absolutnie nie mogli dowozić mnie do szkoły w mieście w tamtym okresie. Do liceum chodziłam w mieście: miałam bardzo fajnych znajomych, szkoda tylko, że zawsze, gdy tylko chcieliśmy gdzieś wyskoczyć po szkole, byłam uzależniona od tego, czy tata akurat będzie miał czas i ochotę mnie zawieźć autem i odebrać (autobusy kończyły kursy popołudniami, wieczorem nie jeździło nic). Nie mówiąc już w ogóle o kosztach paliwa... Do liceum codziennie przez trzy lata dojeżdżałam busem bezsensownie wcześnie, bo innej możliwości nie było, a potem czekałam w szkole 40 minut na zajęcia... Popołudniami nie było wcale lepiej: autobus średnio jeden co półtorej godziny, a że miałam dużo zajęć pozalekcyjnych, to i tak kończyłam późno. A oczekiwanie na przystanku/dworcu 30-40 minut na autobus? Czarujące, zwłaszcza w zimie.
Ja ze wsi uciekłam do dużego miasta i nigdy w życiu bym tam nie wróciła. Zwłaszcza, gdybym miała dziecko.
Ale bardzo chciałabym usłyszeć absolutnie odwrotną historię niż moja, taką: wychowałam/em się na wsi, moje dzieciństwo było super. Ma ktoś takie wspomnienia?
Znam takie dzieci. Warunek to jeden rodzic w domu dyspozycyjny non stop tylko do obsługi transportowej z nielimitowanym funduszem na paliwo Drugi oczywiście nie pracuje na roli tylko piastuje wysokie stanowisko w mieście i stać go na takie życie swojej rodziny na wsi ale wiadomo, takie sytuacje są raczej jednostkowe, a cała reszta to właśnie codzienność dojazdów zima nie zima do szkoły i na zajęcia dodatkowe i taka jest rzeczywistość dzieci wychowujących się na wsi.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2014-07-06 o 01:43
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-06, 06:43   #29
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Z domu do mieszkania?

Ja jestem z tych co wolą mieszkania w bloku od domu . Może też dlatego ze tak się wychowałam, ale na pewno ma to swoje plusy.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-06, 07:19   #30
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Z domu do mieszkania?

Na studiach mieszkałam w domku, normalnie mieszkam w bloku.
Palenie w piecu, czekanie aż się woda zagrzeje, koszenie trawy, słuchanie dzieci sąsiadów, które właśnie siedziały w basenikach czy trampolinkach czy c***j wie czym, (sąsiadow miałam od razu za płotem - bliźniak), i te dzieci przesiadywały od rana do wieczora na dworze (na szczęście ubrane, nie wyobrażam sobie, żebym miała znosić czyjeś dzieci tylko w majtkach za płotem.. jedno spojrzenie i byłabym oskarżona o pedofilię), ciągłe grille/przyjęcia sąsiadów wieczorkami.
A w bloku wszyscy się szanują, nie ma "wolnoć Tomku w swoim domku", wszyscy ogarniają, że coś może przeszkadzać tym na dole/u góry/po prawej/po lewej. bliziutko sklepów, szkół itd. to duża oszczędność pieniędzy - nie musisz wszędzie wozić dziecka. Bary i knajpy pod nosem
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-06 17:48:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.