Wysłużony płaszcz wełna, poliester na pół. Zaryzykowałybyście upraniem?

[kamtumi]

Mam płaszcz, który przetrwał 4 sezony. Czarny z Cubusa. 55 %wełny, 45% poliester. Napis: czyścic tylko chemicznie. Płaszcz jest lekko zmechacony. Może jeszcze posłuzyc na jakies spacery, nieoficjalne spotkania, do pracy niby tez ale nie prezentuje sie juz tak dobrze. Czy rzucilybyscie do pralki ryzykujac czy odzałowalybyscie te kilkadziesiat zlotych i daly do czyszczenia? Plaszczyk kupiony na promocji cos za 120 zl.

[201607111040]

Ja bym dala do czyszczenia. Nie wiem czy czasem welna nie "skulkuje" sie w praniu.

[SOCKI]

Napisane przez kamtumi

Mam płaszcz, który przetrwał 4 sezony. Czarny z Cubusa. 55 %wełny, 45% poliester. Napis: czyścic tylko chemicznie. Płaszcz jest lekko zmechacony. Może jeszcze posłuzyc na jakies spacery, nieoficjalne spotkania, do pracy niby tez ale nie prezentuje sie juz tak dobrze. Czy rzucilybyscie do pralki ryzykujac czy odzałowalybyscie te kilkadziesiat zlotych i daly do czyszczenia? Plaszczyk kupiony na promocji cos za 120 zl.

Ja bym pewnie uprała w programie do wełny i w płynie do wełny. Miałam płaszcz o podobnym składzie, oddałam go dwa razy do czyszczenia chemicznego, ale była sytuacja, że jakoś tuż po odebraniu go z pralni byłam u znajomych, u których pali się w domu i cały mi prześmierdł papierosami Strasznie się zdenerwowałam wtedy i nie chcąc wyrzucać w błoto kolejnych pieniędzy zaryzykowałam i uprałam go w programie do wełny. Nic mu się nie stało, czysty był, pachnący był, nie zmechacił się i nie skurczył. . I od tego czasu prałam go zawsze w pralce, służył mi jeszcze rok i wciąż wyglądał ok .Tylko nie można dawać wysokich obrotów, dobrze wytrzepać po upraniu i suszyć na wieszaku.

Ale za Twój nie biorę odpowiedzialności, jakby coś jednak nie wyszło

[kamtumi]

Napisane przez SOCKI

Ja bym pewnie uprała w programie do wełny i w płynie do wełny. Miałam płaszcz o podobnym składzie, oddałam go dwa razy do czyszczenia chemicznego, ale była sytuacja, że jakoś tuż po odebraniu go z pralni byłam u znajomych, u których pali się w domu i cały mi prześmierdł papierosami Strasznie się zdenerwowałam wtedy i nie chcąc wyrzucać w błoto kolejnych pieniędzy zaryzykowałam i uprałam go w programie do wełny. Nic mu się nie stało, czysty był, pachnący był, nie zmechacił się i nie skurczył. . I od tego czasu prałam go zawsze w pralce, służył mi jeszcze rok i wciąż wyglądał ok .Tylko nie można dawać wysokich obrotów, dobrze wytrzepać po upraniu i suszyć na wieszaku.

Ale za Twój nie biorę odpowiedzialności, jakby coś jednak nie wyszło

moja pralka jest wiekowa i nie ma w niej programu wełny obrotów tez sie nie reguluje.

[mabi27]

Ja prałam w pralce płaszcz 65% wełny i reszta poliester chyba, nie stało mu się absolutnie nic, ale był już stary, z nowym chyba bym się nie odważyła.

[Kaoru22]

Zależy ile kosztuje oddanie do pralni - jeśli niewiele to może lepiej nie ryzykować?

[201710120930]

szczerze ? wyrzuciłabym
dalaś za niego grosze,wysłużył Ci się już, i zmechacił
aż radość ...wyrzucić
poluj za nowy

[ZamyslonaRoztargniona]

Ja takie rzeczy przechodzone, ale jeszcze zdatne do użycia (np. wyjście z psem) piorę w pralce.
Ja bym zaryzykowała, zwłaszcza że płaszczyk 120zł a pranie pewnie 50zł.

[stesia]

ja zamierzam stary zimowy płaszczyk wyprać ręcznie, płaszcz ma 3 lata, tej zimy chodziłam w nim głównie na zakupy czy spacery i stwierdziłam że szkoda mi 30-40 zł na pralnię skoro jest to tylko płaszcz który ubierałam na takie wyjścia. jeśli nie jest ci go jakoś specjalnie szkoda możesz spróbować rzucić go do pralki albo uprać recznie

[phideaux]

Nie był drogi, trochę ci już posłużył - zaryzykuj upraniem.

[Wieszczka]

Miesiąc temu prałam płaszcz 100 procent wełny, ale ustawiłam tryb na 15 minut i w wodzie 30 stopni. Do tego delikatny płyn i zmiękczacz. Myślę, że jak upierzesz w cieplejszej wodzie to się mocno skurczy.

[_Supernova_]

Prałam recznie teraz bym wrzuciła do pralki

[kennedy]

nie skapic na czyszczenie.