|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 17
|
Odpuścić sobie czy próbować?
Jakiś czas temu założyłam na forum wątek "różnica wieku to ogromny problem" tu link: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=45601711 i postanowiłam zrobić tak jak dziewczyny mi radziły tzn poczekać może mi przejdzie ale w tym właśnie rzecz ze nie przeszło wręcz przeciwnie, jak go nie widuje to czuje się bardzo dziwnie, a jak już wróci do domu to czuje coś jakby ulgę ale, że co... Że nic mu nie jest? że wrócił? Bez sensu ale wiem jedno - nie chce dłużej czekać tym bardziej że zauważyłam, że nie jestem mu obojętna. Tylko tak jakby on bał się zrobić tego ważnego kroku, sama nie wiem. Ale ja jestem nie raczej nieśmiałą osobą, wiec mi też nie jest łatwo. Dlatego chciałabym Was prosić może o jakieś rady czy coś w tym stylu... Jak dać mu do zrozumienia, że nie jest mi obojętny? 😱😋💕
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
A jakie wykazuje oznaki tego, że nie jesteś mu obojętna? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że starszy, dojrzały facet niecały rok temu stracił żonę i tak szybko zainteresował się nową, młodszą kobietą (w dodatku córką kolegi z którym pracuje??)
A jeśli okazałoby się, że jednak się interesuje, to dla mnie byłoby to na tyle negatywne zachowanie, że sama bym się nim nie zainteresowała. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Nie tylko ja zauważyłam że nie jestem mu obojętna. Przechodząc obok niego często mnie zaczepia pod byle jakim pretekstem ale ja się wtedy pesze i ucinam rozmowę, często się na mnie patrzy uśmiechając się przy tym znacząco, pyta nawet mojego ojca co u mnie słychać, jak tam praca itd. Mimo że mieszkamy obok siebie to zazwyczaj kończyło się na przywitaniu, a od pewnego czasu to się zmieniło. Dla ciebie może to być negatywnym zachowaniem ale ja wiem jak było kiedyś jak jego żona żyła i wiem jak jest teraz więc to nie jest dla mnie dziwne zachowanie tzn takie którego bym się po nim nie spodziewała wręcz przeciwnie...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 272
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Jak dla mnie to pewnie trochę nadinterpretujesz jego zainteresowanie
![]() Przypomina mi to trochę moje zauroczenie w sąsiedzie-nauczycielu (nie uczył w mojej szkole) sprzed paru lat ;D... Różnica wieku nie była aż tak drastyczna, ale właśnie pociągał mnie jako starszy nieznajomy. Szukałam z nim kontaktu. Nawet wydawało mi się, że on też, ale nic z tego ![]() ![]() Edytowane przez tasik92 Czas edycji: 2014-07-24 o 00:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Mieszka mnie odkąd pamiętam, znamy się dość dobrze więc raczej wiem więcej o nim niż ty o swoim nauczycielu. :-P i na pewno nie zauroczylam się wyobrażeniem na jego temat. 😋
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 272
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Prawie ze sobą nie rozmawiacie i znacie się dość dobrze? Oj zejdź na ziemię dla własnego dobra. Dla mnie to żadna relacja w tym momencie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Znamy sie pod tym kątem ze sporo o sobie wiemy, nie miałaś nigdy tak ze kogoś słabo znałas a jednak wiedzialas o tej osobie sporo rzeczy? Może i bujam trochę w obłokach ale meczy mnie ta sytuacja i chciałabym coś z tym zrobić i tyle. To jakaś zbrodnia?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 272
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Cytat:
Nie. Po prostu doradzam Ci go najpierw lepiej poznać BEZPOŚREDNIO jako znajomego, a nie od razu liczyć na jego kroki, przekształcające waszą znajomość w romantycznym kierunku albo co gorsza dawać mu jakieś znaki ![]() Wydaje mi się, że mimo że założyłaś ten "pytający" wątek, to decyzję już podjęłaś. Ja bym się w to nie mieszała, bo: raz że ledwo co pożegnał żonę, dwa - kolega ojca, trzy- a nawet jego szef. Zrobisz jak zechcesz. To tylko moja opinia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Właśnie o to chodzi chce go lepiej poznać ale nw jak bo po pierwsze nie widzimy się często po drugie nie "zaczepia" mnie ciągle tylko sporadycznie a ja nie mam pojęcia co mam mowic/ robić. A to ze to jest kolega ojca utrudnia cała sprawę bo nie chce żadnych zgrzytów.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Ale on coś robi oprócz słownego zaczepiania? Pytam, bo mój facet przez pewien czas myślał, że mam 16 lat
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Raz był taki moment kiedy dotknął mojej twarzy mówiąc ze mam rzęse na policzku...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Mnie to akurat nie przekonuje... Przyjaciele i znajomi moich rodziców też pytają o mnie, zagadują kiedy są w domu i ja też akurat jestem, uśmiechają się. Pewnie dlatego, że skoro sa bliskimi znajomymi, to się interesują losem dzieci swoich znajomych, oglądają zdjęcia itp, a po drugie: to wynika z kultury, żeby nie siedzieć cicho w gościach, tylko zagadać, zapytać co słychać. Moim zdaniem to niczego nie dowodzi. Ja sama też tak pytam o dzieci znajomych i zagaduję je, kiedy ich spotkam. I są to właśnie przelotne krótkie rozmowy, gdyby mu zależało na romantycznej relacji, to nawiązałby dłuższą rozmowę i chciał się spotkać na innym gruncie. Czyli dążył do pogłębienia znajomości. To przecież dorosły facet a nie licealista, który będzie się czaił i miesiącami bał zagadać do równolatki...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Odpuścić sobie czy próbować?
Nie są nie wiadomo jak bliskimi przyjaciółmi porostu się znają i tyle. Mój ojciec ma z nim lepszy kontakt bo razem pracują ale żeby jakoś się po godzinach spotykać to nie bardzo.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.