![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 32
|
Z domu do mieszkania?
Wychowałam się na wsi.
Mam dom pod miastem(wieś, 6km od tego miasta), którego kompleksowy remont wyniesie połowę sumy zakupu mieszkania - w najlepszym przypadku. W pracy spędzam mnóstwo czasu. Nie mam czasu pracować w ogródku, sprzątać wielkie powierzchnie, zimą nie jest łatwo..... Ostatnio byłam na cichym, pięknym osiedlu, blisko centrum miasta ... Zakochałam się w tym miejscu. Pięknie zagospodarowany teren wokół.... Uroczo! Służbowo byłam w jednym z mieszkań... Ślicznie urządzone... Fajny układ. Stwierdziłam TEŻ TAK CHCĘ! ![]() Przejrzałam oferty i BOOM świetna cena, ogródek, 3 pokoje ![]() ![]() ![]() Nie przypuszczałam, że to kiedyś powiem...dotąd byłam przeciwniczką bloków....Teraz doceniam wygodę! No i bliskość komunikacji, szkół, sklepów.... Jestem zachwycona pomysłem. Najnormalniej w świecie nie mam sił na nic więcej ![]() Nowe, pachnące mieszkanko..... ach ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
![]() Jest wątek o wyższości mieszkania w bloku nad domem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 32
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Bo wyższość jest niepodważalna - zwłaszcza jak jest się samotną osobą.
Jakaś taka radość we mnie wstąpiła i postanowiłam napisać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cieszymy się razem z Tobą.
![]()
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw 10.10.2014 Zdałam Prawko ![]() 28.10.2014 Znów szczęśliwa ![]() Znów dbam o włosy ![]() 10.2014-12.2014 JUDO ![]() 12.2014 ćwiczę jak dzika ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Mam nadzieję że będzie się dobrze mieszkało
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
No dobra, ale po co nowy wątek??
__________________
Narysuj mi coś ![]() Cytat:
No tengas miedo a volar
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Fajnie
![]()
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Heh
![]() ---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ---------- powiem tylko, ze jeżeli założysz kiedykolwiek rodzinę to bardzo pożałujesz tej przeprowadzki. Ja mieszkałam z dzieckiem w bloku przez pierwsze dwa lata życia synka. Plusy sa takie że masz pod nosem co tam chcesz, ten plac zabaw, blisko aptekę, bo wystarczy dac kilka kroków, sklepy itp. ALE NIC POZA TYM Tej swobody co na wsi nie bedziesz mieć nigdy. Możesz kupić dzieciom namiot, basen, trampolinę i co tylko chesz by ustawić w ogrodzie, Dzieci moga chodzić w samych majtkach w upał i nikt nawet nie zauważy i nikt nic nie powie. Powietrze - uwielbiam te ranki kiedy wychodze pod altankę na kawę kiedy wszyscy jeszcze śpią, i mogę iść w piżamie ![]() Piec kupisz samozasypowy i zaglądasz do niego raz dziennie, a nawet rzadziej, zalezy jak sobie ustawisz, a skoro i tak byłby remont. Do miasta masz bliziutko - 6 km, to 5 minut drogi autem. Z dzieckiem mozesz się spacerkiem przejść. Warto poświęcać to miejsce dla chwilowej fascynacji? No chyba że na prawdę wiesz, że bedziesz do onca życia samotna to ok, rozumie. Edytowane przez Gomra Czas edycji: 2014-07-05 o 19:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
![]() Wszystko ma swoje plusy i minusy. Trzeba się zastanowić nad nimi i nad tym, co dla człowieka jest ważniejsze i wybrać jedno. Zawsze to będzie coś kosztem czegoś. Też nie każdego stać na dom. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;47176916]Eee prawda jest taka, że jak ktoś prawie całe życie mieszkał w domu na wsi, to chce mu się do mieszkania w bloku, bo to wygoda, bo to bo tamto. Nie trzeba tyle sprzatąć, pracować w ogrodzie i palić w piecu. Znam takie przypadki
![]() Wszystko ma swoje plusy i minusy. Trzeba się zastanowić nad nimi i nad tym, co dla człowieka jest ważniejsze i wybrać jedno. Zawsze to będzie coś kosztem czegoś. Też nie każdego stać na dom.[/QUOTE] ja się uroziłam na wsi i wychowaywałam na wsi, mieszkałam w mieście tylko na czas szkoły, po drodze zaszłam w ciąże, dlatego też zrozumiałam, że życie z dzieckiem w miescie jest dużo bardziej skomplikowane. i pomimo ze jestem "dzieckiem wsi", i skosztowałam życia miejskiego, to nie ciągnie mnie do miasta. Na zakupy a i owszem, lubie pociekać po galerii, ale to nie powód by na stałe się tam przenosić, tym bardziej jak ma się 6 km tak jak autorka. Także twóje zdanie nie do konca jest trafione w "prawdę"o której piszesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Co kto lubi, osobiście nie wydaje mi się, by dzieciom do szczęścia niezbędna była trampolina w ogródku i latanie w samych majtach
![]() Ja bym chciała domek z ogródkiem, ale i bloki mają swoje plusy. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Od razu milej się pracuje jak człowiekowi pojawia się uśmiech na myśl swojego planu
![]() ---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 997
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
ja tam trampoliny nie miałam i nie narzekałam. przeprowadzić zawsze się mozna kolejny raz. sama chciałabym mieszkać w domku, ale nie wyobrażam sobie dowozić wszędzie hipotetycznych dzieci.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
Przeprowadzka mnie skrzywdzila raczej. 1.Mieszkając w bloku wychodzi sie z dzieckiem na plac zabaw,a w domu na podwórko. Kontakt z rówieśnikami jest tylko w szkole lub przedszkolu. 2.Trampolina,namiot,basen ,latanie w majtkach to mala frajda. Zresztą trampoliny czesto są na placach zabaw przy nowoczesniejszych osiedlach. A przyjemniej sobie poskakać z rówieśnikami niż samemu. 3.Majac większy balkon tez mozna sobie tam pic kawe 4.6 km to sporo. Zwłaszcza,ze rodzice nie zawsze maja czas dziecko zawieść. Latem podjedzie sobie rowerem jak jest starsze,ale zima jest tragedia. Piechota idzie sie ciezko nawet krotki dystans jak sypie śnieg,a co dopiero 6 km. ---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ---------- Poza tym ostatnio bylam na nowym osiedlu w moim mieście -kazdy blok ogrodzony,pod każdym plac zabaw i boiska.Dzisiejsze bloki nie są juz takie jakie budowano kilkanaście lat temu. ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ---------- Jest jeszcze kwestia bezpieczenstwa wracania do domu. Nawet mieszkając na obrzeżach mija sie czesto nieciekawe okolice-wyludnione drogi z wnekami,w których lubia sobie popić,itp,a co dopiero wracajac na wieś. No i jeszcze czesto nie są zrobione chodniki,wiec jeśli puści sie dziecko same,na rowerze czy piechota to jest niebezpieczne również z tego względu. Poza tym lepiej by dziecko wracalo do domu późno mając 10min drogi spacerkiem niż godzinę,prawda?
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Mieszkam na takim 'nowoczesnym' i wypasionym osiedlu. Niestety, większość mieszkań wokół (w moim bloku) jest wynajmowanych. Czytaj: życie (a właściwie nocny odpoczynek) regularnie zakłóca mi studencka brać, czyli zwykła pijacka hołota. SĄSIEDZI to największy ból .upy jak chodzi o mieszkanie w bloku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Ale się trampoliny uczepiliscie, chodzi o swobodę, o niezależność i poczucie takiej prywatności. a co to za problem podwieczorek dziecko do miasta kiedy mieszka się na obrzeżach.
---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ---------- Podwiezc a nie podwieczorek ( na tel jestem) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4717854 2]Mieszkam na takim 'nowoczesnym' i wypasionym osiedlu. Niestety, większość mieszkań wokół (w moim bloku) jest wynajmowanych. Czytaj: życie (a właściwie nocny odpoczynek) regularnie zakłóca mi studencka brać, czyli zwykła pijacka hołota. SĄSIEDZI to największy ból .upy jak chodzi o mieszkanie w bloku.[/QUOTE]
Mieszkam w domu,ale ulice dalej jest akademik i tak ich słychać,bo są w dużej ilości. Za do życie uprzykrzaja mi sąsiadki zakonnice,które budują sobie kolejny dom i od ranka wiertarki,itp. Gdy nie wiercą to ich robotnicy puszczają disco polo,tak,ze slychac u mnie na pietrze. I tyle okien do mycia,bo pyl z budowy leci. No i palenie smieci to zmora. Także sąsiedzi wszędzie są nieznośni ![]()
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
Tak samo wszelkie ferie-ty jestes w pracy,wiec dziecko jest uziemione,to raczej nie będzie dla niego swoboda i niezależność ---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ---------- [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4717866 3]Przynajmniej Ci nie rzygają do windy ![]() No dobra ![]() ![]() ![]()
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
![]() A to córka musi z koleżankami referat zrobić, a to na jakieś zakupy iść, a to impreza na którą dziecię chce pójść, no a wypada je chyba odebrać, bo jak wróci w nocy... Mnie by pasowało życie w domu na wsi bo nie mam ochoty na dzieci, więc nie musiałabym ich nigdzie wozić. Rozumiem, że komuś może pasować, nawet jak planuje dzieci. Są osoby które nie odczują aż tak niedogodności, bo bardziej im zależy na ciszy czy swobodzie. Ale po co młodej dziewczynie, która się cieszy, że znalazła "swoje miejsce na ziemi", że już nie ma dylematów i wie, że chce mieszkać w mieście - wciskać na siłę, że powinna trzymać się mocno zniszczonego domu na wsi, bo może kiedyś będzie chciała dzieciom stawiać namioty i trampoliny i mieć swobodę niczym nie skrępowaną? ![]() Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2014-07-05 o 22:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
No faktycznie problem. Bo ja nie będę mogła wypić.i tak ktoś musi być kierowca. A jak nie, to się poświęci, ale też problem :/ a w pracy całymi dniami się nie prześladuje, u nas np na tańce wolimy dzieci na zmianę z koleżankami i to są późne godziny popołudniowe. Jak dla mnie to twój argument nic nie wnosi co mogłoby mieć sens przy wyborze miejsca zamieszkania
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Rozwiązaniem jest dom w mieście
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Jest jeszcze kwestia cen paliwa i swobody dziecka. Tak jest uzależnione od tego o której rodzic wraca z pracy,jedzie do niej.
Poza tym będziesz miala ochote odpocząć,ale będziesz musiała podwiesc dziecko. No i nie odnioslas sie jeszcze do te co pisalam na temat bezpieczeństwa samodzielnych powrotów oraz kontaktow z rowiesnikami
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
zuy mod
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
Mowie to jako dziecko wychowanie ~10km od miasta. To JEST problem. Mimo ojca abstynenta. Jak zadzwonia znajomi to nie ubierasz butow i nie lecisz. Tylko prosisz rodzicow (juz widze jak latasz na kazde zawolanie ![]() ![]() Plac zabaw - haha, a co to takiego? Teraz porobili, jak ze wsi zrobilo sie male miasto. Fajnie, ze bylo podworko, gorzej, ze nie bylo sie z kim bawic. W gimnazjum i liceum - wybor miedzy urwaniem sie z lekcji 10-15 min wczesniej lub koczowaniem na dworcu. Ew dojazd do taty do pracy i powrot z nim... 3x dluzej niz pociagiem ![]() Kazde wyjscie trzeba bylo planowac, zero spontanu. W liceum problem z imprezami - albo zostawalo sie do samego rana, albo czekalo na ojca (przynajmniej w miare trzezwym - bo wstyd). Wiec nie gadaj mi, jakie to same plusy dla dziecka. I o tym, ze wszeeedzie mozna zawozic. Szybko Ci sie odechce. wysłano z mojej Xperii SP
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Z perspektywy dziecka wychowanego w mieście to 10min do szkoły,na trening, na dodatkowe zajęcia, na spotkania ze znajomymi w centrum - bezcenne. Miałam naprawdę odczuwalną przewagę nad znajomymi. Mogłam wyjść kiedy chciałam i nie musiałam męczyć o to rodziców. Zapomniałam zeszytu to łatwo mogłam po niego się udać do domu lub poprosić mamę - nikt mi nie wiózł tego z końca świata. Na wszystkie dodatkowe zajęcia chodzi się naprawdę chętniej gdy nie musisz spędzić godziny czy dwóch na dojazdach. Zwłaszcza, że gdy jesteś dzieckiem to często nie masz zbyt dużej motywacji do nauki angielskiego
![]() Acha, no i ja akurat wychowałam się w domku, ale w mieście na spokojnym osiedlu. Miałam mnóstwo rówieśników na osiedlu i było z kim się bawić. Generalnie myślę, że dla osób preferujących samodzielne domy to taki domek w mieście jest złotym środkiem między posiadaniem własnego azylu, ogródka itd a miejską wygodą. Edytowane przez Sherminka Czas edycji: 2014-07-06 o 00:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Ja też się cieszę, Autorko, że znalazłaś nowy cel, który Cię uszczęśliwia. Życzę powodzenia w realizacji
![]() A co do kwestii wychowywania dziecka na wsi/w mieście: ja na to patrzę przez pryzmat własnego dzieciństwa. Wychowałam się na wsi 15 km od najbliższego miasta. Dzieciństwo: wiejska podstawówka i gimnazjum z kiepskim poziomem, nie mówiąc już w ogóle o zerowej ofercie zajęć pozalekcyjnych... No ale niestety, rodzice absolutnie nie mogli dowozić mnie do szkoły w mieście w tamtym okresie. Do liceum chodziłam w mieście: miałam bardzo fajnych znajomych, szkoda tylko, że zawsze, gdy tylko chcieliśmy gdzieś wyskoczyć po szkole, byłam uzależniona od tego, czy tata akurat będzie miał czas i ochotę mnie zawieźć autem i odebrać (autobusy kończyły kursy popołudniami, wieczorem nie jeździło nic). Nie mówiąc już w ogóle o kosztach paliwa... Do liceum codziennie przez trzy lata dojeżdżałam busem bezsensownie wcześnie, bo innej możliwości nie było, a potem czekałam w szkole 40 minut na zajęcia... Popołudniami nie było wcale lepiej: autobus średnio jeden co półtorej godziny, a że miałam dużo zajęć pozalekcyjnych, to i tak kończyłam późno. A oczekiwanie na przystanku/dworcu 30-40 minut na autobus? Czarujące, zwłaszcza w zimie. Ja ze wsi uciekłam do dużego miasta i nigdy w życiu bym tam nie wróciła. Zwłaszcza, gdybym miała dziecko. Ale bardzo chciałabym usłyszeć absolutnie odwrotną historię niż moja, taką: wychowałam/em się na wsi, moje dzieciństwo było super. Ma ktoś takie wspomnienia? |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-07-06 o 01:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Ja jestem z tych co wolą mieszkania w bloku od domu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
|
Dot.: Z domu do mieszkania?
Na studiach mieszkałam w domku, normalnie mieszkam w bloku.
Palenie w piecu, czekanie aż się woda zagrzeje, koszenie trawy, słuchanie dzieci sąsiadów, które właśnie siedziały w basenikach czy trampolinkach czy c***j wie czym, (sąsiadow miałam od razu za płotem - bliźniak), i te dzieci przesiadywały od rana do wieczora na dworze (na szczęście ubrane, nie wyobrażam sobie, żebym miała znosić czyjeś dzieci tylko w majtkach za płotem.. jedno spojrzenie i byłabym oskarżona o pedofilię), ciągłe grille/przyjęcia sąsiadów wieczorkami. A w bloku wszyscy się szanują, nie ma "wolnoć Tomku w swoim domku", wszyscy ogarniają, że coś może przeszkadzać tym na dole/u góry/po prawej/po lewej. bliziutko sklepów, szkół itd. to duża oszczędność pieniędzy - nie musisz wszędzie wozić dziecka. Bary i knajpy pod nosem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.